Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Jestem
Wróciłam do domu dopiero o 14:00 dajcie spokój 4 godziny męczyć babę w ciąży
Tak dużo gadała położna że mój mózg nie nadążał z przetwarzaniem danych serio
Do tego wróciłam i trzeba było zrobić obiad i posprzątać ... Teraz leże i odpoczywam bo czuję się mega zmęczona
Co do spania mam tak samo jeszcze jak mąz się chce przytulić to od razu dostaje "kopa" nie ma szans na jakiekolwiek przytulanieduszno źle nie wygodnie
I również jestem za kupnem rogala
potem nawet dla dzidzi to fajne do podtrzymywania jak uczy się siedzieć itd.
Oluś powiem Ci tak jak weszliśmy na usg dziecię spało więc sobie pomierzył wszystko . Potem koleś zaczął się wkurzać że malec taki leniwy to ponaciskał mi brzuch żeby go obudzić . Dziecię się obraziło z początku i wypięło tyłkiem przekręcając się na bok-dosłownie , miałam mega ubawprzynajmniej kręgosłup pooglądaliśmy itd.
Potem się rozruszał to już machał wszystkim i paluchy pchał do buzi
Generalnie gdy zszedł na nóżki to między nimi była mała coś a'la "kuleczka" i zapytałam czy to może być siusiak . Powiedział mi że tak ale to takie 60% więc nie chce obiecywać
dowiemy się na połówkowym 14.05
Śmiał się że zrobi wszystko żeby mu zajrzeć między nogi
ola.321, FreshMm, dodinka, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Asieńka_86 wrote:Dziewczyny myslicie ze szklanka soku, kanapka i kilkq krakersow na caly dzien wystarczy? Nie jestem w stanie nic wiecej wcianac bo ciagle mam odruch wymuotny i sama sline wypluwam.
-
nick nieaktualny
-
Buffy wrote:Ja tez nie daje rady wypić dziennie 1,5l
Buffy lubi tę wiadomość
-
Pijmy dla dzidzioli ja nie cierpię wody
ale często idę do garnka i chociaż zupę samą albo soki itd.
wyciskam pomarańcze itd.
lubię takie coś woda do popijania tabletek czasami jakąś owocową wypiję
Ursa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny sprobujcie aviomarin jest bez recepty mnie pomaga wiec moze i wam ulzy.
Mnie juz malo co meczy ale i tak nie wypijam na pewno 1.5l wody nie lubie nie gazowanej czystej wody soki tez nie bardzo mi wchodza wiec juz nie wiem co mam pic.. przed ciaza pilam duzo coli teraz prawie wcale i nie wiem co mam pic
Malgorzatko super wiesci ciesze sie
Katarzyna co u Ciebie?Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jeeej my z mężem też byśmy chcieli córeczkę
Mąż już mówi że to będzie jego księżniczka- już widzę jak ją rozpieści
Ja też mam we wtorek usg ale wg ostatniego usg będę w 10w5d więc płci na pewno nie będzie widać. Tak naprawdę na razie modlę się, żeby dzidziuś żył i wszystko było z nim w porządku.
Małgorzatka, Nynusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo właśnie, zero szacunku do pacjenta. Ja sama przed ciążą uważałam, że ciąża to nie choroba i kobiety w ciąży często przesadzają, ale sama teraz wiem, że owszem nie jest to choroba, ale bywa ciężko z samopoczuciem. A lekarze sami sobie wybrali taki zawód a narzekają... Mało która profesja ma teraz dobrze tak na dobrą sprawę...
Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
Zdaje relację: zostaję dzisiaj na ip. Cały czas krwawię. Serce bije, widziałam rączki i nóżki. Fasola fika i moje plamienia ma gdzieś.
Wg usg szpitalnego 9+5.lauda., Małgorzatka, Bunia86, Amerie, FreshMm, ola.321, EwelKa wielka, nat_alia, aniacicha, Ursa, Kaśku lubią tę wiadomość
-
Buffy wrote:Ten nfz to śmieszny twór, służba zdrowa traktuje pacjentów jak zło konieczne, ale jak pójdziesz prywatnie to nagle jesteś księżniczką
To po co płacić składki....
Ja póki co nie mogę narzekać na NFZ a przynajmniej na opiekę w IZCMP w Łodzi. Odkąd jestem w ciąży byłam raz na prywatnej wizycie i dwa razy w szpitalu, gdzie zrobili mi wszelkie badania bez mrugnięcia okiem. Byli uprzejmi i pomocni, nawet jak za drugim razem spytałam Pani Dr czym powinnam się martwić a czym nie, bo to moja pierwsza ciąża i nie wiem co jest normalne a na co zwrócić uwagę (za drugim razem byłam bo miałam krwawienie) to mi powiedziała, że jeśli coś mnie niepokoi to od razu skontaktować się z ginekologiem lub przyjeżdżać do szpitala. Zapisałam się do przychodni ginekologicznej w IZCMP i tam byłam dwóch wizytach, gdzie też zostałam przebadana wzdłuż i wszerz z uśmiechem na twarzy. Zarówno położne jaki pani ginekolog są pomocne. Wizyty trwały po około 20 minut, jak dla mnie wystarczająco, dostałam odpowiedzi na pytania które zadałam i odwiedziłam się sporo ponadto. Za każdym razem pani gin. pyta się jak się czuję i czy chcę zwolnienie, póki co nie brałam co ją trochę chyba dziwi. Dostałam skierowanie na usg, na które idę w środę. Z umawianiem się na kolejne wizyty też nie mam problemu. Mam nadzieję, że opinie nie zmienię do końca ciąży, ale zobaczymy.
Jedyną różnicę jaką poczułam i zobaczyłam między IZCMP a prywatnie wizyta to sprzęt. W klinice jak leżałam pierwszy raz to kobitka od usg spytała się " czy pan dr zdiagnozował ciążę..." bo miała problem ze znalezieniem maleństwa, dlatego też usg prenatalne i połówkowe chcę wykonać w Diason.Małgorzatka lubi tę wiadomość
-
BATTINKA wrote:Majlena ty mnie nawet nie strasz ze chłopak będzie:(
Ja chce córkę...slodycze też jem ale nie aż tak...
Się zobaczy.
Battinka, ja przy córce jadłam słone, kwaśne i słodkie. Teraz też mam niesprecyzowane smaki.Małgorzatka, BATTINKA lubią tę wiadomość