Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Kochane. Ja nie mam prywatnego kontaktu z Małgosią.
Czekam na wynik bety i chyba zaczynam wiedzieć, co to znaczy: ciążowe mdłości.
Mój wielki apetyt poszedł w las, najchętniej nic bym nie jadła i ciągle mnie muli... wymioty już prawie raz były, ale się zatrzymały i wymiotowałam tylko śliną ; )
Czas na dzień wolnego, l4 na dziś wzięłam.Bree lubi tę wiadomość
-
Ja już powiedziałam kierownictwu. W sumie jestem na L4 i jak się pojawiło na nim L4 to wolałam sama poinformować niź żęby się mieli z kadr dowiedzieć.
U mnie było super nawet się ucieszyli!! Choć dla nich to problem trochę ...znalezienie kogoś na zastęþstwo, przeszkolenie itd. Ale wiedzą o moich przejściach i wiem że mi dobrze życzyliBree lubi tę wiadomość
-
U mnie śmiesznie bo jakoś lekarz sobie nie zapisał że wystawił mi L4 a od tego czasu widzieliśmy się kilka razy w odstępach dwu/trzy dniowych i za każdym razem chciał mi wystawić zwolnienie
Ale to z powodu tych plamień. Jak jestem na L4 to jak tylko coś jest nie tak moge się położć i leżeć. A poza tym moja praca stresująca jest ... -
Ja nie mowiłam i najchetniej dlugo bym nie mowila, ale pracuję w żłobku i cała masa zarazków, wirusów, bakterii a do tego wiadomo specyfika pracy w tym również podnoszenie dzieci pewnie mnie zmusi do tego że bede musiala powiedzieć przynajmniej koleżankom z pracy. No i te moje bóle brzucha...ciekawa jestem co powie gin w pn.no i wiadomo stres w pracy, bo rodzice maluchów w tych czasach potrafia byc okropni:( i nie tylko oni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:22
-
ja jak mówiłam kierowniczce to się popłakałam Była drugą osobą po mężu, zresztą przy nim też się popłakałam i tylko byłam w stanie testem wymachiwać ale ja ogólnie płaczliwa, jak się dowiedziałam o ciąży siostry też płakałam Są na to jakieś leki? Rodziców i teściów chyba będzie małż informował, bo też pewnie słowa nie wyduszę
polkosia lubi tę wiadomość
-
Ewalika wrote:Czesc dziewczynki witam tez wszystkie nowe mamusie coraz wiecej nas jest
mnie wczoraj dopadly wieczorne mdlosci okropne
kaśku zazdroszcze ze tylko raz wstajesz w nocy.. ja to ze 3 razy wstaje..
Dziewczyny powiedzialyscie juz pracodawcy o ciazy?
Ja też już powiedziałam bo akurat z szefem mam baardzo dobry kontakt ( jesteśmy na stopie koleżeńskiej:P) więc musiałam mu powiedzieć jak najszybciej a przy tym będę miała trochę więcej luzu. -
aanaa wrote:ja jak mówiłam kierowniczce to się popłakałam Była drugą osobą po mężu, zresztą przy nim też się popłakałam i tylko byłam w stanie testem wymachiwać ale ja ogólnie płaczliwa, jak się dowiedziałam o ciąży siostry też płakałam Są na to jakieś leki? Rodziców i teściów chyba będzie małż informował, bo też pewnie słowa nie wyduszę
Ja jak przybiegłam z testem to mój M nie wiedział co mi jest z jednej strony skakałam z radości z drugiej płakałam
aanaa lubi tę wiadomość
-
Ach, zapomniałam dodać... zaglądam dziś do torebki, wkładam rękę i zdziwiona wyciągam z niej zdjęcia USG... okazało się, że ze stresu u gina w poniedziałek nie zauważyłam, ze mi je dał i całe 4 dni nosiłam w torebce, nie wiedząc o nich
Ale mam miły prezent na weekend, mogę popatrzeć na pęcherzyk ciążowy
Ech, to wina kobiecej torebki bez dna czy ciążowego mózgu? xD Pewnie to drugie.Magnosia, Kaśku lubią tę wiadomość
-
FreshMm to super ja też codziennie patrzę...wgrałam sobie zdj na fona i patrzę i patrzę i patrzę jak nawiedzona
Co do torebki i ciążowego mózgu to obstawiam jedno i drugie
Ja przerzuciłam się na mniejszą torebunie żeby kręgosłupa nie obciążać wielką tasią, w której wszystko jest ale i tak nic w niej nie mogę znaleźć
FreshMm lubi tę wiadomość
-
Anastazjaaa nie mam foty w kompie xD nie mam też skanera i aparat w tel słaby... może uda się wieczorem zrobić zdjęcie z telefonu P., to wrzucę Ale ja nałogowo oglądałam czyjeś na Galerii zdjęć USG tutaj dopóki dziś nie wyczaiłam w torebce swojego Polecam zajrzeć.
Anastazjaaa lubi tę wiadomość
-
kwiatuszek789 wrote:Witam mamuski
Mozna dolaczyc? Dzis wyszedl bladzioch, jutro wyniki bety beda. Teoretycznie termin 17.10Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Hej kochane
Ja byłam całą noc w szpitalu , już tak zaczęłam wymiotować że nie mogłam przestać do tego silny ból żołądka . wysyłam rano ale jeśli jeszcze raz zwymiotuje albo będzie mnie bolał brzuch mam wrócić . Dali mi na początku lek przeciw wymiotny i na razie się trzymam . Muszę spróbować coś zjeść bo już się brzuch domaga a tak się boję . Lekarz ostrzegł że takie infekcje w ciąży nie są zbyt bezpieczne , przez to że jutro mam scan nie robili mi z szpitalu no chyba że będę musiała tam wrócić . Tyle z tego że doktorek chcę bym była pod opieką ginekologa również . Powiedział że napisze wszystko do gp . Ogólnie naprawdę świetna opieka już wiem gdzie chcę rodzić . Nadrobie was jak nabiorę sił . Gratuluję nowym mamusią i przepraszam że nie dam rady być teraz z wami
Buziaki :-*