Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zmobilizowałyście mnie kobietki, uruchomiłam komp i się wreszcie dopisałam
jednak mamy przewagę dziewczynek póki co 6:5
ślicznie wyglądałyście i cudne foteczki.
Kciuki za dzisiejsze wizyty
Ursa powodzonka na jutrzejszej wystawie.
Witam nowe dziewczynki
-
nick nieaktualnyDziewczyny, piekne suknie, piekne sesje! Ja miałam prostą sukienkę własnego projektu, nie chciałam ani na halce, ani na kole i koniecznie chciałam wiązany gorset
Ursa trzymam kciuki! Za pozostałe wizyty również
Co do ruchów dziecka - ja też Wam się już zdążyłam pochwalic wypasionymi kopniakami, a teraz jest spokój. No ale na szczęście mam detektor, dzisiaj Młodego złapałam na lewo od pępka, trochę poniżej. Zupełnie zmienił miejsce posiedzenia, wcześniej notorycznie łapałam Go na samym dole.
Przy okazji - udalo mi się dzisiaj skonsultować telefonicznie z moją panią dr i powiedziała, że różnice w pomiarach dziecka mogą wynikać z różnego sprzętu i, że będziemy obserwować sprawę na normalnej wizycie. Więc wszystko w porządku, dzięki jeszcze raz za wsparcie
Nasza kotka od dwóch dni chodzi ześwirowana, właśnie mnie podrapała jędzaNie wiem co jej się dzieje, jakiś diabeł w nią wstąpił (i to nie ruja, jest wysterylizowana)...
Idę szykować dom, dzisiaj moi Rodzice wpadają na weekend, więc trzeba ogarnąć temat. Miłego dnia:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 12:22
Magnosia, aanaa lubią tę wiadomość
-
Lexie wrote:Nynusia ale mnie zaskoczyłas!
Przepiekna sukienka! Jak Ci sie to udało,ze uszyją w ciągu tygodnia??
Ahhh no właśnie powiedziałam, że jestem zdesperowana i że kobiecie w ciąży się nie odmawia hahaLucy7, Little Frog, aanaa, Lexie lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczynki
Dawno nie pisałam, ale podczytywałam Was na bieżąco.
Tak piszecie o tych ruchach i strasznie Wam zazdroszczę, bo ja póki co nie czuje dzidziMam nadzieję, że nie mam się jeszcze czym martwić.
Wczoraj bolało mnie podbrzusze i czułam jakbym miała tam wielki balon. Bardzo się przestraszyłam, bo brzuch był napięty. Zadzwoniłam do znajomej położnej, kazała wziąć nospę i leżeć. Wiecie co się dzisiaj okazało? Rano wypiłam słabą kawę z mlekiem i tak mnie przeczyściło, że całe napięcie i balon zniknąłNie miałam pojęcia, że to mogły być zaparcia.
Dzisiaj jadę na dodatkowe USG. Ta znajoma położna ma dzisiaj dyżur w szpitalu i załatwiła z lekarzem z tego szpitala, że możemy wieczorem przyjechać, żeby mąż mógł podejrzeć maleństwo. Na wizyty nie może ze mną chodzić, bo jest w pracy w godzinach przyjmowania mojej lekarki. Może uda się sprawdzić, kto tam siedzi w moim brzuszku...Magnosia, aanaa, nat_alia, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam pytanie odnośnie L4.
Kiedy najwcześniej i najpóźniej muszę iść na wizytę żeby przedłużyć L4? obecne mam do 23-go maja (sobota).
Słyszałam że można wystawić L4 3 dni w tył lub 1-3 dni w przód?
Czy mogę iść np w środę 27-go?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 13:30
-
nick nieaktualnyHej Dziewczyny,
Miało mnie tu nie być aż do czerwca (bo powinnam się uczyć), ale i tak często podczytuję, a obecnie przezywam straszny kryzys i sama nie wiem, co jest ze mną nie tak
Po pierwsze, wczoraj się zorientowałam (ponownie), ze jestem totalna idiotkaJestem strasznym zmarzluchem, wiec od zawsze biorę prysznic w gorącej wodzie. Niestety, pomimo tego, ze kiedyś czytałam, ze w ciąży gorące prysznice/ kąpiele nie są wskazane, to zapomniałam o tym jakoś i kontynuowałam tej głupi rytuał
I wierzcie mi, ze gorąca naprawdę oznacza gorąca w moim przypadku, powyżej 42-43 stopni. Kogoś innego taka woda parzy, a ja jestem tak przyzwyczajona, ze w chłodniejszej mi zimno
No i polewałam siebie i brzuch ta gorąca woda, i dopiero wczoraj do mnie dotarło, ze może szkodzę dziecku. Co gorsza, łożysko mam mam na przedniej ścianie, wiec boje się teraz, ze nagrzewałam to łożysko i może mogło to spowodować male dostawy tlenu to Malucha?! Normalnie nie mogę sobie wybaczyć, ze jestem taka głupia...
Codziennie się staram zdrowo odżywiać, jeść białko, wapń, itd., a czasami popełniam takie podstawowe błędy
Tak samo jak z tą moja tarczyca, dopiero w 10 tygodniu się dowiedziałam, ze mam niedoczynność
Wiecie co? Jestem taka solidna, a takich rzeczy nie dopilnowałam! Od wczoraj mam znowu ochotę ciągle płakać i myślę, ze będę straszna matka, skoro już w ciąży nie potrafię zadbać o Malucha
Drugi trymestr tez mi nie odpuszcza. Wystarczy, ze się lekko przemęczę w pracy i boli mnie głowa przez 2-3 dni.
A co gorsza, nie czuje jeszcze ruchów Maluszka, więc miedzy wizytami u lekarza nie wiem, co u niegoJestem w sumie dość szczupła (teraz 57 kg, 170 wzrostu, przed ciążą 55 kg), wiec powinnam go już chyba czuć, a tu ciągle cisza. W poniedziałek mam wizytę, ale mój lekarz potrafi nieźle nastraszyć, wiec jak mu powiem o tych prysznicach, to mnie chyba zlinczuje
Jestem beznadziejna i boje się, czy Maluszek będzie taką kiepską mamę kochał
Przepraszam za te smutki, ale musiałam się gdzieś wyżalićPewnie część z Was pomyśli, że jestem naprawdę niemądra i nieodpowiedzialna, ale macie racje, a ja jestem sama sobie winna
-
nick nieaktualnyRewianka, no co Ty... Chyba większość z nas ma wyrzuty sumienia, że robiła coś, co było dla niej przyjemne (np. jedzenie), a potem się oreintowała, że to może źle wpłynąć na dziecko. Nie możesz tez wiedziec wszystkiego, co masz kontrolować i na co uważać, nie wymagaj od siebie za dużo, robisz, ile możesz... To zupełnie normalne, że masz takie odczucia i ja bym powiedziała, że Twoje zachowanie wręcz dobitnie wskazuje na to, że będziesz troskliwą Mamą
Co do ruchów - ja też mam łożysko na przedniej ścianie, teraz jestem w 20 tc i dopiero kilka razy poczułam pojedyncze ruchy! Nos do góry! A teraz jak przystało na troskliwą Mamusię polecam chwilę relaksu
Ewalika, szczesliwa_mamusia21, ~Rewianka~ lubią tę wiadomość
-
Rewianka każda z nas ma chwile załamania i na pewno nie bedziesz zła mama ! Wrecz przeciwnie bedziesz najlepsza i najukochansza mama dla swojego malenstwa !
Ja tez mialam wczoraj zly dzien , plakalam caaaaały łzami jak grochy , tez czasem nachodza mnie takie mysli to normalne w naszym stanie ale dzis juz jest lepiej i mam wiele wiecej sily na wszystko niz wczoraj ! Takze u Ciebie na pewno tez to minie , lekarza sie nie boj na pewno Cie nie zlinczuje a z maluszkiem bedzie wszystko dobrze , zawsze mozesz isc na 2 konsultacje do innego zeby miec 2 "wizje" .
A co do prysznica to rozumiem Cie bo sama marzne pod letnia woda , ale na pewno maluszkowi nie zaszkodzilas , teraz zmiejsz wode o pare stopni i bedziesz spokojniejsza albo staraj sie nie polewac brzuszka, maluszka chroni duzo w Twoim brzuszku wiec z nim na pewno wszystko dobrze , nie martw sie kochana ! Bedzie dobrze zobaczysz :* Wiem ze moje pisanie moze na niewiele sie zda ale moze chociaz w malutkim procencie zrobi Ci sie lepiej troszke ! Trzymaj sie :*~Rewianka~ lubi tę wiadomość
-
Rewianka ja tez uwielbiam takie gorace prysznice do tej pory nie moglam bez nich zyc
ale w ciazy jakos zmienila sie moja cieplota ciala i wole chlodniejsza wode moze i tobie sie to zmieni nie przejmuj sie skoro do tej pory nie dostalas skurczy ani krwotoku to chyba woda Ci nie zaszkodzila :*
Ja waze 63 kg przy wzroscie 165 i jestem w 20 tygodniu a tez nie jestem pewna czy czuje ruchy czy to moje jelita czasemm...szczesliwa_mamusia21, ~Rewianka~, onka lubią tę wiadomość
-
Rozmawiałam o gorących kąpielach z moją siostrą, która mieszka w Szwajcarii. I ona była strasznie zdziwiona, że już nie biorę gorących kąpieli. Tam na zachodzie
zakaz takich rzeczy jest dopiero w 3 trymestrze, bo może wywołać poród. Więc spokojnie, wszystko jest dobrze. Ja na wszelki wypadek unikam gorących kąpieli na rzecz gorącego prysznica, może też dasz radę?
-
Rewianka, nie będziesz zła matka. Starasz się dbać o siebie i maluszka, te prysznicem to była kwestii przyzwyczajenia, a nie umyślne korzystanie z przyjemności. Teraz sobie to uswiadomilas i będziesz na bank się do tego stosować. Każdy popełnia błędy...ale najważniejsze, żeby ich nie powielać
Uszy do gory! Będziesz wspaniałą mamą~Rewianka~ lubi tę wiadomość
-
malgo ja kupuje na 56 choc nie za duzo , bo tez nie wiem jaki maly sie urodzi i na ile mi to starcza ale malutkie rzeczy tez musza byc , no i pozniej to juz leci w gore
Musisz sobie wykalkulowac wszystko co i ile bedzie Ci potrzebne , czy cos dostaniesz od rodziny itd, ale te pierwsze ciuszki ja kupuje wlansie takie na 56
Dziewczyny pomóżcie ! Mam w domu piersi , wiem nie za wiele ale co moge z nich zrobic na kolacje ? Zeby jakos zasmakować u mojego ?
Szukam jakis przepisow ale ciezko , znacie jakis fajny pomysl na piersi ?
NIe kotlety czy grilowana czy w salatce tylko cos nietypowego ?Macie takie nieraz dobre rzeczy ze moze cos mi sie uda podpatrzec
Edit: mam jeszcze ryz , makaron i pieczarki co by sie moglo nadac
chcialabym cos z tych piersi wlasnie wymyslec a nie chce mi sie juz biegac do sklepu wiec mam tylko takie pasujace skladniki do tegoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2015, 14:23