Październikowe Szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Nie da. Dostaną Ci co idą w pierwszym terminie, a mnie nie dała rady wcisnąć. Poprawiając wyniki bolała ją głowa. Po prostu mam tak obszerny materiał i chyba najgorszy z całej grupy. Same wyniki noszę od Nowego Roku, miałam podobny temat do koleżanki i kazała nam pisać to samo tylko na czymś innym - jak jej sprawdziła pierwsze dwie strony to mi już nie i nie patrząc kazała wszystko inaczej pisać. Dopiero w lutym łaskawie przeczytała - obecnie idę 7 raz z przekręconą pracą do góry nogami. Dzień przed tym jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży powiedziała, że chce bym to jeszcze poprawiła, bo jestem 6 osobom i po moich wynikach musi ostrą kawe pić, bo nie daje rady. Wyszłam zaryczana, bo znowu wyszło jak wyszło.
Tobie zazdroszczę mózgu.
Ja się nadaję na cukiernika bardziej, piekę ciacha na zamówienie i ubóstwiam toBlu lubi tę wiadomość
-
anulka1978 wrote:Moja trzecia ciąża ale najbardziej stresująca ... dziwne ale tak jest dmucham i chucham i przeżywam nieziemsko... to było marzenie... ciąża długo wyczekiwana... i może dlatego
-
kehlana_miyu wrote:Ja chodzę do Luxmedu do dr Gały i jeszcze dodatkowo do Centrum Ginekologii na Zielonej do dr Perenc - obie polecam O szpitalu jeszcze nie myślę, bo jestem po dwóch poronieniach i na razie boję się jeszcze sięgać myślami do porodu. Ciekawe, czy do naszego terminu ProFamilia wywalczy kontrakt z NFZ, generalnie też mi się podoba
Dr Gałę polecała mi internistka, ale dlugo się czeka na wizytę, a ja z uwagi na dodatkowe choróbska muszę mieć lekarza na już. Po bardzo nieprzyjemnej wizycie u dotychczasowaej pani dr, padło na dra Rutę. Póki co jest nieźle. Zobaczymy jak będzie dalej.
A co do ciąży to teraz będzie wszystko w porządku! Mówię Cikehlana_miyu, Madziuszka lubią tę wiadomość
-
tajemniczazolza wrote:No ja niestety żałuję tych studiów, bo minęłam się z powołaniem No ale to już ostatnie spotkania i dużo wolnego, w między czasie będzie lekarz, pewnie koło 7 marca, to też jakiś tam stres będzie.
A robiłaś testy z różnych firm?
nie robiłam 2 razy pink test.
Dziewczyny tu wrzucają takie wysokie te wyniki mój to jakaś marnota ale oby dobry przyrost był -
Niestety, moje obawy się potwierdziły ;( serduszko nie bije ;(
Aniołki 02.2015 8tc 02.2016 9tc 11.2016 -cb ;(
07.2016 bardzo złe wyniki u M - kuracja
MTHFR C677T homozygota, mutacja Leiden, mutacja w genie protrombiny i pai - taki mam piękny zestaw
-
Sylwia_i_Niki wrote:nie robiłam 2 razy pink test.
Dziewczyny tu wrzucają takie wysokie te wyniki mój to jakaś marnota ale oby dobry przyrost był -
nick nieaktualny
-
Xaxa i już żadnych szans ?? Współczuję Trzymaj się! Niedługo będzie dzidziuś z pięknym bijącym serduszkiem i bardzo silny! Życzę Ci tego z całego serca :*
Dziewczyny u mnie to 2 ciąża i niczym sie nie różni od pierwszej póki co a koleżanki mówiły, że druga to na luzie Jeszcze raz czytam wszystko co się da, znowu przeżywam każde objawy, znowu się wpatrywałam w siebie - co się zmieniło czy się udało hehe nic lżej
Anulka 4 kierunki wow.... zjawiskowa figura i nieprzęciętny umysł do tego zapał jakiego tylko pozazdrościć -
Angelstw - trzymaj się dzielnie i powodzenia życzę!
Pielęgniarka, lekarz faktycznie malo delikatny lagpdnie mówiąc, ale zrob najlepiej za tydzień usg, mpzewna lepszym sprzecie? Głowa do gory!
Witam też nowe kolezanki!
Jeżeli chodzi o poród to u mnie pierwszy byl sn. Po 16 pierwsze delikatne skurcze, ciepla kapiel i jechalam z mężem do szpitala. Około 19 bylam na porodowce, chwila moment i rozwarcie 7 cm, potem bylo juz tylko gorzej. Nie moglam malej zepchnąć nizej w kanal i to troche trwalo, dostalam oksytocyne. W koncu pelne rozwarcie, ale jak urodzilam główkę to okazalo się, ze mala ma wyciagnieta raczke do gory, wiec przecisniecie jej ramion to byla tragedia! Bylo naciecie i pekniecie, nie urodzilam calego lozyska, wiec doszlo lyzeczkowanie i stracilam sporo krwi. Mala urodzila sie o 22:55.
Dzisiaj wspominam porod cudownie, po calonocnych kroplowkach rano probowalam sama iść do toalety i pod prysznic. Następnego dnia siedzialam też na krzesle, z laktacja zero problemów. Jesli tylko nie będzie zadnych przeciwskazan to porod tylko sn, zdecydowanie szybsze dochodzenie do siebie. No wyjatek stanowią tutaj blizniaki i rozumiem, ze kobiety decyduja się na cesarke ze wzgledu na zbyt duze ryzyko.Basia1771, Limerikowo, mizzelka lubią tę wiadomość
-
Ja Wam powiem że jeszcze nie mam potwierdzenia od lekarza a już wariuje. Jak wstaje i coś mnie zakuje lub zaboli to zaraz myślę kurde coś nie tak i czarne myśli. Jak to tak będzie wyglądać to ja wyląduje w psychiatryku. Muszę sobie wytłumaczyć żeby trochę wyluzować i nie panikować. Ciężko będzie bo cały czas nie dowierzam a z drugiej strony masuje brzuch.
-
Xaxa - przykro mi...
Tajemniczazolza - ja z promotorka z ostatnich studiów też nie mialam najlepszych stosunków, zresztą jak wszyscy w grupie i kazdy na nią narzekal. Pocieszajace jest to, że na obronie nie jestes sama z nią, ale są też inne osoby z komisji - one tez mają coś do powodzenia wiec powodzenia na jutrzejszym spotkaniu z promotorka i potem już powinno być z gorki!Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Basia1771 wrote:Ja Wam powiem że jeszcze nie mam potwierdzenia od lekarza a już wariuje. Jak wstaje i coś mnie zakuje lub zaboli to zaraz myślę kurde coś nie tak i czarne myśli. Jak to tak będzie wyglądać to ja wyląduje w psychiatryku. Muszę sobie wytłumaczyć żeby trochę wyluzować i nie panikować. Ciężko będzie bo cały czas nie dowierzam a z drugiej strony masuje brzuch.
Masz jakieś objawy? -
Basia1771 wrote:Ja Wam powiem że jeszcze nie mam potwierdzenia od lekarza a już wariuje. Jak wstaje i coś mnie zakuje lub zaboli to zaraz myślę kurde coś nie tak i czarne myśli. Jak to tak będzie wyglądać to ja wyląduje w psychiatryku. Muszę sobie wytłumaczyć żeby trochę wyluzować i nie panikować. Ciężko będzie bo cały czas nie dowierzam a z drugiej strony masuje brzuch.
Basia - mój gin mi powtarza, jak czasami zboli, jak są mdłości to bardzo dobrze, to są oznaki poczatkowe ciąży. Jak zaczynasz panikowac, to pomysl od razu o fasolce malej - jej to nie sluzy, a wszystko musi być dobrze!Basia1771 lubi tę wiadomość
-
tajemniczazolza wrote:Mam to samo Basia1771:(
Masz jakieś objawy?
Tajemniczazolza sama nie wiem co zaliczać do objawów a co nie haha. Czuje lekki ból przy dotykaniu piersi, przez jakieś ostatnie 5 dni kluje mnie prawa strona na dole.Teraz jak np wstaje to czasem mnie mocniej zaboli że muszę usiąść i wstać jeszcze raz. Tak poza tym to raczej nic , a jak u Ciebie? -
Basia1771 wrote:Ja Wam powiem że jeszcze nie mam potwierdzenia od lekarza a już wariuje. Jak wstaje i coś mnie zakuje lub zaboli to zaraz myślę kurde coś nie tak i czarne myśli. Jak to tak będzie wyglądać to ja wyląduje w psychiatryku. Muszę sobie wytłumaczyć żeby trochę wyluzować i nie panikować. Ciężko będzie bo cały czas nie dowierzam a z drugiej strony masuje brzuch.
Limerikowo, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Ho ho nie sposób nadążyć z czytaniem!
ANGELSTW- tak mi przykro z Twojego powodu, tak samo jak i Madzi:(
Te potworne historie z życia wzięte o dzieciątkach, które się udusiły pępowiną w zaawansowanej ciąży sprawiają, że włosy mi się jeżą z przerażenia. A, że jestem też po poronieniu to wiem, że ten strach będzie mi towarzyszyć przez całą ciążę
ELFICZKA - trzymam kciuki aby to nie była świeża sprawa z toxo!!!
PIELĘGNIARKA W M- gdy byłam w ciąży z moją córcią dopiero w 7tyg.4 dniu było widać zarodek z serduszkiem, życzę Ci aby u Ciebie było podobnie.
XAXA- z Tobą też jestem myślami, bierz luteinę i trzymam kciuki za was i za wzrost PRG!
Jeśli chodzi o poród- to już udzieliłam się pod odpowiednim wątkiem, nie będę więc powtarzać:)Poza tym to bardzo odległa wizja i póki co skupiam się bardziej nad tym aby ta ciąża zakończyła się szczęśliwie i tego przede wszystkim sobie i wam życzę, niezależnie od tego w jaki sposób będziecie rodzić. To dla mnie sprawa drugorzędna.
Jeśli chodzi o obronę to większym stresem dla mnie była obrona w szkole podyplomowej aniżeli mgr -jakoś tak wyszło im człowiek starszy tym może bardziej się przejmuje;)Pamiętam, że pisanie i cały ten proceder był upierdliwy ale do zrobienia.
Limerikowo lubi tę wiadomość
(25.01-2016-beta hcg 28, 29.01-2016-beta hcg 402.6 2.02-2016- beta hcg 4519.0 :)5.02-2016- beta cg 14034 :)18.02-2016- beta hcg 44496.0 ????
29.06.12 mój 1 cud
16.09.2016 mój 2 cud