Październikowe Szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Rutelka wrote:Piękny okrągły pęcherzyk
U mnie jest podłużny, bo się odkleja przez krwiaka, ale mam nadzieję, że jak pójdę w sobotę na wizytę, to okaże się, że jest lepiej.
Zazdroszczę takiego pięknego pęcherzyka. I dzidziulka już widać dobrze.
Fajnie.
Dzieki
Tu widac dwojke, to drugie dzieciatko takie splaszczone z lewej Jakos tak sie ulozylo, ale dobrze, ze choc to jedno wyraznie wyszlo.
Ja tez jestem na tak z nowym watkiem.
monami lubi tę wiadomość
-
Dziwny metaliczny posmak w ustach jest jak najbardziej ciazowy
ja gnalam w ciazy na plaskim 2cm obcasie i tez rodzilam w czerwcu, owszem pojawily sie zylaki ciut na nogach ale mysle ze to rodzinna sklonnosc
moja siostra ganiala na szpilkach i niestety brzuszek raz ja, przewazy, upadla i bolal, od razu jechali do szpitala, moja mama krzyczala na nia ze sprawy sobie nie zdaje i powinna sie zastanowic co jest dla niej wazniejsze: moda czy zdrowy dzidzius, potem juz siostra ganiala w balerinach
taka historia ku malej przestrodze..
Zetzet zajefajne masz te blizniaki!
-
nick nieaktualnyZetzet wrote:Dzieki Tu widac dwojke, to drugie dzieciatko takie splaszczone z lewej Jakos tak sie ulozylo, ale dobrze, ze choc to jedno wyraznie wyszlo.
Ja tez jestem na tak z nowym watkiem.
Zetzet gapa ja. Nie skojarzyłam, że to twoje bliźniaki. I rzeczywiście drugi mniej widoczny. Sorry. Ale na pewno jest tak samo wspaniały w innym ujęciu.
-
tajemniczazolza wrote:Mój przeżywał jak nie było drugiej kreski na teście, a jak się dowiedzieliśmy, że jestem w ciąży ucieszył się, ale sądziłam, że jednak ta jego radość będzie większa. Teraz też ja przeżywam wszystko. No ale cóż... to mężczyzna.
To może niektórzy faceci tak porostu mają. Zobaczymy co będzie dalej.
Kolejna wizyta 24.03 -
nick nieaktualny
-
marti_88 wrote:Powiem Ci lepszy hit mój umówił się jutro ze swoją siostrą na 19:00, że zawiezie ją do domu po pracy, ponieważ dawno u niej nie był i chciałby posiedzieć i pogadać... (pochowaliśmy w listopadzie moją teściową, więc to dla mnie zrozumiałe).
Ale taki mały szczegół mu wypadł z głowy, że idziemy o 19:30 na wizytę serduszkową
Ojj to widzę ze tez nie masz łatwo.
Kolejna wizyta 24.03 -
Evee wrote:Napisze , najwyżej będzie spam
Od 2 lat chodzę do dr Leszka Lewandowskiego , przyjmuje prywatnie w pro life na saskiej, w unicare na wilanowie , i jest lekarzem w szpitalu medicover na wilanowie , oraz pracuje w instytucie matki i dziecka na kasprzaka, ja chodzę i na saską i do unicare i tam zawsze 150 zł , tylko w medicover w szpitalu wizyta chyba 190 zł bo on nie jest w abonamencie przychodni tylko szpitalu , jest uwielbiany i oblegany przez pacjentki
Z polecenia bylam rownież na jednej wizycie u dr Krzysztofa panczesnika , wypadł równie kompetentnie , przyjmuje w unicare i w centrum damiana .
Obaj są na znany lekarz .
Dziękuję Unicare znam, chodzę tam czasem bo i mój lekarz z LuxMedu tam przyjmuje Widać, że dbają o poziom bo to już kolejny lekarz o którym słyszę dobre opinie. Mają tam też świetny sprzęt i ze względu na niego rozważam wykonanie USG genetycznego właśnie tam. Będę robić jeszcze test PAPPA, ale cena za cały pakiet (interpretacja wyniku jeszcze wchodzi w skład) powala. Z cennika wynika, że to dobre 600zł. Nawet jak na Warszawę dużo Temat do przemyślenia.
PCOS + NT + IO + hiperinsulinemia + hiperprolaktynemia. I poronienie. -
Mój mąż to się cieszy jak oszalaly. Glaszcze brzuszek nic mi nie pozwala robić. Wieczorem jak idziemy spać to mówi dobranoc dzieciątko. Jest cudowny. Tyle się staraliśmy, po poronienia trochę się załamał i to wszystko przeżywał. Mamy nadzieję ze teraz będzie wszystko dobrze.
Limerikowo lubi tę wiadomość
Mój Aniołek kochany - 04.07.2015
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziękuje akurat w tamte strony nie jeżdżępielegniarka_w_mundurze wrote:Medicover na Pradze. Dr. O.M. Tylko USG tam robi.
Gratuluje kochane dzisiejszych wizyt ach jak miło się czyta ,że widziałyście pikające serduszka..
Jutro ja wybieram się na wizyte i usg .
-
nick nieaktualny
-
facet jest inaczej skonstruowany niż my kobiety będzie się jeszcze cieszył a Twój ma dodatkowo biznes na głowie. mój dopiero dziś zaczął coś do mnie mówić na temat dzieci.Basia1771 wrote:A tak z innej beczki...jak Wasi Panowie żyją z tą myślą? U mnie mam wrażenie ze wow było podczas kiedy się dowiedział że są dwie kreski a teraz już jak gdyby nic zero przeżywania tego wszystkiego ze mną. Ja tu wychodzę z siebie przed jutrzejsza wizyta a on martwi się jakie formalności ma do załatwienia w związku z założeniem biznesu. Jestem zła i mi przykro.
-
nick nieaktualny
