Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja daje Żywiec zdrój do picia.
Co do zapinania w bujaczku - zapinam bo mi ucieka i powiem Wam coś na temat zakrztuszen, bo jestem świeżo po kursie pierwszej pomocy dla niemowląt. Otóż zakrztuszenie a zadławienie to dwie różne kwestie. Przy zakrztuszeniu (wodą czy papką) początkowo nie robimy nic. Musimy pozwolić dziecku samodzielnie odkrztusic żeby nauczyło się tego odruchu samodzielnie go niwelować. Ewentualnie możemy dziecko spionizowac gdy sobie nie radzi i ciężko łapie oddech, lekko poklepać po plecach i jak uspokoi odruch kaszlu dać się napić. Jeśli dziecko się dławi jedzeniem stałym (i nie mowa tu o papce tylko o czyms co ma postać stała) lub w buzi ma ciało obce wtedy należy interweniować. To tak z mądrości które mi przekazano.
Buko Agatka wyglada genialnie
U mnie tez czasami jest tak ze mały nie chce jesc obiadu. Ale mam wrażenie ze musi to przemyśleć i koniec końców je
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 10:16
Buko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgatka do tej pory nie zjadła w ogóle tartego jabłka (surowego, bo gotowane bardzo jej smakowało) i wczoraj kaszki z butelki. Dzisiaj zrobiłam gestsza i podałam łyżeczka i zjadła wszystko, więc pewnie wczoraj to była kwestia butelki (że smoczka do kaszki leciało za szybko i ja zalewalo, a ze zwykłego pewnie za słabo).
Agatka ma teraz dziwny etap plucia wystawia język i robi troche podobnie jak się robi samochodzik (tylko z językiem na wierzchu), szczególnie dobrze jej to wychodzi tuż po oderwaniu się od piersi jak ma pełno mleka
-
ChicChic, u nas też sliniak, czy kazde szeleszczace ubranko ladowalo w buzi, dlatego daję pod szyję tetrowa pieluszkę, owijam az do pleców i jest dużo lepiej, pieluszka nie wzbudza zainteresowania i je spokojnie🙂
Buko, ja podawalam caly czas kaszki łyżeczka i bylo ok, ale ostatnio kupiłam smoczki do kaszek i dzis sprobowalam podac kleik ryżowy z butelki, byl wielki płacz, przelałam do miseczki, podałam łyżeczką i wszystko zjedzome🙂 Także my też mamy problem z kaszka w butelce😵
Czy u Was nadal występuje problem ulewania? Zaczynam sie tym martwic, bo nawet pokarmy stałe w pozycji na brzuszku sa ulewane, kaszki i papki...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2019, 12:35
Buko lubi tę wiadomość
-
Haha, widzę, że nie jestem sama z dwoma łyżeczkami podczas karmienia Katiuszaaa, piona!
Ja mam czasem wrażenie, że nie trafiam w porę z tym jedzeniem. To samo raz potrafi aż wciągnąć nosem, a innym razem dwie łyżeczki i koniec. Także kombinuję i się nie zrażam wodę miałam jakąś z rossmanna specjalną, ale mi zabrakło i kupiłam dzisiaj na szybko żywiec zdrój, wydaje się być ok.
Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualny
-
Bio jogurt z bakomy. Naturalny. 150g i zjada caly. Czasami sam, a czasami daje owoce lub namoczone biszkopty. Podaje to jakos kolo 10.30, po sniadaniowej kaszce, a przed obiadem. Nie codziennie.
Kefir osobno, zoltko osobno i szpinak zblendowany z ziemniakiem osobno.
monika30 lubi tę wiadomość
-
Monika, my już od dawna nie nagrzewamy pomieszczenia do kąpieli. W mieszkaniu jest raczej ciepło także spoko, zaczęło się od tego, że zapomnieliśmy podkręcić grzejniki i okazało się, że się nic nie stało
I od tej pory nie nagrzewamy specjalnie pomieszczenia na kąpiel.
Piękna pogoda dziś. Polecacie jakieś kremy na buzię dla dzieci? Muszę kupić jakiś nowy.
monika30 lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Cukierniczka, kupiłam teraz dla dzieci w Rossmannie Babydream taki z psikaczem, teraz jest w promocji za niecałe 26 zł. Na srokao ma bardzo dobrą opinię, ale to filtr chemiczny, a dla takich maluchów lepszy jest mineralny (z apteki). Kupiłam na szybko, bo mnie pogoda zaskoczyła, ale planuje przy okazji zamówienia w aptece wrzucić tez do koszyka któryś z filtrów mineralnych Dermedic Sunbrella.
Dziewczyny, Kinga ma straszny odruch wymiotny przy kaszce ryżowej (podaje łyżeczką) i przy słoiczku szpinak + ziemniak. Na początku myślałam, że są za mało wodniste, wiec dodałam więcej mleka/wody, ale dalej jest to samo
macie jakieś rady na to? Czy po prostu jej nie smakuje i tak to oznajmia?
-
Ja mam dla Jagody floslek filtr 50 i znów nawet nie wiedziałam ze coś takiego jak mineralne czy chemiczne filtry istnieją ja jebie serio co ze mnie za matka ;( nagrzewałam do kompieli w mieszkaniu może z 2 miesiące ;( jak to moje dziecko żyje to nie mam pojęcia mając taka matkę ignorantka
-
Katiusza, nie przejmuj się. Ja nie stosuję żadnych filtrów i nie zamierzam. Jak się na czytałam ile syfu jest w kosmetykach z filtrami, to pozostał mi jedynie olejek z pestek malin
Karo, myślę, że Kinga daje wymowne znaki. Na pewno jej nie smakuje. Z kolei mojej smakuje wszystko, ale nie chciała jeść słoiczków królik + ziemniak, chyba były mega mdłe. -
Ale za to pstanowilam zrezygnować z gotowych kaszek całkowicie. Widze, ze malej smakuje manna, kukurydziana wiec chce dac coś innego. Myslalam o płatkach - ryzowe i jaglane na pewno beda okej. Sama uwielbiam i maja konstystencje papkowata.
Ale czy podajecie platki owsiane? Zblendowane?
-
Ja włączałam kaloryfery zimą wiadomo, teraz wystarczy nam temperatura pokojowa 20-21 stopni.
Ja wielu rzeczy nie sprawdzam, nie czytam już internetow czy poradników. Działam raczej instynktownie. Zawsze od Was dowiaduje się ciekawych rzeczy ale nie wszystkie stosuje. Wiem, może brzmi to wyrodnie, ale nie przeszło mi przez myśl żeby sprawdzić czy woda jest mineralizowana czy jakaś tam inna i czy to dobrze czy zle. I nie pisze tego złośliwie. Jeśli jako matka, ma się taka potrzebę żeby weryfikować składy, opinie itd, nie widzę w tym nic złego. Ja często biorę rzeczy z półki tak po prostu, czy to na próbę czy (przyznaje się bez bicia) zachęciła mnie cena. A jeśli ta rzecz się sprawdziła, będę ja stosować, jeśli nie, spróbuje czegoś innego. To moje dziecko, moje decyzje i moje ewentualne błędy - oczywiście bez uszczerbku na zdrowiu i dobry syna.
Widzę natomiast ze nadgorliwie podchodzę do tematu drzemek - staram się aby od pierwszego obudzenia (ostatnio o 5) spał w ciągu dnia 4 razy i dosyć mocno tego pilnuje. Ale muszę wyluzować, muszę pozwolić się dziecku zmęczyć i aż tak mocno tego nie pilnować. Już dotarło do mnie ze dziecko to nie tamagochi, nie jest zaprogramowane i nie będzie „działać” jak w zegarku.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2019, 06:56
neska7 lubi tę wiadomość
-
Gewalia u nas tez jeszcze Kuba ulewa .
Mieszkania juz nie ogrzewany, a krem z filtrem muszę kupić 🙈
Od dwóch dni Kuba marudzi na mleko .Wypije 10 do 20 ml.i nie chce wiecej .Obiadek czy owoce zje po całym słoiczku.
Trze buzię i marudzi ostatnio wiec chyba idą kolejne zęby.
