Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJasne, wiem, że to nie jest świadome mama, dlatego nawet nie mówię, że to słyszę
pamiętam jak mój brat przy swoim pierwszym dziecku chwalił się, że mały zaczyna już mówić, a to były właśnie takie dźwięki. Natomiast pojawiły się one niedawno, więc widzę, że się rozwija. To u nas mememe jest właśnie jak jest zadowolona
I plucie tak samo
Ja teraz uważam, że mam bardzo grzeczne dziecko, które samo dużo leży na macie i ja mogę wszystko przy niej zrobić, wczoraj bratowa też stwierdziła, że jej dzieci nigdy tak nie polazały dłużej niż 5 minut. Wkurza mnie przy tym mój mąż, który wczoraj stwierdził (Agatka wstała o 6, a on spał dalej w innym pokoju), że ona od 2 godzin "tylko wyje". Jak można powiedzieć o własnym dziecku, które jest naprawdę grzeczne i przez ten czas zaplakalo może tylko raz, że ciągle wyje. -
Chico to nasze dzieci chyba pod jedna gwiazda urodzone bo tez spokojne ,zabki mamy dwa ja uzywalam zelu ale gdzies zaginal i bez tego obejdziemy sie i wydaje mi sie ze po tym zelu to na buzi caly podrazniony byl.
Moj gaworzy sobie mama meme baba bebe itd
Ale za to nie zanosi sie na szybkie raczkowanie mamy czas jeszcze
A wogole wiecie co ostatnio mnie krzyz bolal i myslalam ze to gdzies nadwyrezylam sobie a to chyba nie to bo okresu dostalam i juz nie boli i to byly takie skurcze przed okresem jak krzyzowe bole porodowe ..
Mial ktos tak? Ja mam nadzieje ze nie bedzie sie powtarzac bo jak kaleka chodzilam -
My z racji tego, że na majówkę nigdzie nie jechaliśmy, postanowiliśmy sobie zrobić wczoraj rodzinny wypad do galerii (chcieliśmy gdzieś za miasto, ale pogoda do bani). I mieliśmy wypad... Na SOR
już się szykowaliśmy do wyjścia, a Szymek spadł z łóżka
oboje byliśmy w pokoju, pojęcia nie mam jak to się w ogole mogło stać. Do tej pory myślałam, że to niemożliwe i gdyby ktoś mi opowiedział coś takiego to pomyślałabym, że rodzice są do bani, a teraz sama nie wiem co mam myśleć... Niby wiadomo, że wypadki się zdarzają, ale od wczoraj chodzimy jak zombie po prostu, nie umiemy się na niczym skupić, mimo że z Szymkiem jest wszystko w porządku i już chyba nawet nie pamięta co się stało.
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualnyCukierniczka, moja też mi już raz spadła z łóżka, a byłam dosłownie metr od niej. Na szczęście nic się nie stało, ale co ja się zestresowalam to moje. Później w rozmowach że znajomymi okazało się, że chyba każdy przeżył przynajmniej jeden taki incydent że swoimi dziećmi.
-
Hejka dziewczyny
. Dolecielismy,cala podróż byla spokojna. Kacpi przespal caly lot i trase autokarem do hotelu. Tutaj na miejscu tez bardzo duzo spi. Normalnie nie podobne do niego
. Szum morza i fale go hipnotyzuja
.
Jesli chodzi o gaworzenie to Kacpi ciagle robi brrum brumpozdrawiamy :*
neska7, AnnaManna, iga, Megsss lubią tę wiadomość
-
My też zaliczylismy upadek z łóżka. Nic się nie stało. Lekarz mi powiedział, że jeszcze wiele razy dziecko będzie miało okazję uderzyć się w głowę. Wystarczy, że zacznie raczkowac, stawać, chodzić. Nie unikniemy wypadków. Im starsze, tym ruchliwsze.
-
Kinga tez mało gada. Zazwyczaj drze się jak nienormalna, układając język w chińskie 8
jak była głodna i płakała, to brzmiało to jak amamamam. Teraz świadomie łączy głoski ma-ma-ma-ma, nic poza tym.
Upadek z łóżka jeszcze przed nami, chociaż już raz było blisko. Kładę ją na drzemki na naszym łóżku, zazwyczaj po obudzeniu się mnie woła. Obkładam ją zawsze poduszkami i kołdrami, żeby nie spadła. Ostatnio spała już prawie 2 godziny, szlam do toalety i w drodze zajrzałam do niej- spała jak zabita. W toalecie byłam max 2 minuty, po wyjściu coś mnie tknęło- zajrzałam jeszcze raz. Serce mi stanęło, dziecka nie było w miejscu, gdzie spało- kołdra rozkopana, poduszka zrzucona na ziemię, a ta wisi na rogu łóżka i już ledwo się trzyma. W ostatniej chwili ją złapałam...
Dzidzia mi znów urosławymieniam jej garderobę na rozmiar 74... dziś przyglądałam się jej stopom, to już ma takie duże i wyglądają niemal jak stopy przedszkolaka. Zdecydowanie za szybko rosną te dzieci
chyba idą też pierwsze zęby (jest marudna, ślina jej z buzi leci ciurkiem i gryzie wszystko wyżywając się na danej rzeczy), no i powoli zaczyna przemieszczać się do przodu. Najchętniej w kierunku kabli, telefonu, pilotów itd
-
AnnaManna gratuluję!
monika30 powodzenia za dalszy pobyt, oby Kacperek super wszystko zniósł
Ja sama nie wiem jak wygląda typowe gaworzenie. Julka coś tam mruczy, piszczy, ślini się, puszcza bąbelk, duużo 'krzyczy'. No i codziennie budzi nas o 5, już wymiękam.
Poza tym przy usypianiu marudzi. Nie wiem dlaczego. Zauważyłam, że energicznie rusza prawą nogą podczas zasypiania, jakby miała niespokojną tą nogę. Wczoraj to się lekko zaniepokoiłam, mam nadzieję, że to chwilowe.
Dzisiaj ubrałam jej z nadzieją rozmiar 68, nie wiem co ja sobie myślałam, ona już 74/80, kiedys ona tak urosła?!
Z tym upadkiem to ja też bardzo się boję. Zawsze kładę ją od strony ściany, ale najczęściej wkładam jednak do łóżeczka. Nie będę ryzykowała, tymbardziej jak czytam same byłyście w szoku jak to się stało. Wyobrażam sobie jakie to musiało byś stresujące.
Szału z rozszerzaniem diety nie ma. Nawet banan jej nie pasował. Za woda to hit.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 06:32
AnnaManna, monika30 lubią tę wiadomość
-
Orchidea podobne bóle mam ja .Mam tak po pierwszym porodzie i szczerze to po drugim jest jeszcze gorzej. Poza tym u mnie ból krzyża ( dzieki Bogu juz troche słabszy) jest też na płodne.
Kubie wyszly juz górne jedynki. Jest troche spokoju 😉
Ale potrafi być marudą gdy dlugo jest sam .Co prawda potrafi zająć się sobą dosc dlugo ale gdy pojawię się na horyzoncie to zaczynają się krzyki .
Z rozszerzeniem diety tez u nas bez szału. Je obiadki , owoce i kaszke ale i tak krzyczy na mleko i pije go tyle co przed rozszerzaniem. 🤔
Ubranka nosi 80 cm.Niektore 86 tez zaczynają pasować. Wszyscy mówią że jest duży i nie wygląda na 6 miesięcy 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2019, 07:53
-
Zaczelo dzialac mi forum na telefonie. Sukces.
Malinka, moja Ewa tak samo rusza prawą nóżka jak ja usypiam na rekach. Teraz juz wiecej zasypua sama, ale np wczoraj miala chyba dzien noszenia na rekach i znowu machala nozka. Ale mnie to raczej bawiło. Chyba nie mamy powodu donzmartwien.1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
Też mi nie działało forum
jestem w trakcie nadrobienia Was.
Co do zębów to u nas oczywiście nie po kolei. Wyszły dolne jedynki, później górne dwojki i teraz idą górne jedynki (lewa dużo szybciej).
A co do zabaw to jak zwykle fajne jest wszystko co nie jest zabawką. Nawet jeśli waży więcej od Ciebie...
Monika, udanego urlopu!!!Katiuszaaaa, edka85, ChicChic, monika30, AnnaManna, neska7 lubią tę wiadomość
-
Witam się i ja po majowce
z nowości u nas opanowany kupek kapek z ikei
coraz częściej siedzi stabilnie, z raczkowania często podnosi się już do pozycji robienia pompki takiej męskiej czyli na palcach, do przodu jeszcze nie ruszyła cały czas zasowa do tylu,
oj natomiast jesi chodzi o gadanie to moja jest w tym mistrzynią świata czasami z godzinę buzia jej się nie zamyka, z piszczeniem to samo aż kaszle czasem od tego pisku i wieczorem ma chrypkę, w niedziele to już przeszła sama siebie caaaaaaaly dzień calutki. Najlepsze jest jak ewidentnie świadomie „spiewa”, jak tylko ktoś zaczyna śpiewać jej to po minucie ona dołącza się ze swoim aaaaaaeeeeeeeee najczęściej wypowiadane jest bababababababa nono stop praktycznie.
Jagoda dopiero na początku rozmiaru 74 jest teraz widzę ze rośnie już wolniej wiec pewnie lato przechodzi w 74/80. -
Niecierpliwa Karolina, mój też bardziej zainteresowany butelką i kaloryferem niż tymi zabawkami za dużo monet.
-
Cześć Dziewczyny
podczytuję Was prawie od początku, prawie bo miałam termin na listopad a urodziłam w październiku.
Malinka co do nóżki to ja też u mojej córci zauważyłam ruszanie jedną nóżką takie energiczne, ale tak jak wspominała ChicChic raczej mnie to bawiDzieci mają różne odhyły
Jeśli chodzi o gaworzenie to u nas szału nie ma, ale pojawia się coraz częściej meemee.. ale jak już pojawi się w domu nowa twarz to słowa nie wydusi. Nawet mi znajoma powiedziała, że coś małomówne moje dziecko jest. Za to córa już sama siedzi, z dnia na dzień zaczęła.
Martwi mnie trochę jedna rzecz, a mianowicie córka czasem przymyka jedno oko, tak jakby mruga ale tylko jednym okiem. Zauważam to raz dziennie czasem rzadziej. Ale dziwne to. Ogólnie jest bardzo ruchliwa, głowa jej chodzi z prawa do lewa jak siedzi no i czasem to oczko tak przymknie. Różnie raz lewe raz prawe. Pytałam pediatry i kazała mi to nagrać bo nie widzi żadnych nieprawidłowości. Ale nie potrafię tego uchwycić. Czy któraś z Was zauważyła coś podobnego u swoich dzieci? Ja od urodzenia zwracam uwagę na oczy, bo najpierw oczko ropiało, później pękały naczynka a teraz to "klapanie"
Przepraszam, że się tak rozpisałam na pierwszy raz. Pozdrawiam4 lata walki, 3 nieudane transfery
leczenie immuno JP i...
crio 7dpt 58,78 9dpt 104,23 12dpt 540,27
2019 naturalsik