Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj, jak czytam jak Wasze dzieci śpią, to chyba ja mam trochę szczęścia i trafił mi się okaz wyjątkowo dobrze śpiący😃 Mieliśmy jeden ciężki tydzień, gdzie były nocne pobudki z płaczem, ale teraz znowu wszystko się unormowało. Mały od dłuższego czasu przestawia się na jedną drzemkę i wtedy jest idealnie, bo śpi ok.3 h, a pozniej zasypia w nocy ok.20 i spi do 7-8 rano, a jeśli zdarza mu się dwie drzemki, to sa one krótsze po ok.1-1,5h i wtedy idzie spać ok. 22. Na razie nie mamy żadnych problemów zdrowotnych, wiec pewno stąd ta regularność.
Usypiam go nadal na rękach, ale zdarzaja się już wieczory, że zaczyna mi się z rąk wyrywać, wtedy kładę go do łóżeczka a ona po 5-10 minutach zasypia sam🙂
Cukierniczka, masz rację, urlop macierzyński powinien trwać 2 lata😃 Dlatego też postanowiłam go sobie wydłużyć do tego czasu wychowawczym, jutro idziemy zapisać małego do żłobka na następny rok🙂
Aaaa, i jeszcze chciałam Wam napisać, że najmlodszy na forum też już zaczął stawiać pierwsze kroki, na razie chodzi przy meblach🙂🙂
Megsss, jak znajdziesz buciki dla dzieci z wysokim podbiciem, to napisz, bo pewno w niedalekiej juz przyszlosci będę takich rowniez szukała☺️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 11:21
-
Jula dzisiejsza noc fajnie przespała, ale poprzednie to jakaś masakra. Budziła się z płaczem, wstawała, rzucała się. Wydaje mi się, że przestawia się na jedna drzemkę i wieczorne usypianie salo gorzej bo była mega zmeczona już.
A o butkach tez myslalam o emel, jak zacznie chodzić wybiorę się do sklepu i sprawdzę.
Byłam wczoraj na rzęsach i pierwszy raz mam stan zapalny, oczy mam całe czerwone. Jestem daleka od krytyki osoby robiącej, ale to nie pierwszy raz jak mam robione rzęsy, ale pierwszy gdzie mam tak czerwone oczy. Zakraplam i liczę, że minie to. Może klej, którego ona używa mi nie służy. Siostra miala robione przede mną i tez mówiła ze ją bardzo szczypało.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 11:32
-
U nas nocka super, tzn Konga obudziła się raz „bo tak” i wzięłam ją do nas do łóżka (natychmiast znowu zasnęła) i drugi raz po 5:00 na mleczko. Spała do 9 i właśnie poszła na pierwszy spacer po prawie tygodniu siedzenia w domu. Wreszcie mogę ogarnąć chatę w spokoju, bez kleszcza przy nodze/na rękach
-
Czy wasze dzieci powtarzają za wami słowa, sylaby, dźwięki? Mój patrzy na mnie jak sroka w gnat, gdy coś mówię i ani myśli to powtórzyć. Natomiast jak widzi, że coś robię, np.wkładam dwa klocki na siebie albo wrzucam zabawkę do koszyka, to od razu chce to samo zrobić. A jak się denerwuje, gdy mu się to nie uda!
-
Ewa nawet powtarza swoje imie. Mowie EWA, a ona EEEDAAA. Oczywiscie tez nie za kazdym razem. Pokazuje gdzie jest okno, gdzie lampa i gdzie telewizor. Kanapy i stolu nie ogarnela wszystkie te gesty typowe dla dzieci w jej wieku robi super czekam na ten pierwszy krok! Za to ostatnio tylko chodsi po schodach tam i z powrotem.
Ale ostatnie noce takie sobie byly i wczoraj spala tylko 2 razy po 30 minut. Ja juz bylam padnieta ale za to przespala calutka noc, 11h. Moze to jakis sposob na nią.
-
Edka mój powatarza sylaby, ale nie powtarza czynności związanych z zabawkami. Tzn umie gesty typu brawo, buziaczek czy papa i halo. Ale jak mu pokazuje jak włożyć coś do czegoś albo nałożyć klocki na siebie to mu nie wychodzi. Ale ja mam okropna gadułę. Tylko oczy otworzy i śpiewa, miauczy i gada. Ponoć byłam taka sama jako dziecko.
-
Mój ruchowo tez do przodu poza tym ,ze chodzi to sam wchodzi i schodzi z kanapy i łóżka wie dobrze ze musi schodzić tyłem sam podnosi się z przysiadu do stania .. jest bardzo zwinny ... a z mowa .. jak czytam o waszych to tak pół na pół .
Mówi baba mama i ta i dzia .. gada po swojemu tez oczywiście ... ale nie klapie dziobem non stop .
Robi papa i cześć , przybija piątkę i pokazuje gdzie sroczka kaszkę ważyła ale nie potrafi bić brawo nie wysyła buziaka i nie potrafi buziaka dać . Jak mówię do niego daj mamie buzi to zbliża się do mnie z ooootwarta buzia 😂 to jest jego buziak😂 jestem od razu cała w ślinie
Potrafi pokazać gdzie jest oko nos i koło w aucie .
Klocki na siebie raz nałoży a raz nie jak mu tam wygodnie jak ja buduje mu wieże to najchętniej ja rozrzuca
Mamy takiego gadającego ślimaka a fisher price i tam są 3 kształty klocków koło ,trojkat ,kwadrat do wciskania .. to to ogarnia żeby włożyć w dobre otwory .
Natomiast ogólnie teraz jest fokus na chodzenie to jest największa frajda wiec zabawki zeszły na drugi plan -
A co do rozwoju ruchowego to my już od dawna nastawialismy sie , ze kupimy takie coś i kupiliśmy chwile temu :
https://juupi.pl/produkt/bujak-3-in-1-zjezdzalnia-juupi/
Powiem wam , ze u nas naprawdę jest to hit . Mały się po tym wspina złazi z drugiej strony można to zamienić w bazę , równoważnie i Bujak . Jest zjeżdżalnia .. bawi się tym on bawiła dwuletnie córka i 8 letnia córka mojego brata i cała trójka zachwycona wiec jest to zabawka na lata .
Z tym , ze troszkę miejsca zajmuje . My w ciepłe dni wystawialiśmy do ogrodu a tak trzymamy w domu natomiast polecam wam zwłaszcza , ze zbliżaja się naszym maluchom pierwsze urodziny .
-
Karo u mnie sytuacja ostatnio podobna jak u Ciebie. Wiem co to znaczy chodzić prawie ze na palcach w domu, tez zakładam narzute na łóżko na drzwi przeszklone, bo mały spokojniej śpi w ciemności. Tylko mój odpoczynku był hajnidem. A wszyscy wokół mi mówią ze przesadzam, ze mogłam hałasować jak mały był malutki. No tak, jak miał 3 tygodnie to mogłam robić wszystko, ale jak skończył dwa miesiące to jak mysz pod miolta trzeba było. Wszyscy mi wypominają ze zle zrobiłam ze go w hałasie nie nauczyłam. Kurczę próbowałam, ale jego wszystko wzbudzało zawsze.
Orchidea zniknęła z forum. Wiecie coś? Myślałam o niej ostatnio bo zawsze dużo pisała.
-
Mnie też wkurza takie gadanie, że trzeba było nauczyć w hałasie spać. A czy ktoś z dorosłych jak robi sobie popołudniową drzemkę to włącza tv na cały regulator czy woli jak jest cicho, bo chce odpocząć? Ją generalnie w trakcie drzemki jak Szymek śpi w swoim pokoju to wiele rzeczy mogę zrobić, ale pamiętam jak jeszcze spał w kuchni w kołysce i się obudził jak sobie nalałam picie.
www.zcukremalbowcale.com -
Przecież to naturalne , ze dziecko z czasem staje się wrażliwsze na dźwięki co to znaczy przyzwyczaić do hałasu ... ludzie gadają bez sensu aby gadać .
Mój jest na tyle wyczulony na bodźce teraz , ze ja już mogę zapomnieć o uspieniu go w wózki na spacerze ... za dużo dźwięków za dużo atrakcji .. nawet jak jest bardzo zmęczony nie zaśnie w miejscu publicznym . Kiedyś zasypiał wszędzie 🤷♀️
W domu faktycznie jak jest w swoim pokoju to my funkcjonujemy normalnie ... ale w granicach rozsądku .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2019, 21:38
-
Hedgehog wrote:Właśnie nad tym.sie zastanawialam dziś z mężem. Dwie sąsiadki nadal chodzą na patrol osiedla (wzdłuż bloku, nawrót,i w drugą stronę i tak 1-2h) kiedy dziecko jest xmeczone. Jedno ma 9 a drugie aż 15 miesięcy. Nasze przestalo usypiać w wózku zanim skończyło 7 miesięcy, świat był za ciekawy żeby spać. A one nadal. Hmmm
Mam nadzieje ze nic się nie stało ze Buko zniknęła
-
O nie, tylko nie Buko mam nadzieję, że do nas wróci.
Edka, moja nie powtarza żadnych słów czy dźwięków (za to gada po swojemu, zazwyczaj „mama” i „baba”, ale bez zrozumienia ich znaczenia), nie powtarza tez żadnych gestów po mnie. Nie potrafi robić papa, nie daje buziaków, nie zawsze pokaże, gdzie misio ma oczko czy nosek, jak jej rozkładam puzzle ze zwierzątkami i mówię „pokaz, gdzie jest krówka”, no to nie pokaże ogólnie nie wskazuje palcem rzeczy, które chce, żeby pokazała, ale mam przeczucie, ze kuma, co do niej mowie. Pokazuje palcem, jak jest u mnie na rekach i chce, żebym podeszła do włącznika światła.
Za to jeśli chodzi o rozwój fizyczny/motoryczny, to jest całkiem ok- wchodzi sama na niższą ławę i do łóżeczka (jeśli wyciągnę szczebelki), bo kanapa i łóżko są dla niej za wysokie. Schodzi pięknie tyłem, chociaż ze schodów czasem jeszcze próbuje przodem. Ostatnio polubiła przykuc i nawet się bawi w tej pozycji uwielbia tez konika bujanego z Little tikes, sama na niego wchodzi i potrafi go rozbujać. Robi sama 2-3 kroczki, dziś pierwszy raz wstała z przykucu i zrobiła kilka kroczków. Bije brawo, dziś się nauczyła tez kasłać na zawołanie (i o mało nie zwymiotowała w końcu ). No, ogólnie jestem z niej zadowolona i noe uważam, ze bardzo odstaje od rówieśników.
Megss, strasznie droga ta zjeżdżalnia, ale fajnie wyglada. Kinga ostatnio polubiła zjeżdżalnie na płacach zabaw, wiec chyba poproszę któregoś z gości o taki prezent na roczek.
A co do snu, to mnie tez się lepiej i efektywniej spi jak jest cicho. Kinga w hałasie pospałaby pewnie max godzinę, ale mi bardziej zależy na tym, żeby się wyspała i nie jęczała chwile po obudzeniu, niż na zrobieniu obiadu w czasie, gdy spi. Do tej pory nie miała problemów z zasypaniem w wózku, ale dziś z prababcią na spacerze nie zmrużyła oka.