Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
julita wspolczuje. u nas po jajach wysypka od razu ale po innych rzeczach czesto odparzona pupa i ogolna nerwowosc, refluks, czkawki.
Flavia, wszystko zalezy od stopnia alergii. My będziemy szczepic mmr w specjalnej poradni przyszpitalnej jesli nas zakwalifikuja. Ponoc sa tylko 2 takie poradnie na cale wojewodztwo. termin mamy dopiero w lutymjulita25 lubi tę wiadomość
-
Julita chpl i tam jest napisany skład szczepionki. Wirusy chodowane są na podłożu bodajże z zarodków kurzych i może nastąpić tym samym reakcja anafilaktyczna po szczepieniu.
Katberry, zależy czy rodzic chce podejmować ryzyko, bo lekarze nigdy nie widzą przeciwskazań. Przynajmniej ja nigdy się z tym nie spotkałam.
-
Dziewczyny czy o którejś z was a właściwie waszych maluchów wystąpiła gorączka / stan podgorączkowy po szczepionce na mmr ? My jesteśmy tydzień po i właśnie dziś od rana mały jest taki smętny i przytulak i do tego stan podgorączkowy do 37.2 .
Niby w skutkach ubocznych piszą ,ze może tak być po 6 dni od szczepienia i trwać dwa dni .. ale kurczę do tej pory sczepienia u nas były bezobjawowe ... trochę się martwię -
Martwię się jego zachowaniem , jest apatyczny i tuli tuli ciagle .. zachowuje się jak chore dziecko .. 🤷♀️Ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie trochę ... nie ufam do końca szczepionkom.. a jeszcze złożyło się tak , ze dzień po szczepieniu przypaletal się rotaworus , potem katar który ciągnie się do teraz .. no a dziś jego zachowanie mocno odbiegało od normy .. no i u nas 37,2 to już oznaka , ze coś się kręci .. bo Tobi nie gorączkuje ..
-
Megss, skoro ma lekki stan podgorączkowy, to ma prawo się gorzej czuć (a więc tulić ile się da). Kinga zachowuje się dokładnie tak samo przy podwyższonej temperaturze.. Katar u dziecka może trwać nawet i 2 tygodnie. U nas aktualnie od ubiegłego wtorku albo środy i dalej glut do pasa, końca nie widać. Kinga po bexsero (2 dawce połączonej z Nimenrixem) miała delikatnie podniesioną temperaturę w nocy i nad ranem (37,5), po której rano już nie było śladu. A ja z kolei w poniedziałek strasznie zmarzłam czekając na badanie, wchodząc do tomografu juz drapało mnie gardło, a wieczorem u rodziców masakra: siedziałam w polarze, polarowych kapciach za kostki i pod dwoma kocami, piłam gorącą herbatę i nie mogłam się rozgrzać. Telepało mną, miałam zapchany nos i bolały mnie plecy (u mnie to zawsze oznaka tego, ze mnie rozkłada). A obudziłam się rano tylko z delikatnie rozpulchnioną śluzówką i tak do dziś mnie trzyma. Podsumowując: może nic się z tego nie rozwinie. Teraz taki kijowy czas, miała być zimno, a jest wiosna i bakterie i wirusy mają pole do popisu. Nie trudno o przeziębienie. Jeśli dalej będzie się podejrzanie zachowywał, to ja bym po prostu wezwała lekarza, żeby go obejrzał.
A w ogóle to 3 stycznia idę do lekarza i tez się będę doszczepiać m.in. mmrMegsss lubi tę wiadomość
-
Megsss ja poki co nie martwiłabym się tym, szczególnie jak jesteście po MMR. U nas obyło się bez skutków, ale akurat byłam przygotowana na to, ze może się coś wyklucz, bo taki jest czas inkubacji tej szczepionki, objawy z tego co pamietam mogą występować nawet do 12 dni po szczepieniu. A u Was jedynie stan podgorączkowy, natomiast w zupełności rozumiem Twój niepokój. Mysle, że wystarczy obserwacja ale zdrówka dla Was !
U nas 7 ząbków, 8 w kolejce. Nie wiem jak reszta bo mam wrażenie ze ma spuchnięte, ale to już długo trwa.
Cukierniczka ja nie mam planów na sylwestra, raczej w rodzinnym gronie, na spokojnie. Za to na karnawał wybieramy się na jakaś imprezę. Julka świetnie sobie radzi z babcią.
-
Mój młody dostał pod koniec brania antybiotyku strasznej wysypki. Wygląda teraz jak pomidor. Ciałko ma całe zsypane ale na buzi ma jeden wielki rumień. Lekarz obstawia reakcje na antybiotyk ale może to być też różyczka. Zdarzyło się to może którejś z Was?
-
Moje dzieci miały różyczkę i to nie jest wielki rumień. Raczej łagodne zaróżowienie skóry widoczne w dobrym świetle. Najbardziej było u nas widoczne po kąpieli. Plus jeden dzień temperatury do 37,5. Sama też przechodziłam różyczkę w dzieciństwie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2019, 22:06
-
Moja gwiazda jest z tych wrazliwych co po kazdym jednym szczepieniu cos jej jest. Jak nie goraczka to biegunka, jak nie biegunka to jakas wysypka, jak nie wysypka to np. Poronna ospa po szczepieniu. Ale zasadniczo co by sie nie dzialo to finalnie jest ok. A ja tak sobie mysle, ze dobrze ze ja wszystkim szczepimy jak leci, bo jak ona tak reaguje na oslabione wirusy/bakterie lub martwe, to nie chce myslec co by sie dzialo jakby spotkala sie z pelnowymiarowa choroba. Szpital jak nic.
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
monika30 wrote:Dziewczyny przepraszam że nie ma temat tego wątku.
Megss czy to prawda że na Fuercie jest plaga karaluchów ? 😱.
I jeszcze jaka cena mniej więcej do Oasis Parku ?
Oasis park od 35 e .. z dodatkami koło 50.. 🙈
Karaluchy ? Pierwsze słyszę .. nigdy nie widziałam żadnego 🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2019, 09:33
-
Ja też nie widziałam karaluchiw
Kuba po Klacid miał właśnie po kilku dniach wysypke.
Obecnie mamy dalej katarek i kaszel. Zrobiłam mu dzisiaj badanie krwi bo już nie wiedziałam czy dać ten biseptol czy nie. No ma brzydki mokry kaszel.
Ale wyniki ok. Crp, leukocyty w normie -
Jeśli chodzi o zęby to Marcysia ma komplet 1 i już wszystkie 4 na wierzchu ( 4 wychodziły jej od 20.10 wyszły calkiem całe korony, od tygodnia dopiero w miarę spokoj w nocy, ale dziąsła wyglądały okropnie takie opuchnięte) widzę jak schodzą górne 2, dolnych nie widzę jeszcze 🤷🏼♀️
Pomimo ze Miska wstaje koło 9 to chyba jesteśmy jednymi z nielicznych którzy maja jeszcze 2 drzemki które łącznie trwają około 2,5 godziny pada spać koło 22. Odkąd Mała zaczęła chodzić od ponad miesiąca to widać ze to chodzenie ja meczy i sama bierze mnie za rączkę pokazuje na cycy i idziemy do sypialni
Ja używam inhalator z biedronki, wymieniłam tylko dozownik na lek i maseczkę. Ale Mala jak tylko widzi ze wyciągam krówkę to płacz i lamenty i ta wodę solankowa zablockiej daje do nawilżacza powietrza
U Małej po pneumokokach i mmr nic nie było na szczęście, ale temp sprawdzałam przez tydzień i to kilka razy w nocy 😅
Wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda!
-
Megss od koleżanki znajoma haha. Mówiła że na Fuercie dużo karaluchów. Zaczęłam dokładnie czytać opinie naszego hotelu i mnóstwo dobrych ale wyczytałam też jak dziewczyna napisała że były karaluchy. Nie wiem czy akurat miała pecha czy konkurencja. Nastawiam się że jak tyle pozytywnych to nie spotkam tam tego paskudztwa