Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
I Agatka jest krasnalem, bo na szczepieniu w grudniu wyszło, że ma 72 albo 73 cm jak jesteśmy na spacerze to ludzie się dziwią, że taki maluszek już chodzi. Ostatnio dziewczyna chodziła z wózkiem, w którym miała półrocznego synka. Zerkala na niego i na Agatke i stwierdziła, że on jest większyBuko
-
julita25 wrote:Ogromny chłopak 🙂
To już więcej niż połowa mnie
W święta mieliśmy porównanie z dwoma starszymi o rok kuzynami i Beniemu brakuje tylko kilka cm do ich wzrostu. Jakiś wielkolud mi rośnieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2020, 08:09
-
My 84 na początku grudnia ale mam wrażenie , ze ostatnio znowu się wyciągnął
Zdrowie dla małego Hedgehog !
Ostatnio pisała do mnie koleżanka , której córeczka właśnie skończyła roczek ale już od września chodziła do żłobka ..
Niestety 3krotne zapalenie oskrzeli spowodowało u malutkiej astmę wczesnodziecieca .. ale nie znam szczegółów na podstawie czego lekarz stwierdził ... Oby u was było inaczej .Hedgehog lubi tę wiadomość
-
julita25 wrote:Poza kruszynkami😉 i ogromnym Benem. Reszta dzieciaczków w okolicach 80cm czyli ok🙃 Moja córka też była mała po mamie😜 Synek jest w stosunku do niej duży. Do tej pory Mikołaj jadł w zasadzie tylko Nutramigem z kaszką bo nic innego nie chciał, pluł wymiotował, zamykał buzię. Dałam spokój z karmieniem i przeszłam na blw i zaczął jeść. Od grudnia je super sam się domaga jedzenia, jestem po prostu w siódmym niebie. Ma duże ograniczenia dietetyczne zewzgledu na alergię na mleko i jajko ale zaczął jeść. Mnie cieszy nawet jak zrobi kęs czegoś nowego bo do tej pory to dostawałam rozstroju nerwowego jak tylko pomyślałam o karmieniu go.
Niektóre dzieci mają nad reaktywne oskrzela i reagują ostro na niektóre czynniki np. suche powietrze, dym, czy drobnoustroje. Zamiast mieć tylko przeziębienie odrazu łapią oskrzela, ale jest szansa,że z tego wyrośnie. Natomiast bardzo uważajcie ze sterydami. Podawajcie tylko w ostateczności, bo nadużywanie nasila problem i nawroty są coraz częstsze .Hedgehog lubi tę wiadomość
-
A ja to się pośpieszyłam bo Julka jednak miała w listopadzie 75 cm, ale jak miałam porównanie z synkiem koleżanki który jest równo pół roku starszy to maja niewielka różnice we wzroście.
Julita w sensie jak przerwałas kp czy mm to zaczął jeść ?
U nas z jedzeniem nie ma szału, ale je o wiele więcej jak wcześniej, nawet potrafi wołać am am. Za to byli u nas ostatnio kuzyn męża jego żona i córeczka i ona to już w ogole nie ma chyba uczucia sytosci. Wcinala za dwóch. Nie wiem co jest gorsze brak apetytu czy nadmiar.
-
Był na mm ale nic poza nim nie chciał odemnie jeść i zamiast go karmić zupka czy kaszką zaczęłam dawać miękkie produkty do ręki. Np. gotowana marchewka,brokuł,parówka, pasek fileta z kurczaka, płatki kukurydziane, bułka. Nie bylam zwolenniczką blw, ale okazało się ,że to była moja ostatnia deska ratunku. Nie mówię, że ta metoda sprawdzi się u każdego dziecka, ale warto szukać i obserwować predyspozycje dziecka. Długo mi zajęło ale udało się.
1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
U mnie mala od poczatku BLW i apetyt ma od zawsze, ale ostatnio to wcina tyle, ze ja bym nie byla w stanie tyle zjesc 🤯 nie wiem gdzie jej sie to miesci... ale wagowo caly czas jest ponizej 50 centyla, wiec widac to co zjada to tez spala.
Ostatnio mi tylko cierpliwosci brakuje, bo juz raczkami je od kilku miesiecy tak, ze wiekszosc albo i wszystko trafia bez problemu do budzi, ale ostatnio zaczela sie faza na szticce. Koniecznie chce dostac widelec lub lyzke i jak nie dostanie to jest histeria i w ogole nie ma mowy o jedzeniu, a potem jest histeria, bo jest glodna. Jak dostanie widelec to nawet sobie radzi, chociaz sprzatania znow jest sporo. Ale jak łyżka... no masakra. Służy zasadniczo jako proca dla jedzenia. Takiego bajzlu to nigdy u nas nie bylo i to jest kwestia w ktorej cierpliwosc mi sie konczy i czasem musze wyjsc z kuchni i policzyc do 10... macie moze jakis patent aby dziecko szybciej ogarnelo lyzke, albo aby przekonac je do tego aby czasem dalo sie nakarmic jednak?👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Zdrówka dla dzieciaków i dziewczyny mówią prawdę teraz astma nie jest przeszkoda w normalnym życiu dlatego nie ma się co załamywać tylko trzeba temu stawić czoła i pomoc w tym maluszkowi.
Marcelina na początku grudnia miała już 84 cm, teraz nosi ubrania tylko 86, albo duże 80
Je nadal nie za dużo ale i tak jest progres od kilku miesięcy, nadal jest kp ale to ja bardziej wyluzowałam na punkcie jedzenia i nie wciskam jej nic na sile i nie biegam za nią z jedzeniem.
Akilegna gratuluje decyzji i życzę wytrwałości i cierpliwości. My już mamy gotowe fundamenty niebawem ruszają mury. Bardzo bym chciała już drugie dziecko moc wychować na wsi w domku, ale to takie moje marzenia
Odkryłam fajne podwieczorki dla Marceliny a są to rożnego rodzaju placuszki, pankejki albo bananowe albo z twarożkiem. Kroje na mniejsze kawałki i mała widelcem super wcina (daje łyżkę jogurtu naturalnego ) i fajnie radzi sobie maczajac każdy kawałek
Niestety jest to smażone i robię je co 2-3 dzień.
Niestety Mała nauczyła się histerycznego płaczu jak czegoś nie dostanie, w ciągu 10 sekund potrafi się zanosić, a ja nie wiem jak to opanowac albo do takich sytuacji nie doprowadzać. A uwierzcie ze jestem bardzo spokojna i cierpliwa.
Buko a jak tam u Ciebie ? Jak się trzymasz ?tym_janek lubi tę wiadomość
Wiara czyni cuda, trzeba wierzyć, że się uda!
-
Ja jak mala histerycznie placze ze zlosci (bo np. Czegos nie dostala) to jestem przy niej, spokojna. Mowie jej, ze rozumiem, ze sie zlosci, ale nie moze czegos tam bo cos tam, ale za to moze cos innego jakby chciala. Ze jak chce sie przytulic to jestem tutaj dla niej. Na poczatku nic do niej nie dociera ale po pewnym czasie sie uspokaja i rzeczywiscie labo przyjdzie sie przytulic albo skorzysta z alternatywy. Ale to dziala we wszystkich okolicznosciach poza jedzeniem i sztuccami. Tutaj juz nie dziala i zasadniczo nic nie dziala...
Co do sztuccy to my mielismy z canpol i bbox, generalbie ani jedne ani drugie jej sie nie spodobaly, chciala te co my. Moja mama kupila takie metalowe cale ale dla dzieci w ikea, sprawdzily sie przez tydzien, a potem tez zaczela nimi rzucac. Finalnie je tymi samymi sztuccami co my tylko troche mniejszymi (dostaje zestaw do przystawek). I radzi sobie z widelcem nienajgorzej, z lyzka fatalnie, ale bardzo jej sie podobaja i walczy z nimi i o nie 😂👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja na histerie mam taki sam sposób jak tym_janek . Spokój i konsekwencja plus tłumaczenie, ze nie rozumiem dlaczego się tak złości , ale jestem tu dla niego i go kocham i może przyjść i się przytulić .. na początku było jeszcze gorzej ale konsekwentnie powtarzałam ta regulke i zaczynam widzieć efekty . Ja się wspieram od początku książka Brazeltona ... Lubię tego gościa i chwale sobie jego metody .
Co do sztućców , mój nie ma jakieś wielkiej amby na nie ...ostatnio pochłania wszystko i jest tak skupiony na tym żeby się najeść
, ze takie przyziemne rzeczy jak sztućce go nie interesują mam z ikei ale plastikowe i bboxa .. każde się sprawdzają
Natomiast bez problemu daje się tez karmić tam gdzie ja wole to zrobić za niego i super🙏 Szybciej i mniej sprzątania ...
A ja ostatnio nie wyrabiam , doba jest dla mnie za krótka
Mam za to inny „ Problem ” mój dziec ... ostatnio daje się położyć na drzemkę dopiero po 13 albo 14... co skutkuje tym , ze dziadki muszę go wybudzać koło 15 bo inaczej jest wieczorny cyrk ... inna kwestia jest taka , ze mały śpi do 8.30-9 codziennie !
Czy któraś z was ma podobny tryb ? Ogólnie bardzo nam to pasuje , ze nie musimy wstawać z kurami ;p bardziej zastanawiam się czy to okej , ze wybudzamy go z drzemki , żeby nie była za długa ? Jak nie prześpi 15 to pięknie idzie spać koło 21 czasem chwile po .. jak prześpi 15 bo daje mu swobodę spania ... 23 to mało 🙈 ja padam a on dalej świruje :p Co myślicie ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2020, 22:19
-
Hedgehog, chociaż z astmą da się żyć, to trzymam kciuki, żeby to jednak nie było to. Dużo zdrówka!
Mamy sztućce z Ikea, konkretnie Fabler za 14,99zl. Jak dla mnie są super, szczególnie do karmienia- łyżka jest na tyle duża, ze nie muszę namachać się nią tak jak tą do herbaty, a znowu jest na tyle mała, ze bez problemu mieści się w buziaku w przeciwieństwie do normalnej stolowej. Widelec nie jest ostro zakończony, a mimo to Kinga dobie radzi z wbijaniem na niego parówek. One są od 3 r.ż. I mogą być trochę za ciężkie na początek, ale myśle, ze dziecko szybko nabierze wprawy. Oglądałam tez te z Lidla (mieli jakiś miesiąc temu w ofercie) i jak dla mnie te z Ikea biją je na głowę
Nie wiem ile Kinga ma wzrostu, może jutro ją zmierzę w domu. Na kontrolach lekarskich nie była nigdy mierzona (no dobra, raz, ale u innego lekarza w innej przychodni), bo miarka jest w gabinecie i lekarz nigdy tego nie robił, a pielęgniarki nie przypominały.
Megss, ja się posiłkuje stroną Pani Kołysanki, tam jest tabela ile mniej więcej powinno spać dziecko w danym okresie życia. Sprawdzam to tylko dlatego, bo wiem, ze sen jest bardzo ważny (i teściowa mi ciagle powtarza, żeby pilnować tego, żeby Kinga się wysypiala, bo mój mąż miał ze snem ogromne problemy i miał być poddany leczeniu neurologicznemu). I według tej babki dziecko w wieku 13-18 miesięcy powinno spać łącznie około 14h na dobę- przy czym powinno mieć 1-2 drzemki trwające łącznie 2.15-2.30. Jeśli Tobi po wybudzeniu normalnie funkcjonuje, tzn nie płacze, nie chce ciagle na rączki i nie marudzi, to bym go budziła. Jeśli zasypia około 21, budzi się około 9 i ma jeszcze godzinę, max dwie, to wychodzi około 14h snu- prawidłowo.
Kinga budzi się między 9 a 10, idzie na drzemkę po 4 godzinach i spi ostatnio około 1,5h. Na noc zasypia... różnie. Dziś zasnęła około 21:30.