X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 20 listopada 2020, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, nie mam juz sił do mojej corki. Jakis kryzys nocnikowy! Chodzi i sika po nogach, pod stolem..nie wiem co sie z nią stalo. Tlumacze, prosze, teraz juz przestalam zwracac uwage... I nic. Dzisiaj na caly dzien 4razy nocnik, a reszra w majtki. Co mam robic?! :(

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Justynuszek Autorytet
    Postów: 325 108

    Wysłany: 20 listopada 2020, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My Jeszce w pieluszce ale gdzieś czytałam, ze taki kryzys sie zdarza i często jest to 3-4dni i mija samo. Mało pocieszające chyba ale moze akurat?

    43kth371haww2z0j.png
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 21 listopada 2020, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chic ponoć takie regresy to norma .. jeśli trwają kilka dni trzeba przeczekać i absolutnie nie wkładać pieluszki ;)
    A z innych pomysłów to kiedyś czytałam jakiegoś bloga i tam babeczka mówiła , ze może się taka sytuacja pojawić przy jakiś silniejszych emocjach typu : nowy członek rodziny , jakieś zmiany ... albo jeśli to nie to ... to może .. mała się podziebiła ?
    Ja tez teraz jak się zrobiło zimno to łapie się na tym ( zwłaszcza rano ) , ze wsiadamy do zimnego auta i sadzam go na zimy fotelik a on już przecież nie ma pieluchy ... A , ze ostatnie kilka dni przymroziło nad ranem to zaczęłam kłaść mu pod pupę flanelowa pieluchę jak wsiadaliśmy do auta .
    My mieliśmy taki regres po szpitalu ale z dwójka .. siku szło do nocniczka a kupa w majtki .. trwało to 5 dni ? I tak jak przyszło tak poszło ... ważne jest żeby zachować spokój i nie złościć się na dziecko ( chociaż to trudne w takich momentach ;) )

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 08:36

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 21 listopada 2020, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na dodatek zrobilam dzisiaj test ciazowy. I nic. Jedna kreska. Smutno mi.. Niby sie nie nastawialan ze tak szybko by sie udalo ale czuje sie rozczarowana. Boli mnie brzuch, taki ciagnacy bol jajnika, bon stop bym spala, mam duzo mokrego sluzu i opuchniete podbrzusze, podwyzszona temperatura.. Bylam prawie pewna ze jestem w ciazy. Ale moze za wczesnie.. Wiem ze sie oszukuje ale okres powinnam dostac kolo srody.

    Do tego kwarantanna w zlobku. Niby do 30 ale jesli nauczyciela bedzie miala negatywny wynik (jej mąż jest chory) to w poniedzialek otworza. Modle sie o to bo juz nie mam sily do Ewy. Wstydze sie tego:( ale ona jest taka na NIE. Nic nie mozna jej powiedziec, nic nie zrobi tak jak ja prosze, ale po swojemu. Chcialam niec przebojowe i asertywne dziecko ale az tak?!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 09:48

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 21 listopada 2020, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chic po jednym razie już taka załamka koleżanko ja od pół roku się leczę i dalej nic ;( to dopiero załamka.

    Właśnie moja nie chciał zrobić kupy do nocnika chciała cytuje „ mama w portki” musiałam ja przekupić bajka... właśnie siedzi na nocniku i ogląda Haidi.

    Powiem wam ze ja mam problem z tym żeby przy wyjściu jakimś dłuższym nie zakładać jej pampersa. Np dziś musimy jechać kupić żyrandol iść na zakupi i jechać do teściowej obawiam się ze w tym czasie nie będę miała możliwości gdzies dobiec do kibelka z nia w minutę. A jak się posika to będzie dla mnie problem. Jak idziemy na spacer czy płac zabaw to jej nie zakładam bo odrazu jak się posika to mogę iść do domu i już ale tak jak mam coś zaplanowane do załatwienia to kurde jak ?

  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 21 listopada 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nie chce wymądrzać ale byliśmy chyba jedni z pierwszych odpieluchowanych dzieci na naszym wątku .. i jedno co powiem to trzeba zaufać dziecku .. one naprawdę rozumieją ..
    Ja tez się tego obawiałam na początku .. i mieliśmy kilka wpadek w stylu : wracaliśmy , ze żłobka i Tobi nagle krzyczy „ mamo siku ”
    Mieliśmy 3 min do domu ..wiec ja do niego ze zaraz będziemy w domku .. nie miałam się gdzie zatrzymać za bardzo ...no i co .. nie zdążył .. i sam powiedział „ mamo posikałem się ” ... ale to były same początku .. takich sytuacji było bardzo mało .. gdziekolwiek nie byliśmy zawsze zdążyliśmy spokojnie do toalety .. i jak już podjęłam decyzje o pożegnanie pieluchy .. nigdy do niej nie wróciłam .. zaufałam małemu i nie chciałam mu dawać sprzecznych komunikatów .. zawsze brałam coś na przebranie na wszelki wypadek .. ale byłam konsekwentna ..
    Katiusza , za rok czy za dwa tez będziesz musiała planować wyjścia i wychodzić :) a jak planujesz druga ciąże to jeszcze będziesz miała drugie małego dziecko w wózku :) a 4 latka tez będzie krzyczała , ze chce do toalety i będziesz musiała uwzględnić w planach szukanie tej toalety dla niej :) sama nie pójdzie ! Odwagi !

  • Hedgehog Autorytet
    Postów: 876 257

    Wysłany: 21 listopada 2020, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 10:50

    [link=https://www.suwaczki.com/]17u9hdge9c31bxqo.png[/link]
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 21 listopada 2020, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie z mowa Julia czasem naprawdę zaskakuje, jak zapamiętuje słowa. Moja mama bardzo dużo jej śpiewa, albo mówi jakieś wierszyki i ona czasem siedzi i sobie sama nuci np „aaa kotki dwa..” czy „ stary niedźwiedź mocno śpi” itd. Jestem w szoku jak chłonne są dzieci.
    Ja jeszcze nie zabrałam się za odpieluchowanie, nigdy nie ma odpowiedniego momentu. Musiałabym przycisnąć moja mame, ale ona mi mówi ze na spokojnie, nie chce jej mieszać w głowie ze u nas bez pieluchy a u mamy z. Generalnie musimy to ogarnąć. Poki co jak ja zachęcam to mi krzyczy NIE. Już mi przeszło przez myśl żeby ja jakoś przekupic.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Zuuziaaaa Autorytet
    Postów: 1115 665

    Wysłany: 21 listopada 2020, 14:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez miałam tak z wyjściami - ze tylko na początku przez pierwsze dwa tygodnie zakładałam pieluchę na wyjście czy jak prowadziłam go wózkiem do żłobka. Potem przestałam.
    My dostaliśmy propozycje ze żłobka żeby przenieść syna do grupy przedszkolnej. Rok starszej. Ze względu na rozwój. Bardzo musiałam to przemyśleć bo u nas adapatacja w żłobku była bardzoooo długa i dopiero teraz chodzi z uśmiechem. Nie chce mu teraz zmieniać otoczenia, tym bardziej ze zaraz na świat przyjdzie jego siostra co będzie totalna rewolucja dla niego. A jest mega wrażliwy na zmiany. Nic złego się nie stanie jeśli pójdzie z innymi rówieśnikami za rok we wrześniu.

    Chic widzisz, to my jesteśmy przeciwieństwem. Tzn nasze dzieci. Mój samodzielny jest w skali 1-10 na jakieś mocne 4. Wszystko „mama pomóż mi proszę”. Dawno już Nie słyszałam Słów buntu czy sprzeciwu, takiego który wyprowadzał by mnie z równowagi. Ale widzisz ma to swoje minusy - nic sam, wszystko z mama, a co za tym idzie ciężko jest pogodzić z tym inne obowiązki.
    Oczywiście w żłobku radzi sobie doskonale. Mogę Ci życzyć tylko cierpliwości i chwili wytchnienia.

    Latem jest o tyle łatwiej, ze schowasz się z dzieckiem za krzakiem, ściągniesz spodnie i zrobi co ma zrobic. Zima niestety wystawianie „przyrodzenia”, to chyba nie zbyt dobre rozwiązanie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 14:28

    ex2b73sb82yeq2e0.png

    zpbnvut1l2ii4he1.png

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 21 listopada 2020, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na krotkie trasy tez nie zakladam pieluchy ale juz na dluzszy spacer tak. Akurat dzisiaj jakos lepiej z tym sikaniem.. Ewa jest bardzo samodzielna, je sama, pije, nawet nalewa z butelki, ubiera, rozbiera, wlacza mi telewizor, jak nabrudzi to leci po odkurzacz . Ogólnie fajnie sie rozwija. Ale strasznie balagani, wszystko wywala, nie chce sprzatac w ogole! A gada non stop i supet piosenki zna, niektórych ze zlobka to nawet ja nie znam. Alr zeby byla bardzien usluchliwa bo sie tyle musze nagadac i naprosic ze wieczorem az gardla nie czuje.

    A co do ciąży.. Nie nastawiałabym sie gdybym tak sie nie czula:( ale bedziemy próbować. Ja musze przytyc bo ostatnio juz mam ledwo 50kg, chyba za duzo stresu.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 21 listopada 2020, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na spacery nie zakładam do auta na chwile nie zakładam ale tak jak dziś to założyłam wiem ze to z mojej wygody i lenistwa i jestem na siebie o to zła, bo nie powinnam jej wogole zakładać.

    Jeśli chodzi o moja ciaze to tym razem frustruje mnie nie to ze nastepny cykl nie udany tylko ze znowu muszę iść na wizytę. Bardzo chciała bym moc od tak poprostu zajsc w ciaze, bez leków bez ciągłych badań bez marnowania czasu na wizyty, podjąć decyzje i zajsc w ciaze ot tak....

    Nie wiem tez w ogóle skąd we mnie taka presja małej różnicy wieku, chciałam urodzić drugie dziecko przed 2 urodzinami Jagody i niestety pewnie nawet do 3 się nie uda, czuje ze to moja porażka. Nie wiem czemu. Teraz w tym cyklu tez wiem ze nic z tego bo już pms mam taki ze mężowi się obrywa za spojrzenie nie takie jak oczekuje.

    Sorry ale musiałam wylać żale :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2020, 21:21

  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 21 listopada 2020, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akilegna gratulacje. Trzymam za Was kciuki. Duzo zdrowka 😘

    Edka ale słodziaki 😍

    U nas duzo zmian i na szczęście na lepsze 😃
    Kacper idzie do przodu jak burza. Mowa poszla tak do przodu ze gada non stop,jest mniej strachliwy,skupienie tez duzo lepsze. Ostatnio terapeutka powiedziala ze nie wie co się dzieje ale objawy autyzmu u Kacpra znikają 😍,że tak jak na początku zaliczyła go do autystykow, tak teraz uważa ze raczej się myliła.
    Serce mi się raduje,wiem ze mogą nowe objawy dojść,ale i tak się cieszę że jest taka poprawa.
    Ja ogromnie wierze w ta komore normobaryczna,odkad tam chodzimy,Kacper robi megaa postepy.
    Jedynie mala i duza motoryka jest jeszcze do tyłu. Np nie potrafi pic z kubka, zaczyna juz nabijać na widelec ale tez wymaga to wiele wysiłku. Nie potrafi podskoczyć, biega tak troche niestabilnie.

    Musialam Wam się pochwalić naszymi osiągnięciami 😀
    Oby tak dalej 😀

    1Malinka1, Zuuziaaaa, ChicChic, Katiuszaaaa, Bajka111, Karo_Wi, Hedgehog, edka85, Megsss, akilegna♥ lubią tę wiadomość

  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 22 listopada 2020, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika brawa dla Was!

    Katiuszaa bardzo przykro czytać to co piszesz, że tak czujesz. Pamiętaj, że to biologia i jej nie przeskoczymy. To nie jest żadna Twoja porażka, moja droga!


    Chicchic przykro mi, ale powiem Ci, że jak staraliśmy się teraz o drugie dziecko to większość tych cykli, w którym myślałam że to już to to nie było to. Za to teraz, gdy byłam pewna, że się nie udało, to zaskoczyło. :) Głowa potrafi robić nam psikusy. Ale skoro termin @ masz na środę to jeszcze nic stracone. :)

    Niestety, jeśli chodzi o odpieluchowanie to nic nie doradzę, bo sami mamy to jeszcze przed sobą. Widzę, że Filip ewidentnie nie jest gotowy i nie mam zamiaru go zmuszać. Także super, że są tu już odpieluchowane brzdące. :) Ale faktycznie te dylematy w trakcie odpieluchowania są trudne.

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5745 6716

    Wysłany: 23 listopada 2020, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super Monika, że u was tak dobrze. Ja już dawno temu mówiłam, że Kacpi wszystko nadrobi!
    U nas też mały ciągle nawija. Jest dzięki temu mniej jeczenia i płaczu. Teraz naprawdę można się z nim dogadać. Zupełnie inne dziecko. Tyle miesięcy czekałam na ten moment!

    Zuuziaaaa lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Zuuziaaaa Autorytet
    Postów: 1115 665

    Wysłany: 23 listopada 2020, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika super ze Kacper ruszył, będzie coraz lepiej :)

    Dziewczyny czy któraś przechodziła zapalenie spojówki u swojego dziecka? Albo przewiane oko?

    ex2b73sb82yeq2e0.png

    zpbnvut1l2ii4he1.png

  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 26 listopada 2020, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropo starszej grupy to przedszkole Jagody jest dość dziwne bo nie ma podziału na grupy, wszystkie dzieci są razem jest grupa maluchów które tylko przez niedługi czas są w innej sali najczęściej przed drzemka dla wyciszenia, ale moja Jagoda nie przebywa z maluchami nigdy bo jej się po prostu nudzi jak nie ma z kim pogadać, i tez nie sypia tam wiec nie ma potrzeby. Bardzo sobie to cenie w tej placówce widzę ze dzieci są uwrażliwione na maluchy a maluchy tez baaaaardzo dużo podpatruja od starszaków. Ostatnio mieli logosensoryke i pani Złapała się za głowę jak dowiedziała się ze Jago ma dopiero 2 lata b9 mowę ma na poziomie 4 latka, potrafi zaśpiewać całe piosenki np Majki Jerzowskiej hulali po polu i pili kakao, albo na kubeczku z porcelany, nauwazylam ze jest bardzo uwrażliwiona muzycznie podlatuje piosenki z radia w mik ale np z rysowania to tylko kreska i kółko nie jest tez kompletnie zainteresowana literkami.

  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 27 listopada 2020, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monika, właśnie doszły mnie słuchy, że w moim mieście otwarto komorę normobaryczną i to dr. Pokrywki. Przyznam, że mega się napaliłam na to i mam zamiar chodzić z dziećmi. Napiszesz z ilu sesji skorzystaliście? Wcześniej chodziłam z córką do komory hiperbarycznej i był mega efekt. Już nie mogę się doczekać.

  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1613

    Wysłany: 29 listopada 2020, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Są 2 serduszka ❤❤ Na dzień dzisiejszy sram w gacie ze strachu o ich dalszy rozwój. O czasie po porodzie narazie nie myślę bo wszystko może się jeszcze wydarzyć a później jakoś to się pewnie ułoży.

    Monika super, że widać poprawę i mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej


    Zuuziaaaa, edka85, 1Malinka1, monika30, Bajka111, Flavia lubią tę wiadomość

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5745 6716

    Wysłany: 29 listopada 2020, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Akilegna, ale super :D

    akilegna♥ lubi tę wiadomość

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 29 listopada 2020, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Już fakt, że pojawiło się drugie serduszko to powód do radości. Trzymam mocno kciuki za dalszy rozwój :)

    akilegna♥ lubi tę wiadomość

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
‹‹ 1267 1268 1269 1270 1271 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 rzeczy, które wesprą Twoje starania o dziecko!

Rozpoczynacie starania o dziecko. Wykonujesz kolejne testy ciążowe i… nic. Zastanawiasz się, dlaczego to tyle trwa, skoro „wszyscy” wokół informują o tym, że spodziewają się dziecka. Tak naprawdę wiele starań kończy się sukcesem dopiero po pewnym czasie, a niepłodność dotyczy już blisko 15-20% par. Sprawdź, co możesz zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na szczęśliwe poczęcie.

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ