Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Karo_Wi wrote:Malinki, gratulacje!!! Kawał chłopa urodziłaś jak się czujecie?
Teraz uczymy się żyć z nowym członkiem rodziny
-
Dziewczyny, musze sie pochwalic, ze jestem w ciąży
Tak sie cieszę!
Mój mąż zmienił swoje leki i sie udalo już w 2 cyklu! Teraz zeby tylko bylo wszystko prawidłowo, bo człowiek po 1 stracie jest juz trochę przerwrazliwiony...edka85, Bajka111, 1Malinka1, Karo_Wi, akilegna♥ lubią tę wiadomość
-
A jednak Chic się udało. Super A tak się martwiłaś przez męża...Nic się nie stresuj, będzie wszystko dobrze!
Ja w tym miesiącu też podjęłam starania. Pierwszy cykl po porodzie zaczął mi się 24.03, ale dopiero w 27dc (bardzo późno!) doczekałam się owu. Zobaczymy, co z tego wyniknie, bo te pierwsze cykle mogą być słabe jakościowo. -
U nas niestety dalej nic, ja mam już dość, leczenie tym razem działa na mnie bardzo negatywnie na samopoczucie na relacje i na mój organizm, czasem sama ze sobą nie jestem w stanie wytrzymać. Nie umie poradzić sobie z emocjami, wybucham i krzyczę potem czuje się strasznie źle Jagoda która ma obecnie bunt 3 latka nie pomaga mi w tym kompletnie, wiem ze ona tego nie robi celowo ale wyprowadza mnie z równowagi w sekundzie. Dajemy sobie czas do lipca i odpuszczamy jeśli później będę miała sile to może spróbujemy tak koło moich 35 ur. Nie daje mi się we znaki to pod względem poczucia porażki , jakaś tęsknota za noworodkiem, potrzeba dziecka z tym sobie poradziłam, ale tak po prostu czuje huśtawki emocjonalne związane strikte z leczeniem i działającymi hormonami.
Dziec do przedszkoli się dostały ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2021, 11:00
-
ChicChic, gratulacje
Katiusza, przykro mi. Bardzo Ci współczuję. Nawet nie wiem co napisać... mam nadzieję, że w końcu Wam się uda.
Kinga tez dostała się do publicznego przedszkola. I to do pierwszego wyboru, chociaż przy składaniu dokumentów pani przyjmująca je powiedziała, że mamy bardzo „prosty” wniosek. Myślałam, ze nie mamy co liczyć na to przedszkole, ale ostateczenie okazało się, ze złapaliśmy całkiem sporo punktów. Przedszkole jest malutkie (jak mieszkanie w bloku), w dodatku na plac zabaw dzieci muszą przejść przez ulicę, ale to najbliższe przedszkole publiczne w okolicy naszego domu, 5 minut spacerem. Już powoli przygotowuję Kingę do tego, że od września jej życie się zmieni. Póki co chodzimy na zajęcia przygotowujące do przedszkola do klubiku dziecięcego i całkiem świetnie sobie radzi niesamowite jak przy innych dzieciach nagle staje się samodzielna
Justynuszek, można już robić naszym dzieciom testy alergiczne? Kinga dostała wysypki alergicznej i kompletnie nie wiem na co... -
Dziewczyny jak super, że udało Wam się podostawać do przedszkoli! Mi ten temat spędzał sen z powiek, jak się nie dostaliśmy do żadnego to dwa dni to przeżywałam, bo miałam nadzieję, że chociaż ten wydatek nam odejdzie, a tu jednak prywatne przedszkole będzie grane.