X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 26 lutego 2021, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podaje codziennie niepełna łyżeczkę :) my tez z mężem bierzemy chociaż ja nadal się krzywię ;)
    Planuje dawać do końca kwietnia zrobić przerwę i włączyć w sierpniu na nowo .

    edka85 lubi tę wiadomość

  • Zuuziaaaa Autorytet
    Postów: 1115 665

    Wysłany: 27 lutego 2021, 18:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuje. Zamówiłam ten olej z czarnuszki. Zobaczymy :) narazie 10 dni mamy siedzieć w domu :( a ja miałam wrócić do pracy a tu nici.

    ex2b73sb82yeq2e0.png

    zpbnvut1l2ii4he1.png

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 27 lutego 2021, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a polecacie jakiś konkretny olej z czarnuszki? Planuje kupić. Moja nie jest żłobkowa ale polecam od siebie wit C -
    https://anna-bee.com/shop/suplementy/miod-malina-witamina/ , stosujemy regularnie i póki co nas omijają choroby.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 27 lutego 2021, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://pantabletka.pl/olej-z-czarnuszki-dziecko-ciaza-opinie/

    Tutaj trochę informacji o oleju z czarnuszki i jaki trzeba wybrać :)

  • Agatelek Ekspertka
    Postów: 156 62

    Wysłany: 27 lutego 2021, 23:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja Agatka też praktycznie nie choruje, od lipca opuściła w żłobku może 5-6 dni.
    Nie podaje jej nic specjalnego, więc ma po prostu wysoka odporność. Jak widzę, że zaczyna się katar to robię inhalacje z soli i zazwyczaj pomaga :)

    Co do inhalacji to u mnie ppmga przekupstwo. Agatka ma przyzwolenie na jeden odcinek maszy i niedźwiedzia codziennie po kąpieli, więc inhalacje daje jej przyzwolenie na dodatkowy odcinek :D

    Buko
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 28 lutego 2021, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas na inhalacje także działa przekupstwo. Inhalacje tylko przy bajkach. 🤷‍♀️ I nie marudzę, bo kiedyś nawet to nie działało. Więc cieszę się, że cokolwiek się udało wywalczyć. Ale na szczęście Filip mało choruje. Jeszcze jak chodzi do żłobka to nie zdarzyło się, żeby opuścił więcej, niż 2 dni pod rząd. Ale za Waszą namową zamówiłam olej z czarnuszki. :)

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 5392 6283

    Wysłany: 2 marca 2021, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też dzięki wam zaczęłam podawać małemu olej z czarnuszki. Ewidentnie go wykręca, ale dzielnie pije :)

    Cztery szkraby, a najmłodszy ma:
    age.png
    Córka 06.2023
    Synek 04.2022
    Córka 08.2020
    Synek 09.2018
    "Potomstwo moje będzie Mu służyło, przyszłemu pokoleniu opowie o Panu" Ps 22,31
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 7 marca 2021, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale tu cisza...

    To ja wyrzygaj znowu swoje smutki, 6 cykl farmakologiczny i nic z tego nie wyszło... załamka... mój organizm już się buntuje od hormonów, włosy wypadają mi garściami, mam napady duszności, zimnie poty, napady gorąca jak przy menopauzie. W tym miesiącu mój idzie tez na badania. Pewnie zaproponują nam in-vitro, ja nie mam nic przeciwko uważam metodę za świetna ale ja już mam dość leczenia hormonalnego i moja psychika i fizyczność od tego pada już, No i z kasy przy kupnie domu zrujnowalismy się totalnie wiec niema nawet za co, chyba odpuścimy sobie całkowicie. Może pociągnę jeszcze ze 2 m i to by było na tyle.

  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 8 marca 2021, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiuszaaaa wrote:
    Ale tu cisza...

    To ja wyrzygaj znowu swoje smutki, 6 cykl farmakologiczny i nic z tego nie wyszło... załamka... mój organizm już się buntuje od hormonów, włosy wypadają mi garściami, mam napady duszności, zimnie poty, napady gorąca jak przy menopauzie. W tym miesiącu mój idzie tez na badania. Pewnie zaproponują nam in-vitro, ja nie mam nic przeciwko uważam metodę za świetna ale ja już mam dość leczenia hormonalnego i moja psychika i fizyczność od tego pada już, No i z kasy przy kupnie domu zrujnowalismy się totalnie wiec niema nawet za co, chyba odpuścimy sobie całkowicie. Może pociągnę jeszcze ze 2 m i to by było na tyle.
    U Mnie w 7 cyklu na lekach udało się,ale jak dziś pamiętam w jakim stanie byłam po 6 cyklu. Otarłam się o depresję, po tym cyklu miał być koniec starań, invitro nie brałam pod uwagę. Uznałam,że mam jedno dziecko i jemu się poświęcę. Mi się udało, ale wiem, że wcale nie musiało. Ja żyłam od owulacji do owulacji, wpatrywanie się w testy i odarcie z ostatniej nadziei kiedy przychodził okres. Przykro mi,że przez to przechodzisz 🙁 Ale te starania pod presją nikomu nie służą, masz jedno dziecko i się nim ciesz.

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 8 marca 2021, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julita25 dziękuje Ci za te słowa. Dookoła mam ludzi którzy za chodzą w ciąże dosłownie na zawołanie i to dla mnie bardzo frustrujace. Jest ze mną ciężko ale tylko przez 2 tyg miedzy owulacja a okresem dostaje okres mam wkurw i rozpacz przez jeden dzień potem jakos idę z życiem dalej ale te 2 tyg czekania to dla mnie katorga jeszcze po lekach to już w ogóle. + wizyty co 2 tyg boja mam krótkie cykle to wogole fantastycznie.

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 9 marca 2021, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiuszaaaa bardzo mi przykro, że musisz/cie to przechodzić. Mam 2 starsze siostry i 1 młodszą. Dwie starsze maja komplikacje, jedna starała się 3 lata i skończyło się na inseminacji, druga ponad rok starań i ze względu na wiek właśnie jest w trakcie procedury in vitro. Widzę ile je to kosztuje, co miesięczna porażka, strach przeplatuje się z nadzieją i kończy się porażką, łzami w oczach i oszukiwaniem siebie, że trudno, a w środku ściska. To trudne, nie wiem jak reagować, co powiedzieć. Ja zaszłam bez problemu w obu ciążach, młodsza siostra tak samo zaszła momentalnie. Trudno to wytłumaczyć.
    Mam nadzieję, że was mimo wszystko się uda. Życzę dużo siły, aby to przetrwać.

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • julita25 Ekspertka
    Postów: 318 80

    Wysłany: 9 marca 2021, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katiuszaaaa wrote:
    Julita25 dziękuje Ci za te słowa. Dookoła mam ludzi którzy za chodzą w ciąże dosłownie na zawołanie i to dla mnie bardzo frustrujace. Jest ze mną ciężko ale tylko przez 2 tyg miedzy owulacja a okresem dostaje okres mam wkurw i rozpacz przez jeden dzień potem jakos idę z życiem dalej ale te 2 tyg czekania to dla mnie katorga jeszcze po lekach to już w ogóle. + wizyty co 2 tyg boja mam krótkie cykle to wogole fantastycznie.
    U mnie to była wielka żałoba, jak ktoś zaszedł w ciążę, a najczęściej to były wpadki tych osób, ale mam też całą masę znajomych z ponad 5 letnim stażem starań i nie doczekali się jeszcze pierwszego dziecka i to jest bardzo przykre...

    860ix1hphkehqfnu.png
    qq87ej28nhnmcvys.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 9 marca 2021, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj ja tez przezywam. Tylko u mnie problem ma mąż. I moja lekarka twierdzi ze mam nie szukac w sobie chorob, nie da mi zadnych wspomagaczy owulacji, a tylko mąż musi sie wstrzelić w odpowiedni czas. A on ma z tym klopt.. Nie wchodząc w szczegoly. Czuje sie troche winny, ale stara sie, bierze jakies leki, schudl 10 kg! I kupuje mu rozne wspomagacze, dbam o diete.. Mam nadzieję ze w koncu sie uda. Poki co moj plan zeby urodzic w 2021 moge wsadzic miedzy bajki :(

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 9 marca 2021, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć dziewczyny.

    Katiusza trzymam kciuki żeby się udało:)

    Mam pytanko,czy Wasze dzieci "odgrywają role"podczas zabawy ? Potrafią sie bawic w lekarza albo gotowanie ?

  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 9 marca 2021, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chic chic trzymam kciuki :)

  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 10 marca 2021, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymam mocno kciuki za wszystkie staraczki! Bardzo Wam współczuję. Ja już się pogodziłam z tym, że Kinga będzie jedynaczką i teraz to w sumie nawet nie chcę więcej dzieci.

    Monika, tak- Kinga potrafi się bawić i w lekarza (chociaż najbardziej lubi być pacjentką :P), potrafi się bawić, ze gotuje czy ze zmywa jak mama. Nawet figurkami Peppy się bawi sama świetnie- wymyśla im jakieś historie, dużo przy tym gada. Ze mną potrafi się bawić wspólnie, ale z siostrzenicą (bo póki co nie mamy kontaktu z innymi dziećmi) jeszcze nie- bawią się obok siebie.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 10 marca 2021, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo właśnie pytam o to bo tez nam terapeutki powiedziały ze dzieci w tym wieku juz potrafią się w ten sposób bawic,a Kacpi jezdzi autem po ścianach, tapczanie i nic więcej, ciagle ten sam schemat i to kolejny powód do niepokoju :( .

    Do tego mamy ciagly problem z robieniem kupy. Jutro jedziemy do lekarza bo nic nie pomaga. Nie wiem vzy to spowodowane przez ta wybiorczosc pokarmowa ze je tylko rosol i serek wiejski czy czyms innym.
    Powiem Wam,ze czasem brakuje mi pozytywnych mysli :(
    Sorki,znow wylewam żale:(

  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 10 marca 2021, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa tez bawi sie sama. Tak jak Kinga, duzo opowiada, ma duzo roznych figurek, lalek, robi scenki i jak ona to mowi: przedstawienia :) czasami jak przychodze to mowi: nie przeszkadzaj mi albo: zostaw mnie w spokoju, bawie sie. Z godzine sie umie tak bawic. Ale np wczoraj miala taki dzien ze tylko ze mna, tylko mamusiu i mamusiu, baw sie ze mna. Takze roznie bywa.
    Coraz lepiej tez koloruje. Stara sie, widzę ze nie wyjezdza tak za linie i nie sa to jiz takie bazgroly, aczkolwiek jeszcze daleka droga przed nami:)

    Za to zeby ją namowic na ubrania, wysikanie, wyjscie, kąpiel to musze sie niezle natrudzić. Tylko nie i nie. Maz6ostatnio robil fikolki zeby tylko ubrala pizame. Czasami tez musze ja karmic bo mowi:pomoz mi. Ale nie chce sie jej po prostu machac widelcem!

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 10 marca 2021, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas zdecydowanie odgrywanie ról na topie. Ale ciagle z kimś. Wciska nam zabawki, ona ma drugą i zagaduje. Ja już oo całym dniu mam dosyć. Gotuje raz na jakiś czas. W lekarza też się bawi, ale rzadziej. Lubi przyklejać plasterki.
    Generalnie nie lubi się sama bawić, głównie chce z kimś (głównie ze mną). Ostatnio odkryłam masę (pianka do golenia +maka ziemniaczana), przy niej potrafi bawić się sama więcej jak pół h, dla mnie wybawienie.
    Monika a specjaliści coś w tym temacie mówią, czy tylko suchy fakt co dziecko powinno w tym wieku? Ty na pewno bardziej wnikliwie obserwujesz synka, a to na pewno tez Ci nie pomaga. Tzn nie chodzi o bagatelizowanie, zastanawiam się jak to faktycznie jest. A żale to nawet trzeba wylać. Pisz jak czujesz potrzebę/

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 11 marca 2021, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinka, to prawda bacznie obserwuje Kacpra i czasem wydaje mi się ze gdyby wszystko było ok to nawet bym nie zwróciła uwagi. Czasem sie zastanawiam czy to jest normlane czy nie. Dobija mnie to.
    Specjaliści mowia,co mamy robic,jakie cwiczenia, na co nie pozwalać,kiedy rozpoznać fiksacje od zabawy ale nie ukrywam ze czasem sama nie wiem. Np nie sądziłam ze jezdzac traktorem po ścianie tam i z powrotem przez dłuższy czas to fiksacja,a jednak jest,wiec sama się lapie ze jeszcze malo wiem. Z drugiej strony skad mam wiedzieć skoro nie jestem terapeuta i to moje pierwsze dziecko 🤷‍♀️

    Dzis z mezem idziemy na rozmowe z psycholigiem Kacpra,wlasnie spisuje o co mam zapytac. Mam nadzieję że wszystko nam wyjasni i znów będę troche spokojniejsza.

‹‹ 1282 1283 1284 1285 1286 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mięśniaki macicy - przyczyny, objawy, leczenie

Mięśniaki macicy mogą występować nawet u 3 na 4 kobiety, w dowolnym momencie życia. U kogo jednak występują najczęściej? Czy znane są przyczyny powstawania mięśniaków macicy? Jakie są najczęstsze objawy i co powinno skłonić do wizyty u lekarza?

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ