Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cena niestety jest wysoka 270 zł razem z endoskopia nosa ale o termin nie jest łatwo .. wiec o czymś to świadczy .. ja dzwoniłam po dwa razy w tygodniu żeby dostać termin w końcu się udało i połączyliśmy to po prostu z wypadem w góry do Karpacza .. natomiast mamy się pojawić na wizycie kontrolnej i tym razem będziemy już jechać specjalnie ... bo uważam , ze warto .
Dziękuje ❤️ tak ładny jak niedobry 😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2021, 18:37
-
Agatelek wrote:Cześć dziewczyny,
Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie nie pamiętam kiedy ostatni raz pisałam co u mnie, trochę Was podczytywałam, ale i z tym nie dałam rady.
Gratuluję podwójnym mamusiom, widzę, że tez kolejne ciążę -
julita25 wrote:Pewnie,że pamiętamy. Co u Was słychać dziewczyny?
Ja odpieluchowanie zostawiłam na czas jak będzie ciepłej, poza tym Agatka ma problem z zaparciami i trochę się boje.
Sen z powiek za to spędza mi smoczek. Przez rozwód i przeprowadzkę odwlekałam zabranie jen smoczka, bo chciałam żeby miała coś co ja uspokaja i daje jej poczucie bezpieczeństwa, a przez to nie potrafię jej gk zabrać na stałe.Buko -
Hdgehog dokładnie dieta weganska plus mięso 🤪
Buko nie zamartwiaj się , u nas tatoza totalna .. taki etap ..
Dobrze , ze masz rozwod za sobą . Możesz odetchnąć i zacząć żyć nowym życiem , a córce kiedyś wytłumaczysz zrozumie .
Co do smoczka to moja rada , jeśli już uznałas , ze jesteście gotowe na ten krok , przetnij go albo naderwij lekko .. wtedy mała nie będzie mogła zassac i przestanie być dla niej atrakcyjny .
My tez się bardzo baliśmy odsmoczkowania , Tobi był bardzo smoczkowy ale sam go z czasem nadryzl /przegryzł aż w końcu któregoś dnia gumowa cześć odpadła bo rzucił nim o ziemie .. i tak zakończyła się przygoda ze smoczkiem .. bez płaczu , pytań - smoczek się zepsuł - smoczka nie ma
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2021, 23:43
-
Agatelek wrote:U nas duże zmiany od ostatniego postu (sprawdziłam, że pisałam w maju...). Z najważniejszych to rozwiodłam się. Nie szukałam w sądzie sprawiedliwości, schowałam dumę w kieszeń i dzięki temu mój rozwód odbył się na jednej rozprawie. Przeprowadziłam się z Agatka do swojego mieszkania, a w tamtym został były mąż (nie miał nawet na tyle honoru, żeby zostawić nam mieszkanie... Agatka jest cudowna, radosna, chodzi do żłobka. Niestety bardzo przezyla nasza przeprowadzkę i trochę z zazdrością czytam, że u Was jest mamoza, bo dla Agatki chyba jest oczywiste, że jest mama, a liczy się tatuś, którego ma jednak mniej i serce mi pęka jak wraca do mnie i płacze, że chce do taty.
Ja odpieluchowanie zostawiłam na czas jak będzie ciepłej, poza tym Agatka ma problem z zaparciami i trochę się boje.
Sen z powiek za to spędza mi smoczek. Przez rozwód i przeprowadzkę odwlekałam zabranie jen smoczka, bo chciałam żeby miała coś co ja uspokaja i daje jej poczucie bezpieczeństwa, a przez to nie potrafię jej gk zabrać na stałe.
Czasem myślałam o Tobie, może przez to, że moja siostra wylądowała w podobnej sytuacji jak Ty i właśnie czeka na pierwszą rozprawę.
Co zrobić...
Zgadzam się z Megsss, co do smoczka i odpieluchowania też. Krótka piłka nie ma ijuż. Agatka jest już duża,więc możesz zamiast zepsutego smoczka podarować coś do przytulania.
-
Agatelek, ja co wejdę na forum to o Tobie myśle i sprawdzam, czy coś napisałaś. Cieszę się, ze wróciłaś, ze zamknelas tamten rozdział w swoim życiu. Szkoda, ze tak się wszystko potoczyło. Co do „tatozy” to tak jak Megss pisze- to normalne w tym wieku. Kinga tez czeka codziennie na tatę aż wróci z pracy, a w weekend nie może się nim nacieszyć
-
Nacielam smoczek w tym tygodniu, ale nie widzę żeby zrobiło to Agatce jakąkolwiek różnice, więc będę poszerzać naciecie. Chcę zrobić porządek ze smoczkiem teraz póki jest spokojnie, bo jakby poszła do przedszkola od września to żeby była już odsmoczkowana (i odpieluchowana).
Myślę, że jak tato jest na codzień to trochę łatwiej sobie radzić z tatoza. U mnie odstawia Agatke za drzwi i ja zostaje z jej płaczem.
Powoli się przyzwyczai, dla niej to też była ogromną zmiana w życiu, której zupełnie nie rozumie. Ja natomiast odzyskałam spokój, jestem u siebie i to co mam osiągnęłam sama, bo wyprowadziłam się zabierając tylko rzeczy osobiste.Buko -
Buko mój mimo, że totalna mamoza, to i tak czeka niecierpliwie codziennie na tatę. Dla niego mama jest zawsze a taty często nie ma, więc to normalne, tak myślę.
Co do smoczka to i u nas był przegryziony, nie jeden a nawet kilka. Dziury były już spore i do buzi już nie chciał brać ale musiał mieć wszystkie chociaż w rączce do potrzymania. Po około 2 tygodniach sam wyrzucił wszystkie do śmietnika i obyło się bez płaczu. Możesz śmiało powiększać dziury 😉
Cieszę się, że masz już ten swój spokój i podziwiam. Ja to pewnie bym wojowała i rzadala w sądzie tego co moje, co mi się należy i pewnie tylko więcej nerwów mnie by to na końcu kosztowało -
Dziewczyny których dzieci chodzą do żłobka - jak często Wasze dzieci chorują? Syn w grudniu miał anginę i antybiotyk. Od wczoraj zapalenie oskrzeli i znowu antybiotyk. Co dajecie na odporność? Ja daje standardowo vit D 1000 j i czasami neosine forte jak widziałam ze zaczyna się jakiś katar lub coś w tym stylu. No ale widzę ze odporność znowu spadła.
I pytanie co robicie jeśli Wasze dzieci nie znoszą inhalacji? Macie jakieś sposoby oprócz przekupstwa?
Buko miło ze wróciłaś, no i dobrze słyszeć ze sobie wszystko poukladalas po swojemuWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2021, 15:32
-
Chorowala z 4 razy w 1 roku chodzenia. W. Tym juz ani razu. Ja daje Estabiom junior. Uwazam ze to super preparat. Nawet jak ma katar to za 3 dni znika. Poza tym juz nic. No wiadomo, miod, witamina C, imbir i tyle.
Na inhalacje nie mam sposobu niestety:( tez sie chętnie dowiem:)
A jak malenstwo?
-
Inhalacje niestety muszą być siłowe
Ja daję małemu dodatkowo immunotrofine w syropie.
Zuzia, uważaj bo mała może złapać też infekcję. Moja już 4 razy miała katar.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2021, 20:13
-
My od wrześniowego pobytu w szpitalu w którym został niesłusznie podany antybiotyk zdrowi .. to był nasz pierwszy i jedyny do tej pory antybiotyk .
Ja neosine unikam jak ogarnia ...Tobek po niej był pobudzony , nerowowy i takie skutki uboczne są w ulotce ..
Na odporność wit D i raz dziennie olej z czarnuszki - jedna łyżeczka ( jest okropny ale Tobi je i zagryza żelka po prostu się przyzwyczaił ) dużo dobrego o nim czytałam ,postanowiłam spróbować i.. wydaje mi się ,ze naprawdę u nas działa..
Dużo owoców, warzyw ,kiszonki miód... nie za wysoka temperatura w domu ( my śpimy przy 17.5 Tobek ma w pokoju 19)+ wietrzenie .
Dużo czasu na powietrzu i tak jak Katiusza .. nie przegrzewam .
Inhalacje .. wszystko zależy od humoru ale im starszy tym trudniej .. chociaż dawno nie musieliśmy robić
Laryngolog polecał nam zrobić kuracje ENTITISEM .. ponoć świetny przy infekcjach górnych dróg oddechowych .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 00:17
-
O, olej z czarnuszki? Nie wiedziałam, że można. A ile podajesz dziennie?
Ja jeszcze daję łyżeczkę tranu. -
U Nas też olej z czarnuszki króluje. Ja podaję co dwa trzy dni po małej łyżeczce. I córka i syn piją, popijają szybko wodą, ja też przy nich zaczęłam, im dłużej go pijemy to lepiej nam smakuje, czyli idzie się przyzwyczaić 😉 Chorują dużo mniej niż przed olejem i objawy astmy o podłożu alergicznym się wyciszyły. Poza tym Wit D, C, miód i sinupred w kropkach.