Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Milano wrote:Ja chyba dzisiaj nie wytrzymam do końca dnia.. jak tu przetrwać
czekam na informacje od Smoczycy
Mamy 16 mm szczescia z serduchem 140
Lekarz mówi ze mamy kilka dni do tylu ale w normie i wszystko jest ok;) taki fajny zelek z raczkami i nóżkami
Flavia, edka85, 1Malinka1, Milano, Lunitari, 1000, Marsylia, Blu, Mamusia_Ksawusia, aga94, Minie Black, Kolorowapani, Kathrine, Bajka111, Ewelka Elka, Du-Dulia, laylin lubią tę wiadomość
-
Hej ,
Termin mam na 24 pazdziernika ale zobaczymy co powie lekarz.
Jak Dzwonilam do lekarza o termin to wyznaczył mi dopiero na 11 kwietnia! Stwwirdzil że to za wcześnie na wizytę i uprosilam u innego żeby mnie przyjął wcześniej z racji ze pracuje w nocy i pierwsza ciąże miałam z problemami a swoje latka też już mam..
Z oznak ciąży nie mam nic oprócz ciut bolacych piersi a przy pierwszej ciąży wszystko do góry mi się podnosilo ,jeść nie mogłam zapachów nie mogłam znieść a teraz narazie oznak brak.
i jak was tak podczytuje to sama się ju denerwuje..
Niestety nie mieszkam w Polsce i nie mam takiego luksusu iść prv czy betę zbadać -nawet nie wiem o co w tym chodzi..
Także dziewczyny trochę pozytywnej energii wysyłam wam :-*Du-Dulia lubi tę wiadomość
-
*SmoczycA* wrote:Dziekuję za pamięć
Mamy 16 mm szczescia z serduchem 140
Lekarz mówi ze mamy kilka dni do tylu ale w normie i wszystko jest ok;) taki fajny zelek z raczkami i nóżkami
Ale dobre wieści! Grarulacjemasz już wyznaczona następna wizytę?
-
Lavendova wrote:Jezu ale musiałaś przeżyć nerwów! Gratuluję i życzę spokojnej juz teraz ciąży mocnych serduszek i slicznych dzidziusiow wszystkim
P.S Pamiętam cię z testowania, to była kwestia czasu kiedy przejdziesz na tą stronę mocy
No ryk był wielki, tym większy, ze od samego początku cieszyłam się jak głupia i nie myslalam, ze może się stać coś złego. Teraz już staram się być wyważona w radościdzięki, Tobie tez życzę spokojnej ciazy
Tez Cię oczywiście pamietam - nie tak dawno testowalas, a tu sie okazuje, ze to już 15 tydzień będzie!
-
aga94 wrote:Cześć dziewczyny, melduję się z nowymi informacjami.
Z dobrych informacji to takie, że dzidziuś ma już 2 cm, rączki, nóżki i się rusza. Tak śmiesznie tańczył na ekranie, że sam lekarz się śmiał, że tancerz będzie
A ja przytyłam 2,5 kg i chodzę już w ciążowych spodniach, bo nic nie dopinam, a jak dopne to zaczyna mnie brzuch boleć jak na miesiączkę więc nie ryzykuję.
Ze złych to, przeciwciała tarczycy (Atpo) skoczyły do 1300..., a TSH do 6. Dostałam Akard, Euhyrox zwiększono do 75, witaminy DHA mama, bo tam jest jod, który będzie na mnie wpływał źle, ale jest konieczny dla dzidziusia, no i luteina została bez zmian.
Endo dał mi jod na receptę (100), mimo, ze mam tez jod w witaminach, ale powiedział,że to jest za mało -
STORK wrote:To nie o to chodzi. Po prostu są lekarze którzy uważają że dopóki nie ma zarodka z sercem ciążę należy traktować jak biochemiczną. Sama jestem w 6 tygodniu i usłyszałam takie stwierdzenie, dlatego starałam ci się wyjaśnić co lekarz mógł mieć na myśli. Tak mają lekarze starszej daty, podchodzą do tego bardzo z dystansem.
-
Lunitari wrote:Mam pytanie odnosnie sluchania serduszka w 7/8 tygodniu, sluchalyscie? Ja tak a teraz czytam jakies opinie ze zarodek moze ucierpiec w jakis sposob od tego... ufam mojemu lekarzowi, ale sie troche skonsternowalam. Wy sluchalyscie serduszek?
Lekarz powiedzial, ze na tym etapie przysluchuje sie tylko chwile, nie dla atrakcji, tylko po to, żeby zmierzyć tempo bicia - czy jest prawidłowe.
edka85 lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:też mam wysokie anty-tpo, anty-tg, a tsh tez mi skoczylo, choc lecze tarczyce od 12 lat.
Endo dał mi jod na receptę (100), mimo, ze mam tez jod w witaminach, ale powiedział,że to jest za mało
Ja mam w tej kapsulce 200, mówił że wystarczy.
Starania od lipca 2017.
11.12.2017 - pierwsza IUI na cyklu stymulowanym - cb
01.02.2018 - HCG 8748,4 mlU - naturalny cud / 03.02.2018 - HCG 11482,1 mlU / 05.02 -110/min
-
Ciesze sie, ze piszecie tez o swoich zmrtwieniach. Mnie przeraza forum z samymi dobrymi wiesciami. Jestesmy tutaj,zeby sie wspierac i dzielic przezyciami. Mysle, ze to my musimy podejsc troche bardziej z dystansem i nie przekladac problemow kolezanek na swoje. To jest grupa wsparcia i nie udawajmy ,ze wszystko jest takie rozowe. Sa tez czarne dni, o ktorych tez trzbea rozmawiac. Oczywiscie , to jest tylko moja opinia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 16:06
Karo_Wi lubi tę wiadomość
Basia -
Basia jak najbardziej się z Tobą zgadzam.
Czytam Was na bieżąco. Nie udzielam się duzo, bo to moja druga ciąża i podchodzę zdecydowanie z dystansem i spokojem.
Nie mam zlych mysli, bo nie chcę się martwic na zapas. Martwię się bieżącymi rzeczami jak na mdlosci które mam non stop i że nie mogę nic jeść a jestem glodnazmartwienia dnia codziennego.
Czasem pobolewa mnie brzuch ale w pierwszej tez tak mialam kiedy dzidzi rosło czulam jakby mi obcy latal po brzuchu z kazdym krokiem. Teraz teaz tak mam to taki dyskomfort jakby jakas część organu się odkleila i drgala w środku. Ciężko do opisania.
Staram się duzo leżeć na szczęście mój 2,5 latek uwielbia leniuchowac więc caly dzień siedzi obok mnie na kanapie pod kocykiem i mi towarzyszy.
NatkaZ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny co robic???
Beta urosla z 82000 do 90000 w ciagu 24h.. Miala spadac a nadal rosnie?? Jutro mialam miec zabieg,ale nie wykonaja go bo beta rosnie nadal.... Nie wytrzymam w tej niepewnosciPCOS
Niedoczynność tarczycy
Hashimoto
Insulinoopornosc
PAI homozygota
MTHFR heterozygota
Aniołek 7 tc [*] - 27.02.2018
Ciąża biochemiczna 11.2018
Ciaza 5 tydzień 09.2019
Letrox, metformina, acard, heparyna, foliany, -
sniezynka94 wrote:Dziewczyny co robic???
Beta urosla z 82000 do 90000 w ciagu 24h.. Miala spadac a nadal rosnie?? Jutro mialam miec zabieg,ale nie wykonaja go bo beta rosnie nadal.... Nie wytrzymam w tej niepewnosciMamusia_Ksawusia lubi tę wiadomość