Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Megsss wrote:Ja byłam u lekarza rodzinnego bo wizytę na NFZ żeby założyć kartę ciąży mam dopiero w 11 tyg
I niestety mimo ze mam super lekarkę od lat sie u niej leczę nie mogła mi dać
nic więcej poza
- morfologia
-moczem
- cukrem
- vdrl
Oczywiście pisząc nic więcej mam na myśli ze z tych badan które trzeba zrobić w
Ciąży na początku
Na pewno tez dostaniesz na tsh reszta albo prywatnie albo NFZ ale od gina -
Basia82 wrote:Serduszko małe, ale bije. Ciąża pewnie młodsza. Dr namawia na szczepionkę przeciw rumieńcowi zakaźnemu.Co Wy o tya myślicie?
Nie zaszczepiłabym się w ciąży w życiu, to wprowadzanie wpirusa uspionego czy nie do organizmu, ile dzieci po szczepieniach ma goraczke bo organizm walczy z infekcja itp.Ewelka Elka lubi tę wiadomość
-
AnnaManna wrote:Czesć dziewczyny,
jestem już po pierwszej wizycie.
Jest zarodek, jest też bijące szybko serduszko i jest w końcu szczęśliwa, przyszła mama
Mam pytanie do Was: dostałam zalecenia wykonania badań WR, HIV, HCV, Toxo Igm, IgG, RUbella IgM, TSH, czy jak pójdę do rodzinnego lekarza, to może mi wystawić skierowanie refundowane przez NFZ na niektóre z tych badań? -
nick nieaktualnyOlinkowA wrote:Ja u Janeczko Jarosława On to on mi dał skierowanie na prenatalne.
Idę na prenatalne do Cebulaka
A Ty u kogo prowadzisz ciążę?
Ja póki co u dr Gawlika ....ogólnie jestem z niego bardzo bardzo zadowolona ...tylko te dojazdy do Dębicy trochę mnie męczą a co będzie dalej to nie wiem ...myślę nad przeniesieniem do Rzeszowa ale raczej do dr Ulmana ... jeszcze zobaczę
-
Mamma-mia wrote:ojj postaraj się przełożyć wizyte, jeśli chcesz później dostac becikowe..z tego, co wiem, to przysługuje tylko, jeśli masz w karcie ciąży opiekę (pierwsza wizytę) do max 10 tc
Każda położna która przychodzi na wizyte po urodzeniu dziecka wystawi CI zaswiadczenie do becikowego :)przynajmniej u nas nie ma z tym problemu -
Ja też już jestem po dzisiejszej wizycie- założono mi kartę ciąży, dostałam L4 do pracy. Kolejna wizyta na koniec marca. No i wtopa, bo nie zapytałam, czy powinnam zrobić jakieś badania (mocz, morfologię?), w zaleceniach też nic nie ma. Co myślicie? To będzie 11 tydzień ciąży.
Dere, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
Karo_Wi wrote:Ja też już jestem po dzisiejszej wizycie- założono mi kartę ciąży, dostałam L4 do pracy. Kolejna wizyta na koniec marca. No i wtopa, bo nie zapytałam, czy powinnam zrobić jakieś badania (mocz, morfologię?), w zaleceniach też nic nie ma. Co myślicie? To będzie 11 tydzień ciąży.
A chodzisz prywatnie? Morfologię i mocz możesz na własną rękę zrobić i przynieść na kolejną wizytę. Lekarz jakieś badania wcześniej Tobie zlecał?2011_Synek
24 stycznia_beta HCG 221, 29 stycznia_ betaHCG 2600____Bądż z nami -
Ja wieczorami mam bulgotanie w brzuchu ale to pewnie gazy sie przemieszczają w jelitach, ale mam nadzieje ze szybko poczuje ruchy fasoleczki
A w ogole to znowu tak jak w pierwszej ciazy mam problem z bólem kosci ogonowej ;/ Nie wiem czy to juz jakis ucisk czy co ale masakra, ma ktoras cos takiego ?
Tez postaram sie wrzucic dzis zdjecie bobasa -
gosia1991 wrote:Ja wieczorami mam bulgotanie w brzuchu ale to pewnie gazy sie przemieszczają w jelitach, ale mam nadzieje ze szybko poczuje ruchy fasoleczki
A w ogole to znowu tak jak w pierwszej ciazy mam problem z bólem kosci ogonowej ;/ Nie wiem czy to juz jakis ucisk czy co ale masakra, ma ktoras cos takiego ?
Tez postaram sie wrzucic dzis zdjecie bobasa
A dretwieje Ci moze noga? Ja mialam w poprzedniej ciazy rwe kulszowa, zaczelo sie od kosci ogonowej a pozniej noga i trzymalo do konca ciazy.
Dzis mi trzasnelo cos w kregoslupie i nie bylam w stanie pod zlobkiem corki z fotelika wyciagnac, myslalam ze zejde taki bol, ze az nogami nie moglam ruszyc. Teraz po tabletkach troche lepiej ale nadal ciepie -
Dere wrote:A dretwieje Ci moze noga? Ja mialam w poprzedniej ciazy rwe kulszowa, zaczelo sie od kosci ogonowej a pozniej noga i trzymalo do konca ciazy.
Dzis mi trzasnelo cos w kregoslupie i nie bylam w stanie pod zlobkiem corki z fotelika wyciagnac, myslalam ze zejde taki bol, ze az nogami nie moglam ruszyc. Teraz po tabletkach troche lepiej ale nadal ciepie -
Karo_Wi wrote:Ja też już jestem po dzisiejszej wizycie- założono mi kartę ciąży, dostałam L4 do pracy. Kolejna wizyta na koniec marca. No i wtopa, bo nie zapytałam, czy powinnam zrobić jakieś badania (mocz, morfologię?), w zaleceniach też nic nie ma. Co myślicie? To będzie 11 tydzień ciąży.
A robilas juz rozycze, toxo igm igg, hiv,hcv, kila? Ja bym zrobila na kolejna wizyte morfologię, mocz, glukozę na czczo i tsh. Ew zawsze mozesz zadzwonic do gabinetu i dopytac jakie badania zrobicWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2018, 10:41
-
PAPAVER chodzę prywatnie do ginekologa. Wcześniej (czyli na tą wizytę) musiałam zrobić te wszystkie badania potrzebne do założenia karty ciąży (morfologia, mocz, tsh, toxoplazmoza, cytomegalia, WR, grupa krwi, hiv, hcv, glukoza i nie pamiętam, co jeszcze). Wszystkie badania wyszły bardzo dobrze.
Dopiero po powrocie do domu zorientowałam się, że lekarz nic nie mówił o kolejnych badaniach, nawet w zaleceniach nie ma. Z kolei słyszałam, że właśnie niektóre badania trzeba powtarzać. Wszystkie badanie robię prywatnie.
Czyli co- morfologia, mocz i to wszystko? Czy coś jeszcze?
A jeszcze się wkurzyłam dziś na maxa. Normalnie takie sytuacje spływają po mnie jak woda po kaczce, ale w ciąży to po prostu nosi mnie po ścianach z wściekłości. Wczoraj pisałam Wam, że u mnie w mieście do endokrynologa się bardzo długo czeka na wizytę. Dzwoniłam do przychodni jakoś na początku lutego i babka w rejestracji powiedziała mi, żebym zadzwoniła 28.02, bo w ciągu dnia będą prowadzili zapisy na kwiecień/maj.
No i dzwonię tam po powrocie do domu, a babka do mnie z paszczą, że zapisy były o 8:00 i oni już nie mają miejsc. I żebym zadzwoniła po weekendzie majowym, to wtedy będą zapisywali na czerwiec/lipiec. I rzuciła słuchawką. Tak mnie to zdenerwowało, że chyba skorzystam z przywileju, że jestem w ciąży i się wetnę w kolejkęW necie krąży informacja, że lekarz rodzinny może mi normalnie wystawić zaświadczenie, że jestem w ciąży. Prawda to? Bo oczywiście dziś wyleciało mi to z głowy, a kolejna wizyta u ginekologa dopiero 28 marca.