X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 07:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to się udało...tak więc to jest mój spłaszczony pęcherzyk ciążowy.

    Lunitari lubi tę wiadomość

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • Milano Autorytet
    Postów: 969 405

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emka kurczę nie pomogę z tym niestety :/ nie słyszałam nigdy takiego stwierdzenia.

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też pierwszy raz słyszę o spłaszczonym pęcherzyku, ale tym, że nie ma serduszka jeszcze na prawdę się nie przejmuj, ja zobaczyłam serduszko dopiero w 8 tygodniu, więc wszystko przed Tobą, wiem że to trudne ale trzeba czekać i wierzyć że będzie dobrze.

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milano wrote:
    Emka kurczę nie pomogę z tym niestety :/ nie słyszałam nigdy takiego stwierdzenia.
    Ach no ja też nie...być może często pojawia się inny kształt pęcherzyka ale lekarz o tym nie mówi. Ta doktor u której byłam zwróciła na to uwagę ale powiedziała że to nie musi oznaczać nic złego. Czasem wydaje mi się że lekarz powinien ograniczyć się po prostu w interpretacjach, bo dla niego to normalne , a dla pacjenta daje powód do zmartwienia. Nic nie zrobię na ten moment. Pozostaje mieć nadzieję , że to nic złego a maluszek rośnie zdrowo.

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eMka a kiedy następna wizyta?

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlinkowA wrote:
    Ja też pierwszy raz słyszę o spłaszczonym pęcherzyku, ale tym, że nie ma serduszka jeszcze na prawdę się nie przejmuj, ja zobaczyłam serduszko dopiero w 8 tygodniu, więc wszystko przed Tobą, wiem że to trudne ale trzeba czekać i wierzyć że będzie dobrze.
    Obczytalam oczywiście co się dało i często jest tak że tego serduszka po prostu nie widać. Ja nie widziałam za bardzo nic na tym USG więc wydaje mi się że gdyby był gorszy sprzęt to nic by tam nie dopatrzyła ..a mnie najbardziej utkwiło że wolno pracuje serduszko... Ale nie pozostaje mi nic innego jak czekać do wtorku, bo już przyrzekłam sobie że nigdzie się nie wybieram, do żadnego innego lekarza i na żadną betę!! Głupia jestem i tyle. A globulki które mi zapisała na grzybka (a właściwie podejrzenie jego początku) też mam stracha że mogą zaszkodzić. Chociaż czytam że Pimafucin jest bezpieczny i się nie wchlania. Wiecie co, ja to bym chciała zasnąć i obudzić się dopiero w październiku czy listopadzie , jak to któraś z Was napisała hehe i zero przeżywania :p

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlinkowA wrote:
    eMka a kiedy następna wizyta?
    20 marca i już u mojego lekarza.

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • Ewelka Elka Ekspertka
    Postów: 175 95

    Wysłany: 14 marca 2018, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://www.tinypic.pl/tycer60f84op
    Nie wiem czy udało mi się dodać zdjęcie. U mnie to wygląda tak, lekarz nic nie mówił że pęcherzyk jest płaski... Nie wiem, mi się wydaje, że jak głowice USG przycisnął to on się tak mógł spłaszczyć?

    2iq53e5e3yojhi4f.png
    4c3thqvknxkcy7op.png
  • Ewelka Elka Ekspertka
    Postów: 175 95

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m7biszkvtfvs_t.jpg

    Mamusia_Ksawusia lubi tę wiadomość

    2iq53e5e3yojhi4f.png
    4c3thqvknxkcy7op.png
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    EMka :) wrote:
    20 marca i już u mojego lekarza.
    to już niedługo, ja między wizytami mam miesiąc przerwy i odchodzę od zmysłów, ale muszę czekać i nie dać się zwariować, nic nie przyspieszymy

    Basia82 lubi tę wiadomość

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • Miru Autorytet
    Postów: 2039 4149

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emka co do serduszka. W pierwszej ciszy w 5 t i 5 dniu bylo tetno, teraz bylam w 6t i 5 d i było tętno jak to lekarz powiedzial ro jeszcze nie sersuszko to dopiero zalążek, ledwo widoczny i wyczuwalny. Noe sluchal lekarz. Ale poczytalam że serce pojawia się jak jest pecherzyk w ksztalcie pieracionka z brylantem, taki pecherzyk jest około 2-4 dni i w czasie jego zanikania wyksztalca się tętno, i czasem na usg to jest kwestia kilkunastu godzin kiedy się pojawia i praca tego tetna jest jeszcze bardzo słaba i mało widoczna.
    Myślę, ze gdybyś poszla kilka dni pozniej byloby wszystko wyraznie widać.

    Co do pecherzyla plaskiego nie slyszalam o takim stwierdzeniu ale czasami lekarz powinien się ugryźć w jezyk bo 6/7 tydzień to bardzo wcześnie a jednocześnie następują ogromne zmiany. Wiec wszystko może się zmienić. Powinna powiedzieć że chce.Cie skontrolowac za tydzień.

    No nic mam nadzieję że 20.03 wszystko okaże się dobrze :*

    Nath <3 27.07.2015
    (*) mama 5 aniołków
    w4sqflw1dflkbldc.png
    6 cykl starań
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru wrote:
    Emka co do serduszka. W pierwszej ciszy w 5 t i 5 dniu bylo tetno, teraz bylam w 6t i 5 d i było tętno jak to lekarz powiedzial ro jeszcze nie sersuszko to dopiero zalążek, ledwo widoczny i wyczuwalny. Noe sluchal lekarz. Ale poczytalam że serce pojawia się jak jest pecherzyk w ksztalcie pieracionka z brylantem, taki pecherzyk jest około 2-4 dni i w czasie jego zanikania wyksztalca się tętno, i czasem na usg to jest kwestia kilkunastu godzin kiedy się pojawia i praca tego tetna jest jeszcze bardzo słaba i mało widoczna.
    Myślę, ze gdybyś poszla kilka dni pozniej byloby wszystko wyraznie widać.

    Co do pecherzyla plaskiego nie slyszalam o takim stwierdzeniu ale czasami lekarz powinien się ugryźć w jezyk bo 6/7 tydzień to bardzo wcześnie a jednocześnie następują ogromne zmiany. Wiec wszystko może się zmienić. Powinna powiedzieć że chce.Cie skontrolowac za tydzień.

    No nic mam nadzieję że 20.03 wszystko okaże się dobrze :*
    Ja jej powiedziałam że mam swojego lekarza prowadzącego ale może mnie przyjąć za tydzień dopiero a chciałam skonsultować ta infekcje ewentualną. No nie wiem o co chodziło jej z tym pecherzykiem. We wtorek się dowiem co i jak i jak na to patrzy mój lekarz.

    A odnośnie tętna to przyznam się szczerze że się tego uczę dopiero... I nie wiem czy to tetno Twój lekarz widział jako migotanie na USG powolne? Czyli teoretycznie początki pracy serduszka? Bo tak jak wspomniałam , lekarka mi pokazała że coś tam miga taki maleńki punkcik i stwierdziła że ona widzi echo zarodka ale bardzo wolne i być może jest tak że się rozkręca dopiero bo ciąża wydaje się być młodsza niz wskazuje OM.
    Dziwne bo na początku byłam pewna że będzie starsza z racji tego że Owulacje miałam w 10/11dc ale beta się pojawiła pozytywną choć nie jednoznaczną dopiero w 21dc i była 2.6 więc dopiero wtedy musiało być zagnieżdżenie jakoś. Chociaż nie wiem czy mój mózg już nie za bardzo to wszystko analizuje :P każda ciąża też rozwija się inaczej i jest to logiczne. To tak jak późniejszy rozwój dzieci, widać że każde dziecko rozwija się w swoim tempie.

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewelka Elka wrote:
    http://www.tinypic.pl/tycer60f84op
    Nie wiem czy udało mi się dodać zdjęcie. U mnie to wygląda tak, lekarz nic nie mówił że pęcherzyk jest płaski... Nie wiem, mi się wydaje, że jak głowice USG przycisnął to on się tak mógł spłaszczyć?
    Kurcze ja się już nawet zastanawiam czy to nie przez spanie na boku :D Haha że najczesciej śpię z jedną nogą na poduszce i może ugniatam...nie mam pojęcia. A przy USG też może coś pouciskac. Mnie wczoraj cały dzień podbrzusze bolało , nie jakoś mocno ale odczuwalnie po tej wizycie a trochę mi tam pogrzebała.

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlinkowA wrote:
    to już niedługo, ja między wizytami mam miesiąc przerwy i odchodzę od zmysłów, ale muszę czekać i nie dać się zwariować, nic nie przyspieszymy
    Ja myślę że cierpliwość to rzecz najważniejsza ! I trzeba czekać, bo jak widać po mnie chodzenie na badania i na wizyty to nic dobrego i przyprawia o stresy. Obiecałam sobie że już nigdy więcej. Teraz bym się mniej denerwowała jakbym nie wiedziała tego, co się dowiedziałam po wizycie wczorajszej.

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • Mamusia_Ksawusia Autorytet
    Postów: 803 489

    Wysłany: 14 marca 2018, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja tam nic nie widzę nie tak w tym USG... jest całkowicie ok... będzie dobrze!
    ja dziś w nocy prawie płakałam z bezradności na ten kaszel... nocka KATASTROFA! prawie nie spałam... dziś idę do lekarza, mam nadzieję że coś doradzi, bo mam już dość, martwię się by dzieciątku te moje uciążliwe kaszle nie zaszkodziły...

    74dip07wq093hfek.png

    860ip07wa0euhgkg.png


    20161001650123.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie na usg jest 6+1 tak wczoraj było i powiedziała ze echa zarodka uwidocznione

  • Marsylia Autorytet
    Postów: 718 1623

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za chwilę jadę na usg genetyczne. Jeju, ogromny stres mnie dopadł

    *SmoczycA*, Mamusia_Ksawusia lubią tę wiadomość

    Eliza Barbara <3 wcześniak 35/36tc
    d69cj48ax1acv9cd.png

    Wiktoria Klara <3 wcześniak 27tc, ZD
    bhyw9vvjj54cn9n5.png
  • *SmoczycA* Autorytet
    Postów: 629 401

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marsylia trzymam kciuki!;) czekamy na dobre wieści;) daj znać po wszystkim;)

    km5szbmh5pl1vtix.png
    2nn3gywlmnvu4555.png
  • EMka :) Ekspertka
    Postów: 177 83

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusia_Ksawusia wrote:
    ja tam nic nie widzę nie tak w tym USG... jest całkowicie ok... będzie dobrze!
    ja dziś w nocy prawie płakałam z bezradności na ten kaszel... nocka KATASTROFA! prawie nie spałam... dziś idę do lekarza, mam nadzieję że coś doradzi, bo mam już dość, martwię się by dzieciątku te moje uciążliwe kaszle nie zaszkodziły...
    Na kaszel syrop z cebuli i czosnku jest dobry, miodu dużo do herbaty...ech no ale współczuję. Może faktycznie lekarz coś poradzi... Nie wiem jak to jest z inhalacjami w ciąży czy wolno...ale też pomagają... Ja kiedyś dostałam na rozszerzenie oskrzeli steryd wziewny i w 3dni pomogło ale wtedy już brałam Encorton i lekarka stwierdziła że taka dawka już mi nie zaszkodzi (byłam przed terminem miesiączki i trzeba było założyć że mogę być w ciąży) a może unikniemy antybiotyku. A miałam wtedy zapalenie oskrzeli...

    30 lat; starania od 2015r.
    [*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]

    Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
    Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 14 marca 2018, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po dypchasonie właśnie zaczęłam plamic boli mnie brzuch jak na okres wiec czekam az się rozkreci

‹‹ 265 266 267 268 269 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sezonowa dieta zwiększająca płodność – płodne smaki jesieni

Jesień to świetny moment na wprowadzenie zmian do stylu życia i diety, które mogą pozytywnie wpłynąć na płodność i tym samym zwiększyć szanse na zajście w ciążę. Jakie produkty wybierać jesienią? Które składniki mają szczególne znaczenie w kontekście płodności? Podpowiadają ekspertki - Ania i Zosia z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ