Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ewelka Elka wrote:Co do ciągnięcia przy spojeniu... Może to o być początek rozchodzenia spojenia łonowegoBuko wrote:Edka, a będziesz pytać o te bóle? Jeśli tak to napisz co Ci dr powiedział/a
myślę, ze jakby to coś było złego, to raczej by to zauważyła dziś na wizycie, byłam badana ginekologicznie chyba dokładnie plus podgląd na usg, więc to może tak po prostu jest
Skoro u Ciebie po badaniu lekarz nie zgłosił żadnych zastrzeżeń, to znaczy że mamy do czynienia z fizjologicznym schorzeniem. No bo z drugiej strony trudno oczekiwać, aby organizm tak bez odczuwania powiększał narządy, a niektóre przestawiał w inne miejsce. W końcu ciąża to duże wyzwanie dla organizmu.
-
nick nieaktualnyedka85 wrote:Tak, zapytam i mam nadzieję, że usg i ocena szyjki rozwieje wątpliwości.
Skoro u Ciebie po badaniu lekarz nie zgłosił żadnych zastrzeżeń, to znaczy że mamy do czynienia z fizjologicznym schorzeniem. No bo z drugiej strony trudno oczekiwać, aby organizm tak bez odczuwania powiększał narządy, a niektóre przestawiał w inne miejsce. W końcu ciąża to duże wyzwanie dla organizmu.
Wiem wiemna początku odczuwałam przy chodzeniu i dr mi powiedziała, że to rozciąganie więzadeł. Co do wczorajszego bólu, to naprawdę takiego jeszcze nie miałam, ale mam tu jeszcze jedno podejrzenie, że on mógł pochodzić od jelit, bo wcześniej miałam lekką biegunkę. Co jest dla mnie bardzo dziwne, teraz odczuwanie dolegliwości gastrycznych odczuwam identycznie jak skurcze macicy, a też nigdy wcześniej tak nie miałam.
-
edka85 wrote:Ja dziś mam podglądanie małego, ale zależy mi przede wszystkim na ocenie łożyska, szyjki i w ogóle na badaniu ginekologicznym. Od jakiegoś czasu czuję czasami ciągnięcia/ucisk przy kości łonowej, ale tylko po jednej stronie (lewej) i nie wiem, czy to fizjologiczne w związku z rozrostem macicy, rozciąganiem więzadeł/macicy, czy jednak jakaś patologia. Bo jeśli teraz mnie już coś kłuje, to może za miesiąc, dwa, będzie to nie do zniesienia i skończy się albo leżeniem w łóżku albo noszeniem jakiegoś ortopedycznego pasa.
Edka, to całkiem normalne. W pierwszej ciąży miałam identycznie. W pewnym momencie nie mogłam nawet podnosić lewej nogi, a każdy krok powodował ból. Lekarz mi kazał obserwować i sam pilnował pod kątem właśnie rozejścia spojenia, ale na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Ale dla spokoju sprawdź na wizycie. -
Witajcie
Dołączam do październikowych mam !!!
Jestem w 13 tygodniu i 1 dniu , TP 30.10.
Mam juz 2,5 letnia córeczkę.
To moja 5 ciaza, jestem na heparynie, acardzie i euthyroxie
Rozpiera mnie pozytywna energia, bo wiem ze wszytsko przebiega prawidłowo , a ja czuje sie z dnia na dzoen coraz lepiej
Na początku byłam bardzo niespokojna, ciagle sprawdzałam czy nie ma krwawienia, wsłuchiwałam sie W kazdy objaw, po prostu sie bałam kolejnej straty.
A co do L4 to poprzednia ciaze pracowałam do 7 miesiąca.
Teraz z powodu powrotu do Polski na stałe bede pracować do lipca.
Nie mam ciężkiej pracy, mam wyrozumiałych przełożonych, wszyscy sie cieszą i gratulują i jest to szczere z ich strony. Pytali czy chce zmienic godizny pracy, czy potrzebuje czegokolwiek.
Gdybym miała inne warunki pracy, duzy stres, ciężka praca fizyczna, mobbing, cokolwiek to nie zastanawiałabym sie ani chwili nad L4.
1Malinka1, OlinkowA, Ewelka Elka, Blu, mala_misia, PAPAVER, Bajka111 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny. Pisałam już o tym wcześniej ale może Wam umknęło.
Mam do sprzedania bardzo fajny wozek dla blizniakow lub rok po roku tutaj szczegóły: OLX - wózek bliźniaczy lub rok po roku -
Rozchodzenie spojenia.. Boże, pamiętam ten ból z poprzedniej ciąży. Coś okropnego! Ani się podnieść, ani chodzić, nie mówię o zmianie pozycji w nocy- budziłam się z tego bólu. Ginekolog skierował mnie do ortopedy, ale ten stwierdził, że jest to normalne i nie mam przeciwwskazań do porodu naturalnego. I tak miałam CC, ale bałam się, że przy SN mi się te kości połamią. Mam nadzieję, że teraz prędko mnie to nie złapie.
-
Ja się bałam powiedzieć o tym bólu lekarzowi
bo się naczytałam że grozi mi CC. Na szczęście urodziłam naturalnie
mi po porodzie też się to czasem odzywalo niestety... A jeszcze w czasie ciąży to mnie mąż wnosił do wanny bo nóg do góry nie mogłam podnieść ;/
-
No to jak tam was czytam, to widzę, że takie różne pobolewania to naprawdę nic nadzwyczajnego. Najważniejsze, żeby po porodzie organizm doszedł do siebie, a te kilka miesięcy można się przemęczyć. Mam nadzieję, że nie czeka mnie ten problemem ze spojeniem, bo wolałabym urodzić sn...
-
Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej u dentysty. Wykrył mi mały ubytek w szóstce i zapisał na leczenie 11 czerwca. Myślicie że mogę tyle czekać ? Jak zapytałam to powiedział że nie widzi problemu bo dzidzia teraz tylko już rośnie i nie zagraża niebezpieczeństwo. Doradzcie mi proszę,bo trochę się martwię.
-
Ja miałam spory ubytek, początek próchnicy i moja dentystka nie zauważyła tego a na to ze mnie bolało tam dziąsło powiedziała ze nic nie widzi... dopiero jak dopadł mnie bol w nocy i poszłam do innego dentysty sprawdził i uratował mnie przed kanałowym.. także chodziłam z takim zębem kilka tygodni w ciazy, dostałam nawet antybiotyk na niego ale powiedziano mi ze to nie grozi a na ostatniej wizycie było wszystko dobrze a następna mam dopiero w poniedziałek. Jak widać nie każdemu lekarzowi można ufać bo tamta noe widziała nic złego w zębie...
-
Megsss wrote:Czytam dziewczyny o tych zwolnieniach ....i się zaczęłam zastanawiać .. ja ogólnie nigdy nie byłam na l4 ale... wydawało mi się , ze ciąża to akurat taki moment , ze każda kobieta wie najlepiej czy już potrzebuje wolnego czy nie i to ona powinna decydować .. a lekarz w tym wypadku nie powinien odmówić zwolnienia ... bo to nasza subiektywna ocena powinna być najważniejsza ...ja mam wizytę w czwartek i twardo biorę l4 w ogóle nie dopuszczam do siebie myśli , ze lekarka może mi odmówić .. fizycznie co prawda czuje się o niebo lepiej niż w pierwszym trymestrze .. ale kręgosłup nie wytrzymuje już tyle co przed ciąża .. poza tym klientki są bezmyślne zwłaszcza te mniej stałe przychodzą chore zasmarkane.. już raz chora w ciąży byłam .. dziękuje za więcej
wrzucam za siebie zastępstwo , zostawiam tylko stałe te najwierniejsze żeby nie oszaleć w domu i tyle.
Co do ćwiczeń , ja od dwóch tygodni przez bóle kręgosłupa zaczęłam chodzić na basen i szczerze polecam .. bardzo pomaga a przy tym rozluźnia i odstresowuje -
A co do l4, o pierwszej ciazy dowiedzialam sie w kwietniu bylo to 4tc , powiedzialam kierowniczce, ktora od razu wygonila mnie na L4 ze wzgledu na bezpieczenstwo dla dzidzi, byla to tez praca fizyczyna po czesci. Wiec uwazam ze L4 zalezy nie tylko od osobowosci ale tez od rodzaju wykonywanej pracy.
Jezeli sie stresujesz w pracy, ciąża jest idealnym momentem na odpoczynek -
A jak tam wielkość Waszych brzuchów? Szczególnie te które maja w sobie pierwsze dzieciątko? U mnie sama nie wiem wydaje mi się ze stoi w miejscu zaczynam się martwić o to ale to w sumie pierwsza ciaza wiec może nie buc szybko dużo widać tak czytałam
-
gosia1991 wrote:Pytałaś ginekologa o basen? Jakies szczegolne zalecenia? Tampon?
Tak pytałam - powiedział , ze nie ma żadnych przeciwwskazań u mnie ...a ja dla bezpieczeństwa stosuje tampon chociaż raczej nie miewam nigdy nie miewałam problemów z infekcjami .
Pytanie do dziewczyn które ostatnio wizytowały : Jakie usg miałyście robione ? Jutro idę i nie wiem na co się nastawiać ..
Zaczęłam 16 tydzień
Milano u mnie coś tam pomału widać .. waga dalej stoi w miejscu .. wyglądam jakbym się bardzo najadła wieczoremrano prawie nic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 14:21
-
Cześć dziewczyny, jestem chyba jedna z ostatnich, która robiła USG prenatalnie, ale w końcu i ja dziele się dobrymi wieściami, ze wszystko w porzadku
Pani doktor obejrzała malucha dokładnie i była zadowolona
przeziernosc 1,2
byłam przygotowana na NiFTY, ale ostatecznie zrezygnowałam, po USG jestem spokojna
Co do L4 - mi moja Pani doktor bez problemu dała zwolnienie w 10 tygodniu ciazy, nie pytała o nic, byłam wtedy po ciężkim egzaminie i przez to, ze nauka i sam egzamin zbiegł się z początkiem ciazy, to byłam po prostu skrajnie zmęczona. Niestety u mnie w pracy nie ma taryfy ulgowej, ogromny stres, spore wymagania, dlatego nie miałam żadnych wyrzutów sumienia z powodu zwolnienia. Przez 3 tygodnie odpoczęłam i wracam do pracy - myśle, ze spokojnie jeszcze 2-3 miesiace popracujeDolgliwosci I trymestru praktycznie odpuściły, mam więcej energii i trochę przytłacza mnie już siedzenie w domu
mam nadzieje, ze nie pożałuje decyzji
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2018, 14:23
edka85, NiecierpliwaKarolina, Blu, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
Milano,mój brzuszek też juz widać. Z rana jakby mniej A w ciągu dnia bardziej. Nie wchodzę już w spodnie
A powiedzcie też macie takie okropne zaparcia ? Jeśli chodzi o siusiu to w nocy już tak często nie wstaje Ale za to męcząca mnie zaparcia. Czekam na pierwsze ruchy żeby czuć się spokojniejsza Ale na razie muszę uzbroić się w cierpliwość
-
Monika, pytasz o test potrójny?
Ja już nie dam sobie pobrać krwi na żadne badania genetyczne.