Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje wyniki z krzywej to 4,34-6,49-6,65 oczywiście jak zwykle mam w jakichś dzikich jednostkach. Wysłałam lekarzowi SMSem i odpisał, że są prawidłowe. Chociaż jak dla mnie trochę dziwne, że po 2h mam wyższe niż po godzinie.
A co do twardnienia to macie na myśli cały brzuch, że się robi taki twardy, że ciężko w ogóle złapać na skórę? Czy tylko gdzieś w dole np? Nie wiem co uważać za takie typowe twardnienie i boję się, że nie zauważę jak tych twardnień będzie za dużo.
www.zcukremalbowcale.com -
Ja z kolei kupuję łóżeczko dostawkę z milly mally. Ma podobno też funkcję kołyski i jest dość tanie do 400zł.
Nie mam w ogóle twardnień brzucha, może faktycznie trochę jak się objem. Jest ogólnie taki flakowaty.
Jutro idę odebrać wyniki krzywej, więc trzymajcie za mnie kciuki, bo nie przeżyję diety. -
Flavia wrote:Nie mam w ogóle twardnień brzucha, może faktycznie trochę jak się objem. Jest ogólnie taki flakowaty. Jutro idę odebrać wyniki krzywej, więc trzymajcie za mnie kciuki, bo nie przeżyję diety.
-
Edka mam tę same odczucia.
Zawsze mam problem z utrzymaniem wagi w czasie karmienia i chciałabym jak najwięcej teraz przytyć (oczywiście w granicach normy). Jeżeli będę miała dietę cukrzycową, to znając mnie nic nie wyjdzie z tych ekstra kilogramów. Na razie staram się nie martwić na zapas.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca 2018, 23:19
-
Czesc dziewczyny, witam się przy piątku.
Wczoraj kolejne zajęcia zajęcia ze szkoły rodzenia za mna, jednak pierwsze fizyczne. Przerazilam się jak bardzo nie mam kondycji, choć przed ciążą byłam dość aktywna.
Co do lozeczka, planuje kupić komodo-przewijak i łóżeczko z Ikea. Akurat do wystroju pasuje nam ta najtańsza wersja przewijaka na 89 zlotych i lozeczko za 200 więc majątku nie wydam. Myślałam o kołysce, ale jakoś mnie to nie przekonuje. Kiedyś czytalam ze korzystne dla rozwoju dziecka jest, gdy się go buja Góra-dół a nie prawo-lewo, ale nie mam pojęcia czy to prawda i nie jest to też motyw dla którego nie kupuje kołyski. Nasze 40 metrow nie zniesie więcej gratow, których i tak się pewnie z dnia na dzień na mnoży
Dostalam skierowanie na takie badania :
Ponowne na toxo bo mialam ujemy
Obciążenie glukozy
Rozyczke
Przeciwciała anty Rh bo mam minusów grupę krwi
HCV
Kolejna wizyta w 28 tygodniu, więc na badania pójdę w polowie lipca, a nie jak planowałam w przyszłym tygodniu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 15:15
-
Flavia wrote:Ja z kolei kupuję łóżeczko dostawkę z milly mally. Ma podobno też funkcję kołyski i jest dość tanie do 400zł.
Nie mam w ogóle twardnień brzucha, może faktycznie trochę jak się objem. Jest ogólnie taki flakowaty.
Jutro idę odebrać wyniki krzywej, więc trzymajcie za mnie kciuki, bo nie przeżyję diety.Flavia lubi tę wiadomość
-
Cukierniczka tak brzuch się robi taki pełny i twardy, da się to odczuć jeżeli zawsze ma się dość miękki, właśnie nie da się wtedy złapać swobodnie skóry.
Ja jestem po trzecich zajęciach z szkoły rodzenia i jak do tej pory najlepsze. Kobieta- fizjoterapeutka bardzo pozytywna. Opowiedziała o swoim doświadczeniu, technikach które zastosowała podczas swojego porodu, podpowiedziała jak oddychać i co robić w trakcie skurczu. Do tego były ćwiczenia na piłce i worku sako. I bardzo podkreślała, że jak zacznie się poród to żebyśmy omijały łóżko szerokim łukiem, tylko mamy chodzić, skakać na piłeczce itp. Ale łóżko na samym końcu. Jej się udało urodzić w 4,5 h. Wiadomo nie ma reguły, ale zajęcia praktyczne bardzo do mnie przemawiają.
-
linka220 wrote:Zobacz sobie Łóżeczko dostawne Kinderkraft NESTE, jest większe w środku i można je ze sobą zabrać. Co prawda nie ma kołyski ale ja z pierwszym w ogóle z kołyski nie korzystałam...
Musiałbym je najpierw zobaczyć na żywo, z jakiego jest materiału. Zdecydowałam się na milly mally, bo je widziałam i materiał jest taki dżinsowy przyjemny. Ja też nigdy nie miałam kołyski i pewnie nie będę korzystała. -
Ewelka Elka wrote:Jak ja rodziłam to siedziałam na piłce i bujalam się na boki, krążyłam biodrami dookoła, ale skakac na niej mi nie pozwalali. Podobno gdybym skakała na piłce to dziecko mogłoby zmienić pozycję, wysunąć główkę z kanału rodnego i kicha...
.
-
Hej Dziewczyny
ja już po wypiciu glukozy - miałam cytrynowa nie było tak zle - tak jak bardzo przesłodzona lemoniada. Siedzę teraz, troche mnie mdli ale nie ma tragedii myślałam ze będzie gorzej. Ogólnie przy robieniu normalnych badań kuli mnie trzy razy, nie mogli znaleźć żyły i jestem cała pokuta, noe wiem co z tymi żyłami moimi jest nie tak.
-
ChicChic wrote:A lozeczko dostawne moze bym odkupila bo planuje szybciej przestawic maluszka na spanie w swoim lozeczku.
Ja też chętnie odkupię, ale te używane są około 50 zł. tańsze niż nowe na olx, więc nie ma sobie czym głowy zawracać według mnie. Nie mam też nikogo znajomego, kto by sprzedawał.
-
U mnie na zajęciach narazie było o wyprawce i pierwszych oznakach porodu na następnych będzie pierwszy etap , ale babeczka już tez mówiła że najgorsza z możliwych pozycji to leżąca na łóżku, a ćwiczenia mamy od 30 tyg i już możemy na nie chodzić do samego rozwiązania
-
No ja się dowiem 16.07, czy mam cukrzycę, bo dopiero wtedy odbiorę wyniki. Przynajmniej do tego czasu będę sobie bezkarnie pozwalać na jedzenie słodyczy.
Muszę wam powiedzieć, że od kilku dni cierpię. Nad ranem łapie mnie skurcz w lewej nodze, później ledwo chodzę. Rozumiem raz na jakiś czas, ale żeby każdego dnia mnie tak męczyćI co ciekawe - tylko w lewej nodze (może to dlatego, że śpię na lewym boku???).
Magnez biorę od dawna. Ba, nawet zrobiłam badania krwi i wyszedł w normie. Przeczytałam, że to może być efekt naciskania macicy na narządy tętnicze i tym samym może to prowadzić do utrudnienia przepływu krwi między nogami i głową. Czyli coś na zasadzie niewydolności żylnej. Świetnie. A jeszcze zostały trzy miesiące...