Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moj ma duzy reperuar ruchow, od kopniakow po plywanie, falowanie i wyciaganie sie. Wczoraj to juz ani chwili spokoju nie bylo, a dwa razy takimi kopniakami mnie uraczyl ze az podskoczylam. Dzis rano sie budze i cisza, az sie troche zeschizowalam przyznam szczerze, ale potem juz zaczely sie harce. Pierwsza ciaza taka wysoka wiec czasem jestem zagubiona
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyGlowkowo, tzn główka w dół? Takie mądre pytanie, ale jeszcze jestem przed szkołą rodzenia. Jeśli o to chodzi, to u mnie na każdym usg była główka w dół. Wiele się nie zmieniło, bo cały czas po prawej stronie od pępka jest coś twardego, co wyraźnie odstaje (może plecy albo pupa, zapytam na usg gin co to za cześć ciala), myślę, że po prostu ppdrosla i nabrała siły, dlatego czuje wyżej ruchy niż do tej pory.
-
ja wlasnie przedwczoraj poczulam pierwszego,bolesniejszego kopniaka...ciekawe co bedzie jak jeszcze bardziej urosnie,tak samo plywa,wypycha sie i ostatnio czuje ze przenosi sie calkiem na prawy lub lewy bok.
Tez musialam wczoraj wyjac z szafki len,mimo ze jem prawie codziennie owsianke,suszone sliwki,sporo owocow i pije wode,to zalatwiam sie jak ptaszek...Chodze do toalety ale nic tam prawie nie zostawiam.Wczoraj kiwi,pol litra kefiru z lekko zmielonym lnem i odrazu lepiej[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
Moja Kinga też się uaktywniła ostatnio, w sumie od niedzieli jakoś więcej fika, a myślałam, że już ma bardzo mało miejsca. Mnie te kopniaki w ogóle nie sprawiają przyjemności- nie są w ogóle bolesne, natomiast sam fakt, że mi się coś w brzuchu rusza powoduje u mnie coś w rodzaju mdłości
Przyjemnie jest jednak patrzeć, jak córka kopie męża i ten się cieszy jak szalony
-
nick nieaktualny
-
U mnie też różnie mała się uaktywnia. Jak mam więcej czasu i odpoczywam to bardziej ją czuję, a w ciągu tygodnia głównie wieczorami. Trochę żałuję, że mnie to omija.
Chociaż w pracy czasami też da o sobie znać, np. dzisiaj w dwóch miejsach naraz jakbym dwójkę tam miała, akurat na spotkaniuW nocy jak wstałam do toalety o 3 to też rozbudziła, ale ją zignorowałam i zasnęłam na szczęście.
Zuuziaaaa bardzo piękne i wzruszające wyznanie. Cieszę się, że się uzewnętrzniłaś. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam dużo siły w najbliższym czasie. Obyś potrafiła sprostawać wszelkim niedogodnością, to będzie trudny czas, ale poradzisz sobie na pewno. Maleństwo będzie miało silną mamę. Przykro mi, że to Ciebie spotyka, ale myślę, że takie kroki radykalne są ważne, jak mydlenie sobie oczu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 12:31
Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
-
Zuzia przykro mi że musisz to wszystko przeżywać będąc w ciąży, ale najważniejszy dla Ciebie i dziecka jest spokoj A nie nerwowy dom.. także wierzę w Ciebie bo dziecko naprawdę da ci dużo siły choć pewnie nie będzie ci łatwo samej z maluszkiem ale mam nadzieję że rodzina pomoże Tobie A Ty będziesz najlepsza i najsilniejsza mamą dla swojego synka ..
Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
-
Zuzia, bardzo Ci współczuję że akurat na czas ciąży dochodzi Ci tak wielki stres... myślę, że ja bym czegoś takiego nie zniosła. Piszesz, że trwa to od dawna, więc wszystko dobrze przemyslałaś i nie jest to efekt burzy hormonów ciązowych.
Nie chcę narzucać i umoralniać, ale w takiej niepewnej sytuacji świadomie nie zdecydowałabym się na ciążę. Nie zrozum mnie źle- ja akurat wychowałam się w pełnej i kochającej się rodzinie tak jak mój mąż. Wiadomo że między rodzicami było raz lepiej a raz gorzej. Wychowali mnie w tej sposób pokazując ze rodzina jest najważniejsza na swiecie i wszystko jest do przejścia jeśli działa się wspólnie.
Jednak nigdy nie byłam w takiej sytuacji i mam nadzieję że nigdy nie będę musiała być. Dziecko jest teraz najważniejsze! Trzymam kciuki żeby się ułożyło wszystko po twojej myśl i abyś miała jak najmniej stresu. Pamiętaj że dziecko odczuwa twoje emocje ! -
Dla dziecka liczy sie spokoj a nie pelna rodzina. Co po pelnej rodzinie, jak w domu klotnie, obelgi i wiecznie zdenerwowani rodzice. Ja akurat uwazam ze lepiej sie rozstac.
A ze dziecko.. czasami instynkt jest tak silny ze wszystko inne przestaje sie liczyc. Wiem, przerabialam. Bylabym gotowa zwiazac sie z nieodpowiednim czlowiekiem byle miec juz dziecko. Na szczescie w pore opamietalam sie, odwolalam slub i niedlugo potem poznalam mojego meza. Teraz wiem ze nie ma tego zlego.... lepiej nie moglam postapic i lepiej nie moglam trafic.
Takze Zuzia na pewno znajdziesz kogos kto dla Ciebie i dziecka bedzie wspanialym oparciem.
I szkoda ze nie mieszkasz blizej bo tez nie mam zadnych kolezanekWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 13:05
Zuuziaaaa, NiecierpliwaKarolina, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
Zuzka, to przykre, że w takim momencie to wszystko się rozsypało. Tak bywa, gdy od dawna jest źle, ale ludzie jednak liczą na to, że ciąża coś zmieni. Decyzja należy do ciebie. Podział majątku nie jest tu największym problemem. Będzie nim kwestia opieki nad dzieckiem, alimentów i kontaktów. Niestety, na tym polu jest najwięcej starć między rodzicami. Odbywają się dantejskie sceny, lata można spędzić w sądzie. Wiem co piszę, w moim otoczeniu było to już wielokrotnie przerabiane. No chyba że załatwicie wszystko ugodowo i w porozumieniu będziecie działać dla dobra dziecka. Tego wam życzę, bo tylko takie zachowanie zapewni prawidłowy rozwój maluchowi.
-
Zuzia przykro mi ze tak sie u Ciebie potoczylo. Ale widac ze jestes supersilna babka i na pewno dasz rade i sobie bardzo dobrze poradzisz. A i zycze zeby na Twojej drodze pojawil sie ktos kto da Ci i dzidzi poczucie bezpieczenstwa
Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Zuzia podziwiam Cię ,że masz tyle siły mimo tylu trudnych chwil ,bo ja pewnie na Twoim miejscu bym sobie nie poradziła. Jesteś mega silna kobitka , wiec na pewno dasz sobie radę i spotkasz jeszcze kogoś z kim będziesz naprawdę szczęśliwa. Tak że trzymaj się kochana ! Wszystkie będziemy Cię tu wspierać i trzymać kciuki ,żeby wszystko się ułożyło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 14:27
Zuuziaaaa lubi tę wiadomość