Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie mam w ogóle siary, mam nadzieję, że nie będę miała później problemów, bo np. moja mama miała zatkane kanaliki i nie mogła kp...
A w nocy do łazienki nie wstaję w ogóleZa to dzisiaj pierwszy raz nie umiałam zasnąć porządnie, co zmieniałam bok (czyli co 10-15 min) to się rozbudzałam, dopiero po dłuższym czasie udało mi się zasnąć tak żeby dospać do rana.
www.zcukremalbowcale.com -
Milano, siarą się nie martw tylko ciesz
ja w pierwszej ciąży miałam od 20 tygodnia i im dalej tym było jej więcej. Pod koniec już nin stop przeciekał mi stanik. I tak jak pisałam w 3 dobie po porodzie nawał, że trójkę bym wykarmiła.
Teraz jest spokojnie póki co.
Co do wstawania w nocy to ja też jestem Jaś Wedrowniczek. Wstaje 5-6 razy na siusiu (oczywiście w większości to ze trzy kropelki), przez co mam wrażenie, że prawie w ogóle nie śpię. Mam nawet swoje stałe godziny wstawania jak się okazuje -
Dzień dobry
Ja siary nie mam, tzn nie wycieka mi nic a naciskać nie próbuje żeby niczego nie pobudzać póki co
Siku czasem wstaje w nocy raz a czasem w ogóle, zależy od nocy. Ale nie lubie chodzić siku w nocy bo się rozbudzam i potem przez godzinę zasnąć nie mogę -
U mnie siara pojawiła się już w maju. Raz jest więcej raz mniej. Ale już wybrudzilam kilka staników i bluzek. Teraz troszkę się to uspokoiło, ale co zauważyłam, to to, że jak zaczynam o niej mówić albo myśleć zaraz mam plamy na koszulce.
Siusiu już teraz robię mniej w nocy, ale raz na pewno muszę wstać. Staram się nie pic na noc. Za to ciągu dnia ciagle chodzę. Najgorsze jest jak wychodzimy, zawsze przed zahaczam o wc, wyjdę z domu i już mi się chce.
Muszę przepisać się do innej przychodni i wybrać położna. Nie na rękę mi to, ale zapisana jestem w przychodni, która jest w innej miejscowości gdzie mieszkam, wiec racjonalnie będzie przepisać się bliżej.
-
Siara nie jest wyznacznikiem tego, czy będzie dobra laktacja. Każda kobieta pod wpływem wysokiej prolaktyny ma pokarm, ale żeby go pobudzić do wydzielania, potrzebny jest odruch ssania brodawek. Innymi słowy - im częściej karmimy dziecko, tym więcej będziemy miały pokarmu. Po dwóch dobach karmienia, w trzeciej najczęściej jest już spory nawał. Oczywiście, można już teraz wzbudzić sobie laktację drażniąc brodawki. Ale lepiej tego nie robić, bo może się pojawić akcja skurczowa i poród.
neska7 lubi tę wiadomość
-
Mi cycki zmalały
Ale przytyłam jedynie 2,5 kg, więc miały prawo zmaleć, za to rozszerzają mi się biodra co widzę po rozstepach
na brzuchu nie mam ani jednego i mam nadzieję że tak zostanie:) a siara też się pojawiła gdzieś w maju. I zazdroszczę tym które nie mają, codziennie jak rano wstaje to cieknie po koszuli nocnej. A nie daj Boże jak piersi zaczynają kłuć- wydaje mi się że robią się zatory z siary bo dopiero jak wymasuje piersi i wyleci dość duża ilość siary to przestają boleć. Unikam uciskania sutków bo wiem że przez to może się wydzielac oksytocyna, wiem że źle robię masażem Ale nieraz jest to ogromny ból....
-
To prawda że siara nie jest wyznacznikiem dobrej laktacji. Ja w dwóch poprzednich ciażach, jak i w tej nie miałam przez całe ciążę ani kropli siary, a po urodzeniu maluchów miałam od razu siąrę i potem mleko. Nie miałam w ogóle problemów z laktacją i akurat długo córki karmiła
-
ChicChic wrote:A jak u Was z seksem?
Co prawda już coeaz trudniej złapać odpowiednią pozycję, ale warto
Co do skurczy itd. pytałam lekarza. Przeciwwskazań żadnych nie widział, wręcz przeciwnie. Zapamiętałam bardzo jedno zdanie "tylko nie jak króliki" -
ChicChic wrote:Wy jestescie udane
My sie jakos boimy. Niby okej ale skoro masowanie piersi wywoluje juz skurcze, to orgazm tym bardziej. A sama nie wiem. Jakos dam rade jeszcze te 2-3 miechy.stymulowanie piersi to jednak co innego. W poradniku jak i na spotkaniu z Panią doktor w szkole rodzenia wprost powiedziano mi, że seks jest nawet wskazany, nie chcę teraz przekręcić tego co mowila, ale generalnie polecała
Ale u nas raczej oszczędnie w tej materii. Chyba M podświadomie się obawia.
Moja lekarz prowadząca liczy jako 30 tydzień 29+1 itd. Tak samo robiła tamta na NFZ. Tak tez mam zapisane w karcie ciąży, wiec ta kwestia tez nie jest do końca jasna. Ja to się staram mówić precyzyjnie i dokładnie podaje tydzień i dzień, żeby kogos nie zmylić.
-
1Malinka1 wrote:Orgazm nie wywoła porodu
stymulowanie piersi to jednak co innego. W poradniku jak i na spotkaniu z Panią doktor w szkole rodzenia wprost powiedziano mi, że seks jest nawet wskazany, nie chcę teraz przekręcić tego co mowila, ale generalnie polecała
Ale u nas raczej oszczędnie w tej materii. Chyba M podświadomie się obawia.No ale wiadomo, że nie jest tak jak przed ciążą. Brak ulubionej pozycji, nie za szybkie ruchy i nie za długo.
1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
Dla mnie seks spoko
częstotliwość mniejsza ale nie wystrzegamy się
Chic Chic pytałaś o wkład do wanienki .. ja zamowilam takie cudo z alli i jest świetne przyjemne w dotyku .
Z doświadczenia znajomych wiem ,ze to gadżet ale przydatny
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e1d82246ee94.png -
chicchic my kupiliśmy wkładkę do wanienki, bo można było dobrać do zestawu, a że to koszt niewielki, więc stwierdziłam, że spróbuje
My przez te upały na razie też dajemy sobie spokój z seksem, od razu byłabym cała mokra i od nowa pod prysznicczekamy aż zelżeją trochę w końcu
-
Powiem Wam że jak nie urok to sraczka że tak brzydko napiszę. W końcu wywietrzylam materac to teraz malują klatkę schodową farbą olejna i śmierdzi tak że nie idzie wytrzymać. Mam nawet wrażenie że trochę przelatuje do mieszkania. Myślicie że może to szkodzić dziecku ? Wietrze jak najwięcej ale mimo wszystko wydaje mi się że coś przenika przez drzwi. Nie wiem kto wpadł na super pomysł malowania klatki przy temp 35 stopni gdzie zero wiatru i braku okien na klatce. Ahhh jestem zła jak cholera
-
Prenatalne usg III trymestru zaliczone
przepływy prawidłowe sprawdzane po 2 razy na wszelki wypadek bo moje łożysko jest już II stopnia ale to nie powód do niepokoju jeśli przepływy są ok. Wiek ciąży zgadza się idealne. Wyglada na to ze dzidzia nie urodzi się na wielka obecnie 29+1 wazy 1368 przy waszych moja to kruszynka, ale mieści się idealnie po środku skali wiec dr powiedział ze nie ma co sie doszukiwać bo waga idealna skoro idealnie w srodeczku. Mamy fotkę nawet z otwartymi oczkami ale serio o nieno lepiej wyglądają te z zamkniętymi przy otwartych trochę jak jakieś zombie
monika30, Cukierniczka, Blu, NiecierpliwaKarolina, NatkaZ, edka85, Zuuziaaaa, Kathrine, mala_misia, akilegna♥, Bajka111 lubią tę wiadomość