WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Marsylia, witamina K podawana w szpitalu domięśniowo a witamina K dodawana do witaminy D, to dwie zupełnie inne witaminy. Przy witaminach D+K ta wit K jest dodawana po to, żeby wit D się lepiej wchłaniała. Dokładnie jest to witamina D3+ K2
Trzymajcie się jak najdłużej w dwupaku!
-
ZUZIA, ja dzisiaj po wizycie. Mała waży 2400g, 34,4d - to już kawał dzidzi jest. Poza tym wszystko z nią ok. Teraz mam kolejną wizytę za 2 tygodnie i wtedy lekarz ustali wreszcie termin cc.
Czy wy liczycie ruchy? U mnie lekarz nic nie wspominał. Nawet miałam go zapytać, ale zrezygnowałam, bo mi się nie chce liczyć.
Jak do tej pory przytyłam już 12 kg i zbliżam się do magicznej 70-tki.
Bajka111, edka85, Blu, NiecierpliwaKarolina, monika30, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Ja nie liczę ruchów , młody jest mocno aktywny także wydaje mi się , ze liczenie nie ma sensu .
Co do leków dla niego to ja mam saab simplex , witaminę juvit baby d3, probiotyk biogaia , herbatę z kopru i paracetamol w płynie
Jeśli chodzi o ubieranie , jak będzie ciepła jesień to body z długim plus dół ( polspiochy albo dresik ) skarpetki , jak chłodniej to body z krótkim i na to pajac i ew kocyk do przykrycia .. ale tak naprawdę wszystko wyjdzie w „ praniu ”
Mimo , ze zamknęłam listę ciuszków już dawno to wczoraj dostałam jeszcze kolejne kilka szt i mam tego naprawdę sporo , 56 jestem prawie pewna , ze nie wynosi młody wszystkiego ale zaraz w styczniu kolejny chłopiec w rodzinie wiec będzie komu oddać
-
U nas w szkole rodzenia położna mówiła żeby liczyć metodą Cardiff, czyli między 9-21 ma być min. 10 ruchów (aktywności). U mnie się to nie sprawdza totalnie. Mój mały w tych godzinach zrobi zawsze 7-8. Za to od 21 do 24 szaleje prawie bez przerwy. Gdybym liczyła 11-23 to owszemFlavia wrote:Czy wy liczycie ruchy? U mnie lekarz nic nie wspominał. Nawet miałam go zapytać, ale zrezygnowałam, bo mi się nie chce liczyć.
Do tego jak chodzę to prawie ruchów nie czuję, a że dużo chodzę to liczenie w taki sposób jest niemiarodajne.
Mój gin powiedział, jak mamginekolog, jeśli dziecko ma swój rytm dnia i się on nie zmienia to jest ok. Jeśli czujemy, ze coś jest nie tak bo np. mój by 21-24 siedział cichutko to wtedy się zgłaszać na KTG do szpitala.
polecam: https://www.superstyler.pl/dziecko/mamyplan-tanczacy-brzuch-czyli-cala-prawda-o-ruchach-dziecka/Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 15:09
-
U mnie 8 kg na plusie, z czego w trzecim trymestrze przybralam tylko 1,5.
Czy któraś z was zastanawia się nad aniballem? Mnie zaczął kusić...
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Dzięki za podanie apteczki dla malucha. Tego właśnie szukałam i na pewno coś wybiorę.
Codo ruchów ja też nie liczę. Wiem że około 11 ma swój czas potem zazwyczaj jestem w ruchu ale po południu około 17-18 i potem około 22 no i w nocy około 1. Oczywiście czasem są też inne godziny gdzie kopnie czy się przesunie ale ja nie zaprzątam sobie głowy liczeniem, jeśli czuję ze się rusza (a jak już jest jej "czas") to tak daje czadu, że nie ma sensu. A i ginekolog i w szpitalu nie pytaja o liczbe ruchów tylko czy są. To też mały człowiek, może już mieć swoje humorki
7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
A my chyba zaraz znowu na IP wylądujemy. Od wczoraj wieczora mam te bóle okresowe, rano wzięłam nospe max ale niewiele pomogło, ciepły prysZnic również. Po 4 h od pierwszej tabletki wzięłam druga i już minęło 1,5 h a bóle nadal nie odeszły.... na szybko wrzucam coś do torby żeby w razie czego nie było jak ostatnio
OM: 17.05
Insulinoopornosc -
O to dziewczęta zmotywowalyscie mnie i mam swoją torbę spakowana
właśnie robie tez zamówienie z dolce na piżamki, przestraszyła mnie tez mama ginekolog bo ona idealnie tak samo w ciąży jak ja była dokładnie 3 dni do tylu jakos niż ja, a urodziła 2 dni temu wiem ze ona wiedział ze będzie rodzic wcześniej i ze dzidzia będzie mega mała ale to mnie teraz przeraziło ! teściowa wczoraj tez powiedziaa ze miesiąc przed to już trzeba mieć wszytko gotowe wiec ten tydzień zapowiada się mega zakupowo. Wózek zamówiony fotelik zamowiony łóżeczko zamówione, za pranie wezmę się na samym końcu zreszta dziś u mnie parno bardzo wić i tak długa by mi schło , do prasowania zgłosiła się moja ciocia wiec nie będę się z tym męczyć zawiozę jej wszytko i pięknie mi wyprasuje
Dziś kupiłam płyny do prania Lovela wiec pierwszy krok w kierunku prania jest zrobiony.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 15:46
-
Pikapik wrote:A my chyba zaraz znowu na IP wylądujemy. Od wczoraj wieczora mam te bóle okresowe, rano wzięłam nospe max ale niewiele pomogło, ciepły prysZnic również. Po 4 h od pierwszej tabletki wzięłam druga i już minęło 1,5 h a bóle nadal nie odeszły.... na szybko wrzucam coś do torby żeby w razie czego nie było jak ostatnio
Ojej Koniecznie dawaj znać i trzymaj się! Trzymam kciuki, żeby jeszcze Mała posiedziała trochę u Mamy!
-
Mnie od rana dopadły skurcze zarówno z brzucha jak i z kręgosłupa
O tyle, że nie są regularne i dość szybko przechodzą. Do tego momentami brzuch twardy jak kamień, ale Tosia co jakiś czas daje o sobie znać więc jeszcze nie panikuję. Dało mi to tylko kopa, żeby w końcu spakować wszystko do toreb, bo chociaż miałam w domu już wszystko to nie potrafiłam się zebrać 
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Ja przed chwila spakowałam wszystkie ubranka , kocyki , tetry i moje koszule do jednej ogromnej walizki . W weekend jadę do rodziców na działkę i zaczynamy wielkie pranie i prasowanie z mama
Wybrałam tez już trzy całe komplety dla małego do szpitala te pójdą do prania w pierwszej kolejności żebym mogła dopakowac torby .
Powiem szczerze , ze po tym wczorajszym przygotowawczo- imprezowym dniu jestem dzisiaj mocno zmęczona , cały dzień snuje się po domu , poleguje , niby coś robię ale takie drobnosci jednak organizm meczy się szybciej już .
-
Flavia, ja też nie liczę ruchów. Odczuwam je o różnych porach dnia i nocy i tyle mi wystarczy
Lunitari, pytałam na poprzedniej stronie o baloniki porodowe, ale nie było odzewu. Ja się ciagle waham. Wszystkie polozne i fizjoterapeuci (z którymi miałam kontakt) są na stanowcze NIE, natomiast dziewczyny korzystające z tych baloników są zachwycone. Pierworódki chwalą głównie to, że dzięki nim można się nauczyć odpowiednio oddychać i używać mięśni dna miednicy, a bardziej doświadczone mamy chwalą to, że nie pękają/nie ma potrzeby nacinania. Powoli zaczynam się przekonywać. -
Pikapik trzymam kciuki i dawaj znać co u Was! Oby wszystko dobrze.
Ja chyba właśnie miałam pierwszy skurcz. Najpierw zakuło mnie w pośladku a następnie w dole brzucha tak że musiałam się złapać i schylić lekko. Cholerka, wziełam magnez położyłam się i jest ok, mała w czasie tego nieźle kopała mnie tam na dole więc może to przez to, teraz też się rusza. W tym tygodniu zamawiam wszystko i pakuję torbę. Błagam, żeby wytrzymać jeszcze miesiąc. Przypomina mi się moje badanie prenatalne i dosyć dosyć wysokie ryzyko porodu przedwczesnego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2018, 16:14
7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
nick nieaktualnyNam położna na sr mówiła, że jak chcemy liczyć ruchy dziecka to najlepiej po posiłku położyć się na godzinę i liczyc ruchy do 10, jak już będzie 10 to można zakończyć liczenie, a jak nie będzie 10, to przedłużyć liczenie o kolejną godzinę. Ja ostatnio spróbowałam, a moja mała ma okres aktywności między 7.30 a 8.00 i już wtedy naliczylam min. 10 ruchów. Natomiast dodała żeby się na tym nie skupiać tak bardzo, bo kobieta wie czy dziecko się rusza tak jak zawsze czy nagle coś się zmieniło. Dzieci mają swoje okresy aktywności i ja wiem, że jakbym chciała liczyć ruchy po godzinie 8, to bym się nie doczekała przez godzinę żadnego i kropka.
Katiusza, to mnie zaskoczyłas tym, że mamaginekolog urodziła. Widziałam ja ostatnio jak czekałam na usg III trymestru, czyli niecałe 2 tygodnie temu i w życiu bym nie powiedziała, że już urodzi. Oj coraz blizej te nasze porody. A jeśli już mamy koncert życzeń to ja bym chciała urodzić między terminem doniszonej ciąży, a 5 października
termin mam na 12 października, a mąż ma akurat kurs 13-14 października i może być problem żeby coś z tym zrobić.
-
Buko, mnie tak samo mowili z ruchami. Ja liczenie zaczynam o 8 i zwykle kolo 9 mam juz 10 ruchow i koncze na dany dzien. 10 ruchow w kazdej godzinie jest nie realne u mnie. Chociaz mam wrazenie ze mala duzo sie rusza ale nie mam zadnego porownania
Maz zlozyl z tata lozeczko i komode. Jutro szafa i regal i bedzie wszystko
A wozek przyjdzie juz jutro! Nastawialam sie na 3 tygodnie a tu 3 dni!
Pikpik dawaj znac!
-
Właśnie wróciłam z rossmana z paczką pampersów za 1gr dostałam maila wczoraj, że paczka na mnie czeka. Także polecam aplikację
I co do rossmana to mam pytanie czy któraś postawiła na kosmetyki z babydream? Patrzyłam na nie dzisiaj i szukałam czegoś do kąpieli, ale był tylko żel i szampon, nie wiem czy jest coś jeszcze takiego typu olejek do kąpieli? Któraś może używała dla dziecka? Polecacie?
www.zcukremalbowcale.com -
A jeśli chodzi o ruchy to ja w ogóle mam na kartce z SR, żeby liczyć 3 razy dziennie i że za kazdym razem w ciągu godziny mają być 3-4 ruchy. A jak pytałam lekarza na ostatniej wizycie (chyba jakoś w 31tc) to wtedy jeszcze mówił, żeby na razie nie liczyć. Zapytam w piątek co z tym liczeniem
www.zcukremalbowcale.com -
Hejo! Chwilę mnie nie było a tu tyle do nadrobienia
Co u nas? Jeszcze w dwupaku. W piątek byłam u swojej ginki i po badaniu stwierdziła, że gdyby nie te złe przepływy, które grożą cc, to urodzilabym naturalnie za około 4 tygodnie. Synek napiera już mocno główką na szyjkę macicy. Wszystko jest jeszcze pozamykane ale to może się szybko zmienić.
Cały piątek miałam bóle okresowe i przeszły dopiero po ciepłym prysznicu wieczorem. Od soboty już cisza.
Zauważyłam też odchodzące kawałki czopa. Ale to są tak małe ilości, że nie panikuję. Zresztą czop odchodzi różnie i nie jest zapowiedzią porodu w najbliższym czasie.
W czwartek znów kontrola w szpitalu i przeczuwam, że już tam zostane. Torbę prawie spakowalam. Została mi jeszcze kosmetyczka a to mogę zrobić na ostatnią chwilę. Rzeczy dla dziecka przygotuję, żeby mąż szukać nie musiał. Przywiezie mi to dopiero w dniu wyjścia.
Jutro przyjeżdżają do nas teście i jest duża szansa, że zostaną do samego porodu, więc jak będę musiała dłużej pobyć w szpitalu, to chata będzie na ich głowie i mąż przynajmniej zje porządne posiłki
Jesteśmy gotowi na przyjęcie naszego dziecka na świat
Pikapik kciuki
ICSI 09.2020 -> 7❄
Crio 10.2020 -> 🤰
3❄
