Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
kamkam wrote:Pytałam lekarki na ostatniej wizycie i mówiła ze czop będzie odpadal wtedy kiedy szyjką będzie się skracać.
Zaczynam się martwić, czy w ogóle urodzę. Nie mam żadnych objawów zbliżającego się porodu.
-
edka85 wrote:A mi się podobno skróciła do 1,5 cm, ale ani milimetra czopa nie widziałam
Zaczynam się martwić, czy w ogóle urodzę. Nie mam żadnych objawów zbliżającego się porodu.
-
Obudzilam sie i jestem przerazona ze za 2 tyg donoszona ciaza i moge rodzic..nie mam nic kupione oprucz fotelika zamowionego.
Nawet lozeczka nie kupilam jeszcze ,boje sie nawet pampersy kupic bo jak ostatnio kupowalam po tym spacerku to na drugi dzien juz urodzilam Edka przeciez wcale nie musi nic zapowiadac zblizajacy porod.mnie wogole czop poprzednio nieodszedl albo niezauwazylam a dostalam skurczy i krwawienie lekkie..
Cukierniczka jak po weselu,wytanczylas skurcze ?
edka85 lubi tę wiadomość
-
Edka, moze lekarz mówił o moim przypadku po badaniu ginekologocznym patrząc na stan szyjki
Mojej szwagierce np odpadł czop od razu z krwią i za parę godzin miała córkę na świecie
Czy zauważyłyscie opadajacy brzuch u siebie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2018, 08:48
-
U mnie się nie obniżył jeszcze. Wrzucam zdjęcie- nie wiem, dlaczego jest bokiem, przed załadowaniem na zapodaj wyświetla się normalnie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cdf37e5ff414.jpg
Mnie dziś o 5 rano obudził ból brzucha jak na okres. Nie wiem, czy to jakiś skurcz przepowiadający, czy za długo przez sen trzymałam siku, ale po toalecie zaczęło ustępować i jeszcze się przespałam trochęDochodzę już prawie do 4,5 litra płynów dziennie i chyba muszę się pogodzić z tym, ze będę wstawać w nocy...
Blu, 1Malinka1, edka85, akilegna♥, Kathrine, mala_misia lubią tę wiadomość
-
Mi brzuch już dość mocno opadł.
Karo Wi mógł to być jeden z tych przepowiadających skurczy. Ja je mam na zmianę z tymi krzyżowymi od wizyty u gina w 33 tc. Zresztą czop też zaczął mi odchodzić już kilka dni przed tamtą wizytą, chociaż z początku nie byłam pewna czy to to.
Tak wogóle to witam się 2w1 w ciąży donoszonej i powiem Wam szczerze, że chciałabym żeby nasza Tosia już się zdecydowała pojawić się po tej stronoe brzuchabo mój R. stwierdził ostatnio, że w końcu zejdzie na zawał
Blu, 1Malinka1 lubią tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Karowi, mi gin mówił, że ilość przyjmowanych płynów nie ma znaczenia. Jednego dnia miałam afi 6,7, a potem już powyżej 11. Chyba zależy od ułożenia dziecka. Ja dzisiaj umówiłam się na pierwsze ktg.
Szczerze, to nie wiem, czy chcę, żeby Kinga się już urodziła. To oznacza dla mnie tylko więcej komplikacji. Trzeba będzie ogarnąć się po cc. No ale z tym brzuszyskiem też nie da się już żyć. -
Dziewczyny witam się po weselu w dwupaku
udało się zaliczyć ostatnią taką imprezę bez słynnego "bo dziecko w domu płacze"
i bardzo się cieszę, bo dużo znajomych i mogłam sobie porozmawiać ze wszystkimi, a potem to nie wiadomo jak będzie z czasem i w ogóle.
Brzuch wydaje mi się, że mam niżej niż do tej pory, ale jak pytałam męża to mówi, że nie widzi różnicy.
www.zcukremalbowcale.com -
Cukierniczka powiem Ci, że trochę Ci zazdroszczę takiej imprezy w dwupaku. Mnie czekają chrzciny w październiku i mnie to przeraża. Zupełnie nie wiem jak to ogarnąć z maleństwem. Tym bardziej, że będę chrzestną, więc wymigać się nie ma opcji. Specjalnie brat z narzeczoną odkładali to tyle miesięcyNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Flavia- zobaczymy. Póki co piję ile mogę. Mnie to nie zaszkodzi, a nie chcę sobie później robić wyrzutów, że tego nie sprawdziłam. Poszperałam trochę w necie i zdania są różne. Jedni twierdzą, że picie wody nie pomaga, inni, że jednak tak. Jedni twierdzą, że w takim przypadku pomaga tylko amniofuzja, a inne dziewczyny pisały, że po zwykłych kroplówkach już było dobrze. Doszukałam się jeszcze informacji, że podobno izotoniki pomagają trochę, więc je też włączyłam do codziennego picia. We środę się przekonam, czy to coś dało
jeśli nie, to wrócę do normalnych ilości wody.
-
Karo jak przyszła bratowa leżała w szpitalu i okazało się, że jeden z chłopców ma za mało wód to też kazali jej jak najwięcej pić
więc może coś w tym jednak jest
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Ja jako tako dobrze się czuje oprócz tego że brzuch mi przeszkadza bardzo. Najgorsze są noce ,bo się budzę kilka razy i nie mogę zasnąć ale nawet nie ze względu na pęcherz tylko sama nie wiem jakoś tak miejsca sobie nie mogę znaleźć do spania.
U mnie chyba Mała nie będzie chciała zbyt szybko wychodzić ,bo nie zauważyłam ani żeby odchodził mi jakiś czop ani nawet nie mam żadnych bóli okresowych. W sumie to nie mam nic przeciwko temu niech sobie siedzi tak do 20 ,bo musze jeszcze mamuśkę odebrać z lotniskaale po 20 to chciałabym żeby już coś się ruszyło..
Pikapik trzymaj się tam już dużo nie zostało.
-
Pikapik wrote:Witam się w donoszonej ciąży. Z tej okazji powiedziano mi ze już raczej ze szpitala przed rozwiązaniem nie wyjdę
Psychicznie jestem wrakiem... kłócę się z M. I w ogóle mam wszystkiego dosyć. Ciagle tylko płaczeCzekamy na Hanie -
To ja mam dużo niżej brzuch niż Karo. Jak stane przodem to mi tak jakby wisi i wystaje nad spodenki jak u starego dziada.
I czuje straszny nacisk na dółczasem mam wrażenie, że mam już rozwarcie na 10 i główka wychodzi.
Noc u nas tez kiepska, zaraz męża poproszę o wymasowanie nóg, bo budziły mnie tak potworne skurcze łydek, że teraz całe nogi bolą jakbym maraton przebiegła
-
nick nieaktualnyKaro, też mi się zdarza, że budzę się w nocy z twardym brzuchem, a po opóźnieniu pęcherza powoli wraca do normy i jeszcze zasypiam do rana. Nie wiem czy to są skurcze przepowiadajece czy właśnie efekt przepelnionego pęcherza, bo również wypija w ciągu dnia ok. 4 litrów wody (i nie ograniczam tego przed snem).
U mnie też czop nie odchodzi jeszcze, a myślę, że raczej bym się zorientowała, kojarzę, że na innych wątkach zdarzało się, że dziewczynom odchodził czop i rodziły następnego dnia lub 2 dni później, więc cierpliwie czekam, natomiast w sr położna mówiła, że to był standard kiedyś, jak kobiety nie były badane ginekologiczne tak często, że po jego odejściu rodzily w ciągu 48h, a teraz są często badane i czop może odchodzić po kawałku nawet i przez miesiąc.
Moj mąż też mnie ostatnio wkurza. Praktycznie mi nie pomaga, bo twierdzi, że siedzę w domu, to i tak wszystko sama robię (fakt, że tak jest, bo nie czuję jakichś wielkich ograniczeń przez ciąże). Ale bardziej mi doskwiera to, że siedze cały dzień sama, bo jest w pracy, a po pracy też albo idzie na piwo ze znajomymi, albo pograć w piłkę, na mecz. Wiem, że chce wykorzystać ostatnie chwile zanim mała się pojawi i będzie musiał ograniczyć swoje aktywności, ale doskwiera mi po prostu samotnośćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2018, 13:45
-
My staramy się dzielić wszystkimi obowiązkami, wiadomo ja teraz siedzę w domu, więc staram się jak najwięcej rzeczy samej ogarnąć. Mnie dołuje najbardziej mój wygląd.... brzuchol wielki, dupsko zrosło, talii nie ma...czuje się kompletnie nieatrakcyjnie i grubo... Ale już niedługo. Tylko skończę krwawic po porodzie i biorę się za siebie