Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja z little dutch mam ksiązeczkę różową, jest przepiękna i jestem zakochana w ich zabawkach. Widzę że mamy podobny gust
Do smoczka też mam drewnianą z szarymi marmurowymi silikonowymi kulkami i różowymi, jest przepiękna. Dobrałam do kompletu gryzak.
Ja z jednej strony chciałabym to przyśpieszyć ale z drugiej strony boję się i weź tu bądź mądry
Od soboty ma przyjść jesień także zabieramy się z mężem od dzisiaj za mycie okien żeby zdąrzyć jak jeszcze pogoda jest spoko. Nie wiem jak Wy ale ja strasznie nie lubię myć okien...OlinkowA lubi tę wiadomość
-
A ja właśnie się poklocilam z mężem. Prasowal ciuszki małego,ale tylko z lewą stronę,więc zwróciłam mu uwagę to już mu nie pasowało,a jak zobaczyłam że w między czasie telefon w ręce to od razu mi się odechciało. Może przesadzam. Jak pójdzie do pracy to będę musiała to i tak zrobić po swojemu. Cieszę się że się angażuje ale wszystko działa mi na nerwy. Ahhh
-
Ja z myciem okien poczekam z tydzień.ja tam mogę myć ale same szyby nie lubię ram myć.dzis powiedziałam mojemu że zanim urodze chce mieć wszystko wysprzatane na cacy bo później nie będzie czasu na to ale wiecie jak to chłopy wezmą położna nie na swoje miejsce A później nie ma zapomniał gdzie położył.
Mój jest bardzo antynastawiony na smoczki ale teraz taka głupia nie będę i chce żeby miało bo to jednak uspokaja.ja mam nadzieję że teraz będzie spokojniejszy dziecko bo te kolki i płacz mnie wykańczal. Zastanawiam się czy kołyske kupić macie? -
Miru wzruszyłam się Twoim synkiem, aż miałam łzy w oczach jak to czytałam, będzie wspaniałym bratem
i cieszę się, że mała jest taka dzielna i walczy, babki są zawsze silne - poradzi sobie!
Dzisiaj przyszło mi zamówienie z apteki gemini i teraz to już naprawdę (chyba haha) mam wszystko. Zamówiłam przy okazji też liście malin, z ciekawości sobie zrobię, zastanawiam się czy to coś pomoże. Któraś pije? Ile razy dziennie - 1, 2...?
www.zcukremalbowcale.com -
Orchidea ja kupiłam kołyskę do nas do sypialni, bo nie chciałam stawiać tam łóżeczka. Kupiłam używaną z materacykiem za 200 zł na olx. Mam zamiar kłaść tam małą z 3 miesiące a potem przenieść ją do jej pokoiku ale zobaczymy jak to będzie.
Ja liście malin dopiero będę zamawiać więc nie pomogę -
ZUZIA- dopisz proszę do tabelki wagę Kingi w 36+4 2790g
Natka- cudowne wieści, gratulacje! Skoro tak sprawnie poszedł poród i dobrze się czujesz, to trzymam kciuki za Tosię, żeby nie traciła na wadze i żebyście jak najszybciej wyszły do domu, do NadiiMoże już jutro się uda
Domcia- jak u Ciebie? Dalej wszystko szczelnie pozamykane i żadnych przesłanek porodu?
Mała_Misia- to co się nie odzywasz, że Ty w kadrach pracowałaś?U mnie CC mało prawdopodobne, więc się za bardzo nie interesowałam tematem, to samo ze zwolnieniami. Dziś mąż był u lekarza i już się z nim dogadał, że po wyjściu ze szpitala dostanie od niego zwolnienie na opiekę i będziemy siedzieć w domu razem, przez miesiąc!
Poza tym w ogóle nie mam pojęcia, co trzeba ogarnąć po porodzie w firmie. Jeszcze przed urodzeniem mam się zgłosić do kadr i poprosić o jakieś druki do macierzyńskiego, a po urodzeniu może je dostarczyć mąż? No i co zrobić, kiedy lekarz wystawi L4 tylko do terminu porodu, a ciąża będzie przenoszona? Składać druki o zwykły urlop w pracy czy zaczynać macierzyński?
Odeta- ja swoją córkę, mówiąc szczerze- mało co czuję. Im bliżej ciąży donoszonej to mam wrażenie, że mniej ruchów wykonuje. Wczoraj w nocy była bardzo aktywna, a od tamtej pory gorzej. Około godziny 21 miała czkawkę, od tamtej pory ruszała się tylko raz, kiedy się malowałam dziś rano. Teraz czuję stópkę w wątrobie (a raczej ból), ale ruchu jako takiego nie widać. Zaczęłabym się martwić, ale dziś byłam na kontroli w szpitalu i wszystko jest ok.
Miru- najważniejsze, że stan małej się nie pogarsza. Skoro je coraz więcej, to znaczy, że i rośnie w siłę. Trzymam kciuki, żebyście całą rodzinką w październiku byli już w domu. ZdrowiTwój synek to prawdziwy bohater, będzie super wsparciem dla siostry
Justynuszek- Myślę, że lekarz ze zwolnieniem nie powinien robić problemu. Mojego kolegi z pracy żona na samym początku (3-4 miesiąc) ciąży poprosiła lekarza o zwolnienie do PTP, bo miała co chwila problem z pracodawcą i ZUS-em i zgodził się bez problemu.
Mnie też czeka wielkie sprzątanie mieszkania, ale mam zamiar zacząć je dopiero w poniedziałek, jak już będę w środku skończonego 37 tygodnia.
Któraś przyszła mama jeszcze chodzi do pracy? -
Hej dziewczyny. Dawno nie pisałam ale jestem pochłonięta przygotowaniami.
Dziś mam donoszoną ciążę. 26.09 idę do szpitala na cc. Pewnie zrobią je parę dni po przyjęciu.
Dziwne to wszystko, nie mogę uwierzyć że to już. Nasze życie zmieni się całkowicie.
Zwyczajnie boję się, zarówno cc jak i tego jak mała będzie z nami, czy damy radę.
Końcówka ciąży jest dla mnie bardzo trudna. Mam silne bóle bioder, nocne wycieczki nadal co godzine do toalety, ucisk na jelita, do tego mała czasem się tak rozciąga że czuje taki ból jakby już wychodziła.
Miru, cały czas trzymam kciuki za Twoją malutką. Wasza historia bardzo mną poruszyła, ale wierze że zakończy się pozytywnie.
Natka gratulacje. Pikapik z tego co pamiętam jesteś z Wrocławia? W którym spitalu tyle Cię trzymają? Ja leżałam na Borowskiej 2 tyg i myślałam, że tam zwariuje, współczuję Ci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2018, 14:31
-
nick nieaktualnyJa pije herbatę z liści malin, w tym tygodniu raz dziennie (nawet mi samukej, ale ja lubię zielona i ziołowe, więc pewnie dlatego), a jak skończę 37 Tc to będę pić 2 razy dziennie tak jak jest zalecane. Nie chciałam w tym tygodniu wprowadzać wszystkich zmian na raz, bo odstawilam też magnez całkowicie.
-
Co do kołyski to ja będę miała od kuzynki po jej dzieciach, trochę mi to pomogło, bo kompletnie nie umiałam podjąć decyzji co kupować do trzymania malucha w pokoju/kuchni poza jego łóżeczkiem. A u niej się ta kołyska mega sprawdziła, mam nadzieję, że u nas będzie podobnie
Co do ruchów to gdzieś kiedyś czytałam, że przed samym porodem dziecko jest mniej ruchliwe i tym samym stwierdzam, że u mnie do porodu jeszcze daleka droga, bo Szymek się kręci jak oszalały. Chociaż faktycznie charakter ruchów jest inny teraz - bardziej się przeciąga i wygina, ja też mam brzuch czasem w jakichś dziwnych kształtach, normalnie trójkąty i kwadraty
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualnyKaro, ostatnio pytałam w kadrach w swojej pracy co mam załatwić w związku z macierzyńskim. Jak już się mała urodzi będziemy mieli akt urodzenia, to w kadrach mam złożyć wniosek o zasiłek macierzyński (nie pamiętam tylko czy mam zostawić kopie aktu urodzenia czy mieć oryginał do wgladu). Najpeiej jakby się udało to zrobić w ciągu 2 tygodni od urodzenia małej i nie muszę tego zrobić osobiście.
Karo_Wi lubi tę wiadomość
-
Ja piję liście malin tam pisze żeby raz dziennie pić nawet spebjalna miarka jest żeby więcej nie wsypywać.no i przymierzam się do robienia tego masażu ale zazwyczaj zmęczona zasypiam razem z synkiem.
U mnie dziś 28 stopni zbieramy się na lody bo to chyba już pożegnanie lata na dobre.. -
Ale nadziergałyście stron, aż ciężko nadrobić, ale z grubsza przeczytałam i uzupełniłam tabele.
Natka ogromne gratulacje! Aż miło przeczytać o tak szybkim porodzie i tym że dobrze się czujesz
Ja czuje się na tyle dobrze, że wczoraj pojechałam na grzyby i zrobiłam prawie 7 km. W domu też staram się raczej nie oszczędzać. Mało się odzywam, bo pochłonęły mnie sprawy rodzinne i staram się w końcówce nie zalegać na kanapie, chyba specjalnie uciekam myślami od zbliżajacego się porodujakoś tak myśle, że nie dane mi będzie urodzić wcześniej choć bardzo bym chciała pozbyć się fizycznego balastu w postaci 10 dodatkowych kilogramów
Trzymam kciuki za dziewczyny w szpitalach, wiem że to nie łatwe, ale coraz bliżej tego dnia!
Miru, myślami jestem wciąż z twoją silną córką!
-
Zuzia, ja też dzisiaj po wizycie. 38+5, mała waży 3300 z usg, cc w piątek. Jestem zadowolona, że to już finisz.
Pytałam się swego gina, czy się denerwuje. Powiedział, że zawsze czuje niepokój przed samym cięciem. Mówi, że nigdy nie da się przewidzieć rozwoju sytuacji. Podejrzewam, że jest zbyt doświadczony, żeby się nie denerwować. Jak ja go lubię.monika30 lubi tę wiadomość
-
orchidea33 wrote:Dziewczyny A jakie macie aspirayory do noska elektryczne ?
-
Flavia czyli w pt będziesz miala cc i to będzie 39tc+1? Dobrze liczę? Mój gin tez mnie chce tyle trzymać do cc a ja się boje, że mnie złapie wcześniej i nie zdążę dojechać do szpitala 120 km.
Ja mną aspirataor katarek do odkurzacza. Sprawdził się przy starszym dziecku.Czekamy na Hanie -
Ewelina, ja zawsze rodziłam w 40 tygodniu ciąży. To moim zdaniem najlepiej dla dziecka, bo blisko terminu. Ja nigdy się nie bałam, ale do szpitala mam 10 minut, 15 w godzinach szczytu. Jeszcze nawet torby nie spakowałam, nawet nie wiem gdzie jest.
Ja miałam zawsze fridę, ale i tak rzadko używałam. Nic więcej nie potrzebowałam.eVelina83 lubi tę wiadomość