Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
ChicChic wrote:Wow, no to moze bedzie następny dzidzius. Trzymaj sie!
A ja teraz wysluchalam tyrady o spacerach. Moja znajoma urodzila 11 września, tydzien temu w srode wyszla ze szpitala i w weekend juz byla widziana na spacerze z wozkiem. Moja mama oburzona.. A ja sama nie wiem. Jest ladna pogoda, tez bym chyba wyszła po kilku dniach
My zarówno z Wiki jak i z Elizą byliśmy na spacerze dzień po wypisie. Żadna nie była werandowana. Spacer trwał około godziny i pogoda raczej chłodna. W trakcie tylko co jakiś czas kontrolowałam czy kark nie jest chłodny.
Zuzia kciuki :*Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
Kathrine, u mnie też nic. Brzuch mi twardnieje raz na jakiś czas, bezboleśnie raczej. Do tej pory miałam 2 mocne skurcze (takie wstrzymujące oddech), w ubiegły weekend. Myślałam, że mi czop odpada po kawałku, ale okazało się to zmienioną wydzieliną. W przyszłym tygodniu mam kontrolę u lekarza, ciekawa jestem co z moją szyjką. Mnie się wydaje, ze spokojnie dotrwam do terminu, a nawet przenoszę
-
nick nieaktualnyAaa Zuzia, przecież my mamy termin na ten sam dzień. Zaczynam czuć presję.
Ja dziś pierwszy raz wylapalam lekki skurcz, tak mi się wydaje. A moja dr była dziś bardzo zdziwiona jak powiedziałam, że ne odczuwam skurczow przepowiadajacych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 19:19
-
Po nospie trochę lepiej ale nie wyciszyło się całkiem. Skurcze słabsze , ale nadal regularne co ok. 10 minut. Pomyślałam ze skoro już tak pięknie zadbałam o swoj wygląd przed ewentualnym porodem dzisiaj goląc się, depilując brwi i myjąc się we wszystkich zakamarkach, wyjdę jeszcze z psem
Jeśli to straszaki to powiem Wam ze oby rzadziej bo szkoda mojego zastanawiania się czy to już czy nie już..
Pewnie będzie tak ze urodzę w październiku!Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 19:30
-
ZUZIA to zanim pojedziesz rodzić popraw proszę mój tydzień porodu. Był to dokładnie 35+0.
Nie wiem czego mam Ci życzyć. Czy rozwiązania już, czy jeszcze nie teraz? Więc życzę Ci żeby wszystko poszło po Twojej myśli -
Dobra to uzupełniam jeszcze tabele
Śmiać mi się chce z siebie samej, bo zamiast panikować, reaguje jakimś takim nerwicowym uśmiechem, ogarnął mnie spokój i zorganizowanie. Pewnie inaczej by było gdyby odeszły mi wody, a tu cisza.
Chyba ta druga nospa o 19 coś zdziałała bo nienasilają się i nie są częstrze.
Jakbym miała złotą rybkę, ktora moze teraz spełnić jedno moje marzenie to zjadłabym KFC.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 19:46
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c5b9ff83d8f0.jpg
Tak wyglądał jeszcze wczoraj rano mój cukierek. Wieczorem już była bez rurek, a dzisiaj jest już ubrana i je przez butelkę. Lekarz jest w szoku, że stan takich dzieci raczej stopniowo się poprawia, a u niej nie zapeszajac idzie jak burza. Oby tylko się nie cofała.Buko, Zuuziaaaa, Katiuszaaaa, Pikapik, 1Malinka1, eVelina83, Kathrine, Milano, edka85, Lunitari, Szimi, monika30, ChicChic, Karo_Wi, KateHawke, Flavia, Cukierniczka, Odeta, neska7, kamkam, orchidea33, Blu, Megsss, NiecierpliwaKarolina, *SmoczycA*, plemniczka, akilegna♥, mala_misia, kehlana_miyu, Marlena, Marsylia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
To ja Wam melduję, że wczoraj o 17.27 przez cc przyszła na świat Lilianna. Waży 3160g i ma 51cm. Miała ciężki start, przez problemy z oddechem dostała najpierw 7/10, potem 8/10 Apgar, ale nie była wspomagana żadną aparaturą. Do tego był węzęł na pępowinie, mój ginek mówi, że sn mogłaby nie przeżyć, gdyby węzeł przy porodzie się zacisnął, tak samo gdybyśmy dłużej zwlekali z cc... Dziś miała usg główki i niestety ma jakieś zmiany, które POWINNY się wchłonąć po 6tyg.
Jestem przeszczęśliwa, że mam ją po tej stronie całą i zdrową i mam nadzieję, że nie będzie żadnych powikłań..
Ja już dziś o 11 byłam na chodzie i poszłam pod prysznic, wstać nie było lekko, ale co najgorsze już za mną
Za Was trzymam mocno kciuki!Buko, Miru, Kathrine, edka85, monika30, Karo_Wi, Bajka111, Flavia, Cukierniczka, Odeta, kamkam, Blu, Megsss, NiecierpliwaKarolina, akilegna♥, mala_misia, Marsylia, tym_janek lubią tę wiadomość
-
Miru cudowne wiadomości! Nie masz pojęcia jak się ciesze!
Patka gratuluje i niech malutka zdrowo rośnie
Skurcze sie wyciszają, ale zadzowniłam kontrolnie do swojej lekarki, wpisała mnie jutro na cito żebyśmy zobaczyły co z szyjką. Mam nadzieje ze dotrwam
Melduje uzupełnienie tabeliWiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 20:20
-
Patka gratulacje! Wszystkiego dobrego dla Was
Kurczę moje dziecko dzisiaj mega mało ruchliwe. Coś tam się rusza ale o wiele mniej niż wczoraj. Ma czasem takie dni ale kurczę dzisiaj się martwięjak jutro będzie to samo to nie wiem co zrobić iść na IP czy szukać gdzieś lekarza z ktg? Martwię się
-
ZUZIA skoro jeszcze nie jesteś w drodze do szpitala, to wpisz mi wagę małego 3627 gram 37t + 4
Nadal największy...
Moja szyjka 1 cm, mały naciska główką, lekarz zrobił mi jakiś tam masaż, cholernie bolało. Jeśli to nie pomoże, to się załamię. Chcę już urodzić!
Miru, teraz już wszystko idzie ku dobremu! Mała jest silna, nawet lekarzy zawstydziła, bo w nią tak bardzo nie wierzyli jak my.