X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 19 września 2018, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dziewczyny!

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 19 września 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru, wspaniałe wieści! Jak tak dalej pójdzie, to pewnie w przyszłym tygodniu najpóźniej wypuszczą ją do domu :)

    Patka, gratulacje! Trzymam kciuki, żeby wszystko się wchłonęło i nie było żadnych powikłań :)

    Domcia, odezwij się. Daj znać co u Ciebie!

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 19 września 2018, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje Patka! Super Miru!!! Dużo zdrówka dla Maluchów. :)

    ZUZIA to i mnie póki jesteś wpisz proszę 36+5 3450 g. Nieźle dołożył grubas ;o :D Wszyscy się śmieją z tego. :) od przyszłego wtorku zaczynamy wszystko, aby wychodził pultas. Muszę tylko dokończyć kuracje na infekcje. :)

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Bajka111 Autorytet
    Postów: 2183 745

    Wysłany: 19 września 2018, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I Zuzia dawaj znać. :D Super się to czyta jakkolwiek to brzmi. :D Też mam razem z Tobą termin to ciekawość zżera bardziej. :)

    aaZap2.png
    bOz9p2.png
  • Cukierniczka Autorytet
    Postów: 834 407

    Wysłany: 19 września 2018, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru, piękne wieści! Mówiłam, że babki są silne i zawsze dają radę!

    Patka gratulacje! Chyba też już bym chciała to mieć za sobą ;-)

    A moje bóle ustąpiły ok. 14 czyli gdzieś po 15 h, od tamtej pory cisza. I w sumie nie wiem, czy to jakieś straszaki były czy co. Od tamtej pory się zastanawiam czy jak już będę mieć skurcze to będę wiedzieć, że to skurcze :P z lekkimi obawami, ale poszliśmy z mężem po południu na zajęcia w SR, które dzisiaj były z partnerami i mega mi to pomogło, teraz już w ogóle mnie nic nie boli. I zdążyłam jeszcze rzęsy zrobić, także jestem gotowa, mogę jechać rodzić :D

    atdc3e5euobdwxyo.png
    www.zcukremalbowcale.com
  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 19 września 2018, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka gratulacjie i zdrowka dla malutkiej.napewno sie wchlonie i bedzie wszystko dobrze.

    Miru super wiadomosci ,oby tak dalej :-)

    Usnelam po 19 z mälym ,brzuch jak kamien mialam obudzilam sie teraz wyspanä jestem chyba juz nie usne.i mam wrazenie ze rece nogi mi strasznie spuchly täkie ciezkie lapy sie zrobily..

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 20 września 2018, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miru, teraz będzie już tylko lepiej, bardzo się cieszę z postępów twojej kruszynki!
    Patka, gratulacje !!!!
    Zuzia, jak rozwój sytuacji?
    Orchidea, ja też mam ostatnio co wieczór spuchnięte ręce i nogi. W nocy muszę ściągać obrączkę bo mi palec dretwieje. Pewnie woda odkłada się aby były zapasy na poród. A piję ostatnio coraz więcej, w nocy potrafię wypić 1,5 litra wody.

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6364 8306

    Wysłany: 20 września 2018, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po wczorajszym masażu szyjki dziś pojawiło się plamienie - któraś tak miała? Jest nadzieja, że coś się zacznie ruszać w kierunku porodu?

    Kamkam, podobno te gromadzenie wody w ostatnich tygodniach jest normą. Mi wskoczyło już 3 kg, wieczorem stopy jak shrek, po nocy jest lepiej (sporo schodzi), ale zaraz po tym jak wstanę i zacznę chodzić, to opuchlizna zaczyna się tworzyć od nowa. I tak każdego dnia. Mam dosyć.

    age.png

    5️⃣Córka 11.2025
    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 20 września 2018, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masaz szyjki to ten slawny masaz krocza? Jakim olejkiem to robisz? Bo ja mam kupiony migdalowy.. Podobno sie nadaje. I jak czesto?

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 20 września 2018, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ChicChic masaż szyjki macicy a masaż krocza to dwie, zupełnie inne sprawy.

    Edka teoretycznie po dobrym masażu powinny pojawić się skurcze i w ciągu 48h dziecko zazwyczaj jest już na świecie. Może jeden masaż to za mało dla Ciebie i trzeba będzie powtórzyć albo czekać, aż się samo rozkręci.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Szimi Autorytet
    Postów: 291 207

    Wysłany: 20 września 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Masaz szyjki wykonuje lekarz lub położna, natomiast jeśli chodzi o przygotowywanie się w domu do porodu to jest to masaż krocza.

    31.01.2018- dwie kreski. Cudzie rośnij zdrowo <3
    zi133e3kabsyhy15.png
  • akilegna♥ Autorytet
    Postów: 3122 1614

    Wysłany: 20 września 2018, 10:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka gratulacje! A te zmiany w główce powinny się same wchłonąć. Mój synek też je ma. Z tym się narazie nic nie robi. Mamy skontrolować za jakiś czas

    Miru super wiadomości! Oby tak dalej! A na fotkę aż ciężko patrzeć. Dobrze, że już nie jest córka tak okablowana :) Teraz czekamy na śliczną fotunie małej

    1usai09kktksp1u6.png
    74dianlikkw71sia.png
    ICSI 09.2020 -> 7❄
    Crio 10.2020 -> 🤰
    3❄
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 20 września 2018, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!
    Patka ogromne gratulacje, niech maluszek rośnie zdrowo!

    Miru super wiadomości, pewnie już niedługo będziecie się razem tulić w domku, super!

    Ja wczoraj miałam jakieś skurcze i już tak się cieszyłam że może się rozkręci ale wszystko minęło jak poszłam spać, ehhh :( Ten 9 miesiąc jest strasznie dla mnie męczący... Robie codziennie spacery, chodzę po córkę do szkoły na piechotę, trochę brzuch poboli i wszystko mija, może jak wyszłabym rano a wróciła wieczorem to coś by w końcu ruszyło.. Ja chce już urodzić!

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 20 września 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka gratulacje!

    Domcia, Zuzia dajcie znać co u Was.

    Miru aż serce rośnie jak się czyta takie wspaniałe wieści.

    Wychodzimy do domu!!! Nareszcie! Jakbym miała tu siedzieć chociaż jeszcze jeden dzień, to chyba bym zwariowała. A do tego wszystkiego zaczął mi się nawał pokarmu, a Tosia myśli chyba że matka ma cycki z gumy bo często gęsto szarpie główką, że aż mam ochotę wyć z bólu :(

    Milano, Blu lubią tę wiadomość

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • Milano Autorytet
    Postów: 969 405

    Wysłany: 20 września 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć!

    Dzisiaj u mnie z ruchami lepiej. Chyba taki dzień wczoraj miała nie wiem.
    MAm ogólnie dzisiaj mega kiepski humor. Mam dosyć siedzenia sama w domu, wszyscy są w pracy, wychodzą gdzieś a ja siedzę w domu cały dzień i czekam tylko aż mąż wróci z pracy a on mnie jeszcze poinformował, że wezmie nadgodziny bo tak i będzie wcześniej jeździł i później wracał. No k.. zajebiiiiiście. Codziennie mówię mu że już mi na głowe siada od tego siedzenia w domu. Mam dzisiaj jakiś kryzys totalny, płakać mi się chce, mam już dość, nie mogę się uspokoić dzisiaj.
    Mam nadzieje, że u Was lepsze nastroje :)

    Natka ale super, że już wychodzicie! Cieszcie się sobą :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2018, 10:42

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 20 września 2018, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo_Wi wrote:
    Mała_Misia- to co się nie odzywasz, że Ty w kadrach pracowałaś? :D U mnie CC mało prawdopodobne, więc się za bardzo nie interesowałam tematem, to samo ze zwolnieniami. Dziś mąż był u lekarza i już się z nim dogadał, że po wyjściu ze szpitala dostanie od niego zwolnienie na opiekę i będziemy siedzieć w domu razem, przez miesiąc! :)
    Poza tym w ogóle nie mam pojęcia, co trzeba ogarnąć po porodzie w firmie. Jeszcze przed urodzeniem mam się zgłosić do kadr i poprosić o jakieś druki do macierzyńskiego, a po urodzeniu może je dostarczyć mąż? No i co zrobić, kiedy lekarz wystawi L4 tylko do terminu porodu, a ciąża będzie przenoszona? Składać druki o zwykły urlop w pracy czy zaczynać macierzyński?

    Nie ma się czym chwalić, bo już nie pracuje półtora roku tam, teraz robię coś zdecydowanie innego i większość rzeczy już uleciała z głowy, a w ogóle bardziej zajmowałam się sprawami płacowymi niż kadrowymi, więc same kadry to tak średnio ogarniam :P
    Odnośnie macierzyńskiego to możesz iść przed porodem po druczki, ale masz na to też 21 dni chyba po porodzie. Musisz mieć też ze sobą akt urodzenia dziecka, a wniosek odnośnie macierzyńskiego możesz wypisać samodzielnie w domu, że np. zwracam się z prośbą o udzielenie urlopu macierzyńskiego w okresie.. (możesz go wyliczyć na kalkulatorze gofinu), wpisujesz jaka wysokość zasiłku (czy 80%, czy też 100%/60%) i chyba dodajesz info, że ojciec dziecka nie będzie w tym okresie wykorzystywał zasiłku macierzyńskiego. Musisz też zgłosić dziecko do ubezpieczenia po urodzeniu, ale to chyba druk dostaniesz od kadrowej (tego nie wiem). I wtedy pracodawca udziela Ci odpowiedzi, że udzielił Ci urlopu macierzyńskiego w takim okresie, a urlopu rodzicielskiego w takim okresie :). Odnośnie przenoszenia ciąży to zupełnie nie wiem, ale nigdy nie spotkałam się z sytuacją, by pracownica brała zwykły urlop - tego to nie. Nie pamiętam, czy były wnioski o wcześniejszy urlop macierzyński - chyba, że było ich tak niewiele po prostu. Jakoś tak zawsze było, że L4 do dnia poprzedzającego poród i od następnego dnia macierzyński. Zawsze to się zgrywało, więc dziewczyny musiały sobie załatwiać jakoś. Pamiętam jedną sytuację, że dziewczyna miała zwolnienie np. do 20 dnia miesiąca, a urodziła 26. Ona sama nie zauważyła tego, więc dzwoniłam do niej i po prostu lekarz wypisał jej później L4 na ten brakujący okres :). Myślę, że tu musisz zagadać ze swoim lekarzem chyba najlepiej, jak on planuje Ci wystawić L4.

    zpbnroeqnmec200u.png
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 20 września 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milano ja też ostatnio miałam takie 2 kiepskie dni. Ciągle płakałam. Na szczęście przeszło.

    Ja już po badaniach. Czekam na wyniki. A jutro ginekolog. Jeśli powie że dalej nic to mąż zarezerwowal weekend w Wiśle. Mam nadzieję że będę się dobrze czuła i skorzystamy jeszcze z tych ostatnich dni we dwoje :). Trochę się boję bo zmiana ciśnienia ale myślę że chyba nie wywoła mi to porodu ;)

  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 20 września 2018, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patka gratulacje!

    U mnie też dziś kryzys, ale to bardziej chodzi o to, że mamy pod górkę z odbiorem domu i boje się, że nie zdążymy na czas, aniżeli sama ciążą na to wpływa. Ech, wiecznie coś :( I ja to mojego nawet sama namawiam na dodatkowe trasy póki może, bo kasa zawsze się przyda, a ja jakoś sobie zajmę czas na pewno :P

    zpbnroeqnmec200u.png
  • Milano Autorytet
    Postów: 969 405

    Wysłany: 20 września 2018, 11:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już po prostu na L4 od czerwca i mam dosyć. Koleżanki w tygodniu pracują w weekendy to rodzina to gdzieś wychodzą więc już tak nie ma czasu na spotkania, rodzice daleko, mąż w pracy a dojeżdza godzinę w każdą stronę, czasem ponad a do tego jeszcze będzie teraz codziennie na wieczór i mam się cieszyć bo w sobotę nie musi iść chociaż to co ma tam robić po pracy totalnie na należy do jego obowiązków ale to ta firma jest totalnie nie ogarnięta i nie umie sobie poradzić ale to inny problem. W dupie, idę myć okna, ogarnę dom, siebie i idę sama na długi spacer aby pośpieszyć moją córkę. Zastanawiam się tylko jak teraz nie daje rady z hormonami to co będzie po porodzie..

    White Innocent lubi tę wiadomość

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 20 września 2018, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Milano odpoczywaj ile możesz. Ja odwiozłam dzisiaj dzieci do placówek. Potem zakupy trochę większe, bo nie wiem jak mąż to ogarnie pod moją nieobecność. Zrobiłam 13 słoików dżemu (pigwa z gruszką). Zapakowałam torbę na jutro. Teraz robię mielone i chciałabym jeszcze zmienić pościel. Aha jeszcze wieczorem nowe hybrydy zrobię na rękach i jestem gotowa jutro rodzić;)

‹‹ 717 718 719 720 721 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ