Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
orchidea33 wrote:Marsyliä a co u was. Jak Wikusia na siostrzyczke reaguje?
Dni mijają nie wiem kiedyRytm dnia w miarę już unormowany. Eliza w nocy wstaje dwa razy, jak zaczęła się kolka to przeniosłam się z nią na dół i tak śpimy dalej. Czasem braknie mi cierpliwości i krzyczę w przestrzeń "cicho, ciszej" sama nie wiem do kogo - do Elizy, Wiki czy do siebie
I wzięłam się w końcu za jedzenie Wiki, drugi dzień 8-20 nie dostaje mleka, póki co i tak prawie nic ze stałych pokarmów nie zjada, woda/soczki itd. nie chce. Mlekiem nadrabia sobie w nocy, mąż woli mieć spokój. Oby w końcu zrozumiała, że w ciągu dnia coś zjeść musi, po roku jestem już zmęczona jej nic niejedzeniem.
Początkowo Wiki była zazdrosna o Eli. Przedrzeźniała ją jak płakała. Teraz przeważnie okazuje akceptację. głaska Eli po głowie, dotyka buzi, próbuje włożyć jej palec do oka/nosa/ust, ciągnie za uszy/rękę/nogę/włosy - czyli takie same pieszczoty jakimi mnie obdarzaCzasem jak trzymam Eli an rękach a Wiki leży obok i chcę małą odłożyć to Wiki awanturę mi robi, że zabieram jej siostrę. Próbuje też się z nią bawić, jak położę Eli an macie to zaraz "przychodzi" do niej z zabawką i jej daje i się denerwuje, że mała nie chce wziąć
-
Karo może to tylko chwilowe zaczerwienienie. Eliza też miała czerwono pod pieluszką dopóki nie zeszła jej całkiem żółtaczka.
Zielone pampersy to jedyne pieluchy których nie lubię. Mało chłonne i tylko one uczulały Wiki. -
Banelova wrote:Gratuluję wszystkim mamuskom które są już PO
mam do Was pytanie... termin mam na 31 pazdziernika więc zaczęłam dopiero 37 tydzień.
Ale...
Brzuch opadł mi już 2 tygodnie temu. Dzidzia siedzi w kanale rodnym głowa. W czwartek miałam szyjke 2,5cm A wczoraj... czop śluzowy mi odpadłjak to było u Was? Ile mam jeszcze czasu? Długo dziecię tak może być w kanale rodnym? Ten czop może odpaść i dalej... nic? Bo nic się nie dzieje
trudno będzie dotrzymać jeszcze tydzień? Dopiero wtedy będę w terminie (A rodzić chcę prywatnie).
Jakie są wasze obserwacje?
U mnie dzidzia też bardzo nisko w kanale, czop odpadal po kawałku od 3 tygodni, po badaniu spory kawałek zabarwiony krwią. Szyjka zgladzona do tego z rozwarciem na 2cm chodzilam 2 tygodnie a od kilku dni (od pon)lekarz mówił że już jest na 3 4 cm do tego skurcze na ktg jakieś tam są coś koło 50 w porywach do około 80 Ale nieregularne a ja dalej chodzę. W pon gin mówił że możliwe że za kilka dni urodze, Ale puki co dalej się trzymam w dwupaku
-
nick nieaktualnyTo u mnie po wczorajszym badaniu odchodzi czop, tak mi się wydaje, chociaż wyobrażałam go sobie inaczej
Przewidywania mojej dr, że może zacznę rodzic w nocy się nie sprawdziły, bo dalej jestem w dwupaku i nie widzę szans na zmianę, bo wieczorem odczuwam bóle i napieranie małej, a rano wstaje jak nowonarodzona. Tak się nastawiam, że po badaniu zacznę rodzic, że przez pół nocy śniło mi się, że odchodzą mi wody.
Zuzia, mnie boli tylko lewe biodro w nocy. Zasypiam na lewym boku i jak po kilku godzinach budzę się do toalety, a jestem w tej samej pozycji, to po powrocie nie mogę już się ułożyć na lewym boku i nie wiem jak spać. -
Zuuziaaaa wrote:Czy to prawda ze dziecko daje kobiecie jakieś super moce których nikt inny nie jest w stanie zrozumieć?
Dziewczyny, a jak to jest z tą żółtaczką? Ja wyszłam ze szpitala z poziomem bilirubiny 12 mg, lekarz mówił, że taka wartość mieści się w normie (jest do 15 od czwartej doby życia). Ale jak się tak patrzę, to wydaje mi się, że mały ma nadal trochę pomarańczową główkę i boję się, czy może mu ta bilib. nie spada albo nawet czy nie wzrosła...Jak długo może się utrzymywać ten odcień skóry i żółtaczka?
-
Buko u mnie podobnie. W nocy zawsze się uspokaja wszystko.
Wczoraj miałam parę mocnych skurczy jak byłam w kinie. Ale dalej od rana cisza.
Od wczoraj cały czas mam uczucie mokrości i wilgoci. Dzisiaj też włożyłam ręcznik papierowy (jakkolwiek głupio to brzmi) zaraz mokry był. To jest jedyny problem, który mnie denerwuje. Jak rozróżnić czy to nie są wody. Ale pamiętam że któraś z Was pisała, że tego jest na tyle dużo, że nie można tego pomylić.
Zuzia ja też Cię doskonale rozumiem. No stop się trzeba wiercić, żeby jakoś spać. Wszyscy już są w szoku i nie mogą uwierzyć, że ja nie chce leżeć.Trzeba przetrwać. Trzymaj się.
-
Zuzia mnie w nocy też boli biodro zazwyczaj po tej stronie na której leżę, wtedy też boli cała noga
przewracam się na drugi bok i jest lepiej ale zaraz dalej to samo. Mi już nawet poduszki między nogami nie pomagają. Czasami mam w nocy wrażenie że wyspałabym się jedynie na brzuchu
Buko u mnie wczoraj to samo. Mała przed spaniem taka ruchliwa, wypinała się, napinała jakby się chciała wyprostować a w nocy jak zwykle Aniołek nic się nie działo rano wstałam to miałam nawet wrażenie że mam płaski brzuch haha ale zaraz jak wstałam i czując na udach brzuch to szybko przypomniałam sobie - AHA dalej jestem w ciąży.
Jutro idę na KTG, nie mam złudzeń że będą pisać się jakiekolwiek skurcze. Za tydzień wizyta u lekarza. Czuję, że bez problemu do niej dotrwam a w tym czasie wszystkie tu się zdążycie rozpakować.. Ogólnie mam dooooosyć siedzenia już w domu sama i robienie ciągle tego samego rano wstaje, jem, sprzątam (z moim mężem to ja codziennie mogę robić to samo, zbieram ciuchy, skarpetki, ręcznik ogólnie wygląda rano jakbym w ogóle nic nie robiłą) siadam znowu myśle co by tu posprzątać, poczytam, popatrze w głupotę TV i czekam aż mąż wróci by pójść na scer albo po prostu otworzyć do kogoś gębę kto nie jest kotem.. Zaczynam myśleć, że chyba wolałabym być w pracy teraz. CÓRKO CZAS JUŻ WYCHODZIĆ! Idę pić herbatkę z liści malin, która G daje ale ją piję.Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
-
Marsylia wrote:Edka u nad żółtaczka przy pozionie 7,5 w dniu wypisu trwała 2 tygodnie.
-
Milano wrote:Zuzia mnie w nocy też boli biodro zazwyczaj po tej stronie na której leżę, wtedy też boli cała noga
przewracam się na drugi bok i jest lepiej ale zaraz dalej to samo. Mi już nawet poduszki między nogami nie pomagają. Czasami mam w nocy wrażenie że wyspałabym się jedynie na brzuchu
Buko u mnie wczoraj to samo. Mała przed spaniem taka ruchliwa, wypinała się, napinała jakby się chciała wyprostować a w nocy jak zwykle Aniołek nic się nie działo rano wstałam to miałam nawet wrażenie że mam płaski brzuch haha ale zaraz jak wstałam i czując na udach brzuch to szybko przypomniałam sobie - AHA dalej jestem w ciąży.
Jutro idę na KTG, nie mam złudzeń że będą pisać się jakiekolwiek skurcze. Za tydzień wizyta u lekarza. Czuję, że bez problemu do niej dotrwam a w tym czasie wszystkie tu się zdążycie rozpakować.. Ogólnie mam dooooosyć siedzenia już w domu sama i robienie ciągle tego samego rano wstaje, jem, sprzątam (z moim mężem to ja codziennie mogę robić to samo, zbieram ciuchy, skarpetki, ręcznik ogólnie wygląda rano jakbym w ogóle nic nie robiłą) siadam znowu myśle co by tu posprzątać, poczytam, popatrze w głupotę TV i czekam aż mąż wróci by pójść na scer albo po prostu otworzyć do kogoś gębę kto nie jest kotem.. Zaczynam myśleć, że chyba wolałabym być w pracy teraz. CÓRKO CZAS JUŻ WYCHODZIĆ! Idę pić herbatkę z liści malin, która G daje ale ją piję.
Milano, napisane w punkt. Czuje się dokładnie tak samo jak Ty. Co prawda zamiast kota mam psa, a spodziewam się syna a nie córk, reszta identycznie. Codziennie wymyślam sobie co by tu jeszcze posprzątać, pije ta herbatę, chodzę z psem, patrzę tępo w tv. Rano po obudzeniu tez miałam przedziwne uczucie ze mam płaski brzuch, po czym usiadłam, poczułam go na udach i myśle np tal, jeszcze nie urodziłam.
-
nick nieaktualnyJa właśnie zaliczyłam swoje ostatnie samotne wyjście na miasto, dalej niż mogę dojść pieszo, bo dziś jest mój ostatni dzień ważności karty miejskiej
od teraz samotnie nie pozostaje mi nic innego jak siedzieć w domu i prosić mała żeby wyszła.
To moja mała przez ostatnie dni była bardzo aktywna, a po wczorajszym ktg ma chyba focha na mnie. Liczenie ruchów dalej mnie obowiązuje i wczoraj spędziłam na tym 2,5 godziny. Przez pierwsze 2 godziny ruszała się tyle co nic, już miałam przed oczami wizję wizyty na IP, a przez ostatnie pół godziny natrzaskala 10 ruchów. I jak nie mówić, że jest złośliwa. -
Zuzia w takim razie możemy przybić sobie piątkę
A właśnie, wychodzicie jeszcze gdzieś same? Ja to mam wrażenie że jak wyjdę sama to mi wody odpłyną a co ja zrobie wtedy? Mam się wrócić do domu na piechotę czy co haha. MAmy jedno auto, które ma mąż bo pracuje na drugim końcu miasta, phi w ogóle poza miastem, więc albo siedzę w domu albo idę kawałek do sklepu i ryzykuje rozpoczęcie porodu samej. Także dodatkowo jestem zamknięta w dooomu. Gdyby było auto to chyba nie miałabym takich obaw i bez problemu podjechałabym jeszcze do sklepu czy gdziekolwiek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 11:16
-
nick nieaktualnyJa tak jak pisałam, dziś miałam swoje ostatnie wyjście, od jutra tylko tam gdzie dojdę pieszo. Też się zastanawiałam nad odejściem wód gdzieś poza domem, ale pociesza się tym, że głowa dziecka działa jak korek
więc jest małe ryzyko takiego spektakularnego odejścia wód gdzieś w miejscu publicznym.
-
Flavia- no właśnie Kinga ma od podbrzusza (w miejscu, gdzie przylega pampers) te zaczerwienienia, aż do odbytu. Same pośladki są czyste. Rano zauważyłam, że się zaczęły robić krostki i wietrzymy teraz malucha, już jest lepiej. Była u nas położna środowiskowa i stwierdziła, że tragedii nie ma, możemy te krostki smarować Sudocremem na zmianę z Alantanem/ Bepantenem. Powiedziala, ze przy takiej masie może mieć delikatną skórę i tak się może robić.
Edka- nas wypisali z bilirubiną 7,9 i lekarz powiedział, że do 5 doby do porodzie stan się może zaostrzać, a później powinno być lepiej. Jeśli masz wypasioną przychodnię dla dziecka to położna na wizycie domowej może będzie miała ze sobą ten miernik bilirubiny. Kinga cały czas zażółcona, w poniedziałek najbardziej. Z kolei córka mojej siostry (wcześniak) była żółta chyba przez miesiąc, tak jej poziom bilirubiny skakał. -
Milano, ja wychodze jak najczęsciej, to do sklepu, to z psem na długie spacery. Mieszkam na wsi (obrzeża miasta) i każda wyprawa to misja wiec tak czy siak staram sie jak najczesciej
Wody spektakularnie odchodzą u 10%, a dziecko działa jak korek i podczas chodzenia rzadko (ale jednak) się zdarza. Ja sie bardziej boje skurczu gdzieś na mieście
-
Dziewczny ja tez mam wrazenie rano ze brzucha nie mam ,patrze w lustro czy nie odadl a tam wielka kula..
Ja tam dziewczyny wolalabym sie ponudzic..
Dzis mialam ciezka noc wiec maly w przedszkolu a ja sie polozylam spac salej a maz pomalowal sciane w salonie jak zobäczylam to ,to az scielo mnie z nog ,taki ciemny kolor wyszedl ze depresji dostäne siedzäc w domu i parzac na nia .. mäsakrä a on zadowolony ,no jak sie jest daltonista i ciagle w präcy siedzi to dla niego sie podobä ehhh
Diewczyny wy po malinowych lisciach macie zgage?