Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie główka nie chroni, chyba że pupą zatyka haha bo położenie miednicowe. Zuzia a herbatkę ile razy dziennie pijesz? Raz czy dwa?
Po tych liściach nie mam zgagi, czasami się zdaży biegunka ale na ponad tydzień picia było to może dwa razy ale nie potwierdzam, że to od tego.
Orchidea spokojnie, na pwno ciężko jak jeszcze masz jednego malucha a ścianę zawsze będzie można odmalować -
Hej,nie miałam siły i czasu napisać.W pt wieczorem bylismy z mezen w kinie,zaszalałam i zjadłam w Macu,jak wracaliśmy to wystrzelało mnie w aucie,bo mąż pojechał ulica gdzue jest strasznie wyboista droga,zreszta w kinie tez na seansie ledwo wysiedziałam.W sob rano o 7 chlusnęły mi pierwsze wody,myślałam ze podpuściłam mocz,ale kiedy znowu mi pociekło po nogach to wiedziałam ze trzeba jechać do szpitala.poszlam pod prysznic,umylam włosy,ogoliłam się.skurcze były do przeżycia,bardzo pomagałam sobie oddechem,mimo ze nie byłam w szkole rodzenia to dawałam sobie świetnie rade.nie wzielam zzo bo nie było anestezjologa,wogole trafiłam do innego szpitala niż chciałam,ponieważ nie było w nim miejsca...cóż,musiałam się z tym pogodzić,ze nie będzie lekarza prowadzącego i wogole.takze poród przeżyłam dobrze i jak na pierwszy raz wsztscy byli w szoku ze tak szybko,bo Ok 5h.niestety peklam i mislam bardzo dużo szycia,pęknięcie i nacięcie krocza-myślałam ze umrę właśnie podczas szycia a nie porodu.ze szpitala wyszłam we wtorek,do dziś nie siadam na tyłku,synek jest cudowny!!rekompensuje mi kazdy bol
edka85, Kathrine, Marsylia, monika30, Katiuszaaaa, Flavia, mala_misia, Cukierniczka lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
Magda87 życzę szybkiego powrotu do pełni sił, dobrze ze sam poród przebiegł sprawnie
Milano ja pije dwa razy dziennie. Jeden napar to takie półtora łyżeczki naparu. Nie mam po niej zgagi. Czasami dopada mnie skurcz jelit, ale nic więcej.
Moje dziecko dzisiaj totalnie się nie odzywa. Raz na jakiś czas kopnie i siedzi cicho. Chcicałabym powiedziec ze to cisza przed burza, ale nic na to nie zwiastuje
-
Magda gratulacje! Szybkiego powrotu do normalnego funkcjonowania
Najgorsze już za Tobą.
Ja pije jedną dziennie po łyżeczce liści. Dzisiaj zrobie sobie dwie
Moje rano się nie odzywało ale już jest pobudzone jak zawsze i są wariacje w brzuchu, także jeżeli cisza zwiastuje poród to u mnie nic się nie zapowiada haha -
_magda87_ wrote:Do mam kp,ile wasze dzuecko ssie cyca??
-
Ja dziś miałam pierwsze ktg, bez szału. Leżałam na lewym boku, mała średnio aktywna, położna przyszła kazała mi się poruszać, trzęsła mi brzuchem żeby mała pobudzić, mowila ze zapis nieładny i poszła. Potem poszłam na konsultacje do lekarza i on tyllko „zapis prawidłowy, można iść do domu” AHA. Co ciekawe nawet nie spojrzał na ten zapis, albo trwało to kilka sekund, niemniej wyglądało to dziwnie. Weszłam i wyszłam odrazu. Oczywiście mała zaraz po wyjściu nadrobiła kopniakami.
U mnie tez nie zapowiada się na poród przed terminem, tez chciałabym mieć to za sobą. Bo teraz to mi się dłuży aż za bardzo.
Ja się nie boję wychodzić sama, ale nie lubię, z kimś mi raźniej. Poza tym rutyna domowa i mnie dopadła, spędzanie codziennie w ten sam sposób dni jest bardzo nużące.
-
Zuuziaaaa wrote:Milano na kiedy masz termin? Bo wg tabeli na 10.10 a według suwaka za 2 dni
bo juz chciałam zakłady robić która teraz, Ty, Ja, Buko a moze Bajka?
w karcie ciąży mam na 6 października tak mi wpisała na początku i po prenatalnych i wtedy zrobiłąm suwaczek ale moja ginekolog zawsze powtarza, że termin na 10 bo tak sobie wpisała w systemie w klinice i zawsze się odnosi do tej daty. Także suwaczka nie chciało mi się zmieniać ale sama nie wiem na którą datę mam patrzećz tego powodu, że totalnie nic się nie dzieje bliżej mi do 10 i niech tak zostanie, dla komfortu teraz chciałam zmienić ten suwaczek ale nawet nie mogę dać mniejszej daty niż 5 stycznia, ale bez sensu
na liście jestem na 10 więc tak niech zostanie. W sumie teraz myślę, że jak oni na to będą patrzeć w szpitalu. Ta moja to w karcie ciąży tak pisze mi nie wyraźnie, liczy te tygodnie jak chce, syf mam niesamowity. JA to lubie jak wszystko ładnie wygląda a tu u niej masakra ale co zrobić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 14:06
-
edka85 wrote:Dziewczyny, a jak to jest z tą żółtaczką? Ja wyszłam ze szpitala z poziomem bilirubiny 12 mg, lekarz mówił, że taka wartość mieści się w normie (jest do 15 od czwartej doby życia). Ale jak się tak patrzę, to wydaje mi się, że mały ma nadal trochę pomarańczową główkę i boję się, czy może mu ta bilib. nie spada albo nawet czy nie wzrosła...Jak długo może się utrzymywać ten odcień skóry i żółtaczka?
Edka moja miała poziom 11 jak wychodziłyśmy do domu, a dzisiaj jak była położna to mówiła, że jeszcze ma lekko zażółconą skórę, ale to podono normalne. A jak na reszcie ciałka??Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
_magda87_ wrote:Do mam kp,ile wasze dzuecko ssie cyca??
GratulacjeU nas zależy od humoru
W szpitalu było to około półtorej godziny łącznie przy obu piersiach. W tej chwili jest to maksymalnie 30-40 minut.
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
nick nieaktualny1Malinka1 wrote:Ja dziś miałam pierwsze ktg, bez szału. Leżałam na lewym boku, mała średnio aktywna, położna przyszła kazała mi się poruszać, trzęsła mi brzuchem żeby mała pobudzić, mowila ze zapis nieładny i poszła. Potem poszłam na konsultacje do lekarza i on tyllko „zapis prawidłowy, można iść do domu” AHA. Co ciekawe nawet nie spojrzał na ten zapis, albo trwało to kilka sekund, niemniej wyglądało to dziwnie. Weszłam i wyszłam odrazu. Oczywiście mała zaraz po wyjściu nadrobiła kopniakami.
U mnie tez nie zapowiada się na poród przed terminem, tez chciałabym mieć to za sobą. Bo teraz to mi się dłuży aż za bardzo.
Ja się nie boję wychodzić sama, ale nie lubię, z kimś mi raźniej. Poza tym rutyna domowa i mnie dopadła, spędzanie codziennie w ten sam sposób dni jest bardzo nużące. -
Milano a Ty przyspieszacz porod liśćmi malin mimo cc ? Rozumiem ze nie masz umówionego terminu ?
Mój zapis ktg wczoraj był płaski
Same zobaczcie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b05d6aba1f21.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 14:13
-
Megsss wrote:Milano a Ty przyspieszacz porod liśćmi malin mimo cc ? Rozumiem ze nie masz umówionego terminu ?
Mój zapis ktg wczoraj był płaski
Same zobaczcie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b05d6aba1f21.jpg
Tak, ponieważ chcę aby poród sam się zaczął i wtedy dopiero CC aby nie robić jej na "zimno" ale taka możliwość jest "dostępna" tylko do 11 października bo wtedy mam wizytę u mojej ginekolog i na ostatniej wizycie powiedziała, że da mi wtedy skierowanie do szpitala i będziemy już ciąć. Chciałabym mimo wszystko aby zaczęło się samo.
Mam od jakiejś godziny jak chodzę takie ćmienie w dole brzucha co jakiś czas.
Megs ten dolny zapis dotyczy ewentualnych skurczy tak?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 14:20
-
Rozumiem ... to na pewno dobre rozwiązanie ale ja się za bardzo boje , ze nie zdążę albo ze nie będzie mojego lekarze
dlatego chcialam umówiony termin ..ale ja to wyjątkowy tchórz - bez dwóch zdań
Tak tak dolny zapis to skurcze ... a właściwie ich całkowity brak -
Ja dzis wychodze ale mam sie pojawic do 1,5 tygodnia i beda indukowac porod. Podobno u mnie lepiej nie czekac az sie samo zacznie (mam przeplywy pod stala kontrola). Skoro tak mowi profesorka to jej zaufam. Jest swietnym fachowcem.
Waga 2800 wiec tez nie jest zle. Powinnam bez problemu urodzic SN ale sie okaze..
Czyli porod tuz tuz.Megsss lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie też boję się, że nie będzie mojego lekarza lub mnie nie przyjmą, bo to trochę ostatnio popularny szpital ale wiem, że dla małej i dla mnie lepiej żeby zaczęło się samo.
Nie przejmuj się, tydzień temu u mnie było zaledwie trzy minimalne skurcze przez 40 minut KTG, których nawet nie czułam. -
Ja się kompletnie nie przejmuje
to mnie uspokaja , zaciskam nogi żeby doczekać do wtorku na mój planowany termin cc
Co mnie nie powstrzymało przed pójściem dzisiaj do fryzjera
Chic chic uciekaj do domu i korzystajja dawno się tak nie cieszyłam z bycia w domu naprawdę! A marny ze mnie domator generalnie .
-
Ale z tym ktg to naprawdę nie ma co samemu oceniać wg mnie. Ja w sierpniu miałam góry i doliny w tym zapisie. Tętno wariowało trochę, ale lekarz na pogotowiu ocenił jako dobre ktg. Ale wartości w skurczach były między 0-55, więc nie dziwne że tak to wyglądało.
No ale się tak nie znam na tym.
Znaczy może i ono było dobre: w sensie nie powiedział mi nic o skurczach.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2018, 15:02