Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Aaaa i pneumokoki. Synek nie był szczepiony, a AZS ma.
Orchidea, pytałaś czy alergie mijają. Generalnie dzieci nabywają tolerancję na dane produkty, ale są też takie, które mocno uczulają całe życie.
Synek na początku reagował na kilkanaście alergenów. Teraz ma ponad dwa lata i wykluczamy tylko mleko, wołowinę, cielęcinę, jaja i kukurydzę.
Córa dopiero zaczyna przygodę z alergią (jest młodsza), ale już widzę, że dużo silniej reaguje niż brat. -
Wracam do pracy zapewne w grudniu, jak wykorzystać urlop. Wcale nie tęsknię za pracą, ale wiadomo, przy trójce potrzebna jest góra hajsu;)
Moja mama zgodziła się zajmować małą 2 dni w tygodniu. Teściowie na razie nic nie mówią. Nic od nich nie wymagam, bo opiekowali się starszą córką i jestem im za to niezmiernie wdzięczna. Najwyżej pójdzie do żłobka, u nas to koszt około 800 zł. Chociaż wolałabym, żeby powiedziała do 2 lat w domu. O państwowym żłobku nawet nie myślałam, bo jest mi nie po drodze do domu. -
Niecierpliwa no tak chodzilo mi o synka z ta alergia.
U mnie po tym mleku alergia zniknela ale mam nadzieje ze nie zostanie mu alergia.
Teraz daje mu troszke swojego mleka i jest ok co prawda nie jem wogole nabialu i jogurtow mleka ale pije duzo sokow nawet z selera co niby taki uczulajacy ..zobaczymy jal bedzie po qprowadzeniu stalych pokarmow.
A mam jeszcze takie pytanie zamiast mleka mozna pic mleko sojowe albo zbozowe ?
Co do szczepiem to uwazam ze kazdy z rodzicow sam ma prawo decydowac.
Co do zlobka to moj poszedl jak mial 6 miesiecy i duzo chorowal ale teraz odpokajac duzo nie choruje .
Dzis moj maly konczy 4 miesiace ,jutro szczepienia mamy ,i dzis przelom bo ciagle sie przekreca bez problemu na brzuszek nawet na lozku miekkim sie juz umie przekrecic -
Justynuszek, ja też się kierowałam troche logiką i własnym wyczuciem. Sama nie czuję się komfortowo jak np w podróży nie mam możliwości wykąpać się codziennie.
Ale u nas serio Lipikar zdziałał cuda!
Synek póki co alergia pokarmowa, ale mąż ma astmę i wziewną. Nasz alergolog twierdzi, że wziewna zaczyna się pokazywać najwcześniej po 3 roku życia, więc zobaczymy.
Orchidea, jak zaszłam w tą drugą ciążę to przez plamienia lekarz kazał odstawić synka od piersi. Odbyło się to z dnia na dzień, ale chcieliśmy mu dać jakiś zamiennik, więc alergolog dał nam Bebilon Pepti. Synek nie chciał tego pić (wcale się nie dziwię), wypił łyka i zaczął pluć. I ten jeden malutki łyk wystarczył, żeby pojawiła się silna reakcja alergiczna. Więc ani Pepti ani Nutramigen nie są dla niego. No i tym sposobem odkąd skończył półtora roku pije razem ze mną mleka roślinne. Najbardziej lubi migdałowe i sojowe. -
Niecierpliwa robisz sama mleko migdalowe?bo sie z tym nie spotkalam. Ja szczerze naczytalam sie o mleku krowim i teraz wiem ze wcale nie jest zdrowe chodz nam to wmawiaja dlatego starszemu tez wprowadzam roslinne.
No moj pije moje mleko i Nutramigen .ma dwa smaki do porownania ale nie krzywi sie . -
A ja wkurzona stanem Kuby i bezpomysłowoscia lekarzy robię po swojemu. Żadne kremy z antybiotykami, maści ze sterydami, emolienty do minimum. Kapiel z mydłem z aleppo i nadmanganian potasu, najgorsze miejsca maść propolisowa. Zobaczymy.
Na razie mogę powiedzieć, ze maść propolisowa daje radę na te miejsca gdzie miał byc antybiotyk albo clotrimazol -
Justynuszek nie dziwie sie ze jestes wkurzona ja to samo bo ciagle wmawiali mi ze dziecko ma tradzik niemowlecy a cale cialo obsypane ,dobrze ze siostra podpowiedziala mi zeby mleko zmienic bo nie wiadomo jak by sie skonczylo.
A jak pytam lekarza co dalej z mlekiem to mi mowi ze ona nie wie bo nie ma doswiadczenia z tym mlekiem bo to odemnie wyszlo i ja poprosilam ja by mi przepisala..
Ale mam nadzieje ze z wiekiem to wszystko przejdzie.
Chicco moj jeszcze wczoraj z pomoca a dzis juz sam i spodobalo mu sie bo co chwile obracal sie. -
U nas Antos mial suche, czerwone plamy na buzce. Wyprobowalam mase kremow, pediatra zalecila krople Fenistil, wszystko na nic. Poten przeczytalam o aptecznym kremie Bepanthen sensiderm baby, pomogl, skorka juz super. pediatra alergie wykluczyla, nie wiem moze o cos sie ociera, bo reszta cialka okAntoś
-
Nasza żabka też skończyła 4 miesiące, jejku ale to minęło .
Poki co nadal się nie obraca, tylko czasami na bok.
Tez smaruje te plamki bepathen i czekam na jakieś efekty, do tego kapie ja tylko w krochmalu, liczę ze jej to zejdzie. Aczkolwiek w poniedziałek będę konkretnie rozmawiała z pediatrą. Czeka nas druga dawka rotawirusow.
Orchidea jak najbardziej można samemu zrobić mleko roślinne, ja już robiłam migdałowe, kokosowe, owsiane i ryżowe. W internecie jest masa przepisów
Jutro jedziemy do teściów, trzymajcie kciuki za moja cierpliwość. Już przed mnie zdenerwowana, bo złożyli stare łóżeczko, mimo że M powiedział, że nie maja tego robić. Musiałam wprost powiedzieć, ze Julka spi z Nami. Czuje się jakbyśmy byli niewdzięczny, ale malutka spi ciegle z Nami, wiec nie będę ja w obcym jej miejscu uczyć samodzielnego spania. Ale się nasłuchamWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 09:09
-
Współczuję, czemu one muszą sie we wszystko wtrącać, swoje dzieci juz wychowaly. Chcą dobrze, ale my robimy wszystko co mozemy zeby bylo najlepiej, swojego zycia nie maja czy jak moj M musiał chyba mojej tesciowej cos powiedziec, bo zmieniła sie zupełnie, właściwie jak nie ona, praktycznie w ogóle sie nie odezwała ostatnio, ale czulam ze ja korci, bo siedziala jak na szpilkach, więc obawiam sie, ze to chwilowe spacyfikowanie bylo ech moja bratowa mieszka w moim domu rodzinnym i super relacje z moja mama ma, co przyjezdzam to sobie kawke/ herbatke razem pija. No ale ma na górze maja spokoj, bo mojej mamy nie obchodzi co robią, chca psy to maja psy, chca gdzieś jechać to jadą, chca nic nie robić to nie robią. Ja ze swoja takiego kontaktu nigdy nie złapie, zadnych wspólnych tematow nie mamy a wszystko co powie mnie mega irytuje, bo ma takie zachowania typowej koscielnej dewotki. Sorry dziewczyny, czasem sobie musze ponarzekać, bo wiadomo, ze do M nie mogę. I już mi lepiejAntoś
-
nick nieaktualny
-
Teściowe (matki mężów, bo żon oczywiście nie ) są chyba po to, żeby uprzykrzyć życie Moja się ostatnio na mnie obraziła, bo przed spacerem rozebrałam Kingę ze swetra (była ubrana w body z długim rękawem, półśpiochy + zawsze u tesciow zakładamy skarpetki i sweterek, bo u nich zimno). Zalozylam jej za to zimową kurtkę (i czapkę), wsadzilam w zimowy śpiwór i śmiałam tak wyjść na spacer, kiedy było 10 stopni na plusie. Bo dla niej wyziebiam dziecko bez tego swetra aż się zawróciła na pięcie i wyszła z pokoju, żeby nie patrzeć jak ubieram dziecko.
-
Wiem ze mozna samemu zrobic probowalam kojosowe robic ale jednak zwykly mixer mi nie zbledowal dobrze tych wiorek musze kupic cos lepszego.
My po szczepieniu. Dziewczyny moj wazy 9.700 ,myslalam ze waga sie pomylila ..
On dopiero 4 miesiace skonczyl..
-
Teściowe to chyba jakiś inny gatunek. Ja swoją musiałam ustawić do pionu, bo już strasznie przeginała. Teraz uspokoiła się trochę bo zdaje sobie sprawę, że jeszcze raz zagalopuje się to nie zobaczy wnuków. I tak rozpowiada jakimi to wspaniałymi dziadkami nie są a córka ma prawie 4 lata a może ją z 10-15 razy widzieli.
Ehh córka jakiś bunt przechodzi. Sprzątać nie chce i wszystko jest na nie. Poszła w poniedziałek do przedszkola po 3 tygodniach przerwy a wczoraj wieczorem gile do kolan i znowu musi zostać w domu. Modlę się, żeby młody nic nie złapał bo musi być w końcu zaszczepiony.
Orchidea to mój przy Twoim to kruszynka. Wczoraj dopiero odzyskał wagę sprzed choroby i wizyty w szpitalu - waży 5900Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 11:02
-
Karo_Wi wrote:Teściowe (matki mężów, bo żon oczywiście nie ) są chyba po to, żeby uprzykrzyć życie
My ważymy trochę ponad 7 kg. Waga urodzeniowa ponad 4 kg wiec nie przybral jakos dużo, ale systematycznie wiec jestem spokojna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 11:43
Antoś
-
orchidea33 no niezle musza Cie rece bolec hihi. My po szczepieniach, wczoraj waga rowno 7 kilo.
Moje dziecko budzi sie o 3 - 4 i dalej nie chce spac.. dzis walczylam do 9. Spala co najwyzej z piersia w buzi, ale ja tak nie potrafię wytrzymac. O 5 sprzatalam mieszkanie bo mala wywijala w lozeczku pod karuzelka. Dlugo tak nie pociagne. -
Mnie nie przeszkadzają nawet te jej wszystkie rady, ale to przeświadczenie, że ma racje i powinnismy zrobić tak jak mówi. Niby nie narzuca, ale zrobi swojej. Głupia sytuacja, skoro ktoś mówi ze nie chce łóżeczka, to to uszanuj kobieto, a nie tydzień przed wizyta wywleka je ze strychu i składa. A już nie wspomnę jak mnie uraczyła radą, żeby wydłużyć terminy szczepień, bo dla niej to za często. I tez skomentowała fakt ze Julka tak lekko jest ubrana na spacer. Kupuje ciuszki z ciucholandu na dwa lata do przodu, mimo ze mówiłam, ze nie mamy miejsca żeby to przechowywać.
Ogólnie to są na szczęście pierdolki, ale czy nie lepiej byłoby dla niej nacieszyć się ot tak po prostu wnuczką, niż uczyć nas jak mamy ja „obsługiwać” ? Poważnie moja mama inna bajka, nie jest idealna, ale kompetnie w te kwestie się nie miesza, ufa nam i nawet wiele się uczy.
Ale moja przyjaciółka tez ma takie akcje ze swoją teściową. Np obraziła się o to, że zwróciła jej uwagę żeby nie całowała wnuka, bo jeszcze dwa dni przed była chora na antybiottku. Czy to powód do obrazy?
Ewel ile córeczka ma lat? Chyba większość dzieci przechodzi ten bunt „nie”. Zdrówka dla niej
Orchidea niestety faktycznie wiórki są drobne i zwykły blender może nie dać rady.
Nasza 4 tyg temu ważyła 6300g. Ciekawe ile wskaże waga w poniedzialek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2019, 11:51