PAŹDZIERNIKOWE TESTOWANIE 2017:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Zielona1911 wrote:Hej. Jestem dzis 18dpo. Na usg bylo widac pecherzyk 0,23mm. Czy to nie za malo?
Wyniki bety powinny byc we wtorek.Zielona1911 lubi tę wiadomość
-
Zielona1911 wrote:Hej. Jestem dzis 18dpo. Na usg bylo widac pecherzyk 0,23mm. Czy to nie za malo?
Wyniki bety powinny byc we wtorek.
10 cs szczęśliwy
-
nick nieaktualny
-
KarolinaDe wrote:Dziewczyny, coś zaczynam panikować i zastanawiam sie czy nie pójść zaraz na betę, ale nie wiem czy jest sens. Ostatnią robiłam równo tydzień temu, a dziś jest 23 dpo. Piersi przestają mnie boleć i bóle podbrzusza też zanikają
Co myślicie?
Może powtórz, będziesz spokojniejsza. Ja też planuję10 cs szczęśliwy
-
KarolinaDe wrote:Dziewczyny, coś zaczynam panikować i zastanawiam sie czy nie pójść zaraz na betę, ale nie wiem czy jest sens. Ostatnią robiłam równo tydzień temu, a dziś jest 23 dpo. Piersi przestają mnie boleć i bóle podbrzusza też zanikają
Co myślicie? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolinaDe wrote:Dziewczyny, coś zaczynam panikować i zastanawiam sie czy nie pójść zaraz na betę, ale nie wiem czy jest sens. Ostatnią robiłam równo tydzień temu, a dziś jest 23 dpo. Piersi przestają mnie boleć i bóle podbrzusza też zanikają
Co myślicie?
Widze ze wszystkie mamy terminy na 9.7 -
patuniek86 wrote:Poszłam dzisiaj do kina. Idealne oderwanie się od codzienności: "Złe mamuśki 2"
Wracam do domu, wsiadam do autobusu - masakra. Ciasno, duszno - czuję, że zaraz zemdleję. Rozbieram się praktycznie do tuniki z krótkim rękawem - i tak jest mi gorąco i oblewa mnie zimny pot. Zwolniło się miejsce, usiadłam. Zrobiło mi się lepiej i gorzej jednocześnie - bo mnie zemdliło. Ledwo dojechałam, po wyjściu z autobusu ani trochę lepiej. 10 minut drogi do domu i jak mantra powtarzałam sobie "tylko nie na ulicy, tylko nie na ulicy"
Weszłam do domu, zdjęłam kurtkę, zdjęłam buty - elegancko - i od razu toaleta i haft. O masakra, aż znowu mi się słabo zrobiło. Jestem już po imbirze i powoli dochodzę do siebie...
Musiałam po luteinę ruszyć do apteki, okazało się, że jest dostępna dopiero w trzeciej, na końcu miasta. Myślę sobie super, ładna pogoda, będzie przyjemny spacerek Człowiek się dotleni, porusza... Jak wróciłam byłam cała mokra, od razu musiałam się przebrać, w głowie mi się lekko kręciło. A za chwilę było mi zimno, tak że chodziłam w wielkiej bluzie męża. Uczucie zupełnie jak osłabienie po chorobie... Nie spodziewałam się czegoś takiego, sama jestem zwolenniczką teorii, że ciąża to nie choroba, a jednak trzeba mieć się na baczności i zbytnio nie przesadzać jednak10 cs szczęśliwy
-
nick nieaktualnypatuniek86 wrote:Zielona, po prostu miałaś @ w tym samym czasie, ale owu 4 dni później, niż Karolina
Ja jestem taka zakrecona ostAtnio. Lekarka po usg kazała mi zrobic kolejny termin i pddac krew. Termin zrobilam i zadowolona sobie poszlam. A one biedne szukaly mnie i dzwonily gdzie jestemSabinkak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sońkaa wrote:Ciesz się, że coś zobaczylas. Ja byłam w 19 dpo i tylko cechy ciąży. Ale gin nie powiedział, że to źle. Kolejna wizyta dopiero za dwa tygodnie, a ja już siedzę jak na szpilkach...
Co do wrażliwości piersi to tez czasem panikuje że mnie mniej bolą, ale faktycznie wieczorem czuć je dotkliwie. Ból brzucha pojawia się też już sporadycznie. -
Ove, ja z usg poczekam do 16.11., tak jak wyznaczył mi ginekolog, to będzie 6t+4d. Różne pomysły już przychodziły mi do głowy, ale mąż mnie stopuje i każe słuchać doktorka Nie mogę się doczekać, bo po badaniu chcemy powiedzieć rodzicom .
A Wy już głosicie wesołą nowinę?
Ale betę powtórzę w poniedziałek i środę, dla własnego spokoju.
10 cs szczęśliwy
-
U nas to trzecia dzidzia więc tym razem chyba nic nikomu nie powiemy poczekamy aż przy którymś obiedzie ktoś nie wytrzyma i zapyta a zapewne będzie to babcia mojego M.
-
Sońkaa wrote:Ove, ja z usg poczekam do 16.11., tak jak wyznaczył mi ginekolog, to będzie 6t+4d. Różne pomysły już przychodziły mi do głowy, ale mąż mnie stopuje i każe słuchać doktorka Nie mogę się doczekać, bo po badaniu chcemy powiedzieć rodzicom .
A Wy już głosicie wesołą nowinę?
Ale betę powtórzę w poniedziałek i środę, dla własnego spokoju.
U nas mąż juz nie moze wytrzymać i chce sie chwalić rodzinom myślałam ze do badan poczeka ale nie doczeka tyle i pewnie jutro będąc u obu rodzin im powiemyhttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm
21.01 69cm -
Sońkaa wrote:Ove, ja z usg poczekam do 16.11., tak jak wyznaczył mi ginekolog, to będzie 6t+4d. Różne pomysły już przychodziły mi do głowy, ale mąż mnie stopuje i każe słuchać doktorka Nie mogę się doczekać, bo po badaniu chcemy powiedzieć rodzicom .
A Wy już głosicie wesołą nowinę?
Ale betę powtórzę w poniedziałek i środę, dla własnego spokoju.
Mimo, że ta Pani dr jest świetna, jeśli chodzi o pomoc w zachodzeniu w ciążę, to:
a) ciężko się do niej dostać na wizytę (jak odwoływałam dzisiejszą wizytę to dowiedziałam się, że na chwilę obecną nie ma miejsc na ten rok, bo nie ma grafiku na grudzień bo Pani dr będzie na urlopie)
b) ciężko się z nią skontaktować inaczej niż poza wizytą - jak kiedyś dzwoniłam do niej, to nawet nie oddzwoniła
b) pracuje w szpitalu, w którym nie ma porodówki
Co do informowania rodzinki, to my powiemy w święta Bożego Narodzenia Ciężko wytrzymać, ale ja się strasznie boję, że coś będzie nie tak i chcę informować jak będę pewna, że jest serduszko i maleństwo rośnie. -
Ove, woow, podziwiam cierpliwość Ale niespodzianka będzie wspaniała ! My początkowo myśleliśmy o Mikołajkach, ale chyba nie damy jednak rady
Boję się iść dziś do mamy, że się sama domyśli, bo wydaje mi się, że inaczej wyglądam... Hehe, może to śmieszne, ale to, że właśnie zmieniłam się na twarzy (na gorsze, ciągle wyglądam na niewyspaną, opuchniętą, w sumie nie śpię codziennie od 5 - jak nigdy, chyba, że wstawałam do pracy) i dziwny ból brzucha, taki ciągnący, zaczęłam się wspierać bardziej na rękach, niż używać mięśni brzucha, bo to było po prostu mało przyjemne, skłoniło mnie do zrobienia testu
Takie "typowe" objawy, łącznie z mdłościami miałam co miesiącWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2017, 09:46
10 cs szczęśliwy