Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Caro wrote:Jakby cokolwiek się pojawiło to jedź na IP, jedź.. Trzymam kciuki za Basiunie! Będzie dobrze, odpoczywaj
-
kalika wrote:Jak tam Sylwia? Sytuacja się unormowala? Uplawy nie nawracaly? Będzie dobrze :*
-
Czesc. Stęskniłam sie za Wami co sie nie odzywacie ?
U mnie (jak pewnie i u was) upał, zero wiatru. O 13:00 wróciłam do domku bo byłam u babci i bede leżeć pewnie do wieczora bo nie ma czym oddychać na dworzu.
Poza tym wcinam Jagódki i gotuje fasolkę szparagowa minami.
Jak sie czujecie ? Bo u mnie mały skacze jak tylko przez chwile usiądę to juz sie odzywa. Ostatnio tez zaczą sie bardzo intensywnie ruszać jak jestem na kibelku. Dziwne uczucie
Kocham Go i juz nie mogę doczekać sie wizyty (wtorek )
Miłego dnia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2016, 14:42
kalika, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Adrenalina, u mnie też nieziemski upał. Siedzę zabunkrowana w domu, wszystkie zasłony i okna pozamykane, wiatrak kręci się non stop. Najgorsze, że dziś zaczynamy szkole rodzenia i trzeba będzie wyłonić się na światło dzienne
Mój synek też coraz mocniej kopie. Czasami tak się wierci, że cały brzuch mi faluje Kocham czuć te jego harce
Buziaki dziewczyny, dawajcie znać co u Was. Sylwia jak u Ciebie, wszystko ucichlo? Urocza, gdzie się kryjesz?adrenalina, Sylwia91 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Witajcie kochane
Podpytałam dziewczyn na wątku dotyczącym szyjki właśnie, one też mają wieczne uplawy przy pessarze. Dodatkowo dowiedziałam się że clotrimazolum wywołuje taki efekt jakby cieknącej wody. No i faktycznie, biorę co drugi dzień i właśnie wtedy więcej leci.
Malutka się odzywa cały czas także jestem spokojna wczoraj w kościele miała czkawke a mnie się tak słabo zrobiło że ustac nie mogłam i pół mszy siedziałam bo mi się kręcilo w głowie... Upał jest nie do wytrzymania,a dzisiaj jeszcze będę musiała postać przy kuchni bo jutro rocznicowy obiad rodziców i pomogę mamie szykować.
Ja też już się nie mogę doczekać wizyty, ta na nfz będzie szybciej bo już 30 -
Sylwia, oszczędzaj się i nie szalej w kuchni za dużo Dobrze, że sytuacja się wyjaśniła i jesteś spokojniejsza, że nie dzieje się nic złego.
U mnie wizyta dopiero 14 lipca, także jeszcze całe wieki. Od wczoraj mały pokopuje mnie po wątrobie. Szczerze, to średnio przyjemne ;p Byliśmy na pierwszych zajęciach w szkole rodzenia. Jak dla mnie, to bez szału, ale dam im jeszcze szanse, może się rozkreci. Miłego i znosnego temperaturowo dnia dziewczyny!
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Dzis jakoś przesadnie gorąco nawet w nocy nie ochłodziło sie
W domu jak w jaskini ciemno wiatrak chłodzi i do tego dzis wpadłam na pomysł zeby pieluchę tetrową mojego synka zmoczyć i rozłożyłam sobie na nogi do tego zimna lenoniada i jakoś przeżyjeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 czerwca 2016, 10:51
-
Ja wczoraj cały dzień przy garach a dzisiaj od rana kościół i granie, a potem goście... Padam na twarz. Dobrze że jutro w końcu wolne bo mam dość. U nas dzisiaj ochlodzenie popołudniu także trochę dychnąć idzie, ale jak grałam to taki żar był że dłonie się pocily i ślizgały po klawiszach.. No porażka
Z tego całego zabiegania to zapomniałam że dzisiaj zaczynamy 23tc -
U nas dzisiaj ochłodzenie wiec da rade żyć normalnie
U nas jutro wizyta
Ciekawe ile juz moje maleństwo waży
Jest bardzo energiczny i nie tylko podczas leżenia
Mówią ze z łożyskiem przodującym słabiej czuje sie ruchy haha to jestem ciekawa jak je odczuwać musicie Jak ja non stop czuje jak sie wierci. Najlepsze co w zyciu (póki co ) mnie spotkałoWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 13:46
-
U mnie też w końcu normalna temperatura, aż chce się żyć! Właśnie wróciłam do domu, bo postanowiłam ciut o siebie zadbać i byłam u kosmetyczki Dziewczyny, wymyśliłam w weekend, że samodzielnie na szydełku zrobię dywanik i kosze z bawełnianego sznurka do pokoju dzidziusia. Ma któraś z Was doświadczenie w tej kwestii?
06.2015 - nasz aniołek:*
-
No to w tej sytuacji powinnaś bardzo mocno się oszczędzać, bo tego typu łożysko może powodować groźne krwawienia. Mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm i łożysko okaże się idealnie umiejscowione
Co do ruchów, to u mnie łożysko też jest na przedniej ścianie i pierwsze ruchy czułam stosunkowo wcześnie, bo w 17 tc, a aktualnie czuje je bardzo mocno, także chyba nie ma reguły.
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Witajcie!
Nie odzywałam się bo trochę zabiegana byłam... Jednym słowem od wczoraj załamka. Dom który tak chcieliśmy kupić nie jest dla nas i na pewno go nie weźmiemy. Porażka. Szkoda słów po prostu ale to co zobaczyliśmy jak zabrali meble mnie przerosło i mojego męża też. Grzyb na grzybie, grzyba grzybem pogania. Nie piszę się na remont tego bo mi nikt gwarancji nie da że to nie wyjdzie z czasem... było mi tak przykro wczoraj że płakałam cały wieczór jak wróciliśmy do domu.. No i zostaje nam malowanie i szykowanie pokoju dla Basi tutaj... -
No dokładnie... To już nie jest kwestia malowania tylko kucia ścian do golego pustaka czy cegły i dopiero suszenie i odgrzybianie a potem nowy tynk. Zadzwonię, poproszę żeby przyjechali, porozmawiamy na miejscu, pokażemy im dlaczego nie. Trudno...
W życiu nie czułam się tak rozczarowana i zawiedziona... -
Sylwia, nie dziwię Ci się, że jesteś załamana. Na Twoim miejscu zareagowałabym identycznie. Miałaś już plany, marzenia związane z tym domem a tu taka klapa. Dobrze jednak, że o grzybie dowiedzieliście się teraz, a nie np. po przeprowadzce. Z wilgocią ciężko walczyć, nierzadko pochłania to grube tysiące i wymaga gruntownego remontu, osuszania, często robót ziemnych przy elewacji domu. Nie wspomnę już o tragicznym wpływie na zdrowie domowników. Dzieciaki w takich warunkach są bardziej narażone na infekcje i alergie. Widocznie to nie jest najlepsze rozwiązanie dla Was, na pewno w końcu znajdziecie sposób na swój wymarzony kąt :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 14:12
06.2015 - nasz aniołek:*