Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Monako z wyprawki na tą chwilę mam:
- komoda+wanienka+przewijak+ materacyk+gąbki+termometr do wody
- kilka paczek pampersów 1 i 2
- kilka paczek chusteczek nawilżanych
- łóżeczko + materac + pościel + ochraniacze + baldachim + podkład pod materac + rożek
- kocyk i poduszeczka do wózka Minky
- 2 kocyki grube
- 2 kocyki cienkie
- butelki do karmienia avent
- smoczki uspokajające 0+ i łańcuszki do smoczków
- aspirator do noska, gruszki
- zestaw manicure
- płatki kosmetyczne i patyczki
- pieluchy tetrowe 30szt
- pieluchy bambusowe 2szt
- podkłady poporodowe + majtki poporodowe + wkładki laktacyjne + biustonosz do karmienia + podkłady poporodowe na łóżko 90x60
Zostało mi do kupienia:
*wózek+foteliki+śpiworki+materace+prześcieradło
*pieluchy flanelowe 6szt
*ręczniki do kąpieli 100x100
*termometr bezdotykowy
*do apteczki: bepanthen, sudocrem, linomag, octenisept, woda morska, wit DiK, espumisan, czopki glicerynowe, dicoflor, szczoteczka do języka, lanolina na sutki, herbatka na laktację
*koszule do karmienia
*biustonosz do karmienia
*wisząca zabawka do wózka
Dostałam trochę ciuszków dla chłopczyka a w niedzielę mam dostać jeszcze dla dziewczynki wtedy poprzebieram i zobaczę co będę musiała dokupić, chociaż już wiem że rozmiar 50 muszę kupić dla obu bo nikt nie miał takich małych ubranek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 10:36
-
Ja w szpitalu dostałam dwie niebieskie paczki do każdej była paczka pampersow jedne 0 i jedne 1, w domu miałam zapas dady 1 osiem paczek i akurat te osiem pak było idealnie bo od razu jak ostatnia się kończyła go przechodzilismy na 2
Ja "wyznaje" minimalizm jeśli chodzi o kosmetyki używamy żelu do ciała z hippa a po kapaniu balsam do ciała, nienawidzę oliwki bo wszystko później w niej jest, niegdy nie zaczęłabym od smarowania dzieci emolientami bo jak później coś by wyszło to trzeba szukać jeszcze mocniejszych środków a tak zwykły emolient często wystarczy. Nigdy nie mieliśmy żadnych problemów. Oliwki uzywalismy do pupy, tak nam położne na oiomie noworodków i neonatolodzy polecali, żeby nie stosować codziennie środków na odparzenia bo one wysuszaja skórę a dobrze jest ja nawilzac. Ostatecznie odparzenia mieliśmy raz i to po trasie 3h gdzie siedzieli scisnieci w fotelikach. Wypracowalismy sobie pewnie schemat smarowania tyłeczkow a dokładnie na codzień oliwka, co 3-4 dni przesmarowalismy hippem na odparzenia, chyba że widziałam że pupcia robi się czerwona to podsypywalam mąką bo ona wchłania nadmiar wilgoci a nie przesusza bardziej niż to konieczne, u nas się sprawdziło problem z odparzeniami pojawił się dopiero niedawno jak wychodziły zęby wtedy najbardziej pomagała nivea na odparzenia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 10:49
-
agula zaraz sobie wydrukuję Twoją listę, dziękuję że tak dokładnie wszystko rozpisałaś
Ja już mam chyba 3 różne listy wydrukowane i będę porównywać a później w razie wątpliwości bedę się Was jeszcze radzić
Pochwalę się że kupiłam dziś troszkę ciuszkó 50 i ogólnie fajny zestaw na olx. Babka zjechała mi do 150 zł a tam takie cuda:
13x body z długim rękawkiem
2x body z krótkim rękawkiem
Komplet ( spodenki i kaftanik zapinany na napy )
2x spodenki i 2x łapki niedrapki
6x czapeczki
2x otulacze muślinowe firmy Mother hood (wyprane w płynie dla dzieci i nie użyte ani razu) które naprawdę polecam. Firma specjalizuje się w temacie pieluszek,kocyków i otulaczy naprawdę wysokiej jakości
Nie wiem czy moje córcie polubią otulacze...?
Ciuszki wyglądają jak nowe i dogadałam się z babeczką że 56 też chetnie od niej wezmę a bedzie sprzedawałą za jakieś 2 tygodnie.
-
W ogóle ja dostałam u gina paczkę i tam miałam książeczkę z listą co muszę mieć do porodu, co do higieny malucha, co do karmienia, spacery, ubranka itp
-
Monako to super że udało ci się kupić tyle ciuszków w takiej cenie
Anuśka wózek mam dostać od znajomej, ale na razie jej dzieci jeszcze korzystają, a ona planuje za miesiąc zmianę więc czekam - kupiła od polskiego producenta na allegro i bardzo sobie chwali, jest lekki, skrętny i spełnia swoje funkcje. A czopki na wszelki wypadek kupuję jakby dzieci miały problem z kupką, prędzej czy później się przydadzą - rada koleżanki, która ma bliźniaki wcześniaki oraz dopytywałam położną to też stwierdziła że takie czopki powinny znaleźć się w apteczce w razie W (koszt ok 4zł).Anuśka lubi tę wiadomość
-
Mam jeszcze listę co muszę zabrać do szpitala, może komuś się przyda:
Dla mnie:
* koszule do karmienia 3szt
* biustonosz do karmienia 2szt
* majtki poporodowe wielorazowe siateczkowe 1op
* podkłady poporodowe 2op
* podpaski duże 2op
* podkłady poporodowe na łóżko 90x60 - 5szt
* wkładki laktacyjne
* majtki bawełniane 3 szt
* klapki
* klapki pod prysznic
* skarpetki
* żel pod prysznic
* żel do higieny intymnej
* balsam lub oliwka do ciała
* ręcznik mały i duży
* szczoteczka + pasta do zębów
* szczotka do włosów, szampon, gumki, spinki (opaska) do włosów
* krem do twarzy
* kosmetyki do makijażu (jak lubimy i chcemy) i demakijażu
* papier toaletowy
* łyżka, widelec, łyżeczka, nóż, kubek
* ładowarka do telefonu
* witaminy prenatalne
* woda
* odzież na wyjście (może dowieść mąż w dzień wyjścia)
Dla maluszków:
* pampersy
* chusteczki nawilżane
* pieluszki tetrowe i/lub bambusowe 6szt
* smoczek w razie W
* bepanthen
na wyjście (najlepiej jak dowiezie mąż w dzień wypisu):
* ciuszki z czapeczką
* kombinezon lub pajac (w zależności od pogody)
* rożek (zależy czy jest wymagany i od temperatury)
* kocyk (gruby lub cienki w zależności od pogody)
* fotelik samochodowy
Ja ciuszków do szpitala nie biorę bo nie ma takiej potrzeby i mają tego sporo, nawet jest szafa na korytarzu i można samemu coś wybrać i zakładać dzieciom, a nasze ciuszki jak już trafią do prania to nie wracają, więc nie ma sensu.
-
To ja Wam napiszę co mi się kompletnie nie przydało przy ostatnim porodzie Też miałam wszystko z tej listy co Agula
Dla mnie:
* koszule do karmienia 3szt - po CC miałam szpitalną i w swoją przebrałam się po prysznicu dzień przed wyjściem więc przydała się jedna tylko
* biustonosz do karmienia 2szt - nie użyłam wcale. Na początku masz kilka kropelek siary i dopiero po kilku dniach pojawia się jakaś normalna ilość pokarmu
* majtki poporodowe wielorazowe siateczkowe 1op - noszę rozmiar M więc kupiłam L. W szpitalu kazali latać bez majtek więc otworzyłam dopiero na wyjście i jak chciałam założyć to weszły mi tylko do uda Zwykłe majtasy bawełniane były lepsze
* podkłady poporodowe 2op - były w szpitalu ale miałam swoją paczkę. Użyłam z niej 1 szt
* podpaski duże 2op - nawet nie otworzyłam
* podkłady poporodowe na łóżko 90x60 - 5szt - leżałam 2 dni i użyłam 2szt
* wkładki laktacyjne - nie otworzyłam nawet
* majtki bawełniane 3 szt - jedne na wyjście założyłam
* klapki - tak
* klapki pod prysznic - tak
* skarpetki - oj tak, mi bardzo marzły nogi po znieczuleniu więc non stop miałam skarpetki mimo iż w pokoju był 26 stopni
* żel pod prysznic - tak
* żel do higieny intymnej
* balsam lub oliwka do ciała - kompletnie nie przydatne. Nie miałam ani chęci ani siły ani czasu na smarowanie się
* ręcznik mały i duży - tak
* szczoteczka + pasta do zębów - tak
* szczotka do włosów, szampon, gumki, spinki (opaska) do włosów
* krem do twarzy - totalnie nie potrzebny. Nawet bym nie pomyślała o kremowaniu
* kosmetyki do makijażu (jak lubimy i chcemy) i demakijażu - j.w.
* papier toaletowy - może się przydać jak nie będzie na oddziale
* łyżka, widelec, łyżeczka, nóż, kubek - normalne
* ładowarka do telefonu - tak tyle smsów co się wysyła po porodzie to bateria pada ekspresem
* witaminy prenatalne - miałam ale nie wzięłam nawet sztuki bo najnormalniej zapomniałam
* woda - oj tak i to dużo
* odzież na wyjście (może dowieść mąż w dzień wyjścia)
Dla maluszków:
* pampersy
* chusteczki nawilżane
* pieluszki tetrowe i/lub bambusowe 6szt - przydała mi się jedna
* smoczek w razie W - nie przydał się
* bepanthen - miałam mazidełko ale nie było potrzebne
A z tymi czopkami to fajne przy zaparciach Zakupię Dziecku jednak nie umiem dawać takich czopków bo nie jestem w stanie nic wcisnąć w taką maleńką pupunięWiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 12:15
bizona lubi tę wiadomość
-
Anuśka wiadomo że nie wszystko musi się przydać, ale ja jestem z tych osób, które wolą być zabezpieczone, a nawet jak nie użyję w szpitalu to może przydać się w domu np nie wyobrażam sobie tylko jednej koszuli w szpitalu, bo właśnie po prysznicu już trzeba założyć swoją i nie będę się kisić w tej jednej a na pewno mnie nie wypuszczą po 2 dniach po cc i trzeba mieć na zmianę (u nas w szpitalu wypuszczają po cc po 4-5 dniach, ale wszystko zależy od gojenia się rany, od kondycji dzieci itp) i najczęściej pobyt jest jednak 7-8 dniowy). Zresztą leżałam z dziewczynami po cc i mniej więcej wiem jak to wygląda: jedna miała pokarm od razu inna nie, ale biustonosze czy wkładki przydały się i jednej i drugiej bo siedziały i ściągały pokarm czy to dwie krople czy całą butelkę.
Majtki poporodowe to tylko sobie dziewczyny chwaliły że super sprawa i po 3-4 dniach dopiero zakładały swoje bawełniane. Podkłady na łóżko u nas wymagają żeby przynosić i może się oczywiście zdarzyć że zużyjemy 1szt ale może być tak że nam te 5 braknie przy większym krwawieniu. Generalnie nie ma reguły i tak naprawdę dopiero jak będziemy po wszystkim to będziemy w stanie powiedzieć co nam się przydało a co nie i zapewne każdej z nas co innego. -
nick nieaktualny
-
U mnie wkładki laktacyjne szły hurtowo, wszystko zależy od tego ile pokarmu będzie, ja miałam nawał na drugą dobę po cc. Podkłady na łóżko zuzylam dwa, tak mnie przy cc pięknie wyszyscili że krwawilam jeden dzień później przeszło to w plamienie, majtki poporodowe dla mnie były super, po wyjściu ze szpitala też korzystałam w domu bo moje miałam akurat lekko nad rana i mi ją draznily. Jeśli chodzi o to co jest potrzebne dla dzieci to trzeba zapytać w szpitalu, u mnie potrzebowałam pampersy, chusteczki nawilzone i żel do kąpieli. Ubranek i tetrowek nie musiałam mieć swoich. Jeśli chodzi o koszule ja miałam dwie do cc dostałam zabiegowa i dopiero rano jak szłam pod prysznic ubralam moja, później na drugi dzień druga a pierwsza m wziął do prania do domu, staniki miałam dwa robiłam tak jak z koszula zmieniłam i do prania dawałam mężowi a na drugi dzień przynosił czyste
-
agula1983 wrote:Anuśka wiadomo że nie wszystko musi się przydać, ale ja jestem z tych osób, które wolą być zabezpieczone, a nawet jak nie użyję w szpitalu to może przydać się w domu np nie wyobrażam sobie tylko jednej koszuli w szpitalu, bo właśnie po prysznicu już trzeba założyć swoją i nie będę się kisić w tej jednej a na pewno mnie nie wypuszczą po 2 dniach po cc i trzeba mieć na zmianę (u nas w szpitalu wypuszczają po cc po 4-5 dniach, ale wszystko zależy od gojenia się rany, od kondycji dzieci itp) i najczęściej pobyt jest jednak 7-8 dniowy). Zresztą leżałam z dziewczynami po cc i mniej więcej wiem jak to wygląda: jedna miała pokarm od razu inna nie, ale biustonosze czy wkładki przydały się i jednej i drugiej bo siedziały i ściągały pokarm czy to dwie krople czy całą butelkę.
Majtki poporodowe to tylko sobie dziewczyny chwaliły że super sprawa i po 3-4 dniach dopiero zakładały swoje bawełniane. Podkłady na łóżko u nas wymagają żeby przynosić i może się oczywiście zdarzyć że zużyjemy 1szt ale może być tak że nam te 5 braknie przy większym krwawieniu. Generalnie nie ma reguły i tak naprawdę dopiero jak będziemy po wszystkim to będziemy w stanie powiedzieć co nam się przydało a co nie i zapewne każdej z nas co innego. -
roletka no właśnie ja liste mam zrobioną pod kątem tego co wymagają w szpitalu,
w zależności jak długi będzie pobyt też będę mężowi dawać rzeczy na bieżąco do prania, a majtki poporodowe moja koleżanka też używała w domu przez ok miesiąc właśnie ze względu na drażnienie rany. -
Kazda z nas jest inna i kazdej sie przyda co innego;) Ja zuzylam wszystkie podklady, majtki, a wkladek mi jeszcze braklo;) Teraz wiem, ze bede llepiej przygotowana bo wiem co zabrac dodatkowo o czym nawet przy pierwszym dziecku nie pomyslalam;) Myslalam, ze wyjde szybko po gora 3 dniach,a spedzilam tam 8 dni i niektore rzeczy by sie przydaly bardziej, np. oliwka albo balsam dla dziecka, mial tak wysuszona skore,ze masakra jakas przez tydzien dochodzila do siebie;)
-
Dzień dobry
Monako dobrze Cie widzieć
Co do wyprawki to ja już zapomniałam co mi było potrzebne , a co nie. Ostatni raz rodzilam 8 lat temu pamiętam na pewno ze i staniki i wkładki laktacyjne były u mnie niezbędne. Mialam taki nawał pokarmu w 2 dobie po cc że bez nich ani rusz
Ja raczej wolę mieć pod ręką wszystko co potrzebne, a nawet więcej .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 14:51
MoNaKo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny pisałam juz kiedyś do jednej z Was w sprawie wózka i tak Was czasem podczytuje z sentymentu bo tez jestem mama bliźniaczek, które wczoraj skończyły 7 miesięcy
Widzę, ze piszecie o wyprawce do szpitala...jeśli mogę dorzucę swoje "3 grosze". Musze sie zgodzić z Anuśką, ze wiele rzeczy naprawdę okaże sie nieużyteczne/niewykorzystane w szpitalu. Kochane pamiętajcie, ze będziecie rodzic BLIŹNIĘTA a to naprawdę wiele zmienia. Wiadomo każda jest inna i co szpital tez inaczej, ale u mnie bylo tak: w poniedziałek rano mialam cc u mnie w szpitalu pionizuja dopiero po 24 godzinach i do tego czasu nie można sie ruszyć, podnieść glowy no nic. Dzieci przez caly poniedziałek i noc przyniosili mi na zmianę do łóżka, po jakimś czasie położna zabierała jedna, przynosiła druga wiec bylo okej. We wtorek rano przyszła pielęgniarka i zaczęła sie pionizacja. Od razu po wstaniu z łóżka przenieśli nas na normalna sale poporodowa i dzieci tez wiec od wtorkowego poranka dzieci byly ze mną non stop 24/dobę nie ukrywam nie bylo łatwo. Ze szpitala wyszłam na 5 dobę i byl to najszczęśliwszy moment mojego pobytu w szpitalu przez caly ten czas naprawdę nie bylo czasu na makijaż czy balsamowanie, nie bylo czasu zjeść śniadania nieraz, a umycie zębów to byl sukces teraz wspominam to z uśmiechem, ale wtedy naprawdę bylo mi cieżko. Jesli mogę coś doradzić to polecam zabrać ze sobą kosmetyki typu suchy szampon (mi bylo szkoda czasu na mycie włosów), chusteczki nawilżane do higieny intymnej czy żel antybakteryjny do rak. Podkłady poporodowe faktycznie przydały mi sie chyba dwa góra trzy mialam ich więcej to potem wykorzystywałam jako podkłady przy przewijaniu dzieci. Ale np. sporo zużyłam podpasek poporodowych no i majtki poporodowe tez byly dla mnie zbawieniem bo zwykle majtki bardzo drażniły bliznę i chodziłam w nich jeszcze z dobre dwa tygodnie po wyjściu ze szpitala
Do dzieci potrzebne mi byly pampersy (duuuuzo chusteczki nawilżane i w sumie tyle, ciuszki byly szpitalne mialam jakaś maść alantan chyba, ale nawet nie otworzyłam i mialam Emolienty do kąpieli tez niepotrzebnie.
Oczywiście jak pisałam wyżej wszystko zależy od szpitala i każda z nas jest indywidualnaAnuśka lubi tę wiadomość
-
Lanay ale widzę, że z bliźniakami się dłużej leży... Albo to mnie tak ekspresowo wypuścili, bo wychodziłam do domu w Wigilię
Kurczę nie wyobrażam sobie że mi będą położne zabierać dzieci... Z Marysią nie pozwoliłam im jej zabrać, mimo iż chciały ją wziąć na noc żebym się wyspała po CC. Uparłam się i miałam małą cały czas przy sobie. No ale z dwójeczką to nie wiem czy będzie tak różowo Zwłaszcza, że mąż będzie miał ograniczony dostęp bo będzie z małą w domu...