Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa w całej ciąży przytyłam 12 kg, ale brzuszek nie był duży..moja lekarka sama dziwiła się gdzie mi się to wszystko mieści co tam mam, a mam tego sporo i ciekawe jak będę wyglądać po porodzie.. faktycznie spadło wszystko, byłam w dzień po porodzie szczuplejsza niż przed ciążą, ale potem się zapuściłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 15:13
-
agula właśnie już wcześniej korzystałam z tego kalkulatora i mieszczę się w tej minimalnej normie. Tak więc jak dla mnie jest ok. Dr chyba zapomniał że ja całą ciążę leżę więc i tak według mnie nie przytyłam za dużo bo się nie obżerałam.
Bardziej zwracam uwagę na wygląg- a ten oprócz brzucha niewiele się zmienił i to mnie cieszy
Pat85 masz racje, mnóstwo kobiet w pojedyńczej ciąży przytyły tyle co ja w bliźniaczej a nawet i więcej. Nie będę się wagą przejmować!
jolka wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
-
Hej dziewczyny ja w ciąży z córką przytylam 13 kg a norma chyba jest do 15.a teraz na ostatniej wizycie miałam już od startu 7 kg na plusie,sporo ale przybralam to tu to tam.sama to widzę.Ale jakoś się tym nie przejmuje,bo szybko na tej wadze stracimy po porodzie☺mi moja gin nic nie mówi że za dużo a warzenie i ciśnienie mam też jak Pat z automatu przed każdym wejściem do gabinetu.W piątek znowu wizyta,ciekawe ile teraz do przodu☺?
-
A propos wagi to właśnie zjadłam pół kubełka lodów - jak tak dalej pójdzie to szybko dogonię średnią podaną przez kalkulator, bo teraz jeszcze mam poniżej minimum niby.
A wiedziałam, że lepiej wziąć loda na patyku, bo wtedy na tym jednym się skończy, a tak łyżeczką z pudełka to zupełnie bez opamiętania wcinałamczarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Pat85 wrote:A propos wagi to właśnie zjadłam pół kubełka lodów - jak tak dalej pójdzie to szybko dogonię średnią podaną przez kalkulator, bo teraz jeszcze mam poniżej minimum niby.
A wiedziałam, że lepiej wziąć loda na patyku, bo wtedy na tym jednym się skończy, a tak łyżeczką z pudełka to zupełnie bez opamiętania wcinałam
Az 2 maluszkówPat85 lubi tę wiadomość
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Pat należy trzymać się wersji, że lody nie tuczą ja też zjadam ich całe mnóstwo ostatnio i w żadnym wypadku nie kończy się to na lodach na patyku
wczoraj po lodach dodatkowo jadłam kluski na parze z sosem truskawkowym było pysznie i robie podkład pod piątkowe picie glukozy
Monako dziękuję a co do wagi absolutnie bym się tym nie przejmowała, jeszcze jak to tylko sam brzuszek to tym bardziej u mnie troszkę boczki jednak się też zaokrągliły ale dziewczyny będziemy zrzucać przy dzieciaczkach na spacerach i przy wspólnej zabawie więc sama przyjemność!
Pat85 lubi tę wiadomość
j. -
Dziewczyny jeszcze trochę i może bede brać się za zakupy ale nie mam pojęcia co jest potrzebne. . Kocyki, pieluszki ile bodow ile pajaców i innych i jakie rozmiary i czy tylko jeden rozmiar czy kilka miesięcy w przód masakra nic nie wiem .. jakie butelki27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Jejku dziewczyny jak Wy to robicie, że nie tyjecie? Kurczę ja już mam +2,5kg a brzuch jak w 6mcu Aż strach pomyśleć co będzie później... W pierwszej ciąży przytyłam 30kg, w drugiej 13kg i ciekawe ile przytyję teraz... Zazdroszczę tym, które po porodzie ważą tyle ile przed. Pirelka jak to zrobiłaś?
Monako to chyba dobrze, że masz tyle miejsca w brzuszku Może dzięki temu dzieciaczki dłużej posiedzą
Ja sobie tak właśnie tłumaczę, że mam apartament i dzięki temu spokojnie do 37tc dzidziole będą w brzuchu grzecznie siedzieć
Czarnulka ja polecam Ci buteli Tommy Tippee. Ja mam takie dla najmłodszej i bardzo mi się podobają. Co do ilości ubranek to nie pomogę bo ja już na początku ciąży zostałam zasypana całymi worami ubranek więc kupowałam tylko do szpitala i jak coś mi się na prawdę baaardzo spodobało
Rozglądam się pomału za wózkiem i upatrzyłam coś takiego. Co myślicie?
http://allegro.pl/lekki-blizniak-57-kolorow-2-foteliki-adapter-i5924572736.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 18:57
czarnulka24 lubi tę wiadomość
-
Ja w 12tc dostałam krwawienia i później przez ok 8tyg plamilam, miałam kosmowke brzeznie przodujaca i dlatego leżałam później od 22tc do 26 mogłam chodzić a od 26tc znów leżenie bo szyjka zaczęła się skracac. Zaczęłam ciążę z waga 73kg koniec ciąży 79kg a po 4 dniach od cc miałam -16kg
-
Anuśka fajny wózek ja co prawda od początku celowałam w wagon jeden za drugim, ale ten mi sie podoba.
Mówisz, że masz apartament - to dobrze, bo u mnie to co najwyżej kawalerka na dwóch chłopa i z tego powodu mogą zechcieć za wcześnie uciekać
Pirelka i Roletka zazdroszczę natychmiastowego powrotu do wagi lekkiej
Mi ogólnie już brzuch tak przeszkadza i chłopaki tak potrafią dokopać, że czasami myślę, że ten szybszy poród to jedyne wyjście. Oczywiście tak jest w chwilach słabości, bo absolutnie nadal zamierzam trzymać się planu minimum czyli skończone 34, a najlepiej jeszcze ze dwa tygodnie. Ale na prawdę zaczyna byc cięzko...Anuśka lubi tę wiadomość
-
Cześć to i ja dołączam pierwsze pięć miesięcy chodziłam z diagnozą "jednoowodniowa jednokosmówkowa" - ile się wtedy człowiek nastresował, namartwił i naczytał strasznych rzeczy.. Omg! Dopiero wizyta w prawdziwym szpitalu (Gdańsk) zmieniła jedną owodnię na dwie po prostu mieli lepszy sprzęt niż w moim mieście.. Interesuje mnie taka sprawa - która z podwójnych mamuś tak jak ja, boi się cesarki i chce rodzić (lub rodziła) sn?? Czy to w ogóle możliwe przy jednym łożysku?
-
roletka wrote:Ja w 12tc dostałam krwawienia i później przez ok 8tyg plamilam, miałam kosmowke brzeznie przodujaca i dlatego leżałam później od 22tc do 26 mogłam chodzić a od 26tc znów leżenie bo szyjka zaczęła się skracac. Zaczęłam ciążę z waga 73kg koniec ciąży 79kg a po 4 dniach od cc miałam -16kg
Ale ostatnio na prenatalnych badaniach dowiedziałam się ze łożysko jest nisko na przedniej ścianie i kto wie czy nie z tąd było krwawienie.
27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
Czarnulka mnie rano obudzilo krwawienie, trzy razy miałam silne że nie mogłam wstać z WC i przejść do łóżka bo na tyle starczala podpaska, też się zegnalam z Pszczołami które dzień wcześniej machaly do nas na prenatalnych. Twoje krwawienie bardzo możliwe że właśnie przez nisko osadzona kosmowke bo na dole macica jest bardziej ukrwiona i mniej rozciagliwa dlatego przy łożyska przodujacym albo brzeznie przodujacym występują krwawienia
-
Meg 85 witam Cię na forum ☺teraz tutaj się spotykamy.super☺
Jeśli chodzi o poród,to ja też się boję cesarki bo pierwsza córkę rodzilam sn ale chyba w naszym przypadku jest bezpieczniejsza cesarka .ja zrobię tak jak zadecyduje moja gin.A zakładam że będzie to cesarka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 07:34
-
Roletka no nie.... Przytyłaś w ciąży 6kg? To tak się da? Też tak chcę Ja zaczęłam ciążę z wagą 66kg i bardzo chętnie skończę na moich upragnionych 55kg Powiedz mi koniecznie jak to zrobiłaś?
Pat85 patrzyłam na ten wagon też, bo on się mieści w każdych drzwiach, ale ten ma 77cm a drzwi mam 80cm więc też się zmieści, poza tym ma wyjmowane te gondolki (to takie bardziej usztywniane nosidła) i można z samymi dziećmi iść do domu a nie taszczyć całego wózka No i ja bardzo chcę widzieć oboje, a tak jeden za drugim to jakoś dziwnie mi się wydaje...
Witaj Meg Ja mam odwrotnie Mam tak złe doświadczenia z porodu SN, że kolejny to była cesarka Było super... Miło sobie gawędziłam z lekarzami, nawet się śmialiśmy, że wszyją mi suwak w brzuch żebym mogła spokojnie kolejne dzieci rodzić Trochę dłużej się dochodzi do siebie po CC ale jak sobie kupisz pas pooperacyjny na brzuch (pięknie trzyma wszystko na swoim miejscu) to rekonwalescencja idzie o wiele łatwiej i szybciej Ja nie fajnie wspominam tylko to wkłucie w kręgosłup... Nie miłe było tak jakby zimno mi wlewali w lędźwia
Ja plamię/krwawię od samego początku. Strasznie się bałam bo kilka miesięcy wcześniej straciłam (co ciekawe też bliźniaczą) ciążę i już miałam same czarne scenariusze. Na szczęście dzieciaki są silne i się mocno trzymają U mnie powodem krwawień są krwiaki w macicy. Na szczęście od wczoraj nie ma ani grama plamienia więc mam ogromną nadzieję, że już się skończyły te krwiaki i będzie spokój... -
Anuska chyba nie ma złotego środka jadłam dużo warzyw i owoców ale jadłam też swinstwa jak miałam na nie smaka jeśli chodzi o pas to nie jest polecany bo rozleniwia mięśnie. Ja mam bo dostałam i ubieralam go na jakieś ważniejsze wyjścia z domu
-
W zakresie cc wrzucam Wam link Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego dot. wskazań do cc w ciązy wielopłodowej http://www.ptgin.pl/index.php/lekarze/rekomendacje2/rekomendacje i tam cc
Wskazania do cięcia cesarskiego w ciąży wielopłodowej
Poród w ciąży wielopłodowej, niezależnie od stopnia intensyfikacji opieki prenatalnej, stanowi dla płodów kolejne zagrożenie,znacznie wyższe od stwierdzanego w porodzie jednopłodowym. Występują ze zwiększoną częstością, zarówno wszystkie powikłania, jakie towarzyszą porodowi pojedynczego płodu, jak i inne specyficzne wyłącznie dla ciąż wielopłodowych,stanowiąc dodatkowe zagrożenie dla prawidłowego
przebiegu porodu.
Wskazania elektywne:
• każda sytuacja nieprawidłowego położenia jednego
z płodów,
• zespół TTTS,
• istotna różnica masy ciała płodów>20%.
Wskazania względne:
• ciąża bliźniacza jednokosmówkowa dwuowodniowa,
• stan po cięciu cesarskim,
• pierworódka: płód pierwszy w położeniu podłużnym
główkowym, drugi w innym położeniu.
Wskazania nagłe:
• zagrażające niedotlenienie któregokolwiek płodu,
• brak możliwości odbycia porodu drogami rodnymWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2017, 08:42
j. -
Cześć dziewczyny
Cześć Meg85
Widzę, że jesteśmy na prawie tym samym etapie - tylko tydzień różnicy i ciąża też taka sama 1k2o. Tylko ja zawsze się bałam zwykłego porodu, więc na wieść o cesarce trochę odetchnęlam. A teraz to juz boję się każdego, bo to coraz bliżej
Mam do Was pytanie - czy Wy też tak cierpicie / cierpiałyście w nocy ? ja to jak sie tylko kładę to mam wrażenie, że brzuch mi drętwieje i zaczyna żyć własnym życiem. Pomijam już harce chłopaków, które nie dają mi zasnąć i wstawanie na siku. Ale czasami czuję się jakbym miała doczepiony worek z kamieniami i aż trudno mi się z nim ruszyć. Czasami pomaga przetoczenie na drugi bok, ale dzisiaj w nocy to na żadnym mi dobrze nie było.