Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
BeBeBe wrote:Triss, cudownie, że jesteście już w domu!
Emcia, piękna waga dzieci, ładnie rosną .
Czarnulka, jak chłopcy?
Gabi, co u Ciebie? Jak skurcze?
U nas przez kilka dni było ok, a w sobotę znowu się zaczęło, skurcze jak domki i bolesne. Dostałam kroplówkę i zastrzyk domięśniowy. W niedzielę było ok, ale dziś znowu pojedyncze skurcze na ktg. Nie wiem, ile jeszcze wytrzymam. W zeszłym tygodniu miałam USG, jest spora różnica pomiędzy dziećmi (14%). Lekarze mówią, że powyżej 20% trzeba rozwiązać ciążę. Czy któraś z Was też tak miała?
W Gdańsku specjaliści z Klinicznej mówili, że problem jest przy 30% różnicy w masie ciała.
-
Witajcie dziewczyny.
Regularnie was podczytuję tylko czasu brak na napisanie posta
Przede wszystkim czarnulka gratulacje dla Ciebie i dużo zdrówka dla Was
My kończymy dzisiaj 7 tygodni a ja nawet nie wiem kiedy to zleciało
Byliśmy dziś na kontrolnej wizycie i moje szczęścia ważą 4700 i 4650 więc rosną w miarę równo, karmimy się od tygodnia tylko mm bo na odciąganie niestety brak czasu, a teraz przynajmniej wiem że żyję i cieszę się macierzyństwem. Mleko podaję bebilon, ale mamy po nim problemy z brzuszkiem i Milena po nim zaczęła ulewać więc właśnie zmieniamy na Hipp Bio Combiotic - bardzo zachwalany przez naszego pediatrę, więc zobaczymy. Wypijają po ok 120 ml.
Radzimy sobie dobrze chociaż czasem bywa ciężko, a szczególnie jak oboje boli brzuszek i domagają się na rączki a ja jestem akurat sama w domu, a tak jest praktycznie codziennie od 7 do 16 no i w weekendy mąż jest też w domciu.
Moje pociechy nie chcą już tak często spać, coraz więcej się rozglądają skupiają wzrok, chcą żeby się nimi zająć i już świadomie odwzajemniają uśmiechy co jest bardzo urocze i sobie gruchają. Jak oboje płaczą do karmienia to kładę na poduchę i podaję obu jednocześnie, jak skończą to jeden na boczek i czeka aż drugiemu się odbije i zamiana.
Cały dzień jestem na chodzie i dzięki temu mam już - 4kg co do wagi sprzed ciąży, a jeszcze przydałoby się zrzucić jakieś 5...no zobaczymy.
Co do wyprawki to ja oprócz wózka i łóżeczek wydałam jakieś 1700 - 1800zł
Termometr mam bezdotykowy Microlife nc 150 i u mnie się sprawdza, można nim mierzyć temp ciała i temp wody czy powietrza.
Pozdrawiamy forumowe ciotki
Angela*, jomi81, Pat85, rodzynka66, AllishiiA, Asia87 lubią tę wiadomość
-
Gabi jeszcze chwila i też będziesz tulić swoje maleństwa, a teraz najważniejsze żeby posiedziały jeszcze troszkę i trzymam kciuki za każdy dzień. I tak już ładnie wytrzymałaś i jesteś na bezpiecznym etapie
Wiesz ile aktualnie ważą twoje szkraby?
Dziewczyny po porodach, robiłyście już morfologię kontrolnie, bo mi zalecili na wypisie po 4 tygodniach, odebrałam dziś wyniki i wszystko w normie na szczęście.
I kiedy wybieracie się do gina. Ja tak myslę że po chrzcinach się zbiorę a robimy chrzest 24 września i maluchy będą miały równo 2 miesiące.
Dziewczyny a jak odczuwacie to rozejście mięśni?gabi 7 lubi tę wiadomość
-
Agula ale słodziaki, schrupać można! Fajnie rosną.
Gabi nieźle się trzymasz, jeszcze chwila i 36tc, wow!
Temat wyprawki był ale liczę, że powróci. Bo kolejna fala mamusiek się będzie szykować.
Dziś byłam zrobić stopki, jutro fryzjer ehhh jaka piękna będę hehe. Od razu lepiej jak się coś ze sobą zrobi. Korzystam póki forma i czas pozwalają.
gabi 7 lubi tę wiadomość
szczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
Moje też jadły hipp i najlepiej im służyło
Tak czytam co chwilę hak piszecie w którym tc jesteście i ciągle się łapie na tym że mówicie zaczete tyg ale w szpitalu ważne są te skończone ja Urodziłam w 34+5 dla gin że szpitala był to 34tc i to nie skończony, skończony byłby 35+0 a według bellybestfriend.pl Urodziłam prawie w 36tcWiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2017, 13:47
rodzynka66 lubi tę wiadomość
-
agula1983 wrote:Witajcie dziewczyny.
Regularnie was podczytuję tylko czasu brak na napisanie posta
Przede wszystkim czarnulka gratulacje dla Ciebie i dużo zdrówka dla Was
My kończymy dzisiaj 7 tygodni a ja nawet nie wiem kiedy to zleciało
Byliśmy dziś na kontrolnej wizycie i moje szczęścia ważą 4700 i 4650 więc rosną w miarę równo, karmimy się od tygodnia tylko mm bo na odciąganie niestety brak czasu, a teraz przynajmniej wiem że żyję i cieszę się macierzyństwem. Mleko podaję bebilon, ale mamy po nim problemy z brzuszkiem i Milena po nim zaczęła ulewać więc właśnie zmieniamy na Hipp Bio Combiotic - bardzo zachwalany przez naszego pediatrę, więc zobaczymy. Wypijają po ok 120 ml.
Radzimy sobie dobrze chociaż czasem bywa ciężko, a szczególnie jak oboje boli brzuszek i domagają się na rączki a ja jestem akurat sama w domu, a tak jest praktycznie codziennie od 7 do 16 no i w weekendy mąż jest też w domciu.
Moje pociechy nie chcą już tak często spać, coraz więcej się rozglądają skupiają wzrok, chcą żeby się nimi zająć i już świadomie odwzajemniają uśmiechy co jest bardzo urocze i sobie gruchają. Jak oboje płaczą do karmienia to kładę na poduchę i podaję obu jednocześnie, jak skończą to jeden na boczek i czeka aż drugiemu się odbije i zamiana.
Cały dzień jestem na chodzie i dzięki temu mam już - 4kg co do wagi sprzed ciąży, a jeszcze przydałoby się zrzucić jakieś 5...no zobaczymy.
Co do wyprawki to ja oprócz wózka i łóżeczek wydałam jakieś 1700 - 1800zł
Termometr mam bezdotykowy Microlife nc 150 i u mnie się sprawdza, można nim mierzyć temp ciała i temp wody czy powietrza.
Pozdrawiamy forumowe ciotki
Kochana Twoje dzieci sa slodziutkie
A chlopczyk sie tak uśmiecha ladnie
Super !
I dzięki za info odnośnie wyprawki -
Angela* wrote:Didi, a Ty masz juz wozek wybrany ?
Zaczelas juz jakas wyprawke ?
Zostaję przy TFK twiner adventure, ale jeszcze do kupna daleko.
Wyprawka to czarna magia, nic nie mamy. Dziś weszłam na stronę apteki Gemini, coś wrzucałam do koszyka ale ostatecznie wydygałam i jeszcze nic nie kupiłam. Musimy się z M zmobilizować i pokoik pomalować, i wtedy myślę, że ruszy machina. Szafa, komoda i wszystkie drobiazgi.
szczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
Agula, przecudne dzieci! Widok takich przytulonych bliźniąt to chyba najpiękniejszy obrazek z możliwych.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Didi ja już pomału domykam temat wyprawki. Wózek kupiliśmy Tfk twinner, bez gondoli, używany i jestem bardzo zadowolona z zakupu. Zobaczymy jak się sprawdzi w praktyce. Trochę rzeczy dostaliśmy, trochę jeszcze mamy dostać. Dziś z mężem mamy łóżeczko składać, tzn.on składa a ja leże i patrzę, bo praktycznie nie wolno mi wstawać. Dalej utrzymuję swoją opinię, żeby zacząć wyprawkę wcześniej, bo rożnie to bywa, a i kieszeń mniej boli
didi31 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Moi chłopcy mieli spore problemy z morfologią- dwa przetaczania krwi i teraz seria zastrzyków z erytropoetyny. Co tydzień mieliśmy kontrolę krwi i potrzebują żelaza - przy epo dużo trzeba, a poza tym urodzili się zanim zdążyli zrobić sobie zapasy ode mnie, więc niestety nie ma wyjścia.
Ja też karmię obu na raz czasami i odbijam po kolei, a drugi czeka w pozycji na boku lub najczęściej na poduszce tak żeby główka była wyżej.
Na krzyki i noszenie bardzo polecam chustę ! Kupiłam taką z kółkami i bardzo dużo mi to dało, bo mogę ich obu na raz mieć przy sobie. Poza tym Czarek po prostu uwielbia w niej siedzieć - jak mały koala przytula się do mnie i obserwuje świat lub zasypia. W ten sposób mogę też wynieść ich obu do wózka czy samochodu (zaczęłam czasami zostawiać foteliki wpięte a chłopców noszę, bo to razem już prawie 20 kg).
O cc już w zasadzie nie pamiętam, jedynie została mi blizna. A cięcie miałam poniżej linii włosów prawie 2 cm czyli bardzo nisko, oczywiście położne pytały czy jestem ogolona i jak nie to mówiły że mogą pomóc lub dać maszynkę.
W piątek chłopcy skończą 3 miesiące i to już zupełnie inne dzieci Czarek waży około 5 kg, Julek ciągle około 0,5 kg mniej. Odkładam za małe ciuszki, niektórych nawet nie użyłam. Teraz u nas na warsztacie 56 i 62 Poza tym leżenie na plecach stało się nieatrakcyjne i najlepiej jest podróżowac w pozycji jak do odbicia na ramieniu i rozglądać się dookoła, ewentualnie na brzuchu opierając się na przedramionach też dobrze ogląda się świat.
Mlekiem ciągle karmię swoim, ale nadal z butli. Mam w planie dociągnąć tak do pół roku, ale szczerze czasami moje myśli uciekają do stojącego na wszelki wypadek w szufladzie mm w chwilach zwątpienia przy dojarce pocieszam się tym, że mam teraz super cycki (wcześniej prawie nie miałam) i na dodatek jem bez opamiętania i uchodzi mi to na sucho
Polecam Wam książkę "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Miałam ją długo i w końcu przeczytałam. Bardzo przyjemna lektura i na dodatek inspirująca szczególnie w kwestii spania i karmienia chciałabym żeby moje żaby były francuskie
Monako u mnie już prawie się mięśnie zeszły - została przerwa na jeden palec od około 2cm powyżej pępka. A miałam na prawdę koszmarny wiszący flak i bardzo mi to przeszkadzało. Pomogły ćwiczenia, moja położna prowadzi zajęcia dla kobiet w ciązy i po a jej zboczeniem zawodowym jest właśnie rozejście mięśni brzucha do tego super mi ulżyło jak siostra zebrała mi te mięśnie plasterkami. Taping tez polecam -
Rodząc w okresie wczesno zimowym bardziej nastawiam się na werandowanie w ogrodzie, a nie spacery, a na wiosnę dziewczyny powinny być już na tyle duże, że bęďą mogły jeździć w spacerówce. Także z mężem doszliśmy do wniosku, że nie kupimy gondoli.
-
Agula - przesłodkie bobasy
roletka wrote:Tak czytam co chwilę hak piszecie w którym tc jesteście i ciągle się łapie na tym że mówicie zaczete tyg ale w szpitalu ważne są te skończone ja Urodziłam w 34+5 dla gin że szpitala był to 34tc i to nie skończony, skończony byłby 35+0 a według bellybestfriend.pl Urodziłam prawie w 36tc
U mnie to samo. Lekarz i szpital zawsze wyliczają ukończone, to jest dla nich najistotniejsze.
Pat - recenzja książki mnie zaintrygowała
Od 28tyg. doświadczamy z Mężem czkawek dzieci. Czuję, że mają coraz częściej Kolejna odmiana gmerania od środka. I mam też tak, jak kiedyś pisałyście - jedno dziecko bardziej aktywne, drugie mniej...czasem aż się kładę po posiłku, żeby je "poczuć".
-
Rodzynka jeśli mam być szczera to czkawki po pewnym czasie były dla mnie irytujące pod koniec ciąży czkawka była co chwilę wystarczyło że się napilam a zaraz któreś czkalo ja cała ciążę nie mogłam odróżnić który maluch się rusza tzn czułam ruchy z przodu a z tyłu nie, jak czułam po bokach to wtedy nie wiedziałam właśnie kto się bawi
-
Agula, śliczne dzieciaki i wyglądają na bardzo grzeczne
Pat, a te przetaczania krwi to chłopcy mieli jeszcze zanim wyszli ze szpitala? Ja sama mam niskie żelazo, więc troszkę się o to boję, ale jestem już w 36 tygodniu, więc może nie będzie tak źle.
My zaczęliśmy kompletować wyprawkę jakoś koło 26/27 tc, bo nie chcieliśmy za wcześnie. Ogarnęliśmy wszystko a teraz się zastanawiamy, czy ubranka w rozmiarze 44 nie będą za małe Na szczęście mamy ich niewiele.Witajcie córeczki! 5.10.2018