Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
aria40 wrote:Pixi to będzie Twoje pierwsze cc ? Bo wydawało mi się ze miałaś już jakieś. Asiu gratuluję! !!
Nie to nie jest moje pierwsze cc,ale tez miałam sn i pomimo,ze dosyc trudne bylo sn to i tak lepiej dochodzilam do siebie niz po cc.
U nas na tapecie podwojny Dorjan .
Jomi,tego placzu w duecie juz sie boje, tez bede sama bo maz do pozna pracuje a najblizsza rodzina daleko,ale jakos sie pouklada i zycze nam wszystkim tego -
PixiDixi wrote:Nie to nie jest moje pierwsze cc,ale tez miałam sn i pomimo,ze dosyc trudne bylo sn to i tak lepiej dochodzilam do siebie niz po cc.
U nas na tapecie podwojny Dorjan .
Jomi,tego placzu w duecie juz sie boje, tez bede sama bo maz do pozna pracuje a najblizsza rodzina daleko,ale jakos sie pouklada i zycze nam wszystkim tego
Wybrałas wozek dorjan ?
Dacie radę, mąż moj juz tez do pracy wrócił i ja jakis daje rade z dziećmi, starsza cora , obiadami i domem -
Angela* wrote:I dobrze: ) napewno nie pożałujesz
Bardzo dobry wybor , a kropki tylko dodadza uroku
Buziaki :-*
Buziaki :-* teeeeeż
EDIT: Angela, dobrze pamiętam,że sporo przytyłaś?, ja to idę na rekord chyba...najmłodszą jak rodziłam ważyłam pod 90 kg a ja już teraz ważę 84 kg i mam pytanie do Ciebie, czy u Ciebie waga tak poszła bo pofolgowałaś z jedzeniem, słodyczami? sorki za wścibstwoWiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2018, 15:48
-
PixiDixi wrote:Buziaki :-* teeeeeż
EDIT: Angela, dobrze pamiętam,że sporo przytyłaś?, ja to idę na rekord chyba...najmłodszą jak rodziłam ważyłam pod 90 kg a ja już teraz ważę 84 kg i mam pytanie do Ciebie, czy u Ciebie waga tak poszła bo pofolgowałaś z jedzeniem, słodyczami? sorki za wścibstwo
Tak , tak dobrze pamiętasz
Ja na 1 wizycie mialam 65 a na ostatniej chwile przed cc 102kg
Powiem Ci tak , że ja z cora moja przytylam 30kg
A teraz w ciazy słodyczy nie jadlam do polowy ciazy bo mialam mdłości ...
Czasem zjadlam cos slodkiego ale nie codziennie ogólnie jadlam zdrowo, czasem wlasnie grzeszylam prince polo orzechową ale nie bez przesady: )
Ja zaraz będę 3 mies po porodzie a mam tylko 8kg na plusie
-
PixiDixi wrote:To mamy identycznie. Zaczynalam z 65 i tak czuje,ze 100 peknie. Grzeszki takie jak u Ciebie.Chyba taka nasza natura...
Ladnie zeszlo u Ciebie!!
Spokojnie zzucisz a te 8kg moze mi zejdzie do chrztu obyy
Jal sie juz zrobi cieplo to dopeiro znacznie sie bieganie z wózkiem -
Hej dziewczyny
Zaglądam wreszcie! ale stwierdzam, że szybko mi idzie nadrabianie, jakoś tutaj cichutko.. wszystkie mamy bardzoooo zapracowane
Didi - nasz synek też przechodził kolki Nie pomagało nic innego jak ciągłe noszenie...praktycznie bliźniaki w tamtym czasie wymagały opieki dwóch osób dorosłych. Pediatra również zmienił mleko na Bebilon Pepti - była ogromna poprawa - oczywiście stopniowo, nie od razu, w dodatku Maluszek bardzo polubił to mleczko i nadal nam służy oprócz mojego Dobre są też krople niemieckie.
Co do KP - wg mnie to jest sprawa bardzo trudna przy bliźniakach... Może jeśli któraś ma nawał pokarmu - Pamiętam, że Pat miała mnóstwo, ale to zdarza się bardzo rzadko. Ja byłam w stanie karmić obu tylko przy pomocy męża, a kiedy ten wrócił do pracy, czar prysł.Dostawianie stało się rzadsze.
Jomi81 - rozumiem powód zakończenia Twojej laktacji. A może chociaż spróbujesz im odciągać? To że nie chcą z piersi, bo poczuli łatwość z butelki to jedno, ale może trochę im podasz w butelce ? Ponoć istnieje relaktacja, więc pomyśl Nasz synek też się oduczył, więc mu odciągam - a nie mam dużo pokarmu, ale zawsze coś, a córka pije raz po raz z piersi Jakoś to ciągniemy.
Asia - ogromne gratulacje Spore babeczki urodziłaś I naturalną drogą, dzielna Ty! -
rodzynka66 wrote:Hej dziewczyny
Zaglądam wreszcie! ale stwierdzam, że szybko mi idzie nadrabianie, jakoś tutaj cichutko.. wszystkie mamy bardzoooo zapracowane
Didi - nasz synek też przechodził kolki Nie pomagało nic innego jak ciągłe noszenie...praktycznie bliźniaki w tamtym czasie wymagały opieki dwóch osób dorosłych. Pediatra również zmienił mleko na Bebilon Pepti - była ogromna poprawa - oczywiście stopniowo, nie od razu, w dodatku Maluszek bardzo polubił to mleczko i nadal nam służy oprócz mojego Dobre są też krople niemieckie.
Co do KP - wg mnie to jest sprawa bardzo trudna przy bliźniakach... Może jeśli któraś ma nawał pokarmu - Pamiętam, że Pat miała mnóstwo, ale to zdarza się bardzo rzadko. Ja byłam w stanie karmić obu tylko przy pomocy męża, a kiedy ten wrócił do pracy, czar prysł.Dostawianie stało się rzadsze.
Jomi81 - rozumiem powód zakończenia Twojej laktacji. A może chociaż spróbujesz im odciągać? To że nie chcą z piersi, bo poczuli łatwość z butelki to jedno, ale może trochę im podasz w butelce ? Ponoć istnieje relaktacja, więc pomyśl Nasz synek też się oduczył, więc mu odciągam - a nie mam dużo pokarmu, ale zawsze coś, a córka pije raz po raz z piersi Jakoś to ciągniemy.
Asia - ogromne gratulacje Spore babeczki urodziłaś I naturalną drogą, dzielna Ty!
Rodzynka po jakim czasie zapomnieliście o kolkach?
U nas tydzień po zmianie mleka, bąki mega śmierdzące idą po tym pepti. Mąż uważa, że jest poprawa a ja nie wiem. Pewnie ze zmęczenia nie widzę dużej zmiany. Niemieckie kropelki używamy
Poza tym dziś dostaliśmy skierowanie na rehabilitację, u synka dr stwierdziła obniżone napięcie mięśniowe w obrębie barków i słabe mięśnie brzuszka.
Będziemy ćwiczyć!
Czy której z Waszych bliźniaków też musiały być rehabilitowane? Poprawa nastąpiła?
pozdrawiamyszczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
Zajada 120 ml mleka. I pilnujemy żeby jadł co 3 godz bo podobno mm nie można częściej podawać. Oczywiście jak śpią albo w nocy nie budzą się dzieciaki to ich nie ruszam tylko ciesze się ze spokoju
Ost Jasiek mnie zadziwia bo jak jemy ok 20 po kąpieli to potrafi obudzić się dopiero ok4/5. Ale generalnie różnie to bywa i nie ma stałych nocnych godz pobudek/karmienia.
Teraz katarek nas męczy, i robię mu inhalacje i odciągam, więc krzyku jest więcej.
Kurcze dziewczyny cieszę się, że ich mam. Ale czasem tęsknię za spokojem. Kocem, herbatką i serialem wieczoremszczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
U nas lekarz polecił dawać nieco mniej jedzonka na dolegliwości trawienne i tak zamiast 150 ml co 3h podajemy 120 - dolegliwości nie ma żadnych, ani bólu brzucha ani problemów z wypróżnianiem. Jeśli domaga się powyżej 4h lub śpi dłużej w nocy, to wtedy w nagrodę 150
Czym inhalujesz dzieci? My też chorowaliśmy w lutym, paskudna zima ;/
Przy dwójce jest co robić, więc tęsknota za chwilą dla siebie uzasadnionadidi31 lubi tę wiadomość
-
U nas w kwestii kolek pomogły kropelki Sab simplex. Uzywamy od jakiegoś czasu i widzę juz znaczną poprawę. Mleko piją Bebilon comfort. Nie zmienia to jednak faktu, ze popołudniami są nieodkładalni i wymagają ciągłej uwagi. Od 16 do 19 codziennie jest maraton noszenia i zabawiania. Natomiast dzis zrobili nam mega niespodziankę w nocy i przespali 8h
didi31 lubi tę wiadomość
Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Dziewczyny wybaczcie, że to napiszę ale cieszę się, że i u Was jest czasem trudno. Tzn musimy to przetrwać wszystkie. Bo myślałam, że może ja nie rozumiem moich dzieci i nie potrafię się nimi zająć
U nas późniejsze popołudnie do czasu kąpieli też noszenie,bujanie i zabawianie bo już nic im nie pasuje
A po tym pepti to są mega śmierdzące bączki i kupy brzydkie bleeszczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
Jomi - To jak dajesz radę z nimi sama podczas maratonu noszenia i zabawiania? Co chwilę zmieniasz kandydata;)?
A teraz muszę się pochwalić - od 3 dni dzieci idealnie funkcjonują w ciągu dnia !! Co to znaczy idealnie? Ano niemalże jak w zegarku .. o tej samej godzinie wstają, są aktywne i mają stałe drzemki, całkiem długie !! W ogóle odczuwam ogromną różnicę między początkami a teraźniejszością..poleżą, pogaworzą, zainteresują się..
NIE DO WIARY... Jaki LUXUS..
Czy któraś Mama może napisać swoje doświadczenia z rozszerzania diety? Interesuje mnie wszystkodidi31, Angela* lubią tę wiadomość
-
rodzynka66 wrote:Jomi - To jak dajesz radę z nimi sama podczas maratonu noszenia i zabawiania? Co chwilę zmieniasz kandydata;)?
A teraz muszę się pochwalić - od 3 dni dzieci idealnie funkcjonują w ciągu dnia !! Co to znaczy idealnie? Ano niemalże jak w zegarku .. o tej samej godzinie wstają, są aktywne i mają stałe drzemki, całkiem długie !! W ogóle odczuwam ogromną różnicę między początkami a teraźniejszością..poleżą, pogaworzą, zainteresują się..
NIE DO WIARY... Jaki LUXUS..
Czy któraś Mama może napisać swoje doświadczenia z rozszerzania diety? Interesuje mnie wszystko
Tylko pozazdroscic ile Twoje pociechy mają?
Ja już tez zauwazam pewne powtarzalne zmiany, niestety codziennie pobudka juz przed 7 heheszczęście x2 : ) 2k2o
21.12.2017 ! Zośka i Jaś
(ur. 37+6) -
rodzynka66 wrote:Jomi - To jak dajesz radę z nimi sama podczas maratonu noszenia i zabawiania? Co chwilę zmieniasz kandydata;)?
A teraz muszę się pochwalić - od 3 dni dzieci idealnie funkcjonują w ciągu dnia !! Co to znaczy idealnie? Ano niemalże jak w zegarku .. o tej samej godzinie wstają, są aktywne i mają stałe drzemki, całkiem długie !! W ogóle odczuwam ogromną różnicę między początkami a teraźniejszością..poleżą, pogaworzą, zainteresują się..
NIE DO WIARY... Jaki LUXUS..
Czy któraś Mama może napisać swoje doświadczenia z rozszerzania diety? Interesuje mnie wszystko
Rodzynka , mam to samo moje dzieci tez maja swój rytm :)w dzien sie ladnie potrafia zajac w bujaczku czy na macie , śmieją się, gawożą i reagują na siebie! :)jędza koło 20 po kąpaniu i śpią do 6
Jestem przeszczescliwa w dzien brykaja ,maja jedna ladna drzemke od 9 do 12 ( akurat mam czas zrobic obiad u troszke ogarnac dom ) normalnie jestem z nich dumna ! A za 3 dni konczymy 3MIESIACEWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2018, 13:57
mięsko lubi tę wiadomość
-
Didi - za 5 dni kończą 4 miesiące - KIEDY TO PRZELECIAŁO...
Dziś też miałam pobudkę o 7.. ale przeważnie do 8 dociągną (jakiś czas temu potrafili nawet do 9 )
Angela - o Twoich dzieciaczkach czytam od dłuższego czasu i wynika z tego, że są meeega grzeczne i ułożone hehe A kładziesz ich razem czy osobno na drzemki? Ja osobno.. jak się pierwsze wybudzi, to przynajmniej da jeszcze drugiemu pospać.Angela* lubi tę wiadomość