Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Bizona ja też mieszkam w kamienicy i mamy na dole dwuskrzydłowe drzwi, nawet jak się otworzy oba skrzydła to one zabierają trochę miejsca i przez to jest mniej niż 80 cm. Nie mówię już o super wąskich schodach, ale raczej będę zostawiać wózek na dole, bo nie uśmiecha mi sie nieść za każdym razem kilkanaście kg na 2 piętro (jak to w kamienicy bardzo wysokie 2).
Monako też myślałam o używanym, ale jak zobaczyłam te wszystkie śliczne wózeczki w sklepie to jednak raczej będzie nowy
Dziewczyny, w pełni zaczynam odczuwać "uroki" ciązy, od dwóch dni wejście po schodach kończy się mroczkami przed oczami i zadyszką jak po maratonie! i tak jest co jakiś czas przez dzień lub dwa i mija. Ciśnienie... . A tydzień temu na urlopie byłam w tak świetnej formie, że pozwoliłam sobie na kilka zjazdów na nartach i codziennie pływanie. -
Fajny ten wózeczek Bizona!
Co do głębokiego to zupełnie nie wiem bo to będą moje pierwsze dzieci. Pewnie skoro można rozłożyć i wozić maluchy to powinno wystarczyć. Ja koniecznie chcę mieć jednak taki do którego można wpiąć fotelik samochodowy, żeby gdzieś na krótkie przejazdy wóżkiem typu lekarz czy podjechać pod blok do rodziców nie przekładać dzieci tylko przepinać je razem z fotelikiem. A do tego Twojego się może też da wpiąć foteliki?
-
Chyba nie da...dlatego myslalam o gondolkach ba pol roku wlasnie z opcja fotelików. Teraz to mi latwo mowic, a pewnie jak sie dzieci urodza to bede taka zesrana ze strachu ze najchetniej to bym w pancernych gondolkach wozila;)
Kurcze musze sie przejechac do sklepu zeby zobaczyc jakie sa opcje, na co zwracac uwage itp. A na olx itp to maly wybor jest w Warszawie na gondolki..najwiekszy wybor wogole to na Slasku jest;)
9.12 pierwsze ICSI. Mamy dwa serduszka! Dziewczynka i chlopiec -
cześć dziewczyny
ale mam stres przed tymi prenatalnymi, już nawet w pracy nie mogę się skupić na niczym ... a to dopiero o 20.15
soleil na pewno z dzieciaczkami jest wszystko ok i tak jak juz pisały koleżanki niedługo, jak już troszkę opadną emocje po tym szoku i to przerażenie, to będziesz się bardzo cieszyć, że to trojaczki każda z nas tutaj chyba na początku zareagowała tak samo... ja również byłam przerażona i do dziś jestem jak to będzie jak damy sobie rade, sama ciąża to już wyzwanie... ale jednocześnie jak już zobaczysz tego małego człowieczka jednego, drugiego a w Twoim przypadku i trzeciego, i każdy już jest w jakiś sposób dla Ciebie inny i wyjątkowy, to nie wyobrażam sobie teraz, że któregoś z nich miałoby nie być w moim życiu więc głowa do góry i wszystkie na pewno świetnie damy sobie radę w końcu jak nie my to kto?!
co do wózków, moja siostra teraz była na targach gdzie była cała hala wózków i ogromny wybór dla bliźniaków i testowała już dla nas na przyszłość wszystkie i stwierdziła, że pod względem dizajnu owszem te obok siebie bo widzisz dzieci i ładniej się prezentują ale pod względem praktycznym, drzwi, wind, samochodu, werandowania, wyjścia do sklepu, wagi to tylko i wyłącznie jeden za drugim. I właśnie najładniejsze z firmy bebetto w częstochowie.j. -
Ah ten mój twardy brzuch
Pat85 Ty pisałaś mi że też masztwardy brzuch- szkoda że nie moge twojego dotkknąć i porównać
Masz twardy brzuch czasami czy ciągle?
Jest cały twardy czy tylko macica?
Kurdę, biorę leki, bardzo dużo leżę ale i tak czasem mi twardnieje. Szczególnie w pozycji na plecach bo na boku jak leżę to już jest ok.
Nie chcę się zamartwiać ale ciągle o tym myślę -
Jolka, ja miałam od prenatalnych już przez brzuch. Plus ostatnio dopochwowe żeby obejrzeć szyjkę.
MoNaKo mój brzuch twardy cały czas. W dotyku jak taka mocno napompowana piłka dla dzieci (były takie odbijające się, kolorowe za moich czasów dzieciństwa). I chyba cały, ale w sumie to nie wiem, bo jak ta moja macica już tak wysoko to może tylko ona. Lekarz obmacał jak narzekałam, że mnie całe podbrzusze ciągnie i nic nie powiedział, więc chyba tak ma byc.
Tika współczuję i powodzenia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 15:25
-
Pat85 bardzo dziekuję za jasny obraz sytuacji. Ponieważ jestem w Twoim wieku, doskonale wiem jaką piłkę masz na myśli i ja tez mam taki brzuch Ale nie cały czas.
Może ja nie powinnam się tym aż tak martwić? Lekarz stwierdził że jest troche twarda ale nie był tym jakos mega zaniepokojony choć leki i leżenie i tak zalecił. Ale to pewnie dlatego że ja jestem po przejściach...
tika ja zastrzyki z heparyny biorę juz od początku ciąży. Najważniejsze że dostałas zastrzyk od razu i teraz juz będzie wszystko dobrze! -
nick nieaktualnyNo i moje drogie Panie.
Moja ciąża z ciąży trojaczej stała się pojedynczą.
Bliźniakom (które okazały się dwuowodniowe) przestały bić serduszka.
Są jeszcze w brzuchu i mam nadzieję, że się wchłoną a nie poronią bo będą zagrożeniem dla trzeciego szkraba. Krwiak jak był tak został.
Czyli USg w przychodni słabe aż tak nie było. Tylko pani doktor trzeciego malca nie widziała.
-
nick nieaktualnyNa 20 marca mam wizytę u nowego lekarza, którego nie znam a poleciła mi koleżanka. Planuję już nie jeździć do kliniki i zdecydować się na lekarza prowadzącego na miejscu. Szkoda czasu i pieniędzy.
Obym dotrwała w dwupaku.
Teraz dopiero będę się bała. -
Soleil bardzo mi przykro. Trzymaj się
Taka wiadomość nie działa na mnie dobrze
Ja mam takiego strachu przed każdą wizyta. Ze zobaczę tam tylko jedno maleństwo. Strasznie się już przywiązalam do myśli o trójce pomimo tego że jestem przerażona i jeszcze czasami muszę się uszczypnac czy to dzieje się naprawdę zwłaszcza że to taki cud naturalny jakich mało. Ale gdybym teraz zobaczyła tylko jednego maluszka to strasznie bym to przeżyła bo to jednak strata aż dwóch dzieciaczkow, serduszek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2017, 17:24
-
Soleil to smutna wiadomość, przykro mi bardzo. Mam nadzieję, że ten jeden maluch będzie silny i da Ci co najmniej potrójną radość jak się zdrowo w terminie urodzi!
MoNaKo aż specjalne obmacałam kilka razy brzuch jak leżę to może jest faktycznie troszkę miększy, ale to tylko w czasie leżenia. Jak tylko wstałam to natychmiast znowu wrócił do stanu piłki nie czuję żeby to były skurcze, a raczej ciągłe napięcie. Wydaje mi się, że może to po prostu cała "zawartość" tak naciska na skórę, a u mnie to niepełne 250 i 300 g samych chłopaków, plus łożysko, wody no i jeszcze normalna zawartość brzucha gdzieś się musi upchnąć. Z tego co pamiętam to Ty jesteś bardzo szczupła i drobna to gdzieś się te dzieci muszą pomieścić -
Pat, ja jak stoje to też mam taki twardszy i to mnie nie martwi bo to jest normalne. Ale jak leżę na plecach to też jest twardy- na szczęście nie cały czas. Dopiero jak położę się na boku to brzuch jest taki, jak wydaje mi się że powinien być.
Nie wiem, może wymyślam...bo fakt jestem szczupła i zawsze miałam bardzo ładnie wyrzeźbione mieśnie brzucha i faktycznie nosze tam już dwa bąble po 10 cm...
Może jak jeszcze kilka dni będę brać nospę i magnez to poczuję że jest lepiej...