Podwójne i potrójne szczęścia 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Przyszła mama, co do odczynu to na 100% mają kwaśny i to zdecydowanie (ja z kolei jestem biologiem;), ale za to nie wiem czy to ich ph wpływa jakoś na zakwaszenie organizmu, bo może właśnie wprost przeciwnie tak jak piszesz
Przyszła mama bliźniaków lubi tę wiadomość
-
Przyszła mama ja sie wymądrzać nie bede bo sie nie znam właśnie także pisz mi tutaj koniecznie - bo zdziwisz się ale jak wpisywałam w necie że za pH zasadowe to piszą żeby zakwaszać, suplementacja wit C ale i wymieniali właśnie kapustę, wodę z cytryną - szok ? Teraz oniemiałam. To może ja to pH mam takie bo ja właśnie od początku ciąży mam fazę na kwaśne - jem duzo kiszonek )) serio ciągnie mnie ) do słodkiego nic i 2 razy dziennie pije wodę z cytryna - bo lubię ale ostatni też mało wody co sobie zarzucam / max 1 litr dziennie
Ale żeś sie teraz przyznała to ja Cie teraz bede napastować Hihi żartuje oczywiście ale cieszę się może będziesz czasem mogła mi coś poradzić ))
Pat o żurawinie słyszałam - kupię sobie taki sok jutro
Pat piękne zdjęcia ))))))) cudowne
Wrzucajcie tu dziewuszki foty
Strasznie miło sie te nasze maluchy ogląda )15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
-
nick nieaktualnypH soku z cytryny jest kwaśne, ale ogólnie sok z cytryny alkalizuje organizm. Dla porównania np. Ja mialam w 1 ciazy troche kwasny mocz bo jadlam słodycze a one zakwaszają organizm - chociaż nie są kwaśne
Szukaj pod terminem równowaga kwasowo zasadowa; )
-
MoNaKo pytałaś o zdjęcie, oto i ono, nie wiem tylko dlaczego tinypic odwraca mi je w pion
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2017, 22:28
Przyszła mama bliźniaków, Kredowa, bizona, Pat85 lubią tę wiadomość
-
Ojej, jak tu się nagle gwarno zrobilo!
Ja mam w domu synka 1,5 roku, więc wyprawke odwlekam i odwlekam, w razie czego coś tam mam. Moze po 30 tyg. będę pewniejsza i kupię jakieś różowe cuda:)
Ja mam ostatnio czasem skurcze i ciągle się martwię, że szyjkaa mi się skróci. Na razie mialam dluga, w piatek była mierzona 3,5 cm. Ale wcześniej nie miałam skurczow. Wizyte mam we wtorek.
Brzuch miałam bardzo szybko, juz w 10 tyg coś tam było, aż maz żartował, czy to nie bliźniaki. I są bliźniaki
A jak się czujecie dziewczyny? Ja pierwsze trzy miesiące nie odchodzilam od wc.sxhudlam trzy kg. Ale ja tak juz mam:)
-
nick nieaktualny
-
Pat85 piękne zdjęcia!!! A te profilowe jakie wyraźne. Napatrzeć się nie mogę
Maniaaa a u Ciebie dwa pęcherzyki to ciąża dwiujajowa Przypomnij kiedy będziesz miała teraz wizytę??
Przyszła mama- ja nie jestem na zwolnieniu. Nie jestem zatrudniona jedynie ubezpieczona na męża. Nie chciałam się zatrudniać w rodzinnej firmie bo nie widziałam takiej potrzeby i pomyślałam że zrbię to jak będę w ciąży. Ale ostatecznie stwierdziłam że "nie chcę zapeszać z tym zatrudnieniem" a później stwierdziłam że nie chcę sobie robić problemów z Zusem. W dodatku dostanę 1000 zł za urodzenie nawet nie będąc zatrudnioną więc stwierdziłam że niech tak zostanie. Nie wiem czy w przypadku bliźniąt kwota jest inna ale nieważne. Sytuacja finansowa jest u nas dobra. No i w dodatku załapiemy się na 500 plus
Dobrze że poszłaś wczoraj do lekarza skoro dr przepisał antybiotyk. Tak więc kuruj się i uważaj na maluszki!!! Super też że maluchy dwuowodniowe- nie będzie ryzyka splątanych pępowin
Kredowa sporo miałaś tych badań- ja robiłam na razie tokso, kiła, mocz, mofrolofgię, tsh. A badania typu grpa kri, hiv, hcv, hbs to dr uwzględnił te które robiłam do IVf. Posiew robiłam przed udanym podejściem więc też mi już nie zlecał. Cytologie też mam z listopada.
Wrzuć mi kochana link do tej podusi w wolnej chwili bo chciałabym sobie zamówićPrzyszła mama bliźniaków lubi tę wiadomość
-
tika, rzeczywiście coraw więcej nas na wątku. Aż miło
Co do samopoczucia to ja nadal typowych objawów nie mam. Może troszkę to przez leżenie...sama nie wiem ale leżę juz od miesiąca. Nic mi typowo ciążowego nie dolega. Miałam jedynie wzdęcia ale teraz nie jest to juz tak problematyczne.
Łatwiej by mi było w tę ciążę uwierzyć gdyby były mdłości, senność- a tu nic...
tika a teraz ile masz kg na plusie?
Swoja drogą zadzroszczę Wam tych brzuszków w 10 tc. Ja codziennie rano sie oglądam i może delikatnie coś urosło ale nie wiem czy nie wymyślam. W dodatku jest miękki a myślałąm że bedzie taki bardziej napięty
-
Ewela słońce, jak dziś samopoczucie, jak się czujesz?
Mi udziela się stres przed wizytą...jak zawsze. Mam nadzieję że wszystko bedzie dobrze ale nachodzą mnie czasem czarne myśli i głupie pytania- staram się je jednak ignorować.
Dziś przyjeżdża do mnie mama na kilka dni więc mąż pojedzie na weekend do teściowej.
U nas jest tak że ja mam i rodziców i teściową około 3 h drogi od Poznania.
A wy dziewczyny macie blisko siebie babcie które będą mogły pomagać przy maluszkach??Grosia lubi tę wiadomość
-
hej przyszłe mnogie mamuśki
chciałam sie przedstawić, chcociaz i tak pewnie długo z Wami nie popiszę, bo ja tu chyba z Was najbardziej zaawansowana, więc nie wiem jak później będzie z czasem przy dwójce spodziewamy sie dwóch dziewczynek, gdzieś w połowie lutego będzie planowe ciecie, jutro mm wizytę i pewnie skierowanie na podanie sterydów na płucka dla dziewczyn. Cieszcie się kochane i za wiele nie myslcie o ewentualnych komplikacjach, bo to w niczym nie pomaga, a tylko dzieciom szkodzi bedzie co ma być, musimy dać radę -
Witaj frutka. Ale masz cudownie że niedługo dziewczynki będą na świecie.
Napisz nam coś więcej o sobie, skąd jesteś czy to Twoja pierwsza ciąża -i czy ciąża jest jedno czy dwuowodniowa?
Czy ciąża przebiegała bez żadnych niespodzianek?
No i pochwal sie jakie będą imiona -
MoNaKo kolejna wizyta 02.02. u mnie objawowo spokój, istny spokój Na razie się z tego cieszę wiedząc co przechodziłam z synem w ciąży.
U mnie jedna babcia mieszka 130km od nas, a moja mama niestety ponad 1100km Wolałabym, żeby było na odwrót -
ok już uzupełniam
ciąża pierwsza, 4 lata starań, zero poronień. Ciąża dwuowodniowa i dwukosmówkowa, dziewczynki będą najprawdopodobniej nazywać sie Antonina i Emilia, choć co do tego drugiego mamy pewne wątpliwości bo w rodzinie męża u brata ciotecznego jest już Emilka. Jestem ze wschodniej Polski. Ciąża od początku na luteinie, ale to chyba bardziej ze względu na nasze długie starania i leczenie, a potem z takiej "profilaktyki" - ze względu na bliźniaki lekarz wolał dmuchać na zimne. Nie miałam jednak żadnych plamień ani innych przygód, troche się dokarmiam żelazem ale bez wielkiej tragedii. Wyniki ok (pewne odstępstwa w morfologii ale to normalne), mocz ok, brak cukrzycy, wątroba wyrabia, szyjka do ok. 30 tc miała niezmiennie prawie 4 cm, dwa tyg temu na wizycie wyszło, ze sie trochę skróciła bo miała niewiele ponad 3 cm, ale lekarz stwierdził, że jest bardzo dobrze. Zatem z ciążą jak na razie problemów nie mam, choć ja raczej z pesymistek i też z uwagi na nasze długie leczenie psychicznie nastawiałam sie, że moze być różnie - ale jak na razie mój organizm zadziwia mnie wytrzymałością oczywiście już od ponad miesiąca oszczędzam sie porządnie, tzn więcej siedzę i leżę niż chodzę, i w ogóle mało wychodzę, ale to ze wzgledu na to, że zaczął mi czasem twardnieć brzuch i trochę boleć, więc wolę porządnie zwolnić niż faszerować sie non stop nospą - u mnie odpoczynek i magnez najczesciej pomaga. Moja kondycja generalnie zależy od dnia, raz jest lepiej raz trochę gorzej, ale myślę, że nie mogę narzekać aktualnie psychicznie jetsem trochę przerażona i boję sie jak to bedzie, jak wszystko poukładamy i damy radę z dwójeczką no i czy będa zdrowe, ale no cóż - o tym to się przekonam dopiero po porodzie...
zate dziewczyny bądźcie dobrej mysli, że wszsytko bedzie dobrze, ja np. bałam sie bardzo o moją nerkę i pęcherz, bo zawsze mialam problemy z tym, ale wspomagam sie sokiem z żurawiny i jest ok, zero problemówPrzyszła mama bliźniaków, MoNaKo lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie nadal bez większych objawów i jestem zadowolona:) wydaje mi się, że coraz bardziej widac brzuszek, szczególnie na wieczor i częściej czuję jakieś ciągnięcia i napięcie - pewnie rośnie A i zaczynam mieć lepszy apetyt, bo cały pierwszy trymestr jadłam tylko jak byłam głodna i nie sprawiało mi to przyjemności. Całe życie miewałam zachcianki na "coś dobrego" i się śmiałam, że jak przestanę je mieć to znaczy, że jestem w ciązy i coś w tym jest
My liczymy na pomoc rodziców z obu stron. Na szczęście moi mieszkają 5 minut samochodem od nas, a teściowie za miastem, ale są mobilni i trenują na dwóch pierwszych wnukach, więc zapowiedzieli że dadzą radę.
Frutka fajnie, że jesteś juz tak daleko
A jak wasze brzuszki? rosną? chwalcie się! ja zaraz postaram się wstawić zdjęcia z dzisiaj. -
nick nieaktualnyNo mi mój mąż mówi że mam urojenia, ale ja widze że brzuch mam większy:) Nawet robi mi się delikatna ciemna kreska poniżej pępka
1kg na plusie, ale brzuch miałamtaki sobie średni przed ciążą.
A biust to już o 1 rozmiar poszybował w górę, i pojawiają mi się żyły na piersiach
Miałam małe B a teraz już mam C
Tylko ja niewiem jak to kiedyś będzie z tym karmieniem, bo moja uroda jest taka że mam `schowane` brodawki sutkowe i gin mi powiedziała że moge mieć problemy.. Słyszałyście cos o tym? -
najnowsze, może nie jest to jeszcze brzuchal, ale pojawiła się błyskawicznie i już go czuję!
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b63cb1f82164.jpg
13+3
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f0be222d1abd.jpg
13+3
i dla porównania z przed 3 tygodni (a już wtedy mi sie wydawało, że widzę brzuch)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d3612b4923b6.jpg
10+2