Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnye_v_e wrote:Hej dziewczyny:) Ja rozmawialam wczoraj z moim ginekologiem, ktory pracuje na Polnej i polecal bardzo Polna, pytalam sie tez o sw Rodzine i mowil, ze tam rozni lekarze pracuja, ze roznie mozna trafic. Moze nie jest obiektywny, bo pracuje na Polnej, ale w sw Rodzinie tez przyjmuje, ja mu ufam i na pewno wybiore Polna:)
Ostatnio byłam zmuszona jechac na IP na Polną. Czekałam 1,5h aż mnie ktoś zbada,ale to jeszcze nic... natomiast przy mnie 40min czekała kobieta w 39tc, której wcześniej odeszły wody a od jakiegoś czasu KRWAWIŁA - przywiozła ją jej ginekolożka, opowiedziała wszystko na IP i pojechała, obiecali zając się tą kobietą... nikt nie przychodził, w końcu sama się upomniała i dalej kazali czekać Kosmos jak dla mnie. W św Rodzinie nawet w 6tc czy 12tc nie czekałam 40min (max 15), a co dopiero na końcówce!
Aa i dodam jeszcze, że tydzień temu rozmawiałam z koleżanką w 24tc i ona też się świeżo na Polnej przejechała. Karetka ją z domu zabrała krwawiącą (była świeżo po szpitalu, miała nacinane takie coś w kroczu), a na polnej kazali im czekać i czekać... dopiero jak prawie im odleciała zajęli się nią Tragedia...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 23:58
-
e_v_e wrote:Na polnej rodzi sie w swojej koszuli czy szpitalnej ? Generalnie co dają, a co trzeba ze sobą zabrać
e_v_e, Limerikowo, pinsleepe lubią tę wiadomość
-
Trzeba zabrać chusteczki nawilżające dla dziecka, bo tego wiadomo nie ma. Rzeczy maleństwo dostaje po każdej kąpieli świeże, a jak osiusia albo coś to idziesz do położnych i dostajesz. To samo tyczy się kocyka. Generalnie musisz zabrać rzeczy, które potrzebujesz dla siebie. Możesz sobie kupić Octenisept do pryskania ewentualnej rany krocza. I polecam zabrać ze sobą dużo wody mineralnej i jakieś przekąski, bo mimo że jedzenia jest dużo i jest naprawdę smaczne to między posiłkami strasznie chce się jeść. Ogólnie niewiele trzeba zabierać ze sobą
e_v_e, Limerikowo, pinsleepe lubią tę wiadomość
-
Kiara to straszne co piszesz o Polnej, ze takie sytuacje...prawde piszac az trudno mi uwierzyc, nie twierdze ze tak nie bylo
Mikulka ok napisalas z tym jedzonkiem, ze upal a jesc sid jednak chce miedzy posilkami i fakt pic tez:-)
Ja polecam podklady baby ono i pod pupe i higieniczne, te szpitalne wydaly sie mi ceratowe a podpaski belli szpitalne niezbyt komfortowe oraz chlonne -
Biale bawelniane koszule szpitalne na polnej sa ok, grubsze wiec naeet nagiej pupy nie widac ani cycow plus maja rozciecie big wiazane z przodu i spokojnie sie karmi, poza tym sa przewiewne, wszytkie tam w szpitalnych chodza i co dzien jest nowa koszula rano daWana
mikulka, Tusiak lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLimerikowo - uwierz, że wolałabym miec dobre opinie i wspomnienia związane z tym miejscem... mój gin prywatny pracuje tam (piętro B2, nie bywa na IP) i wiadomo, że wolałabym tam rodzić, ale o ile nie będzie komplikacji jakichś z maluszkiem (tfu, tfu) to uciekam stamtąd jak najdalej!! O żadnych szpitalu nie miałam tak złych opinii jak o tym miejscu...
szczerze mówiąc aż się uśmiałam jak mi ta kumpela (ta od karetki) napisała sms z treścią ,m.in. "jak ja nienawidzę Polnej!!!"
Także moje jedyne pozytywne wspomnienia z Polnej dotyczą.... jedzenia
Niestety ja już w 4tc miałam komplikacje, na polną trafiłam z wielkimi dwoma torbielami na jajniku, ze świeżą ciążą (potwierdzoną betą hcg rosnącą - nawet robiłam na Polnej badania sobie, bo tam mają tanie labo a akurat labo jest dobre naprawdę), dużymi bólami i plamieniem - odesłali mnie do domu, olali totalnie, nic nie dali. 2 dni później już byłam w św. rodzinie, bo z bólu myślałam, że zdechnę, do tego krwawiłam. Bez dwóch zdań mnie zatrzymali, oglądało mnie tak na samej IP 2 lekarzy na raz (jeden wezwał drugiego do usg jak zobaczył obraz), pytali kilka razy upewnijąc się jak to możliwe, że mnie 2 dni wcześniej z Polnej wypuścili od tak... w św. Rodzinie spędziłam wówczas 1,5 tyg. Dostawałam leki, przeprowadzano badania, wszystko było ok. Mój stan był taki, ze rozważano nawet laparoskopię mimo ciąży. W końcu z uwagi na zbyt duże ryzyko zrezygnowali z tego, tym bardziej, że leki pomagały, a maluszek rósł prawidłowo. Po wyjściu przez miesiąc musiałam leżeć. W tym czasie jeszcze raz trafiłam do Św. Rodziny. Wtedy równiez z pobytu w szpitalu byłam zadowolona.
Jedynie tak jak piszę - ordynator specyficzny. No ale takie stanowisko
Także ja do Polnej jestem wrogo nastawiona i swojego zdania niestety nie zmienię... to tylko kilka moich "spotkań" z Polną, a było ich niestety znacznie więcej (właśnie z uwagi na mojego gina i to, że kazał na tę cholerną Polną na IP jeździć po to, żeby później miec dostęp do mojej dokumentacji).Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2014, 00:18
-
Dziewczyny, ja myślę, że ile rodzących tyle będzie opinii na temat tego szpitala czy każdego innego. Polna ma wiadomo i bardzo dobre i bardzo złe opinie. Rodzi tam jednak wiele kobiet. Jak ja rodziłam to były wszystkie porodowki zajęte, wiec kobiety chyba stawiają mimo wszystko na Polną
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
mikulka wrote:Dziewczyny, ja myślę, że ile rodzących tyle będzie opinii na temat tego szpitala czy każdego innego. Polna ma wiadomo i bardzo dobre i bardzo złe opinie. Rodzi tam jednak wiele kobiet. Jak ja rodziłam to były wszystkie porodowki zajęte, wiec kobiety chyba stawiają mimo wszystko na Polną
na szczescie nie ma nigdzie rejonizacji i mamy wybor gdzie chcemy rodzic:-) -
e_v_e jakiego masz lekarza prowadzącego co na Polnej pracuje ? sorki tak z Ciekawości bo ja mam swoją również prowadzącą plus babke z połówkowego co tez pracuje i mam nadzieje ze na nie trafie jak nie na jedna to na druga hehe
-
Hej dziewczyny poczytałam trochę o szpitalach, ale u mnie jeszcze daleka droga
Na razie chciałabym was zapytać o jakieś sklepy w Poznaniu z odzieżą dla ciężarnych, znacie jakieś, które możecie polecić?
Trudno dostać fajne ciuszki dla babek w ciąży...Limerikowo lubi tę wiadomość