X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rocznik 1981. Jesteście szczęściary?
Odpowiedz

Rocznik 1981. Jesteście szczęściary?

Oceń ten wątek:
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota. Cieszę się, że w końcu wszystko wyszło dobrze. Daj znać jak kolejne KTG.

    Jeżeli chodzi o ciuszki to ja je prałam, natomiast nie prasowałam. Wydaje mi się to tylko dmuchaniem na zimne, więc to trochę głupota kazać ciężarnej na finiszu stać i godzinami prasować w tym stanie ;)

    Dakota lubi tę wiadomość

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 23 grudnia 2017, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Annie dziś ktg wyszło bardzo dobrze, tak, ze nie mam pojęcia co to wczoraj było z tym 170,180. Kolejna wizytę w szpitalu mam po nowym roku, tzn to z polozna mam ta wizytę, mówiła p, ze mnie zbada itp.

    Od kilku dni mam opuchnięte stopy i dlońie ale to tak jak za długo stałam lub dużo rzeczy robiłam dłońmi. Stopy mam jak hobbit a dłonie jak bochenki chleba normalnie. Ale musiałam ubrać choinkę, jakieś ozdoby i ogarnąć dom. Od jutra odpoczywam.

    W prźerwie między świetami jedziemy po rzeczy dla córeczki, tzn lozeczko, wózek itp.

    A jak u Was p4zygotowania?

    Annie1981 lubi tę wiadomość

    Dakota
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 24 grudnia 2017, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny życzę Wam zdrowych, radosnych Świat Bożego Narodzenia, żeby bobaski, które jeszcze są w brzuchach dobrze się rozwijały, a te, które już są z nami, żeby rosły zdrowo :)

    W Nowym Roku samych radosnych chwil i uśmiechu dla Was wszystkich i oczywiscie spelnieńia marzeń i wszystkich planów.

    Pozdrawiam Was Świątecznie :)

    ktosiowa, Annie1981, kattalinna lubią tę wiadomość

    Dakota
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9655 9082

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 16:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :-)

    Jak po świętach? Trochę spokojniej czy już odliczacie? ;-)

    Ja się cieszę, że w końcu w domu. Po ponad tygodniu jedzenia u mamy, czyli diety totalnie innej niż na co dzień moja waga zrobiła za duży przeskok :-( mam nadzieję, że uda mi się ją trochę unormować w najbliższym czasie ;-)

    Do domu wróciłam z siatką ciuszkow do szpitala 50-56 :-) uzgodnione już łóżeczko, przewijak, zestaw pieluch, chusty i wózek :-) no i więcej ciuchów jak tyl ko poznamy płeć. Czyli mam nadzieję, że za tydzień :-) a dziś odebrałam zakupione on line w rossmanie pieluszki jednorazowe dla noworodków. Ile tego do szpitala trzeba? 26 wystarczy? Zamówiłam najmniejsze 2-4 kg bo mamusia jest optymistką ;-)

    ktosiowa lubi tę wiadomość

    age.png
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katt, szalejesz :))).

    Podobno noworodek brudzi od 8 do 12 pieluszek na dobę. 8 to minimum, jak jest mniej to coś jest nietak.
    A z pieluchami zależy od szpitala, w niektórych nie trzeba mieć swoich.

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9655 9082

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 20:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie szaleję, ja tylko biorę co dają ;-) a na pieluchy była promocja to kupiłam ;-) nie wiem jak w moim szpitalu, ale i tak będę chciała używać swoich. Ja to trochę nienormalna jestem i skrzywiona pod kątem składów, eko itp. więc wolę kontrolę mieć choć minimalną nad tym co dziecku na dupkę założą ubranka mogą dawać do woli, ale kosmetyki i pieluchy to już nie ;-)

    age.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 27 grudnia 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalina. U mnie wychodziło 7-8 pieluszek na dobę, więc myślę, że 26 starczy. Byłam w szpitalu 4 dni i jedna paczka pampersów w zupełności wystarczyła. W razie czego mąż Ci dowiezie.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9655 9082

    Wysłany: 28 grudnia 2017, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyjdzie w praniu ;-)

    age.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9655 9082

    Wysłany: 30 grudnia 2017, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam z rana.

    Moja nuda w ciąży zakończyła się wczoraj po godzinie 21 jak w toalecie na papierze zobaczyłam krew. Sporo żywej krwi :-( dobrze, że koło szpitala mieszkamy to jakoś 15-20 minut później byłam już na IP. Poza mną żywego ducha, od razu badanie, usg. Na szczęście b nic groźnego, jakiś polip lub naczynko. Więcej krwawienia nie było, w szpitalu już tylko brudzenie. Najważniejsze, że dziecko zdrowe, łożysko, szyjka, wody - wszystko dobrze. Nie zostałam na oddziale nawet bo w razie czego moment i jestem z powrotem. Ulga duża ale lęk w tyle głowy został...
    Dziecię moje chyba na uspokojenie matki jest bardzo aktywne teraz - rzeczywiście uspakaja :-)

    Eni_gma lubi tę wiadomość

    age.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 30 grudnia 2017, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalinna. Rzeczywiście stresująca sytuacja. Dobrze, że z maleństwem wszystko w porządku.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Eni_gma Autorytet
    Postów: 687 493

    Wysłany: 30 grudnia 2017, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katt kurcze ale stres.

    Jak dziewczyny po świetach? Brzuszki pełne? :D

    https://www.maluchy.pl/li-73053.png

    km5shdgexoin43nx.png



  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 31 grudnia 2017, 01:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katalina obyś już nie miała więcej takich przygód.

    Dziewczyny mam już prawie wszystko :), wózek, łóżeczko, fotelik, wanienkę, stojak, przewijak ( na razie taki na lozeczko choć wcześniej chciałam taki osobny mebelek). Kupiłam nawet kosz na pieluszki i laktator.
    W sumie brakuje mi jakiś drobnych rzeczy, np nigdzie nie mogę znaleźć ciepłych skarpetek. Ale po Nowym Roku podjade sobie ostatni mam nadzieje raz po te końcowe drobiazgi i obym niczego nie zapomniała bo już się jednak trochę mecze w tych sklepach.

    Poza tym to od 2 dni mam jakieś rozwolnienie, nie jest to typowa biegunka ale coś w tym stylu. Czy to może być związane z końcówka ciazy? Bezsenność nadal mi doskwiera, np dziś padłam przed 23 żeby obudzić się po dwóch godzinach :(.

    I ostatnia informacja to taka, ze byłam na wizycie w czwartek. Dzidzia przyrasta ale nadal jest drobniutka, szyjkę mam długa, twarda i zamknięta i nic póki co nie zapowiada porodu jeśli chodzi o szyjkę. Natomiast brzuch mi się już obniżył, córeczka już jest nisko i łożysko się już „ starzeje”. Kolejna wizytę mam za tydzień i jeśli dziecko nie będzie przybierać to mnie już wyślę do szpitala. Końcówka tej wizyty była jakby stresująca, jakoś cała ciąże była moja Dr wyluzowana a na finiszu jakieś stresujące sygnały mi wysyła. Mam dużo pic żeby wód było dużo bo tez jest ich już mniej.

    Ufff ale się rozpisałam. A jak u Was Ktosiowa i Greta?

    Greetta lubi tę wiadomość

    Dakota
  • ktosiowa Autorytet
    Postów: 1878 1573

    Wysłany: 31 grudnia 2017, 06:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, czesc

    Katt, tez raz znalazłam krew na papierze, ale to było otarcie po sexie... nie panikowała, bo znalazłam ja tylko na papierze toaletowym... lekarka na drugi dzień mnie jeszcze sprawdziła i było Ok.

    Mój Dziec ważył w czwartek 3660 gramów i lekarka stwierdziła, ze wypadałoby już rodzic, bo dohoduje do 4 kg... Z tego wszystkiego w piatek wieczorem sie rozryczalam (pewnie hormony plus stres itp dały popalić)...

    A poza tym dzisiaj po północy tak mnie wymęczyło wymiotowanie! Straszne to było!

    2r7Ip1.png

    jVVIp2.png
  • Annie1981 Autorytet
    Postów: 7034 6662

    Wysłany: 31 grudnia 2017, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dakota. Ja z przewijakiem też długo nie mogłam się zdecydować czy wziąć na łóżeczko czy komodę z już wbudowanym. W końcu zdecydowałam się na ten na łóżeczko i bardzo mi się sprawdza. Emilka lubi tam leżeć. Nawet się uspokaja na nim jak ją położymy placzącą ;)
    O rozwolnieniu słyszałam, że występuje bezpośrednio przed porodem, ale skoro u Ciebie wszystko pozamykane to pewnie nie to.

    Ktosiowa. Jeszcze masz czas na rodzenie. Skoro maluszkowi dobrze w brzuszku to niech siedzi :)
    USG często się mylą. Emilkę szacowali na 3500g 2 dni przed porodem a urodziła się 3320g.

    mnNAp0.png
    80wKp0.png

    💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 31 grudnia 2017, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ktosiowa ja tez ostatnio jestem taka jakaś płaczliwa. Ale wagi to Ci zazdroszczę, ja ciagle słyszę, ze jest malutka i, ze lepiej, żeby się nawet trochę pozńej urodziła, żeby nabrała jeszcze ciałka.

    Annie z tym przewijakiem to mąż zdecydował, mam nadzieje, ze się sprawdzi :).

    Dziewczyny a jak spędzacie Sylwestra? Wszystkie w domach?

    Dakota
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9655 9082

    Wysłany: 31 grudnia 2017, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć i czołem :-)

    Jeszcze trochę a będziemy Wam kibicować na porodówce, super :-)

    My Sylwester juz chyba 4 z rzędu w domu. Odkąd zobaczyłem jak mój kot reaguje na wystrzały - nie zostawię go samego... Wcześniej był np z teściową, która twierdziła, że super znosi i się nie boi. Dziękuję bardzo za takie nie boi :-( Dla nas to i tak na rękę, bo ani ja, ani mąż nie przepadamy za imprezami, a w sylwestra to już w ogóle. Taki zbiorowy nakaz zabawowy ;-) do tego jeszcze dochodzi fakt, że ciągle nie czuję się na siłach spędzać czas inaczej niż w pozycji leżącej. Wystarczy drobny wysiłek typu kilka metrów do przejścia i mam napięty i jakoś wzdęty brzuch. Po piątkowej historii jestem chyba przewrażliwiona nieco...

    Dakota lubi tę wiadomość

    age.png
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 31 grudnia 2017, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka drogie rówieśniczki witam się z Wami po fioletowej stronie :D
    Witam się z dziewczynami z którymi się jeszcze nie znam :) pozdrawiam :)

    Na koniec roku i przy końcówce ciąży przełamałam się aby przejść na fioletową stronę mocy :P lepiej późno niż wcale jak to mówią :D

    Ktosiowa czy uporałaś się już z szafami i ubrankami? :) mi brakuje miejsca w szafkach na te rzeczy które mam dla malucha i chyba komodę trzeba będzie złożyć ale to razem z łóżeczkiem się zrobi :)
    Twój Zygmuś to duży chłopak będzie widać po wadze a do terminu jeszcze kawałek ;)

    Dakota z tym usg właśnie różnie bywa wyobraź sobie, że mój maluch w przeciągu tygodnia osiągnął 4 różne wagi jednego dnia 2800, drugiego 3400, trzeciego 3000 a czwartego 3200 :D i jak się urodzi to dopiero się okaże jaka prawda.
    Ale prawda jest na pewno taka, że usg przekłamuje wagę :O z pierwszym synem 2 dni przed porodem miał ważyć 1300 a urodził się 1920 z kolei na różowej stronie pisałam jak u męża w rodzinie urodziła się niedawno dziewczynka gdzie przed porodem profesorowie określili wagę dziecka na 3700 a urodziła się 4600 :D to dopiero zaskoczenie ;)
    Najważniejsze, aby nasze skarby urodziły się zdrowe a waga nie taka istotna a czym mniejsze dziecko tym lżejszy powinien być poród ;)
    Co do wód płodowych to ja mam w normie jednak staram się pić minimum butelkę wody mineralnej dziennie nawet po to aby małemu się wody wymieniły. I lepiej się czuję więc nawadnianie wskazane :)
    I ja podobnie jak Ty planuję dokończyć drobne zakupy do wyprawki po Nowym Roku bo teraz w tym tygodniu miałam kilka wizyt i wolałam się już nie forsować po sklepach w tym całym tłoku wyprzedażowym nawet kosztem niższych cen. Zawsze można zamówić przez internet i też taniej dowiozą do sklepu :)
    Co do przewijaka to przy pierwszym dziecku sprawdził mi się ten na łóżeczko i teraz też taki już posiadam :)

    Jeśli chodzi o termin porodu to na ostatnim usg lekarz, który robił mi wszystkie usg przesunął mi tp z 15.01 na 4.01 (ponoć usg I trymestru tak wskazywało i tego kazał się trzymać) :O i kazał próbować wbić się do szpitala powiedzieć, że jestem w tp i powinni mnie zostawić. 2.01 wybieram się na ktg więc zobaczę co mi na ten termin powiedzą ale zapobiegawczo będę już przygotowana zostać.
    Najważniejsze aby "dotrwać" do północy takie założenie a później jest mi obojętne kiedy mały się urodzi aby tylko zdrowy był.
    Do tego wszystkiego ze względu na serducho małego mam zalecenie rodzić w szpitalu klinicznym tzn referencyjności III stopnia a ja wcześniej wybrałam Inflancką a tam mnie nie chcą już mi to powiedzieli kiedy byłam tam na ktg w święta :/
    Nie mam pojęcia, który szpital w Warszawie wybrać :( jeden ma opinię gorszą od drugiego a tam gdzie w miarę dobra to takie obłożenie że mogą mnie tam nie przyjąć nawet w tp jeśli nic się nie będzie działo. I bądź tu człowieku mądry :O
    Wszystko wyjdzie w praniu bo nie wiadomo kiedy maluch zacznie pchać się na świat ;)
    pojedziemy pewnie tam gdzie najbliżej jeśli będzie piliło :D

    Dzisiejszy bal sylwestrowy spędzam wraz starszym synem pod kołderką przed tv a mąż na noc w pracy :/ życie ale w razie coś to kierowca na porodówkę zamówiony, zaklepany i ma być trzeźwy ( w taką noc) :D na szczęście jego żona w ciąży i to zagrożonej to musi być trzeźwy ona już tego dopilnuje ;)

    Ogólnie nic mi nie dolega tzn żadnych bóli, żadnych skurczy nawet na ktg a już po trzech jestem więc małemu raczej nie spieszno na ten świat :) niech dojrzewa jak najdłużej i rodzi w odpowiednim dla siebie czasie :)

    Wiecie co, że my tak naprawdę jeszcze konkretnego imienia dla malucha nie mamy :O wstępnie tak po dziadku Staś, ewentualnie Jaś, Tomaszek, syn proponuje Miłosz, Oskar a i Tymon coś mąż ostatnio wspominał :D ale zdecydowani w ogóle nie jesteśmy :P decyzja zapadnie jak go ujrzymy na żywo :)

    Katta jak już pisałam na różowej stronie odpoczywaj dużo widocznie teraz Twój organizm tego potrzebuje. Wyleżysz co swoje, poprawi się kondycja i samopoczucie to wrócisz do życia :)

    Dziewczyny nabazgrałam dziś trochę na tym forum, pewnie mało kto tu zajrzy dziś czy jutro więc wystarczy nie będę się już rozwijać;)
    Kochane życzę Wam, nam wszystkim aby nasze życzenia i marzenia się spełniły :) abyśmy mogły się cieszyć naszymi maluszkami w zdrowiu i spełnieniu :)
    Tym dziewczynom, które mają w planach rychłe powiększenie rodziny oczywiście szybciutko kolejnego bobaska pod serduchem <3
    Szczęśliwych i lekkich rozwiązań oraz zdrowych maluszków <3 <3 <3

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku rówieśniczki i staraczki i mamusie :D :D :D


    Dakota, Annie1981 lubią tę wiadomość

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9655 9082

    Wysłany: 31 grudnia 2017, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greetta, dawaj do Bródnowskiego, wpadnę z odwiedzinami i zdasz mi relację jak jest ;-) opinie szpital jako taki ma słabe, ale sam gin.-poloz. z ostatnich miesięcy bardzo dobre. No i we wrześniu zakończyli generalny remont, więc warunki dobre. Ja póki tylko doświadczenie z IP mam, ale wrażenie dobre. Także zapraszam :-)

    Odliczam czas do północy, żeby w końcu skończyli strzelać...

    Najlepszego, mamuśki!

    Greetta lubi tę wiadomość

    age.png
  • Greetta Autorytet
    Postów: 431 470

    Wysłany: 1 stycznia 2018, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kata dziękuję za info jak już odpisałam na różowej stronie ;) tak to jest z tym naszym wątkiem że w efekcie końcowym piszemy na dwóch :D

    Wszystkiego najlepszego dziewczyny :D :D :D

    Ps. świeże, doswiadczone mamusie polecacie może jakiś konkretny materac do łóżeczka, który posłuży na jakiś czas? ( kokosowe, gryczane, lniane, konopne wypełnienie itd ? )
    I jeszcze pytanie czy stosowałyście może otulacze dla maluszków takie ala kokon ? :P sprawdziło się to?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2018, 10:39

    kattalinna, Dakota lubią tę wiadomość

    <3 Synio 02.02.2006 31tc cc <3 Aniołek [*] ( 8/11tc ) XI.2015 <3 Synio 05.01.18 39tc sn :D <3
    82down152kmv2jv8.png
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 1 stycznia 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greta No to mnie pocieszyła z ta waga:) tyle, ze u mnie każdy lekarz tak samo podaje. Ale wiem, ze tak naprawdę ta waga może być dużo wyższa.

    O kokonie tez myśle, wiec chętnie poczytam o Waszych doświadczeniach.

    I oczywiscie szczęśliwego Roku2018!

    Greetta lubi tę wiadomość

    Dakota
‹‹ 41 42 43 44 45 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ