Rocznik 1981. Jesteście szczęściary?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się umawiałam na pasemka jakieś 2 tyg przed porodem, żeby na jak dłużej starczyło po.
Jak się Emilka urodziła to wyzwaniem było zrobić pasemka 3 miesiace po porodzie, więc polecam to zrobić za wczasuDakota lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Annie dzięki, trzy głosy za to mnie przekonało i idę dziś, już jestem umówiona. Mam nadzieje ze sprawnie pójdzie, ja muszę rzucić pasemka a na to farbę, za duży juz odrost i sama farba nie wystarczy.
Ktosiowa No to ja jestem niezłym okazem przy Was .kattalinna, Annie1981 lubią tę wiadomość
Dakota -
Wróciłam, ulżyło mi, córusia grzeczniutka była, wytrzymała tyle siedzenia ( lubi się poprężyc, a tym razem spokojna była ) kolor chyba wyszedł inny niż ostatnio pewnie przez ten 2,5 miesięczny odrost, zwykle chodziłam co 1,5 max 2 miesiące.
Katalina ja planowałam, ze przytyje tyle ile powinnam czyli nie mniej niż 11 nie więcej niż 16, ale nie wyszło. Pocieszam się tylko, ze na dwa tyg przed porodem nie mam ani jednego rozstepu póki co, choć podobno lubią wyjść na sam koniec. I w ogóle jakoś tak nie doskwiera mi fizycznie ta waga, energia mnie nie opuszcza w ogóle, nawet nie jest mi jakoś bardzo ciężej.
Katalina czytałam na różowej, ze dziewczynka prawdopodobniekattalinna lubi tę wiadomość
Dakota -
Ucięło mi, a pisałam, ze mi się potwierdziła tylko metoda przyrostu bety jak chodzi o płeć. Jak beta wysokie ma stężenie i dużo przyrasta to na dziewczynkę. A mała i małe przyrosty to chłopiec. Owulacja mi się nie potwierdziła bo według niej powinien być chłopiec, chiński hehe tez chłopca wskazywał .Dakota
-
Dakota, teraz możesz już iść na porodówkę, nie będzie wstydu
Z planowaniem wagi wiem, że może być różnie ale dzięki temu łatwiej mi nie sięgać po puste kalorie. Zobaczymy jak to się potoczy dalej. W końcu ta "cięższa" połowa przede mną.
Tak, prawdopodobnie córeczka. Nie pisałam tu bo i tak wszystkie czytacie też na różu
Metody z betą nie znam, ale u mnie nic by to nie dało bo robiłam późno, miałam ponad 13 czy 14 tysięcy, a potem 18 - to już były takie wartości gdzie przyrost zwalnia.
Chiński sprawdzałam i wyszła dziewczynka, no ale urody mi nie odebrała to nie pasuje strach pomyśleć co to było, gdyby to był jednak chłopiec - zabijałabym pięknością
Dakota lubi tę wiadomość
-
Ja też planowałam, że prztyję nie więcej niż 11kg a wyszło 15kg. W szpitalu zostawiłam 8kg, ale 7kg niestety cały czas się trzyma.
U mnie wszystkie znaki - uroda i brzuch wskazywały na chłopca, a jest dziewczynka Sprawdziło mi się za to z przepowiadaniem z owu.
Gretta. Czekamy na dobre wieści
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Ktosiowa, wiadomo, że w karcie to bajki są ja niestety nie zapisałam sobie mojej wagi wyjściowej na czczo ale na początku u mnie raczej stała w miejscu albo były niewielkie wahania. No i wtedy nie miałam takiej bajerancko dokładnej wagi jak dziś cieszy mnie to, że mam jakieś -1,5kg od świąt
Annie, 15kg mieści się w moich założeniachWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2018, 12:47
-
Dziewczyny co u was?
Ktosiowa?
Greta już pewnie tuli dzidziusia
U mnie spokój do terminu zostało 8 dni, ale szyjka jest jeszcze długa i zamknięta. Teraz mam mieć ktg dwa razy w tygodniu i raz w tygodniu badanie. Wód mi przybyło i ogólnie wszystko jest ok, córunia rośnie . Ja coś czuje ze urodzę po terminie, zobaczymy. Na razie nie czuje niczego dziwnego poza takimi jakby lekkimi bólami miesiaczkowymi wieczorem jak leżę, mam na myśli to takie uczucie ciężkości.ktosiowa lubi tę wiadomość
Dakota -
W 8 dni dużo jeszcze może przybrać no i plus ewentualne błędy urządzenia (podobno o 400g może się zmienić??) to jeszcze do 4 dobijecie
Już jest wtorek, zatem oficjalnie witam się w 6 miesiącu! Zaczyna się kurczyć ten bezkresny worek czasuEnii, Dakota, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Katalina gratuluje 6 miesiąca, to był dla mnie jeszcźe czas, w którym mi się bardzo jeszcze dłużyło, a Ty jak się czujesz?
Nie strasz 4 kilogramami a tak na poważnie to wiem ze jeszcze błąd jest możliwy. Ja się cieszę, ze córusia systematycznie przyrasta wiec po prostu taka jej uroda, a w ogóle to się okazało ze mąż miał niecałe 3200 przy urodzeniu. Ale myśle, ze ten brak jakichkolwiek dolegliwości, nawet nie miałam tego takiego problemu z oddechem na pewnym etapie, to właśnie dlatego, ze nie jest duża . Tak sobie wymyśliłam
Ktosiowa a Ty jak się czujesz? Mamy termin na ten sam dzień, coś się dzieje?Dakota -
Cześć Dziewczyny,
Co u mnie? Hmmm... w nocy sie boje wymiotów... już mam ich tak serdecznie dosc, ze poprzedniej nocy jak sie obudziłam i udało mi sie nie zwymiotować, to ubzdurałam sobie, ze jak będę spała przy świetle, to nie będę rzygac... i faktycznie cała noc tak przykimalam....
A poza tym mam dola... Mama mnie wkurza i Stelaż trochę tez //