X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne rocznik 88 w pierwszej ciąży
Odpowiedz

rocznik 88 w pierwszej ciąży

Oceń ten wątek:
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 7 lipca 2016, 14:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja bede sie cieszyc na kazda date miedzy 7.07 a 20.07 ;) najwazniejsze zeby nie pozniej... :p
    czarna ja mam to.samo.ze.slodkim.. wlasnie siedze sobie przed tv z drozdzowka i kawa zbozowa ;) hehe

    mam coraz czesciej bole jak na okres i twardnienie brzucha.. tez tak macie?

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 7 lipca 2016, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, ja właśnie wg tej daty mam ustawiony paseczek. Czyli 19 lipca.
    Wg daty ostatniej miesiączki 21 lipca. Czyli pewnie w tych okolicach urodzę, bo okresy miałam regularne i 28 dniowe cykle, więc raczej pomyłki nie ma ;)

    Też nie chciałabym później, bo wywoływanie porodu wzbudza we mnie strach i chcę tego uniknąć.

    Ja wróciłam ze sklepu z lodami, zaraz się za nie zabieram :D
    Nie było miętowych więc zadowoliłam się Carte d'or z jakąś polewą truskawkową i kawałkami białej czekolady <3 mam nadzieję, że nie zjem całego pudełka naraz...
    Madziarella, zrobiłaś mi smaka na drożdżówkę, ale taką polską, świeżą, pyszną... <3
    Ja twardnienia i bóle mam sporadycznie, zauważyłam, że tych twardnień jest dużo więcej po seksie.

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 7 lipca 2016, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    haha polskiej swiezej pysznej drozdzowki ci niestety nie zapewnie (sama bym zjadla...) ale moge ci przeslac niemiecka, swieza, srednio pyszna ;)

    ja sie dzis za mojego lubego zabiore, trza soe wziac za wyganianie malej z brzuszka ;) oby to cos pomoglo.
    Bo serio z tego co czytam wywolywany porod jest bolesniejszy a nie wiem ile jestem wstanie wytzymac.. juz wczoraj sie glupia przy moim rozkleilam ze sie boje czy dam rade o.O jaka ja sie placzka zrobilam w tej ciazy to szok :p

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 7 lipca 2016, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziarella, ja płaczę teraz prawie codziennie i to z powodu takich głupot, że czasem ciężko samej mi uwierzyć. Dzisiaj np oglądałam film z oddziału położniczego szpitala, w którym będę rodzić i były takie świeże maluszki. Tak się wzruszyłam ich widokiem, że zaczęłam płakać...

    I wywoływanie rzeczywiście podobno jest bardziej bolesne, piszą nawet o tym na stronach oficjalnych służby zdrowia. Dzisiaj czytałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 16:35

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 7 lipca 2016, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    to szczescie w nieszczesciu ze nie ja jedyna sie taka beksa zrobilam ;)

    no i widzisz.. czyli jednak prawda- wywolywany porod boli bardziej. dlatego sie boje ze przenosze.. nie chce jeszcze wiekszego bolu.. wiec dziewczyny bierzemy naszych facetow w obroty i wyganiamy dzidzie hehe ;)

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 7 lipca 2016, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) meldujemy sie po wizycie. Mala ma prawie 3 kg, szyjka ok 0,5 cm i rozwarcie na pol palca. Podobno wszystko ladnie sie szykuje na porod :) mala jeszcze nie wpasowana w kanal rodny. Widocznie te moje wszystkie dolegliwosci mialy swoje przelozenie :) mam nadzieje jrdnak, ze nie zostane czarnym koniem i ze sie zepniecie i urodzicie przedena :)

    Naditta lubi tę wiadomość

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 7 lipca 2016, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Was bolą brzuchy a mnie plecy. Michał wazy 7kg i dzisiaj zagadalam sie z sąsiadka przez płot a miałam go na rękach i odczuwam teraz w plecach te plotkowanie. Moi rodzice pojechali tera nad morze i tez mi bardzo ich brakuje, nawet nie wiecie jakie to jest zbawienie jak dziadki wezmą na chwile wnuka, zwłaszcza jak tatuś długo pracuje,choćby po to zeby sie na spokojnie wykapac czy zjeść.
    A jeszcze do tego Michałowi nie chce sie spac, leży i uśmiecha sie do mnie, a ja bym chętnie wskoczyła pod prysznic i poszła spac

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 21:37

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 7 lipca 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana twoj Michal to juz spory chlopak :)) rosnie jak na drozdzach!
    co do twoich rodzicow to.ciesz sie ze wogole.masz ich na miejscu do pomocy. Moi sa w Polsce wiec jestem zdana na siebie.. Az strach sie bac...Coparawda jest tu moja "wszechwiedzaca " tesciowa ale z nia sie tu raczej nie dogadam :p

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 7 lipca 2016, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pigułka, to wszytso jest na dobrej drodze. Super :)

    Dziewczyny, ja będę sama z mężem tutaj po urodzeniu synka, ale mocno wierzę w to, że damy radę. Śmiejemy się, że jak pojedziemy na urlop do Polski to wtedy zaszalejemy, bo dziadki będą sobie małego z rąk pewnie wyrywać, tym bardziej, że to pierwszy wnuczek dla moich rodziców i teściów :)

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 8 lipca 2016, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!
    Jak sytuacja, urodziła któraś? Ja nadal bez zmian.
    Wczoraj objechałam całe mieszkanie na szmacie na kolanach, brzuch tylko lekko twardniał po tym.
    Mały wyjdzie jak będzie gotów :)
    Miłego piątku!

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 lipca 2016, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja nadal w dwupaku.

    Od rana spaceruje, brzuch ciagle napiety, chwilami bolesny ale nic konkretnego sie nie dzieje. Nadal maluch ulozony lekko na ukos, brzuch wypiety a ja zmeczona. Za pare godzin lekarz, mam nadzieje ze wszystko dobrze bedzie.

    Od rana wariacje, teraz spokojny synek...

    Jak tam u Was? Ja mam dzisiaj ochote na kielbase z grilla;)
    Wczoraj zjadlam malinowe lody, nie mialam miejsca na druga porcje ;) ale moze jutro meza namowie na te lody to pojedziemy ;)
    Udanego weekendu !

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 8 lipca 2016, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej,
    ja tez jeszcze nie urodzilam :p
    to nie jest.moj dzien dzis.. pogoda za oknem.straszna, a mmie meczy zgaga okropnie.. zwariowac mozna!
    ide gotowac zupke pieczarkowa a pozniej zabieram sie za sprzatanienl, moze sie cos ruszy ;p

    dzis przyszla torba do wozka i fotelik do samochodu dla malej. Teraz mam juz chyba wszystko jestem gotowa na porod. Tylko malej sie cos nie pali ;p

    milego weekendu!

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 8 lipca 2016, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez dalej razem :) czarna daj koniecznie znac jak po wizycie :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 8 lipca 2016, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziarella, moja torba dzisiaj też przyszła! Zamówiłam jeszcze hustę i przyszła razem z torbą. Nie wiem jaka będzie w praktyce, ale wygląda super, mąż już się nią obwiązuje :D. Torba też całkiem spoko. Bardzo pojemna. I też jestem już gotowa, nawet torbę już dopakowałan wczoraj!
    Czekam na synka :)

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 lipca 2016, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    ja po badaniu mam skurcze dosc bolesne, nie wiem czy mi troche szyjki nie przystymulowal lekarz, bo akurat przy badaniu mialam skurcz... mowil ze wszystko ladnie, ilosc wod spora, synek w normie, okolo 3250 gram wazy, ale usg wariuje, wiec pomiar moze byc przeklamany. im ciaza starsza tym bardziej wynik przeklamany... ale nie czuje zeby za duzo sie powiekszyl wiec moze taki byc...

    szyjka na 1,5 cm rozwarcie. nawet dostalam jakies czopki zeby szybciej zaczela sie rozwierac. jak cos to 15stego mam do niego na dyzur przyjsc to szyjke troche pomasuje o ile nic sie nie zadzieje...

    ale dzisiaj skurcze po porannej stymulacji przez meza czestrze, wiec mysle ze skupimy sie na przyjemniejszej opcji przyspieszania porodu ;)
    ale jak zartowalam ze okna zaczynam myc, to ja nie mam sily na mycie okien ani na ekstra sprzatania. cwicze moj zestaw cwiczen, duzo chodze, domowe obowiazki ogarniam...
    a jak szlo z tymi sss?? sexik schody i sprzatanie?

    wlasnie mam skurcz... kolejny...

    mnie wczoraj przyszla torba do wozka ;) nawet mezowi sie podoba :d

    ale juz jestem zmeczona, a maz do mnie: to co jeszcze z poltora tygodnia wytrzymasz?

    haha jakby to ode mnie zalezalo:P

    jeszcze do 16stego jestem nastawiona, ale jak pozniej to sie poplacze... 8 dni dam rade, dluzej juz nie...

    kolejny skurcz, bolesny...

    uf

    ide zmienie pozycje, bo na pilce przed laptopem siedze...

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 8 lipca 2016, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciagle mam skurcze, dosc czeste, boli jak na okres, pokrwawiam po badaniu... chyba za wczesnie zeby panikowac ?


    wezme cieplo chlodna kapiel, jak sie wyciszy to nie to ;) tak któraś z Was pisała...

    tak mnie "straszylyscie" ze zacementowana jestem luteina, a tu od falszywego alarmu mam skurcze... kurcze, albo niech bedzie cisza, albo niech sie cos zadzieje, bo takie rozmyslanie, czy to juz czy nie juz jest wkurzajace... :P:P
    tym bardziej ze to pierwszy porod i nie wiem jak ma to wygladac... poki wody mi nie odejda chyba nie bede podnosic alarmu...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 20:15

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 8 lipca 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dokladnie czarna jesli po kapieli skurcze beda slabsze lub rzadsze to jeszcze nie to. Mierz mniej wiecej odstepy pomiedy skurczami i sprawdzaj czy sie zwoekszaja czy zmniejszaja. Tak nas na szkole rodzenia uczyli.
    Aha! i wcale nie musza odejsc ci wody. Czasami dzieje sie to dooiero na porodowce wiec badz czujna. Melduj sie co tam u ciebie !

    naditta ja z mojej torby tez jestem zadowolona. Jest pojemna, i dodatkowo ma maly podklad do przejwijania i termoizolacyjna pochewke na butelke. A co do chusty tez juz mam ;) moj luby sie nia zachwyca - ba! to byl jego pomysl zeby ja kupic ;)

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 8 lipca 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzarnaKawa, weź kąpiel i jeśli skurcze będą co 5-7 minut to wtedy możesz coś działać. Ostatnio położna mi powiedziała, że skurcze trwające chyba 60 sek co 5-7 minut, albo jak odejdą wody to wtedy dzwonić do szpitala. Mam nadzieję, że nic nie przekręciłam :P
    U nas jak cokolwiek się dzieje i zanim zdecyduję, czy jechać do szpitala czy co robić zawsze trzeba dzwonić.
    Powodzenia, daj znać w miarę możliwości!

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 8 lipca 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziarella, moja też jest sporych rozmiarów i ma tą matę do przewijania i kieszonkę termo. Fajna, przydatna rzecz :)
    A chustę prałaś? Bo nad tym się zastanawiam, ale chyba też trzeba ją uprać w płynach dla dzieci?

    A! Byłam dzisiaj na zakupach w polskim sklepie, nie mogłam sobie odmówić zjedzenia prawdziwej polskiej drożdżówki <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 21:47

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 8 lipca 2016, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna u nas mówili, że jak skurcze są regularne co 10-8 minut to do szpitala. Są takie aplikacje na telefon co same to liczą, bo przy przyjęciu o to pytają. Ciekawe czy się rozkręci :) Trzymam kciuki :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
‹‹ 98 99 100 101 102 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z tarczycą - przyczyny, objawy, wpływ na płodność

Problemy z tarczycą są bardzo częstą przyczyną zaburzeń hormonalnych zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Jakie są najczęstsze zaburzenia w funkcjonowaniu tarczycy? Jakie są typowe objawy problemów z tarczycą? Jak wygląda diagnostyka? Jak zaburzenia tarczycy mogą wpływać na płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ