rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
CzarnaKawa, ja mieszkam na pierwszym piętrze, więc schody raczej nie. Poza tym ja nie chcę przyspieszać, wiem, ze mały wyjdzie w swoim czasie. Chciałabym tylko mieć lżejszy i szybszy poród, dlatego ta piłka, seks, dużo spacerów (które swoją drogą uwielbiam),liście malin i wiesiolek .
Ja jakoś mam duży spokój teraz, czekam cierpliwie, choć z natury to nie znam bardziej niecierpliwej osoby od siebie . Wrzuciłam na luz, cieszę się tymi ostatnimi dniami z brzuszkiem i nawet już trochę mnie łapią takie smutki, nostalgia, że moja pierwsza ciąża dobiega powoli końca...
Wiem, że to i tak już dni dzielą mnie od spotkania z synkiem. Tyle czasu czekałam, to nie robi to różnicy
Chciałabym tylko nie przenosić tej ciąży. Głęboko wierzę, że tak nie będzie. Regularne cykle dają mi nadzieję, że jednak mały się urodzi w miarę w terminie.
Dziewczyny, czy skurcze to bóle jak na okres, tylko powtarzające się? Dzisiaj w nocy coś takiego miałam, ból okresowy, twardniał mi brzuch, chwilę trzymało nawet dość długo i puszczalo. Tak kilka razy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2016, 10:20
17.07.2016
-
dziendoberek !
ja sie do 4 meczylam z bolami i skurczami, nie moglam spac ale teraz jak narazie spokoj. Nie wiem czy sie cieszyc czy smucic bo chyba jednak po cichu liczylam ze cos sie z tego rozkreci.
ostatnio zauwazylam ze potrzebuje coraz mniej snu. Chyba przestawiam sie powoli na tryb "dziecko"
Co do biegania po schodach to ja chyba sie skusze (mieszkam na 5 pietrze hihi)
Jeszcze pare dni i nasze kruszynki beda z nami
czarna po to tu jestesmy zeby sie wspierac mnie pisanie z wami tez uspokaja :* -
Hej dziewczyny u mnie dzisiaj noc słaba. Mała się ciśnie ale tam gdzie nie potrzeba. Już drugą noc z kolei obudził mnie przeszywający ból w odbycie od nacisku małej. Jakby mnie tam nożem ktoś dźgał. Potem ból miesiączkowy i bioder więc ciężko było spać. Męczyłam się od 3 do 5. Mąż mnie znalazł nad ranem na kanapie w salonie śpiącą jak jogin. Bał się mnie dzisiaj zostawić samą, ale siła wyższa. Najgorzej, że mnie tak boli i puszcza i nawet jakby się coś zaczęło dziać to nie wiem czy to się rozkręci czy odpuści i czy go alarmować do powrotu czy nie. Teraz na szczęście spoko więc może będzie ok, a jak już wróci to mała może wychodzić w każdej chwili
Wczoraj się mocno stresowałam jak to wszystko będzie i mam na odwrót niż Naditta, do tej pory byłam spokojna a nagle się zaczęłam wszystkim stresować, że mi dadzą to dziecko i co dalej. Wiem, że to głupie i że na pewno dam sobie radę, ale to chyba hormony szaleją... -
Pigulko jeszcze nas wyprzedzisz ktoz to wie
Ja po schodach nie mam zamiaru latac, chyba ze jako treningna tylek i nogi;) nawet nie wykupilam tych czopkow rozluzniajacych zeby szyjke bardziej zmiekczyc... jak nic sie nie wydazy za trzy dni to dopiero kupie. Juz mam dosyc farmakologii, od pol roku ciagle mi luteina wyplywala,ciagle ten magnez z potasem... to teraz delektuje sie tym, ze o zadnych lekach nie musze pamietac
Ja dzisiaj mam lepszy humor, bo synek bolesnie sie rozpycha jutro na szkole rodzenia poprosze o sprawdzenie serduszka malego i bede spokojnie i cierpliwie czekac
Tez mnie dzisiaj naszlo, ze za chwile bedzie trzeba sie pozegnac z wystajacym brzuszkiem, tymi ruchami... z jednej strony juz nie moge sie doczekac lezenia na brzuchu, trzymania w ramionach dzieciaszka, a z drugiej strony to ja nigdy w zyciu nie czulam sie tak wyjatkowo i magicznie. Bo jakby nie patrzec to co sie dzialo w naszych brzuszkach przez ostatnie tygodnie to cud... i w tak krotkim czasie nie uslyszalam az tylu komplementow jak cudownie wygladam, promienieje, ze oczy to mi sie tak blyszcza szczesciem itd... az nie wiem co odpowiadac
Pomimo tych ciaglych kiepskich i bolesnych objawow to byl/jeszcze jest czas najcudowniejszych chwil w moim zyciu po mimo tylu narzekan, stekan, boli to tylko zaluje tego ze tak pozno z mezem zdecydowalismy sie na pierwsze dziecko... no ale zycie...
Musze mezowi powiedziec ze trzeba czyms specjalnym uczcic koniec jednego etapu, a poczatek kolejnej nowej drogi w naszym zyciu jakim bedzie rodzicielstwo
Niech i on poczuje to jakos bardziej wyjatkowo ale mnie wzielo na refleksje...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2016, 14:38
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
a ja tak dla.odmiany zadam pytanie z innej beczki. Jak wyglada u was sprawa rozstepow? ja nie mialam praktycznie nic przez cala ciaze a dzis zauwazylam ze rozrywa mnie nad pepkiem i pod pepkiem ;( smiejcie sie albo nie ale podlamalam sie.. Dlaczego nie gdzies na bokach? tylko w najbardziej rzucajacym sie w oczy miejscu.. ;( eh..
-
Madziarella, ja odpukać póki co nie zanotowałam żadnego rozstępu. Nie wiem, czy to sprawa genów, czy tego, że używam 3 różne smarowidła na zmianę (mam masło Palmers i balsam Elancyl, niedawno skończyła mi się oliwka na rozstępy).
Ja polecam Palmers. Smaruj się 3 razy dziennie, swego czasu, kilka lat temu mi pomógł na istniejące,ale jeszcze świeże rozstępy.17.07.2016
-
No ja niestety mam duzo rozstepow, boje sie jak bedzie pozniej brzuch wygladal, ja mam takie drzewka od dolu po boku brzucha... i tez mi bylo bardzo przykro, bo porozrywalo mnie w sumie juz na sam koniec... eh, ja uzywam argan plus migdalowy, maslo shea i troche palmersa. Ale najmniej zadowolona jestem z palmersa, strasznie dla mnie smierdzi i mam wrazenie ze nie nawilza w ogole skory. Po olejkach i masle jestem tlusta, ale skora mniej swedzi. I tez jak brzuszek zaczal byc widoczny 3 razy dziennie sie smaruje. Teraz to na lezaco nawet masaz skory robie, podszczypujac, naciagajac ja po miedzy palcami. Typowy ujedrniajacy masaz robie.22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Ja ogolnie mam na ciele 2 rostepy po bokach bioder ale trzeba sie w nie wpatrzec zeby cos zobaczyc- to pamiatka jak schudlam i za szybko przytylam. Nie wiem jak dokladnie wygladaja swieze rozstepy i wydaje mi sie ze nie mam, choc ta skora na brzuchu ma rakiw czerwone paski, ale to chyba od ukrwienia. Ostatnio skora bardzo ciagnie, swedzi i szczypie. Mam nadzieje, ze jednak mnie to ominie...
-
Czerwone, blyszczace paski to wlasnie swieze rozstepy... jak zaczynaja "schodzic" robic sie stare to sa biale paseczki, niteczki, mnie nawet naczynka wlosowate popekaly na brzuchu od tego napiecia. Dlatego staram sie odpoczywac w taki sposob aby maluch wchodzil mi do srodka brzucha i skora byla mniej rozciagnieta, taka luzniejsza, nie napieta... wlasnie wtedy masuje brzuszek od momentu ciazy donoszonej, ale nie zauwazylam zeby bardziej sie brzuch po tym stawial...
Ja mam zamiar pozniej skore na brzuchu potraktowac atredermem, ale to dopiero jak przestane karmic.
Pierwsze co to bedzie wzmacnianie poprzecznego brzucha, intensywne masaze z maslem i olejkami, pilingi i jak bedzie mozna wracam do tego co kocham czyli bieganie i crossfit a jak przestane karmic piersia odnowa biologiczna kwasami, ukrece sobie tez jakis silniejszy tonik, bo samego kwasu boje sie. Az tak nie bede ryzykowac popazeniem. Ale z atredermem mialam juz stycznosc wiec nie boje sie goWiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2016, 18:32
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Naditta mnie wlasnie od niedawna swedziala skora wokol pepka i dzis zauwazylam te rozstepy.. nie sa moza mega wielkie ale sa.. tez uwywam 1-2 razy dziennie Elancyl i jakis tam inny tanszy krem na rozstepy. Wiec dbam i mimo wszystko.. (wyprobuje jeszcze tak jak mowisz Palmers, widze ze w Niemczech tez jest.dostepny)
czarnaKawa to jest.wlasnie najsmutniejsze ze czlowiek stara sie tyle.czasu a na sam koniec i tak pe.wstretne paski wychodza... tez sie boje jak to bedzie wygladac po ciazy, tym bardziej ze podobno od szybkiej utraty wagi po ciazy pojawia sie ich jeszcze wiecej..
podziwiam ze jakimis kwasami sie chcesz traktowac. ja bym sie bala. ale skoro sie znasz, czemu nie.
co do treningu boje sie ze nie bedzie czasu na to.. ale moj kochany zapewnia mnie ze po pracy zajmoe sie nasza corka zebym mogla sobie chociaz 1-2 w tyg poksc na silownie,zumbe lub cokolwiel.zebym sie lepiej poczula.
No i pocieszal mnie dzis ze nawet.po ciazy bedzie mnie smarowal tymi balsamami na rozstepy ( bo sie glupia rozplakalam jak je zobaczylam)
pigulka jesli skora swedzi piecze i ciagnie to nie jest to dobry znak. Smaruj sie czym wlezie bo widzisz.. te wstreciochy wychodza dopoero na koniec kiedy najmniej sie spodziewasz. -
Dziewczyny, pamiętajcie żeby spakować do szpitalnej torby jakiś balsam na rozstępy, bo podobno lubią też wyleźć zaraz po porodzie, kiedy już myślimy że jesteśmy "bezpieczne".
Madziarella, ja mam teraz Palmers Tummy cośtam, to jest specjalne masło do brzucha dla ciezarnych, ale używałam też balsamow na rozstępy i pomagały. Jeśli nie lubisz zapachu, sa wersję bezzapachowe.pigułka lubi tę wiadomość
17.07.2016
-
Hmm sama nie wiem jak to wytlumaczyc, ja mam typ skory z rozowym pigmentem i ja mam na calym ciele takie rozowe plamki i paseczki i po prostu na brzuchu juz sama nie wiem czy ktorys sie przemienil juz w rozsrep czy jeszcze nie. Ale nie swieca. Ja z tym swedzeniem skory mam od poczatku takie fale ze swedzi, brzuch rosnie, przestaje i za jakis czas znowu, ale smaruje sie czym wlezie tak jak piszecie. Mam nadzieje ze jednak nie wyjda a jak cos to na laser uzbieram...
-
Madzia mi moj maz tez obiecywał ze bede mogła chodzić na fitness a on zostanie z małym. Niestety po urodzeniu bal sie zostawać na dłużej z Michałem, bal sie ze mu bedzie płakać. Bo jak mu płakał to od razu mi oddawał zamiast szukać sposobów za uspokojenie go. Teraz próbuje go zabawiać jak płacze ale i tak pogania mnie żebym np szybciej wyszła z łazienki, ledwo wyjdę i zaraz mi go oddaje, twierdząc ze przy mnie szybciej sie uspokaja, wiadomo ze tak, w końcu przebywa ze mną cały czas, ale co by było gdybym na dłużej wyszła.
Na szcźescie sa tatusiowie którzy podejmują wyzwanie i próbują uspakajać dziecko
-
Dzisiaj z kolei ja mam bezsenną noc...
Nie zmrużyłam oka, leżałam w pół śnie do tej pory, teraz się całkiem rozbudziłam, bo sąsiad gdzieś wychodził i mocno trzasnął drzwiami. Ja mam teorie, że jego dziewczyna rodzi, jakieś 2 mce temu zauważyłam, że jest na podobnym etapie ciaży jak ja
Mam tylko nadzieję, że moja bezsenność nie ma większego wpływu na malucha. Najbardziej się boję co by było, gdybym teraz zaczęła rodzic. Bez sił.
A, co do mojego wyluzowania na koniec ciąży - właśnie tak wyluzowałam: dopadły mnie jakieś strachy i stany lękowe na sam wieczór i przez to noc z głowy...
Teraz jeszcze mocny ból pośladków i pospane. Swoją drogą mega dziwna ciążowa dolegliwość- ból tyłka (pośladków). Czytałam, że to rodzaj rwy kulszowej.
Tylko pozycja na plecach jest bezbolesna, ale z kolei nie mogę oddychać.
I jak żyć? :p17.07.2016
-
Naditta - hormony. Ja wierze ze to one nam robia taka sieczke z mozgu. U mnie tez srednia noc. Mala sie wieczorem syrasznie rzucala, myslalam ze mi brzuch rozerwie, a potem kilka raz tak w szyjke przydzwonila ze az podskakiwalam na lozku. Rano za to nie chciala sie dobudzic i mi stracha zrobila. Na wadze 0,5 kg mniej, wiec moze porod coraz blizej strasznie mnie ciekawi ktora w koncu pierwsza sie rozpakuje czuje ze jak juz jedna ruszy to zaraz wszystkie urodzimy
-
Pewnie masz rację Pigułka. Ja dodatkowo biorę tabletki przepisami mi po tej utracie przytomności na których jest napisane, ze mogą powodować depresję i huśtawki nastrojów. Więc już w ogóle taka bomba chodząca że mnie
Wczoraj po sprzeczce z mężem płakałam 1.5h...
Nie wiem co jest grane dzisiaj, ale mój młody też mocno szalał cała noc i jak weszłam na lipcówki, to co druga pisze, że dziecko szalało całą noc.
Ja się ostatnio boję na wagę wchodzić, bo jakoś szybko przybrałam i nie wiem za bardzo o co chodzi aż sie wystraszylam i kupiłam ciśnieniomierz, żeby sprawdzić czy wszystko ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 11:37
17.07.2016