X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne rocznik 88 w pierwszej ciąży
Odpowiedz

rocznik 88 w pierwszej ciąży

Oceń ten wątek:
  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 11 lipca 2016, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czarna oby to juz było to

    Co do czopu to nawet nie wiedziałam ze ma to znaczenie czy jest zabarwiony krwią, u mnie akurat był i za kilka godzin urodziłam, ale tez niedługo po tym odeszły wody

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 11 lipca 2016, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana ja bym sie nie obrazila gdybym za pare godzin urodzila :) ale jako ze nie bylo krwi podejrzewam ze jeszcze pare dni to potrwa.. nigdy nie jest tak jak sie chce :p

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 20:09

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ponoć jeśli jest zabarwiony krwią to poród powinien nastąpić w ciągu 24 godzin, jeśli bezbarwny to tak jak mówi Madziarella - można czekać i 2 tygodnie.

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 11 lipca 2016, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny widzę, że dzieje się :) Trzymam kciuki za pozytywne i szybkie rozwiązania. Już nie mogę się doczekać aż przeczytam o Waszych porodach.
    A co do mojego Olka, to dzisiaj jest prawdziwym aniołkiem. Cały dzień tylko śpi i je! Ostatnio dał nam popalić i praktycznie w ogóle nie spał w nocy i cały czas krzyczał i płakał...a dziś praktycznie budzi się na cyca i zasypia przy nim. No chyba, że do pieluchy coś zrobi to troszkę pokrzyczy. Ciekawe jak będzie w nocy.
    Dana czy Ty byłaś na specjalnej diecie kiedy zaczynałaś karmić piersią czy jadłaś normalnie wszystko?

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na początku byłam troche zestresowana i co bym nie zjadła to bolał mnie żołądek. Dlatego mama gotowała mi mięso, bo po smażonym złe sie czułam. Teraz właściwie jem wszystko, nawet truskawki, orzechy, pomidory. Jedynie ograniczam kapustę, ciężkostrawne potrawy typu pizzę, czosnek i cebule. A i powstrzymuje sie przed zjedzeniem czekolady, nawet nie ze boje sie ze Michał bedziemial uczulenie czy zatwardzenie ale boje sie ze jak zjem to znowu bede uzależniona od niej, walczę

    Ojaaa Olek ma juz 2 tygodnie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 21:22

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja nadal w dwupaku, osiwieje, juz bolesne skurcze mialam i to w lezeniu, wstalam, kapiel i.... przeszlo... swira mozna dostac...

    Wlasnie krece kolka biodrami na pilce, skurcze sa slabsze i o wiele rzadsze niz jak Wam pisalam poprzednio... ale jak to co mnie bolalo to jeszcze nic, to wole nie myslec co bedzie podczas juz calej akcji rozwierania szyjki... kurcze, jaki to bol bedzie...

    No nie zazdroszcze nam, za to Dana i Karola ale Wam zazdroszcze ze jestescie po. A ja mam duza tolerancje na bol... ale juz sie martwie czy nie bede blagac o znieczulenie zewnatrzopon. a przeciez chce jak najbardziej naturalnie urodzic... uhuhu...

    No dziewczyny, bedzie ogien...



    Karola ubieglas mnie z pytaniem do Dany, bo dzisiaj wciagnelam talerz kapusty ze skwarkami i sie zaczelam zastanawiac jak to bedzie podczas karmienia z jedzeniem czy faktycznie taka tragedia z tym gotowanym miesem... tez najpierw nie moglam pojac jak to bez chleba, makaronow mozna zyc, a tu bez problemu daje rade... mam nadzieje ze tez tak latwo mi pojdzie jak przejscie na bezglutenowa diete.

    A z tym czopem tez nie wiedzialam, ze jak bez krwi to jeszcze mozna czekac, a jak krew to wody moga szybko odejsc. Ja nie wiem czy mi odszedl czop... ale sie juz dzieje na naszym watku, goraco ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 21:45

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja już od progu będę krzyczeć: podajcie mi Epidural! :)

    CzarnaKawa, pigułka lubią tę wiadomość

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 11 lipca 2016, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas mówili, żeby nie stosować żadnych diet, bo to są jakieś dawne przekonania a od diet tylko można spowodować alergie. A pokarm wytwarza się z krwi, a bie z naszego żołądka. Ja pewnie będę obserwować i spożywać mało białka zwierzęcego, jak przed ciąża - nie jadłam mięsa i prawie wyeliminowałam nabiał.

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 11 lipca 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A swoją drogą: planujecie się znieczulać przy porodzie? Jedna z lipcówek rodziła kilka dni temu z Epiduralem i bardzo sobie chwaliła. Ale dziwi mnie to, że większość jednak bez tego decyduje się rodzic. W Polsce chyba też jeszcze nie wszystkie szpitale mają dostęp prawda?

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 11 lipca 2016, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chcę znieczulenie, nie muszę być herosem i super mamą, wolę żeby mnie nie bolało. To na co nas tylko uczulali, to musi być trochę rozwarcia i czynna akcja skurczowa żeby można było dać znieczulenie, więc to nie tak że nic nas w ogóle boleć nie będzie.
    Odnośnie diety matki karmiącej to nam mówili to samo, czyli że jemy wszystko, tylko zdrowo, dobierając dobre produkty.

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 12 lipca 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak tam dziewczyny? Jeszcze w dwupackach czy porodzilyscie przez noc ? :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 12 lipca 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry!
    Ja ciągle w dwupaku i nawet się nie zapowiada, żeby w najbliższych dniach miało być inaczej. Równo tydzień do terminu
    Wczoraj rozmawialiśmy z mężem, że do nas nie dociera to, że już na dniach (w najgorszym wypadku - tygodniach) synek będzie z nami. To jest takie...dziwne. I chyba nawet te 40 tygodni to za mało, żeby się an to przygotować. Samo przyjdzie jak się mały urodzi :)


    Pigułka, ja podobnie - nie mam zamiaru zgrywać bohaterki i dlatego biorę znieczulenie. U nas trzeba wcześniej zaznaczyć w książce jakie formy znieczulenia się preferuje. Można też zaznaczyć, że nie chce w żadnym wypadku i wtedy nawet jakbym błagała to mi nie dadzą, bo przecież nie chciałam.
    Ale dlaczego nie skorzystać, skoro jest taka możliwość? ;)
    Mam tylko czasami wrażenie, że na kobiety rodzące ze znieczuleniem jest podobna nagonka jak na te, które wybierają cc na życzenie.
    A dużo historii już wysłuchałam, gdzie kobiety nastawione na rodzenie bez znieczulenia potem o nie błagały, ale już było za późno.

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 12 lipca 2016, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naditta ja się tą nagonka w ogóle nie przejmuję, bo z reguły najwięcej do powiedzenia mają Ci, co by wyli z bólu przy najmniejszym problemie. Jakoś nikt sobie nie wyobraża wyrywania zęba bez znieczulenia, czy zakładania szwów, a o porodzie to by wszyscy się wypowiadali. Trzeba robić według siebie i tyle. Wśród moich znajomych wszyscy chwalili zzo, że rewelacyjna sprawa :) Jak ktoś się czuje na siłach to jasne niech rodzi bez, ale ja akurat jesli chodzi o próg bólu w okolicach brzucha to mam niski i nie wstydzę się do tego przyznać :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 12 lipca 2016, 11:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie dziewczyny. Jak chce się brać znieczulenie to lepiej się na nie szybciej zdecydować (bo później już będzie tylko bardziej bolało :-P). Ja na początku miałam bóle ale do zniesienia więc nie prosiłam a kiedy już były mocniejsze (i do tego doszło już zmęczenie ) to było za późno (8 cm rozwarcia). Na szczęście poszłam pod prysznic i to też dało mi ulgę no ale na pewno nie taką jaką dałoby zzo. No ale pamiętajcie że każda ma inny próg bólu.

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 12 lipca 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zwyczajnie nie widzę powodu, żeby zrezygnować ze znieczulenia.
    Czytałam dużo opracować na ten temat i pytałam położnych - większość tego, co się mówi o Epiduralu to bzdury wyssane z palca.
    Jeśli chodzi o moje znajome to większość rodziła w szpitalu, w którym nie było możliwości rodzić ze znieczuleniem. Te które miały, zawsze chwaliły. Znam też jedną na którą nie zadziałało, bo podali jej za późno.

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 12 lipca 2016, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej,

    nadal w dwupaku,

    ja to musze przemyslec kwestie znieczulenia... bo po wczorajszych skurczach juz nie jestem taki hojrak :P

    czuje, ze organizm coraz bardziej sie przygotowuje do godziny zero... zaczynam miec smaka na mocno kaloryczne produkty, ale w malych ilosciach, do tego zaczynam puchnac... wczoraj tak malo zjadlam, ale suszylo mnie mocno i dzisiaj na wadze juz pol kilo wiecej... biust taki pelniejszy... nawet maz zauwazyl ;)

    wlasnie pije herbatke z lisci malin i podjadam czeresnie :)
    wczoraj zaaplikowalam czopek na rozluznienie, brzuszek delikatnie nizej, w nocy az tak bolesnych skurczy nie mialam. najbardziej boli jak leze, pomaga chodzenie i prysznic cieplo-zimny...
    obwod brzucha 99cm :)

    a Wy jakos inaczej sie czujecie ??

    Na bbf dziewczyna pod wykresem mi pisala ze ma przeczucia na porod w pon, wtorek i wczoraj urodzila ;) ja juz w swoje przeczucia nie wierze :P a Wy jak przeczuwacie i czy sie to sprawdzi ? jestem ciekawa, ja jakis miesiac temu w pracy sie smialam, ze obstawiam ze pojade do szpitala w sobote i urodze w niedziele w nocy ;P teraz to licze na tego 16stego ;) ale sie nie nastawiam...

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 12 lipca 2016, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej, co do znieczulenia to szczerze mowiac nie mam pojecia co.zrobie. Teoretycznie chcialam porod w wodzie z gazem rozweselejacym i ew. innymi lekkimi przeciwbolami. ZZO nie wchodzo w gre przy porodzie w wodzie. Ale zobaczymy co bedzie. Znieczulenia nie wykluczam bo nie wiem ile wytrzymam.

    Teraz mam inny problem a wlasciwie dwa.. Nabawilam.soe jakoejs infekcji(moze nie tyle infekcji co podraznienia tam.na dole.) Ale.cale.szczescie jutro wizyta u lekarza i mam nadzieje ze cos poradz. Narazie ratuje sie zelem.z apteki i jest ok.

    Gorsza sprawa. Ale opowiem bo sie boje co teraz.. przed ciaza mialam.zlamane zebro. Zgaogilo sie, bol przeszedl. Niedawno, pare dni temu, zkrztulilam sie jedzeniem i zaczelam tak mooooocno kaszlec, ale.naprawde mocno, az lzy lecialy myslalam ze tchu nie zlapie no i po tej akcji zaczela mnie znow bolec okoloca zeber, wczoraj juz bylo prawie ok ale durna wstalam z kanapy jakls gwaltownie i cos mi jakby strzyknelo ( w tym samym miejscu). Boli jak.cholera.. nie moge.sie normalnie ruszac, ciagnie to strasznie.. Nie wiem.czy jakis miesien naciagnelam.czy co.. ale najgorsze jest to ze jesli teraz zacznie sie porod nie bede w stanie przec ;( nie dam rady ;( wyje nawet przy wstawaniu z lozka a co dopiero porod.. ;( mam nadzoeje ze to nic powaznego..

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 12 lipca 2016, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziarella mam nadzieję, że to nic poważnego, ale jak nie będziesz mogła przeć, to pewnie Ci cesarkę zrobią, no bo jakie inne wyjście.
    Z tym znieczuleniem to teoretycznie podają do 5 cm, ale to nie tak, ze nie mogą podać później, tylko im się nie chce, bo zzo trochę spowalnia akcję porodową. Koleżanka miała opłaconą swoją położną to przy 8 cm też jej podali...
    Co do przeczuć to mój mąż twierdzi, że rodzimy w niedzielę :) A co do dat to jeszcze sobie uświadomiłam że śmiesznie by było jakby się 13 urodziła, bo 13 czerwca kupiliśmy mieszkanie, potem 13 lutego się wprowadziliśmy, Małą zrobiliśmy 13 listopada, to mogłaby się już wpasować w ciąg :D

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 12 lipca 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziarella, oby to było tylko lekkie strzykniecie i jutro przestało boleć.

    Ja dość często mam jakby początki infekcji tam w dole, zaczyna swędzieć i piec. Zawsze od razu ratuję sie Clotrimazolum i zawsze pomaga od ręki.

    Co do przeczuć to ja nic nie mówię. Od początku ciąży mi się wydawało, że wcześniej urodzę i co? :)
    Teraz nie mam żadnych. Nie wiem, ale wydaje mi się, że po prostu nie potrafię racjonalnie myśleć. Gdyby były jakieś znaki to przeczuwalabym rychły poród, a jak nie dzieje się nic to ja nic nie przeczuwam :D.
    Spokojnie czekam. Wiem, ze często pierwszy poród jest w okolicach terminu albo później. Tego się trzymam :)

    Właśnie na tych warsztatach babka mówiła, że najczęściej kobiety błagają o znieczulenie już pod sam koniec, jak rozwarcie jest ponad 7 cm. I zadaniem położnej jest wtedy zrobić wszystko, żeby odwrócić uwagę rodzącej od bólu, bo zwykle to są już minuty do końca i nie ma sensu podawać zzo.

    Madziarella, jeszcze coś. U nas mówili, że zawsze można wyjść z wody i wziąć zzo jak już bardzo chcemy :) to nie jest tak, że nikt Ci nie da, bo przecież chciałaś rodzic w wodzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2016, 12:41

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 12 lipca 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na ta moja "infekcje" kupilam Multi Gin ActiGel. Mozna bez problemu stosowac w ciazy i musze przyznac ze przyniosl natychmiastowa ulge !

    A ty tym moim zebrem to nie wiem.. mam.tylko nadzieje ze nie naruszylam tego wczesniej zlamanego. Jak narazie przykladam cieply kompres, moze.cos pomoze.. bo tak jak pigułka mowi jak nie bede mogla przec to zrobia mi cesarke a tego nie chce.. :/

    Co do porodu w wodzie to wiem ze zawsze moge wyjsc z wanny jak mi to jednak nie podpasuje i dlatego nie wykluczam znieczulenia.Bo jak mowicie-nie bede zgrywac bohatera. Nagonka jest tez na kobiety ktore nie chca karmic piersia. Ja juz przestalam sie przejmowac co ludzie powiedza

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
‹‹ 102 103 104 105 106 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ