rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej,
Mnie to chyba ubywa wod plodowych a synek rosnie... coraz mniej jem, bo mam odruch wymiotny. Jem bardzo malo, wmalych porcjach. Brzuch o 1cm urosl w tydzien, mam 98cm, a startowalam z 76cm...
Ja to od razu po porodzie wskocze na wage bo jestem ciekawa ile mi ubedzie od razu
Dzisiaj mi ciezko bardzo, bardziej brzuch sie stawia, skurczy mam coraz wiwcej w ciagu doby, ale nie sa super bolesne, nieprzyjemne...
A Wy jak? Brzuszki pracuja skurczowo?
Karola ja mam z medeli laktator, ale jakos nie spieszy mi sie do poskladania go i wysterylizowania, bo mam go od kuzynki, ktora na szpitalnych probowala, ale z powodu komplikacji, ogolnego zlego stanu stracila po tygodniu pokarm, wiec ten swoj zdarzyla wyparzyc i schowala go... dlugo w szpitalu byla... eh, niestety nie udalo jej sie karmic piersia, chociaz probowala intensywnie.
Wlasnie maly sie wypina dupka... nadal wysoko jest... eh Karola i Dana kiedy Wam sie brzuszki opuscily ? Na ile przed porodem?
Naditta dzieki za wklejke i karmieniu nie sadzilam ze brzuszki az tak malusie maja dzieciaszki. Ale polozna tez nam zwracala uwage zebysmy nie przesadzaly z karmieniem! I nie naduzywaly laktatorow, bo pozniej sobie nie poradzimy z nawalem pokarmu...
Ide na spacer, pionowa pozycja musi byc22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
hejka,
naditta jesli chodzi o siare to masz racje. Mi polozna tez powiedziala ze mimo tego ze nie chce karmic, po porodzie powinna przystawic mala do piersi. To jest dla niej jak pierwsza szczepionka. I tak tsz mam zamiar zrobic.
co do laktatorow nam polozna na szkole rodzenka polecala z medeli albo aventa. Ja nie kupuje bo raczej mi sie nie przyda.
CzarnaKawa co do stawiania soe brzucha to u mnie to.samo. tawrdnieje mi coraz czesciej i nie jest.to przyjemne... dzis rano obudzil mnie straszny bol z lewej strony w okolicy jajnika..Takie ciagniecie, nie wiem jak.to opisac. w kazdym razie nie moglam.sie ruszac.. no i do tego stwardnial mi caly brzuch.. masakra jakas. Moj sie poderwal.bo juz myslal ze sie zaczyna..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2016, 16:58
-
Czarna, ja to w ogóle nie wiem czy mi się jakoś specjalnie brzuch opuścił bliżej terminu. Przed samym wyjazdem na porodówkę cyknęłam sobie jeszcze fotkę:
Więc tak wyglądał mój brzuch 12 godzin przed tym jak go opuścił Olek
Co do karmienia to ja staram się nie przesadzać. Na szkole rodzenia nam przedstawili ten schemat i tego się trzymam. http://poradypediatry.blogspot.com/2016/04/wielkosc-zoadka-u-noworodka.html bo niektóre mamusie to jadą z grubej rury i wlewają tygodniowemu maluszkowi 80 ml. Ja daję tyle, ile jest w powyższym schemacie.
-
Mi brzuch tez sie nie opuścił, ale pamietam źe czytałam ze wcale nie musi lub opada nawet 3 tygodnie przed a nie świadczy to o zbliżającym sie porodzie, to chyba jest na tej samej zasadzie co z czopem, moze odpaść a nie musi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 03:21
-
Dzieki dziewczyny, ja sie tak boje ze maluszek nie bedzie wkomponowany w kanal rodny ze mnie potna i wydobeda go brzuchem...
Karola dzieki za fotke, mnie sie wydaje ze ja jestem taka wielka i niezgrabna, ale mysle ze podobnie wygladam, wiec jest ok
Wlasnie zjadlam sniadanie... i jeszcze mam na cos ochote :p chyba czekolade wciagne :p
Wczoraj pierwszy raz kupilam tylko TYLKO sobie dwie rzeczy normalnie to wracalam zawsze z czyms co kreci sie wokol malucha i tego co mi sie przyda jak go urodze... a wczoraj perfumy sobie kupilam i fartuszek do kuchni z rekawica i lapka do chwytania goracych rzeczy dzisiaj tez wybiore sie do home and you bo maja sporawe przeceny. Filizanke sobie upaczalam, bardzo lubie pic z filizanek wiec to bedzie typowo moja
Jeszcze musze ogarnac torbe do wozka, bo nie kupilam do tej pory...
Dziewczyny nie wiem czy to dobrze, ale jestem dziwnie spokojna... nie swiruje z torba do szpitala a mam do schowania jeszcze drobiazgi, i tak jakos dziwnie spokojna jestem, a to moze byc JUZ, dzisiaj, jutro albo za dobre dwa tygodnie... szok, ja taka panikara i martwiaca sie na zapas, ukladajaca rozne scenariusze... uf... zobaczymy...
Pozdrawiam, pozniej poczytam o tym schemacie karmienia, niby mialam zajecia na szkole rodzenia, notatki mam, a jeszcze tyle pytan i niepewnosci,..Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 08:33
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Dzień dobry
Wczoraj mieliśmy dość intensywny dzień, bo wybraliśmy się nad morze troszkę pooddychać świeżym powietrzem. Pospacerowalismy po górkach i nawet mąż się dziwił, że nie jestem zmęczona, bo on już był
Maly jest spokojny od 2 dni, ale to raczej znów jego humorki, a nie jakies zmiany przed porodem.
Jeśli chodzi o skurcze to u mnie raczej nic się nie dzieje. Mam tylko nieprzyjemne twardnienia całego dołu brzucha dość często, ale nie są bolesne i raczej nie wiąże ich z rychłym porodem. Właściwie zaczęłam je zauważać kilka dni temu, wcześniej wiem, że je miałam, ale nie zwracałam uwagi. Myślałam, że to mały się tak wypina.
Karola, super jest to co piszesz o karmieniu, bardzo mądre podejście. Jak słyszę mamuśki przechwalające się, ile ich dziecko zjadło, to mi ręce opadają... Ja też mam zamiar trzymać się tych proporcji, przecież przekarmianie jest tak samo złe, jak niedokarmienie. Szkoda tylko, że tak mało się o tym mówi...
Czarna, ja tez ciągle nie mam torby do wózka. U mnie problem jest taki, że żadna mi się nie podoba. A torba od kompletu kosztuje 100£, więc trochę dużo. Poza tym jeszcze zostało mi do kupienia nosidełko, prawdopodobnie chustę kupimy.
Ja nawet jeszcze nie zaczęłam pakować torby do szpitala
Czeka tez na mnie fura prasowania i jeszcze ze 2 prania dziecięcych ciuszków.
Ale ja to, zawsze na wszystko mam czas
Też jestem panikarą, a tutaj dziwnie spokojna. Zastanawiam się, czy zacznę panikować jak już będzie pora jechać do szpitala.17.07.2016
-
Torbę do wozka tez długo szukałam az w końcu zdecydowałam sie na firmę skip hop, sa dość drogie, wiec zamawiałam na necie zeby wyszło troche taniej. Moj chrześniak ma prawie 3 lata a jego rodzice do dzisiaj korzystają z tej torby na jego ubrania, miski, chusteczki jak gdzieś jadą, wiec mozna dac troche więcej kasy. Ja miałam torbę w zestawie z wózkiem ale była strasznie nieporęczna, miała jedna przegródke wiec miałam w niej wielki bałagan
-
Ja torbę miałam w gratisie do wózka. Jeszcze nie byliśmy na spacerze, wiec nie wiem jak sie sprawdzi ale wygląda w porządku. Dzisiaj idę na zdjęcie szwów, więc może jutro na spacerek się wybierzemy
Naditta, te dawki to na jedno karmienie. Zwykle jak mu tyle dam to zasypia, potem strzeli kupkę i ma miejsce na kolejną porcję Ale ja Ci zazdroszczę tego morza ^^ Ja już planuję przyszłe wakacje, hehe.
Dziewczyny stanęłam na wadze i jest ok. 10 kg mniej. Zostały mi jeszcze 4 ale ja chciałabym troszkę więcej zrzucić, bo miałam lekką nadwagę przed ciążą. Myślę, że jest to możliwe, biorąc pod uwagę, że ruszam sie coraz więcej.Naditta, CzarnaKawa lubią tę wiadomość
-
Hej, ja tez je ogladalam... cena przeraza, ale zakochalam sie w dwoch modelach.
A propos mojego spokoju i opanowania, na spacerze dostalam regularnych skurczy, co 4 minuty plus mialam parcir na dol miednicy... nie przechodzilo wiec zakrecilam koleczko i do szkoly rodzenia polecialam, zapis ktg pol godzinny i skurcze na zapisie mocne, regularne co 3-6 minuty, ale az tak niebolesne dla mnie... rece zaczely mi drzec, czy to juz... zaczelam sie stresowac, tel do meza zeby byl w pogotowiu. Nie boli mnie jakos super mocno, nic wiecej sie nie dzieje... polozna powiedziala ze to moze byc na skutek odstawienia lekow, i jeszcze mam nie panikowac, zeby mnie na patologii nie zostawili. Moze sie jeszcze czynnosc skurczowa wyciszyc, ale polozna kazala byc czujna bo wykresik "porodowy". Maly niewiarygodnie spokojny... ja juz ochlonelam... torba do szpitala spakowana, wysterylizowane rzeczy dla malego...
Mam nadzieje ze to jeszcze nie dzisiaj, chcialabym jeszcze dotrwac do weekendi
Pozostalo mi tylko czekac na rozwoj wydarzen
Pozdrawiam jeszcze w dwupakuWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 14:08
Karola1988 lubi tę wiadomość
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
no Czarna, w takim razie czekamy na rozwoj wydarzen! Daj znac jak sie akcja rpzwija. Wskocz moze pod prysznic albo do wanny, jesli po kapieli sie uspokoi znaczy ze to jeszcze nie czas- tak mowila polozna.
dobrze dziewczyny ze piszecie o trobach do wozka! wiedzialam ze o czyms zapomnialam! ale juz sie rozgladam na amazonie i cos dzis zamowie
w wracajac do kapieli... wlasnie mialam sie zamoar odprezyc w wannie a tu nagle okazuje sie ze odlaczyli ciepla wode! juz drugi raz w ciagu dwoch tyg i to bez jakiejkolwiek informacji!! jestem wsiekla! siedze teraz i gotuje wode jak w sredniowieczu ... oj bedzje skarga jutro! -
wzielam chlodny prysznic, natarlam sie ulubionym maselkiem, i cisza, i maluch spokojny i skurcze rzadsze.
tak cos czulam ze to jeszcze nie czas, ale stresa mialam jak zobaczylam to ktg ze to moze byc juz
meza uspokoilam, zeby sobie pracowal na spokojnie, ale juz dzwonil i pytal sie co tam u nas
i wiecie, kolezanka z pracy napisala do mnie smsa, jakby wyczula moment, pytajac sie czy to dzisiaj ten wielki dzien
maluszek spokojniutki, bardziej wyciszony ode mnie tetno w porywach do 155 mial, a tak to po miedzy 130 a 140, ktg tak charczalo, bo za glosno bylo ustawione, ze sie balam ze cos z synkiem nie tak i podczas skurczu skacze mu tetno, ale na zapisie nie ma tego, tetno caly czas takie samo, tylko podczas ruchow nieznacznie w gore szlo...
jak ja sie ciesze, ze ta, a nie inna szkole rodzenia wybralam polozne sa mega i jak cos sie dzieje, to bez problemu od razu mnie podlaczyla pod ktg
gdyby nie ona, pewnie juz bym leciala do szpitala na ktg i mogliby mnie na patologii zostawic... uf musze im powiedziec ze je kocham za to ze sa tak oddane pracy i przemile22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
CzarnaKawa, jeszcze rano pisałaś, że jesteś spokojna i nie panikujesz, a jednak chyba tak nie do końca
Czekamy na rozwój sytuacji i wieści w takim razie!
A ja się biorę za pakowanie, zmobilizowałaś mnie!
Ja muszę wytrzymać jeszcze tydzień, bo zapisałam się na warsztaty (razem z mężem) na sobotę. Ciężko było znaleźć dla nas miejsce, ale się udało. Dzisiaj dostałam na maila plan i wygląda to bardzo interesująco! Taka niby szkoła rodzenia w kapsułce, bo trwają 4 godziny.
Oczywiście chciałabym mieć maluszka jak najszybciej przy sobie, ale jakoś łatwiej mi będzie czekać, jak sobie założę, że musi jeszcze posiedzieć. I tak ciągle stresuję się tym, żeby nie przenosić za długo, bo na pewno żadnych masaży szyjki i tym podobnych rzeczy sobie nie dam zrobić...
Madziarella, daj znać jaką torbę wybrałaś, może się zainspiruję
Ja póki co dodałam sobie 2 ze Skip Hop do zakładek, też z amazona.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2016, 16:55
17.07.2016
-
No wlasnie Naditta, taka rano spokojna i zrelaksowana wstalam, z duza checia na spacer, a wrocilam do domu spanikowana teraz tez jestem spokojna, torba spakowana, dokumenty rowniez, ja ogolona, delikatny wodoodporny make up tylko meza brak, bo polecial na.mieszkanie meble skrecac :p
Ja mam mega gloda teraz... nie wiem co mi sie chce... jakies cistko czekoladowe z bananem i kremem
Ja zdecydowalam ze kupuje torbe fitnesowa i do dlugiego paska nabije napy, zeby zapiac na raczce wozka, turystyczny przewijak mam, wiec luzik... jutro ide do sportowego sklepu kupic i od razu do szewca pojade z mezem zeby napic napy i moge rodzic22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Naditta co do torby to tez podobaja mi sie te ze skip hopa ale sa dla mnie troszke za drogie.. 100€ za torbe do wozka nie wydam. Ja zastanawiam sie nad tymi dwoma i nie moge sie zdecydowac... co myslicie?
https://www.amazon.de/gp/aw/d/B009P0BZVE/ref=aw_wl_ov_dp_1_1?colid=SOOW5N56WL9B&coliid=I2GPC1855OXZF6
https://www.amazon.de/gp/aw/d/B001QTXG9G/ref=mp_s_a_1_3?__mk_de_DE=ÅMÅZÕÑ&qid=1467630775&sr=8-3&pi=SX200_QL40&keywords=wickeltasche+mit+klettverschluss+schwarz&dpPl=1&dpID=41DBKzuywqL&ref=plSrch
Naditta czyzbys miala.urodzic jeszcze przed czarna? U was obu zaczyna soe cos dziac. Moze urodzicie w tym samym czasie az mi troche smutno bo u mnie cisza... -
Ja chce jeszcze poczekac odstepuje pierwszenstwo, Naditta do dziela wlasnie chipsow sie najadlam,teraz ide po jogurt :p dzisiaj mam mega gloda, na wszystko mam ochote sie rzucic :p stres mi zszedl,az biegunki z wrazenia dostalam ale sie uspokoilam i teraz mam gloda :p22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Nie sądzę, aby u mnie zaczęło się cokolwiek dziać. Czop może odchodzić nawet 2 tygodnie przed, albo i więcej. Poza tym to nawet nie jestem pewna, że to to na 100% . Mam jeszcze podejrzenie, że to po wczorajszym przytulaniu z mężem te ślady krwi. No i nic poza tym się nie dzieje.
Ja też jeszcze nie chcę, w przyszłym tygodniu!
Zależy mi, żeby jeszcze pójść na te warsztaty.
Madziarella, mi zdecydowanie bardziej się podoba ta cała czarna torba. Bardziej praktyczna będzie . Też coś w tym stylu chcę.
To oczekiwanie na to najważniejsze spotkanie w naszym życiu potrafi być na prawdę wyczerpujące... Ja jeszcze ostatnio zaczęłam się martwić, żeby z dzidzią wszystko było ok. Eh..17.07.2016
-
no i ta czarna chyba zamowie nawet mi sie podoba i do wozka tez bedzie pasowala
no tak. czekanie jest bardzo wyczerpujace... ja to juz mam przeczucie ze przenosze.. wszyscy wmawiaja mi ze urodze predzej ale jakos mi sie wierzyc nie chce. Bede po terminie jak nic :p ide zrobic sobie herbatke. dobranoc kochane :*