X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne rocznik 88 w pierwszej ciąży
Odpowiedz

rocznik 88 w pierwszej ciąży

Oceń ten wątek:
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja piję zgodnie z tym co jest napisane na opakowaniu, 2 łyżeczki zalewam wrzątkiem, po 10 minutach przecedzam i piję. Na opakowaniu jest też napisane, że to jest dzienna dawka. Nic nie wiedziałam o innym dawkowaniu.

    U mnie samopoczucie super, dzisiaj pojechałam ostro ze sprzątaniem i praniem, całe mieszkanie (50m2) objechałam na szmacie na kolanach i umyłam okna. Mówiłam już do męża, żeby się nie zdziwił jak zacznę rodzić w czasie meczu :P

    Też macie taki apetyt na słodkie? Bo ja od kilku dni muszę, po prostu muszę codziennie coś słodkiego zjeść :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 18:54

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • madziarella88 Autorytet
    Postów: 436 333

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 20:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja mam wielki apatyt na slodkie. az jestem na siebie zla. Bo faktycznie kazdego dnia musze zjesc cos slodkiego. I to czesem nie raz.. :/

    5b09mg7y1fm9q2ki.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj na slodkie to ja mialam ogromna ochote, ale musialam zmodyfikowac troche diete i ograniczyc, ale ciagnie dalej.
    Co do samopoczucia to wczoraj mialam werwe do pracy, tylko staram sie byc rozsadna i sie nie forsowac. Wlaczyl mi sie znowu syndrom wicia gniazda, wszystko mi sie brudne wydaje :P dzisiaj po sniadaniu zlapal mnie jakis kryzys i mialam wrazenie jakby mnie walec przejechal, na szczescie potem minelo. Juz niedlugo niedziela i mozna z powrotem normalnie zyc :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam podobnie dzisiaj, ogromny leń z rana. Już myślałam, że dzień będzie zmarnowany, ale jak sie wzięłam za robotę to nie mogłam przestać :D.
    Mój synek chyba będzie piłkarzem, bo zawsze na meczu okropnie się wierci!

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja sie teraz strasznie wybula, np nozke wystawia i jezdzi po calym brzuchu. Wariatka mala :) na szczescie to juz nie jest takie bolace jak te wcześniejsze kopniaki :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w brzuchu tez emocje ale to przez otoczenie, ktore tyle emocji uzewnetrznia ;) ja to bym juz spac poszla, jestem za naszymi, ale jestem padnieta...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2016, 21:45

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 30 czerwca 2016, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym apetytem na słodkie, to ja sobie tłumaczę, że organizm zbiera energię na poród i dlatego się dopomina :D

    pigułka lubi tę wiadomość

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 1 lipca 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CzarnaKawa, właśnie przeczytałam post na lipcówkach i o Tobie pomyślałam, odnośnie tej luteiny.
    Skopiuje Ci, przeczytaj sobie:

    "Witam sie nadal w dwupaku :)dziekuje za trzymanie kciuków, jestescie kochane :) :* przepraszam, ze nie pisałam ale nawet w ogole nie wchodzilam na forum ani nigdzie, nie mialam czasu na okrągło liczylam skurcze :D
    a więc tak: we srode po odejsciu czopa tak jak pisalam mialam czekac na odejscie wód lub skurcze regulare. Po napisaniu posta na forum poszlam sie przygotowac, dopakowac torbe, w domu ugotowalam mezowi obiad na 2 dni, zrobilam pranie itp. Kolo 4 nad ranem zaczely sie skurcze i okropny bol jak na @. Miałam takie kłucie i boleści w kroku ze chodzic nie moglam. Postawic krok to wyczyn. Pojechalismy do szpitala i rozwarcie nadal na 3 palce, skurcze na ktg sie rysują ale raczej słabe i nie regularne. Lekarz pozwolil mi czekac w domu ale mialam liczyc skurcze. Niestety ustały wczoraj kolo 14, później były jakieś ale to nie to.

    Za to bół jak na @ okropny cały dzien, jeszcze był taki upał ze tylko lezałam i probowalam spac bo fizycznie nie dawałam rady w tym ukropie.

    Głownym problemem jest to, ze jak to lekarz nazwał branie luteiny (26 - 35 tc) podziałało na mnie jak cement. Szyjka sie dłuzej rozwiera itp. A co do czopa to mowil ze porod nie musi byc do 24 h. U jednej bedzie za 3 h a u drugiej za 3 dni. Koncem konców powiedzial ze do konca tego tygodnia napewno urodzę. Na razie poki wody nie odeszły i nie ma skurczów regularnych powstrzymał się od kroplowki."

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 1 lipca 2016, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Za nami pierwsza noc w domku z Olkiem i muszę Wam powiedzieć, że mój syn to aniołek (przynajmniej na razie :P). Zasnął koło 23, później przebudził się na chwilkę o 3 ale zaraz zasnął kiedy mu daliśmy smoczka, a później przebudził się przed 6 na karmienie. Jestem zachwycona postawą mojego męża. Tak cudownie zajmuje się małym (i mną! :) i ma tyle cierpliwości. Mnie jeszcze rwie trochę rana i ciężko mi się wstaje, więc mąż bardzo mi pomaga. Ech, a jeszcze tydzień temu szalałam tak jak Wy- ćwiczyłam na piłce, biegałam po schodach, sprzątałam, gotowałam...a teraz prowadzę tryb życia trochę jak 80- latka. Ale dzisiaj już jestem bardziej mobilna niz wczoraj, tzn. nie męczę się tak szybko i ogólnie mam lepsze samopoczucie.
    Dana, co do ubrania na wyjście, to my małemu założyliśmy śpiochy, lekką czapeczkę i okryliśmy pieluszką tetrową.
    Naditta, piękny kącik dla maluszka <3
    Trzymam za Was wszystkie kciuki żeby porody przebiegły sprawnie i żebyście szybko wróciły do formy. Na koniec zdjęcia mojego Olusia. Jutro je usunę.


    Dziękuję Wam bardzo za wsparcie! Naprawdę dużo lepiej przechodziło mi się przez ciążę (a teraz po porodzie i cc) dzięki Wam. Fajnie, że jest takie miejsce w sieci :) Buziaki dla Was wszystkich!! :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 18:18

    Naditta, pigułka, madziarella88, dana222 lubią tę wiadomość

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 1 lipca 2016, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, daj sobie czas na dojście do siebie. Po cesarce niestety dłużej to trwa, musisz być cierpliwa. Trzymam kciuki, żeby wszystko ładnie i szybko się zagoiło i dało o sobie zapomnieć. Różnie to jest, bo jedna koleżanka na drugi dzień wyszła ze szpitala i normalnie dobrze się czuła, a inna dopiero po 2 tygodniach mówiła, że doszła mniej więcej do siebie. Obyś była bliżej tej pierwszej!
    No to aniołka można tylko pozazdrościć, ja ciągle się zastanawiam jaki mój synuś będzie, bo ja byłam okropnie rozdarta, doprowadzałam rodziców do szału, podobnie mój mąż. Oby mały wdał się w dziadków :D
    Fajna postawa męża, dla nich też to ciężkie przeżycie i nie każdy potrafi się zachować.
    Karola, byłam ostatnio na zajęciach z karmienia piersią i jeśli mogę Ci doradzić, to babka mówiła o tym, żeby nie dawać smoczków/butelek do 4-6 tygodnia życia, bo często dziecko potem myli co jest normalne i odrzuca pierś. Mówiła, że zdaje sobie sprawę, że to trudne dla nas, ale żeby próbować ograniczać do minimum, a najlepiej wcale.
    A jak u Ciebie z laktacją? Nie ma problemu?
    Uściski dla Ciebie i Olusia :*
    Też się cieszę, że jest forum bo na takie wsparcie i tyle przydatnych informacji nie mogłabym liczyć "w realu" ;)

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 1 lipca 2016, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naditta, dzieki za skopiowanie, ja wiecej jak tutaj na forum nie udzielam sie...

    No ja po ograniczeniu luteiny tez mam skurcze, takie nieregularne ale doscyc bolesne. Brzuch nadal wysoko, ale mozliwe ze powolutku mi schodzi nizej bo odczucia mam nizej, tylko ze nadal czuje jak glowke ma tak po przekatnej...

    Po zmniejszeniu dawki magnezu i luteiny wyraznie odczuwam roznice, zobaczymy jak sprawa dalej sie potoczy, puki maluch wysoko nie bedzie stymulowal szyjki do rozwarcia... na dobra sprawe jeszcze mam czas, nie chce sie na zapas przejmowac ale juz cos robie w kierunku rozpakowania sie... najpietw martwilam sie, ze za szybko wszystko sie dzieje, ze ten moj brzuchol taki aktywny w spiecia i w skurcze, a teraz na odwrot sie martwie...
    Ide krecic biodrami na pilce, pozniej spacer...

    Pozycja pioniwa sprzyja wstawianiu sie glowki wiec jak najwiecej w pionie bede.

    Ja rowniez mam mega apetyt na slodkie, czekolada musi byc pod reka, obojetnie nie przejde obok lodow czy slodkich owocow. Jak mialam faze na wisnie, to teraz wisnie ale doslodzone... najlepiej jablka i banany... na mysl o obiedzie z miechem niedobrze mi...

    Karola trzymaj sie !!! Dobrze ze zdarzylam zobaczyc zdjecia malego ;)

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 1 lipca 2016, 17:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naditta, z tym smoczkiem to wiem, że nie najlepsze rozwiązanie no ale niestety nie jestem w stanie z niego totalnie zrezygnować ale w miarę jak będę coraz bardziej sprawna, to będziemy zdecydowanie go ograniczać. Ja i tak używam kapturków do karmienia, więc moje dziecko jest od pierwszych godzin życia przyzwyczajone do "sztuczności". Pokarmu mam dużo, troszkę odciągam żeby sobie ulżyć, bo mały czasem śpi bardzo długo, a nie chcę go budzić spacjelnie na jedzenie. Niektóre położne każą wybudzać dzieciaki ale ja myślę, że jak będzie głodne to się obudzi.

    Czarna, jedz, jedz- organizm zbiera energię do porodu, więc nie ograniczaj się, zwłaszcza, że z tego co pisałaś, to niewiele przytyłaś w całej ciąży.

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 1 lipca 2016, 18:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, dokładnie to mówiła ta kobieta na warsztatach - dziecka nie trzeba wybudzać, samo da znać jak będzie głodne. Czasem chcemy jak najlepiej i niestety można przekarmić, a taki maluszek ma maleńki brzuch (pierwsza dobra życia: 5-7 ml, a po pierwszym miesiącu: 80-150!).

    Dziewczyny, dajcie znać czy Was temat interesuje. Mogę wkleić to, co pisałam na lipcówkach odnośnie karmienia po warsztatach.
    Kilka ciekawostek ;)

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 1 lipca 2016, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wybudzalam bo miałam mało pokarmu i musiałam czesto dostawiać zeby sie laktacja rozkręciła. Co do smoczka to ja długo walczyłam, dałam dopiero jak miał 7 tygodni, ale nie za bardzo go zaskoczył, juz próbuje trzecia firmę i jak na razie najlepiej mu idzie z nukiem, ale i tak go wypluwa. Z jednej strony dobrze ze nie chce smoczka ale z drugiej nie mam go czym uspokoić. Jak był malutki to dawałam mu moj mały palec, w momencie sie uspakajal, teraz juz to nie działa

    Dzisiaj mieliśmy trzecie sczepieńie. Odbyło sie bez płaczu bo karmiłam go w tym momencie. Waga 6980g i ma 77cm!!! A teraz mi zasnął a nie zdarzyłam go jescze wykapać hmm

    O obudził sie, szybka drzemka była

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2016, 20:11

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
  • pigułka Autorytet
    Postów: 1989 1093

    Wysłany: 1 lipca 2016, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola piekny ten Twoj synek :) zazdroszcze ze masz go juz przy sobie :) odnosnie tej luteiny to roznie moze byc, moja mama nie miala a szyjka jej sie tez nie rozwierala. Nikt do konca nie powie czy to od tego bo nie ma za bardzo jak tego sprawdzic. Ja jutro biore ostatni dzien i niech sie dzieje co chce. Magnez i buscopan mam brac dalej bo ponoc one porodu nie zatrzymaja. Dzisiaj mialam bole miesiaczkowe, nudnosci i nacisk na szyjke i odbyt, do tego klucie nisko w pachwinie. Chyba mala sie tam mosci juz :) co do smoczkow i karmienia to kurcze kazdy mowi inaczej i chyba trzeba sie na swoja intuicje zdac, bo mozna oszalec od tych wszystkich rad :P ja z kolei slyszalam zeby do 3-4 miesiaca dawac smoczek bo dziecko ma mocny odruch ssania, a potem zeby odstawiac i badz tu czlowieku madry :)

    3i49io4pwtvv3zn2.png
  • CzarnaKawa Autorytet
    Postów: 779 143

    Wysłany: 2 lipca 2016, 00:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja chetnie poczytam i o karmieniu i i smoczkach...

    Slyszam ze smoczek powinno sie odstwic w 3 mcu zycia albo pozniej 6 czy 9 mcu bo sa wtedy skoki rozwojowe czy jest po skoku i malucha latwiej odstawic. Jak zacznie zabkowac i bedzie smoczkiem uspokajane to za nic nie odstawicie wtedy smoczka, bo dziecko bedzie mega marudne i placzliwe... tez nie na reguly na to, ale z taka opinia ja sie spotkalam...

    Dzisiaj znowu pozno do domu wrocilam i znowu pozniej wzielam leki, wracajac mialam dwa mocne skurcze, teraz cisza... ale maluch nadal wysoko. Najbardziej stresuje sie teraz tym ze mi nie zejdzie, zacznie sie akcja i zrobia cc... a jestem tak nastawiona na porod sn... jesli bedzie trzeba cc to bedzie trzeba, ale chcialabym bardzo sn...

    Musze sie pochwalic, dzisiaj dalam rade sie sama ogolic, zrobic pazurki u stop :)
    Waga dalej 7,5 w porywach do 8 kg na plusie... kolejny rozstep zanotowany :/ i swedzaca skora na brzuchu... kremuje sie tak czesto, ze kolejne maslo musze kupic, teraz smaruje sie argan plus migdal, na noc - koszula nocna przewidziana na straty - maslo shea, tluste i dlugo sie wchlania ale nawilzenie super. Skora na twarzy tez uwielbia :) jutro kolejny sloik masla shea kupuje, ale juz w wiekszej ilosci bo wiem ze zuzyje.

    Dobranoc, mnie dzisiaj w miare lekko bylo, mila odmiana :) nawet za mocno nie sapalam :) tylko ciagle spiaca i zmeczona jestem...

    A Wy jak sie czujecie ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 00:32

    <3 22.07.2016 <3 to był nasz WIELKI DZIEN :)

    "wyluzować to można dopiero po śmierci ;)"
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 2 lipca 2016, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To wklejam trochę ciekawych informacji:

    -laktatory: mówiła, że nie chce żadnych reklamować, dlatego może tylko powiedzieć, które odradza. Zdecydowanie odradziła Tommee Tippee. Powiedziała, że gdyby mogła to odesłałaby wszystkie do fabryki spowrotem bo wg niej są po prostu źle skonstruowane. Tym co już takowe zakupili doradzała wymianę na inny/zwrot.
    -przez pierwsze dni nie używać laktatorów, bo wtedy tracimy dużo drogocennej siary
    -No właśnie...siara. Połowa zajęć o tym była, baaardzo ważna. Nawet jeśli ktoś nie planuje karmienia piersią, siarę dziecko powinno otrzymać w pierwszych chwilach życia. Pokazywała też jak można "zbierać" tą siarę od 37 tygodnia do strzykawki. Zamrozić i ponoć bardzo przydatna kiedy np dziecko nam się rozchoruje. Zamrożoną możemy przechowywać 6 miesięcy.
    -oczywiście żadnych diet przy karmieniu piersią, nie słuchać tego, że nie powinnyśmy jeść tego czy tamtego. Nawet kawę można pić jeśli dziecko nie jest pobudzone. Alkohol też, 1-2 kieliszki wina jest ok.
    -stres jest zakazany!:) Oksytocyna, czyli hormon szczęścia wpływa bezpośrednio na produkcję mleka.
    -przez pierwsze 4-6 tygodni postarać się nie używać smoczków i butelek. Dziecko może przez to odrzucić pierś, bo gumowe coś zacznie być dla niego normalne, nie cycek.
    -karmienie: pierwsze 24h życia dziecka ok.4 razy, potem stopniowo coraz częściej tzn 8-12 razy po 5-14 minut. Unikać przekarmienia!

    Taka ciekawostka jeszcze. Wiecie jaką pojemność ma brzuszek maluszka w pierwszym dniu życia? 5-7 ml. Po miesiącu jest ot już 80-150 ml. Dlatego na samym początku te kilka kropel siary wystarcza ;)

    Oczywiście dużo było o korzyściach z karmienia piersią, z niektórych też nie zdawałam sobie sprawy, ale nie będę pisać bo pewnie wiecie (m.in. znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi czy osteoporozę).

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2016, 11:49

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 2 lipca 2016, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dana, ale ten Twój synek pięknie rośnie! :) ja próbowałam dać palca synkowi ale zdecydowanie lepiej mu pasuje smoczek :P
    Pigułka ja też słyszałam, że taki maluszek ma bardzo silną potrzebę ssania i jak nie dostanie smoczka to i tak coś tam sobie znajdzie zastępczego (np. pieluchę).
    Czarna, Ty to jesteś gimnastyczka, że udało Ci się ogolić. Tak malutko przytyłaś, że szok normalnie...ja jeszcze nie mam odwagi stanąć na wadze :P Poczekam aż stanę się bardziej aktywna i wtedy może zobaczę ile mi ubyło.
    Naditta, co do laktatorów to ja mam z canpola ręczny i mogę go polecić .

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
  • Naditta Autorytet
    Postów: 1920 3742

    Wysłany: 3 lipca 2016, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, ja tutaj nawet nie mam możliwości kupna Canpola, to chyba typowo polska marka. Są tylko Tommie Tippie, Medela i Aventa. To w sklepach, bo w internecie dużo więcej. Babka polecała nam zakup na Amazonie i pewnie tak zrobię. Ale planuje dopiero po porodzie i raczej zdecyduję się na elektryczny.
    U nas można też wypożyczyć że szpitala, ale to jest koszt około 40£ za tydzień (!) więc raczej się nie opłaca :)

    17.07.2016

    mhsve6yd8ca1xiv9.png
  • dana222 Autorytet
    Postów: 1591 803

    Wysłany: 3 lipca 2016, 05:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam pożyczony laktator elektryczny od kuzynki, ale nie pamietam firmy, to nawet kropelki nie ściągnął. Dobrze ze nie dałam sobie wmówić ze nie mam pokarmu tylko uznałam ze laktator jest do du... U mnie na lutoweczkach polecano medela swing, tylko on drogo wychodzi
    Karola ja sie od razu ważyłam, z ciekawości ile po porodzie ubyło

    zem33e5e6q3eb1ur.png
    zem32n0aejiedvpj.png
‹‹ 95 96 97 98 99 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ