rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie wiem, w nocy jest ok z temp, maz przykryty a wrecz owiniety koldra, ja w lekkiej koszuli i mokra sie budze w nocy... az wentylator wlaczam zeby sie schlodzic, codziennie moglabym prac koszule i poduszke. O tyle dobre jest to ze sama woda ze mnie leci, bo nawet uklejona rano sie nie budze, a wlosy lepiej sie ukladaja jak po myciu tylko szybki prysznic rano i mozna pojsc spac dalej, mam taki zamiar, wypic mala kawe, zdrzemnac sie jeszcze i przystapic do dzialania. Musze posprztac w pokoiku dla dziecka, z remontem sie przedluza, wiec u rodzicow przyszykujemy. Kolejna partie ciuszkow wypralam, wiec prasowania w moim tempie mam na 3 godziny, plus zalegle pranie z soboty... eh i nie wiem co na obiad zrobic :p takie dylematy
Jestem ciekawa jak Karola, kiedy wyjda ze szpitala przy dodatnim gbs czytalam ze maluszek 2 doby musi zostac pod obserwacja, a normalnie po porodzie sn wychodzi sie tez po 2 dobach czy krocej ? Jak zoltaczka czy jakies inne komplikacje notmalne ze dluzej... jestem ciekawa wlasnie.22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Cześć dziewczyny! To był ciężki wieczór i noc ale Oluś jest już z nami! Pojechaliśmy na IP i miałam 2 cm rozdarcia. Została mi przydzielona sala ogólna do obserwacji i oczywiście podpieli mnie pod ktg. Skurcze słabo się rysowaly choć mnie bolało coraz mocniej. Po kilku godzinach została nam przydzielona sala jednoosobowa wiec byliśmy tylko we dwójkę. Mąż masowal mi plecy, dawał wodę i ogólnie bardzo mocno mnie wspierał! Skurcze były mega bolesne i po 3 h okazało się że mam już rozwarcie na 8 cm. Strasznie podniosła mnie na duchu ta wiadomość bo wiedziałam że już bardzo blisko jesteśmy spotkania z naszym synkiem. Poszłam pod prysznic (bo na zzo było już za późno ) i zaczęłam już czuć bóle parte. Strasznie mnie bolało, położna proponowala pozycje na boku z ugiętym kolanem. Ostatkami sił próbowałam wydać Olka na świat i po godzinie starań ze względu na to że mały jakoś niefortunnie zmienił pozycję zadecydowano o cc. No i tym sposobem o 5:48 przyszedł na świat Aleksander. 3070g i 10 pkt. Niestety widziałam go tylko na sekundę a później mi go zabrali ale za to mąż kangurowal przez 2 h. Jestem ciekawa jak dojdą do sobie właściwie po dwóch powodach hehe bo ten siłami natury był na finiszu. Póki co jestem w szoku..troszkę zła na siebie że nie dałam rady urodzić sn ale najważniejsze że malutki jest zdrowy, a ja prędzej czy później dojde do siebie
-
Karola, jeszcze się dobrze nie obudziłam a na jedno oko sprawdzam, czy urodziłaś
Wielkie gratulacje! Dzielna z Ciebie kobieta. Nie bądź na siebie zła, że nie udało się naturalnie. Nie miałaś na to wpływu.
Swoją drogą identyczna sytuacja, jak u mojej przyjaciółki kilka miesięcy temu: 11h porodu, po czym okazało się, że dziecko w złej pozycji i cc. 2 porody w jednym. Ona dość długo dochodziła do siebie.
A Ty jak się czujesz po cc?
Czekamy na zdjęcia małego Olka! Jednak w Twoim przypadku udało się w miarę dokładnie przewidzieć wagę małego.17.07.2016
-
Karola gratuluje zdrowego synka maly jest zdrowy, a to najwazniejsze. Cesarka sie nie zadreczaj bo przeciez nie mialas wplywu na to, ze sie przekrecil. Wazne, ze sie nigdzie nie poddusil i nie bylo komplkacji. Teraz sie juz tylko rozkoszuj chwilami z synkiem :*
-
gratulacje Karola cudownie ze synek jest juz z Wami wszystkiego najlepszego na Waszej nowej drodze zycia tzn rodzicielskiej drodze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2016, 12:58
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Cześć!
Jak Wasze samopoczucie dziewczyny? Pigułka, ciągle Ci dokucza ból?
Ja mam jakiś przypływ energii ostatnio, więc sprzątam, piorę, spaceruję... Chyba wynika to z tego, że w końcu nie mam poroblemów z bezsennością. Wręcz przeciwnie, nie mogę wyjść z łóżka wcześniej niż o 10
Wczoraj dostałam ostatnią już chyba przesyłkę z Polski, miały być tylko liście malin których nie mogłam tu dostać, ale uzbierało się tego troszkę więcej
Od dzisiaj biorę się za pranie rzeczy dla małego, bo jeszcze nic nie jest uprane i gotowe. Zaczynam 38 tydzień, już tylko 3 tygodnie do spotkania z maluszkiem
Na wadze +/- 7 kg.
Dzisiaj idę na zajęcia z karmienia piersią, a za tydzień zapisałam nas na jednodniowy kurs dla rodziców. Zobaczymy co ciekawego się dowiem.
Od wczoraj pije już herbatę z liści malin i zaczęłam się wyginać na piłce. Zobaczymy, czy da to jakieś efekty. Zauważyłam, że jak pospaceruję to zaczyna mieć kłuć w szyjce i boli mnie potem brzuch jak na okres. Mam nadzieję, że to dobre znaki
17.07.2016
-
Naditta to w zasadzie możesz już rodzić Podziwiam za to, że dopiero zabierasz się za pranie. Ja wszystko ogarnęłam pod koniec 2 trymestru i całe szczęście, bo teraz bym nie wyrobiła. Twoja waga też rewelacyjna, ja na swoją już nie chcę patrzeć Te kłucia i bóle miesiączkowe może od schodzenia dziecka do kanału rodnego. Oby
Dziękuję za troskę, moje bóle na szczęście ustały (tfu tfu, żeby nie zapeszyć). Może leki potrzebowały więcej czasu na zadziałanie. Brzuch dalej twardnieje, ale bezboleśnie <jupi>. Za to moja dzidzia chyba sporo urosła, bo jak nie miałam już problemów z oddychaniem tak od nowa powróciły, ale to już jest nic w porównaniu z tym co było Bezsenność jest dalej ze mną, bo w nocy kilka razy siku i biodra bolą. Relaksyna ewidentnie działa, bo czuję, że mam takie wiotkie stawy. Też mi się włączył syndrom wicia gniazda, ale nie mam totalnie sił i muszę robić po trochu, bo się czuję jakbym tonę węgla przewaliła Bardzo się cieszę, że to już niedługo Mam nadzieję, że lekarz pozwoli wrócić do pływania, bo nie chciałabym z taką kondycją trafić na porodówkę. Trzeba jednak trochę siły, żeby to dziecko urodzić Torby do szpitala prawie popakowane -
Dziecko już tydzień temu na wizycie wg położnej było nisko w kanale, więc albo schodzi jeszcze niżej, albo po prostu szyjka się rozwiera. Ja mam skurcze, ale dopiero od wczoraj stwierdziłam, że to skurcze, a nie wypychanie się małego zwykłe bezbolesne twardnienia.
Ja torbę spakuję pewnie pod koniec tygodnia dopiero, jak ogarnę całą garderobę dla siebie i małego. Czytałam, że nasze ubrania, które będziemy mieć na sobie podczas porodu powinnyśmy wyprać w tym samym płynie/proszku jak rzeczy dla maluszka.
Pigułka, nawet nie wiesz jak zazdroszczę basenu. Marzy mi się od dawna, teraz wolę nie ryzykować tym bardziej, że tutaj ciężko znaleźć taki, żeby nie był przeludniony...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 13:05
17.07.2016
-
Z tym basenem to byłam własnie w piątek przed tymi boleściami i w niedzielę mieliśmy iść znowu i tak 2 razy w tygodniu aż do samego porodu, żeby kondycji nie stracić. Nawet coraz więcej długości robiłam (oczywiście wg mojej babci to był powód moich bóli ) My chodzimy na basen wewnętrzny jednej firmy i na niego tak dużo ludzi nie chodzi, bo nie każdy o nim wie. Ja wyprałam koszule do karmienia też w tym dziecięcym ale tylko dlatego, że mi brakowało do pełnej pralki czegoś. U nas położna mówiła, że można używać pieluchy tetrowej jako takiego "odgradzacza" dziecka od rzeczy nie wypranych w dziecięcych środkach.
Naditta skoro dziecko nisko to może na dniach urodzisz -
Pigułka, raczej nie sądzę, ale jakby się coś działo to na pewno dam znać
Chciałabym, żeby mały posiedział jeszcze z tydzień.
A znając życie, to pewnie urodzę po 40 tygodniu dopiero.
Dzisiaj non stop się wierci i mocno rozpycha. Czuję, jakby mi próbował wyjść między nogami, bardzo dziwne uczucie nie wiem czy znacie.
Tutaj wszystkie baseny są przeludnione, jak wszystko zresztą. Niestety.
A Twoja babcia widzę to typowa babcia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 17:19
17.07.2016
-
Hej,
Naditta, zazdroszcze, ja mam jeszcze malucha wysoko... krece kolka biodrami na pilce i nadal nic...
herbatke z lisci malin polozna kazala mi dopiero od soboty pic, nie wczesniej, jak bede mialam rowno 38 t.c. zreszta jak maly jest wysoko i lekko na ukos przekrecony to to ze bede miala skurcze nic mi nie da, maly musi sie wstawic najpierw... eh mam nadzieje ze sie uda sn...
ja mam juz ciuszki poprane, te dla mnie, stanik do karmienia, koszula do karmienia, becik, przescieradelka, pieluchy tetrowe i flanelowe w proszku dzieciecym. nawek kocyk wypralam recznie w proszku dzieciecym, bo mam zamiar na nim klasc maluszka...
ja mam jeszcze 18 dni do porodu wedlug bbf... ale licze ze do 10 lipca jak wychodzi na usg termin to urodze... oj, oby sie udalo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 20:33
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
czarna kawa ja tez mam wrazenie ze moja mala nie lezy jak trzeba.. jakos krzywo.. z lewej strony brzucha czuje jej pupe i plecy, z prawej nozkami kopie, a glowka jest na dole ale bardziej jakby z prawej.. musze na nastepnej wizycie lekarza podpytac co i jak bo zaczynam sie martwic.
jestem ciekawa ktora sie nastepna do porodu szykuje. Patrzac na suwaczki powinno byc tak :
- Czarna kawa
- Naditta
- ja madziarella
- Pigułka
ale.jak.bedzie naprawde dowiemy sie niebawem. Ja budze sie teraz kazdego dnia podekscytowana ze to juz za chwile a z drugiej strony czas leci jakos powoli.. smieszne uczucie..
ciekawe jak.tam.karola.dochodzi do siebie. odezwij sie kochana jak znajdziesz chwilke -
Hehe, tez sie kiedys nad tym zastanawialam. Mysle ze 2 pierwsze miejs a to moze byc loteria, ale potem madziarella i ja zamykam stawke moje dziecko ma glowe przy lewej pachwinie, a nozki najczesciej na lini pepka tylko wyzej. No i uwielbia mnie w lewy bok kopac i wypychac rece. Maz sie smieje, ze mi ta ciaza bokiem wychodzi
madziarella88 lubi tę wiadomość
-
Madziarella, między nami jest tylko jeden dzień różnicy, więc różnie może być
Moje dziecko też jest całe po lewej stronie, tylko kopie mnie po prawej pod żebrami. Nawet czkawkę jak czuję, to po lewej stronie na dole i tam też mi brzuch podskakuje. To jest normalne, że mamy dzieci jakby po jednej stronie, przecież one są pozwijane. Na prosto by się nie pomieściły
Czasem czuje jak mały rusza głową, i to jest praktycznie tu gdzie wzgórek łonowy. Niżej się już nie da . Jak mężowi pokazywałam gdzie ma mały głowę, to powiedział że mam nie wstawać, bo przecież on zaraz że mnie wypadnie!
Oj, gdyby to było takie proste...madziarella88 lubi tę wiadomość
17.07.2016
-
ja lubie spac na prawym boku, wiec u mnie maluch odwrotnie ma dupke i kopie mnie w lewa strone. Chciaz jak chodze wtedy uklada sie do mogego kregoslupa i kopie pod zebra i w pepek i mocno w prawy bok. Jak siedze to od razu dupke nad prawe zebra mi wypina, wiec dla mnie najlepsza pozycja to albo pionowa albo pozioma
Ja jutro juz zmniejszam dawke luteiny, zajrzalam do karteczki od doktora, w niedziele koncze luteinke brac i magnez oby po weekendzie cos powoli zaczelo sie dziac
Chcialabym za dwa tyg urodzic, juz do tego 40 t.c. nie dobic...
Dobranoc, ja ide cos zjesc bo w brzuszku burczy :p22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci "