rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Michał niby tez za mało przybierał. Wg położnej dziecko powinno przybierać min 30g na dobę, a on przybierał ok 20. Mi w uwierzeniu we własny pokarm i ze Michał nie jest głodny pomogły artykuły na stronie mlecznegowsparcia np http://www.mlecznewsparcie.pl/2015/01/male-przyrosty/
A zdarzyło sie, ale to juz pozniej ze przybrał 100g w ciagu 2 tyg
-
Karola, każde dziecko przecież jest inne, nie przejmuj się. I chyba jest tak jak mowisz- to widać czy dziecko jest głodne czy najedzone. U nas np to jest kolosalne różnica w zachowaniu małego. Wcześniej ciągle wystawiał język, mlaskal i przyssysal sie do czego sie da. No i płakał. Teraz jak najedzony jest spokojny i właściwie tylko je i śpi.17.07.2016
-
hej dziewczyny. Wrocilosmy wczoraj do domku. Widze ze temat karmienia sie rozwija. Moja mala wazyla przy porodzie 3930 a przy wipisie 3750. Zobaczymy jak dzisiaj. O 12 przychodzi polozna wiec napewno ja zwazy.
Jestem mega zmeczona. Ta biurokracja tu mnie dobija.. ledwo wyszlismy ze spitala a juz musze latac z papierami bo daja ma to tylko tydzien po porodzie.. a kiedy taka kobieta ma dojsc do siebie? eh... -
Dana, mój doktor też mówi, że mały powinien przybrać 30 g dziennie. Czyli faktycznie aż połowę mniej przybrał Teraz mu daje przy karmieniu pierś i jak już nie chce ciągnąć to ściągam to, co zostaje laktatorem i mu podaję. Może mam mało wartościowy pokarm. Chociaż staram się odżywiać zdrowo. Nie wiem co myśleć.
madziarella, do mnie dzień po porodzie dzwonili z pracy, że muszę przynieść wnioski i dokumenty różne...w szpitalu wypisałam co trzeba i mąż zawiózł do pracy co trzeba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2016, 12:21
pigułka, madziarella88, Naditta lubią tę wiadomość
-
Hej, w dwupaku na porodowce jestem trzymajcie kciuki, skurcze bolesniejsze ale do wytrzymania, na razie ktg... rozwarcie bylo 4 cm, szyjka zgladzona i cieniutka, maly w kanale chociaz brxuch mam wysoko
Cala noc nie spalam, chodzilam i skakalam, zebym poszla na porodowke. Nie bylo problemu przy przyjeciu, bo z wrazenia skurczy dostalam...
teraz sie ttoche regeneruje, ale nie moge spac z wrazenia. Nie czuje zeby to bylo dzisiaj, a polozna mowi ze o 13 urodzimy jest b. mila
Moze dzisiaj synka przytuleKarola1988, pigułka, dana222, Naditta lubią tę wiadomość
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
czarna trzymam k iuki zeby poszlo szybko i jak najmniej bolesnie. Melduj sie wreszcie u ciebie ruszylo!
z papierkami do pracy nie ma problemu. Moj zaniosl.dzisiaj wszystko. Gorzej z urzedami bo nie jestesmy malzenstwem. Probowal sam.wszystko zalatwic ale nie da sie bo potrzebuja moj podpis... i specjalnie jechalam.dzis do urzedu z popuchnodtymi jak bania stopami i chodem niczym kaczka :p brak mi slpw..
pierwsza nocka w miare spokojnie. Iza marudzila.cos pod wieczor, nie moglam jej uspokoic ale dzis juz lepiej
tyle ze odespac nie moge.. od porodu ani jedna nocka nie przespana, mimo ze sie z moim zmieniamy..
no i podziwiam was dziewczyny ze karmicie piersia! Naprawde respekt! ja probowalam ale to nic dla mnie. Wg poloznychw szpitalu i tak musialabym tylko odpompowywac -
Ja Was dziewczyny w ogole podziwiam ze jesteście w stanie pisać na forum, ja pamietam ze jakos późno Was poinformowałam, ja byłam w takim stresie ze nie miałam na nic czasu, net w szpitalu był tak słaby ze chyba raz udało sie cos napisac.
Słodkie te Wasze dzieciaki. I patrzcie 3 tyg miedzy Isabella a Olkiem a jaka juz różnica. Te dzieciaki tak szybko sie rozwiajają ze mozna nie nadążyć.
Czarna powodzenia. Zazwyczaj podobno w szpitalu skurcze przechodzą z stresu a u Ciebie sie pojawiły. W piątki radzą sie mądre dzieci, jestem tego przykładem, tylko moj brat jest jakimś wyjątkiem
-
Karola wiem ze sie martwisz, ale musisz w siebie uwierzyć, podobno nie ma czegoś takiego jak mało wartościowy pokarm. Dla mojej psychiki pomogło branie tych wszystkich specyfików na laktację, jakos uspokajałam sie tym ze cos robię aby mieć ten pokarm
-
CzarnaKawa kciuki zaciśnięte!
Daj znać jak już będzie po wszystkim
Dana, mój maluszek dużo spi i mąż pomaga, więc ja sobie co jakiś czas zerkam na forum z telefonu. Chciałabym sprzątac, prac, gotować itd bo dom wygląda jak wygląda przez ostatnie dni, ale daje sobie jeszcze trochę czasu, bo jednak siły jeszcze nie te17.07.2016
-
Madziarella, cudowną masz córeczkę
Pigułka- teraz to nie znasz dnia ani godziny. Może weźmie Cię z zaskoczenia i kolejna wizyta się nie odbędzie, choć masz jeszcze spokojnie trochę czasu do terminu.
Dana, staram się wierzyć we własne siły ale niestety moja wiara zmalała poniżej zera po urodzeniu Olka. A co do odwiedzania forum to mój mąż był ze mną 2 tygodnie, później pojechałam do rodziców, więc cały czas miałam jakąś pomoc, a przez to trochę czasu dla siebie (i na forum ). Dziś właściwie jest pierwszy dzień kiedy jestem sama z Olkiem przez cały dzień ale jak widać mimo to znalazłam czas dla Was Olek zasnął, to teraz trochę odpoczywam, bo plecy mnie bolą. Czasem w nocy budzi mnie ten ból, czasem w ciągu dnia mnie złapie. Jestem ciekawa czy to przez dźwiganie Olka i częste pochylanie, czy to pozostałości po cc...spytam doktora, bo planuje umówić sie na wizytę w pierwszej połowie sierpnia.madziarella88 lubi tę wiadomość
-
Karola, mi mówiła położna, że bóle pleców po porodzie są bardzo częste. Stąd podobno mit o epiduralu, że potem plecy bolą nawet przez kilka mcy. Ona mówiła, że tego nie da się jednoznacznie stwierdzić, bo może to być po prostu ból pleców jak znika obciążenie. Jednak nosimy malucha ładnych kilka mcy, ucisk na nerwy itp. Mnie też dokuczają plecy, szczególnie jak karmię na siedząco.
Swoją drogą to niesamowite, że nosimy dzieci w brzuchu, chodzimy bez problemu, a potem na rękach one są takie ciężkie, że trudno wytrzymać więcej niż pół godziny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2016, 00:22
Karola1988, pigułka, dana222 lubią tę wiadomość
17.07.2016
-
Odnosnie karmienia piersia to moge tylko powiedziec to co nam mowila doradca laktacyjny ze nie ma czegos takiego jak malo wartosciowy pokarm i ze dla dzieci karmionych piersia sa inne siatki centylowe tylko nie wszyscy pediatrzy jemaja i na nie patrza. Znajomej synek jak mial problemy ze ssaniem to mial jakis wezyk kolo piersi puszczony z mlekiem i jakos tak go uczyli ssac, ale jak to dokladnie wygladalao to ciezko mi powiedziec.
Naditta ja mam wrazenie ze to moje dziecko jest juz takie ciezkie w brzuchu...
Strasznie ladne te wasze dzieciaczki, ja tez juz chce swoja... -
UF, masakra bol, jak sie ruszylo to ekspresem, moj Jan Tadeusz urodzil sie sn, 10/10 55cm, 3420 gramy o 14,59 Jakie to niesamowite a zarazem tortura... nagle wody poszly, a przed wodami 8cm rozwarcia, jak zaczelam plakac z bolu... poznij godzina, moze poltorej a teraz synek grzeczniutko przy mnie spi p
Karola1988, Naditta, dana222, madziarella88, elmalia lubią tę wiadomość
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci "