Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykark Ale cudeńko malutkie ❤️❤️❤️❤️.
Choć chłodno to da się jakoś iść, byłam na zakupach itp itd aby jakiś wytrzymać te trzy dni jeszcze
. Rozmawiałam z moją siostrą wczoraj i Mi poradziła że jeszcze mamy czas aby tego świadka wybrać , zasugerowała żebym może wzięła brata ciotecznego mojego męża ale to odpada on ma różnie do pracy aż na trzy zmiany a jak wypadnie że będzie miał na południe i ci wtedy jego żona też odpada gdyż jak coś nie mają z kim synka zostawić więc na razie nie myślę o tym zachciało im się Bierzmowania w Maju
. Witam się w kolejnym tc ❤️❤️ , a to już 26
leci ten czas za szybko . Ania znów zaczęła przygodę z płaczem po nocach
kiedy jej to w końcu minie , dałam mm trochę się tylko napiła już nawet myślę aby z tym jej spaniem dziwnym iść do lekarza , pewnie pomyśli że jestem jakaś przewrażliwiona ale mnie to już wykańcza , jestem zmęczona na nic nie mam sił , raz tak jest że śpi ładnie przez 3 noce a potem jej coś odbije
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 11:57
-
nick nieaktualnyHejka.
U nas raz snieg raz odwilz zbzikowac mozna z ta pogoda.
Dzis z corka idziemy na ostatnia wizyte do ortopedy - badanie bioderek. Jutro alergolog synka i tak czas leci.
Aniu u Ciebie ciaza leci niesamowicie jakos tak szybko hihi
A co do nocek to mam podobnie z corka kilka nocy ok a potem znow ciezko. Patrzac na synka On mial podobnie do ok 2 r.z. teraz spi o niebo lepiej oby tak zostalo. Mysle ze niektore dzieci tak chyba maja odreagowuja emocje z dnia bo jak nie ma objawow choroby to zostaje tylko to yyy
A u moich dzieci tetno sie nie sprawdzilo co do plci bo u corki bylo na poczatku niskie a u synka wysokie.
Pozdrawiam cieplo i spokojnego dnia życze
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa Moja droga jak dla mnie taka pogoda może być mieszkam w województwie Lubelskim , i na chodnikach zero lodu , zero śniegu tylko gdzie nie gdzie leży i niech już tak zostanie
, zaraz ferie zimowe zleci jak nie wiem jak dzieci wrócą do przedszkola i szkoły to będzie koniec Lutego
.
Jak Gabrysia była mała to przesypiała mi całe noce , nie budziła się wcale nawet na mm normalnie anioł nie dziecko , nawet kolki nie miała, a Ania jak widać ma w kratkę te noce , pozostaje Mi tylko mieć nadzieję że jej to po prostu z wiekiem minie .
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa wrote:U nas juz po feriach a dzis sypie snieg i jest lod na chodnikach.
Ja lubie zime ale taka porzadna ze sniegiem i mrozem
Ja zaś nie cierpię zimna lubię ciepło i słońce, upałów wręcz nie cierpię na początku Maja jest tak piękne ❤️❤️ , to mój ukochany miesiąc ❤️ , wszystko tak budzi się do życia i kwitną moje ukochane kwiatki konwalie ❤️❤️ , uwielbiam ich zapach .
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczesliwa Mamusia ja lubie porzadna zime ale i wiosne jak nie ma upalow jest zielono i kolorowo do tego cieplo i na dlugie spacery mozna wtedy chodzic bajka
Mieszkam w posrodku puszczy w miasteczku otoczonym lasami i jeziorami wiec jest gdzie spacerowacSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySzczęśliwa, to może pogadajcie z bratem ciotecznym na poważnie. Moja ciocia jak miała być świadkiem u mojej kuzynki a pracowała na zmiany to normlanie wzięła ten dzień wolny i tyle.
U mnie to samo, jak M był świadkiem u młodszego brata to olał studia (plus powiedział wykładowcy jak jest i miał inny termin zaliczenia) na ten dzień i jechał.
Jak brat cioteczny ma podobne podejście jakie jest u mnie w rodzinie to napewno stanie na wysokości zadania, w końcu to tylko jeden dzień -
nick nieaktualnykark wrote:Szczęśliwa, to może pogadajcie z bratem ciotecznym na poważnie. Moja ciocia jak miała być świadkiem u mojej kuzynki a pracowała na zmiany to normlanie wzięła ten dzień wolny i tyle.
U mnie to samo, jak M był świadkiem u młodszego brata to olał studia (plus powiedział wykładowcy jak jest i miał inny termin zaliczenia) na ten dzień i jechał.
Jak brat cioteczny ma podobne podejście jakie jest u mnie w rodzinie to napewno stanie na wysokości zadania, w końcu to tylko jeden dzień
Ja tego brata ciotecznego mojego męża nie biorę pod uwagę gdyż nasze stosunki rodzinne mają wiele do powiedzenia , gdyż on odzywa się dopiero wtedy kiedy czegoś chce to po co mam go wybierać na świadka dla synka mojemu mężowi nawet o tym nie wspominam jak chciałam go np na chrzestnego wybrać to mój mąż już zły żebym z głowy to sobie wybiła nie wiem czemu i z jakich konkretnych powodów nie akceptuje swojej rodziny jak chrzestnych to tylko z mojej a tu i ze chrzestnymi jest nawet problem .Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 13:37
-
Do nas zadzwonili wczoraj, żeby dzisiaj podejść do lekarza. Ola ma dożywotnio leki. Od jutra zaczyna leczenie. Niestety to wrodzona niedoczynność tarczycy. U niej po prostu tarczyca się nie wykształciła. 18.02 kolejne badanie krwi i 25.02 wizyta kontrolna, czy dawka leku jest odpowiednio dobrana. Na EKG wyszło coś tam (nie znam się), ale to coś est normalnym zjawiskiem do 3 mies.życia. Jeśli będzie nadal po 3 mies., to wtedy będzie patologią, jakąś wada serca być może związana z tarczycą. Kiedy Ola będzie miała ok pół roku będzie można stwierdzić, czy brak tarczycy + leki które ja brałam na nadczynność w ciąży, wywarły już jakiś wpływ na jej organizm - czy będzie upośledzona fizycznie i/lub umysłowo. To, że rozpoczęliśmy szybkie leczenie daje szansę na to, że Ola będzie rozwijała się prawidłowo. Na razie jest zbyt mała, żeby stwierdzić, czy zaszły już jakieś zmiany w móżdżku.
Kasia ma wizytę u okulisty dopiero 29.03. Najbliższy termin na NFZWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia24.01.2018
[*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Niecierpliwa przykro mi że jednak musi brać leki całe życie. Dobrze że szybko
zaczniecie leczenie tym co może być a nie musi nie martw się na zapas będzie dobrze w końcu dziewczyny mają chody jak nikt ,nic złego nie może ich spotkać.kark, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiecierpliwa Bardzo Mi przykro że wasza córeczka będzie musiała całe życie brać leki , ale dobrze że szybko ją zdiagnozowali przy takich maluszkach to jest bardzo ważne . Mam taką znajomą na FB jej synek miał zaledwie rok i miał operację czaszki , po porodzie dostał wylewu czwartego stopnia i normalnie funkcjonuje .
A ja witam się choramatko taki kaszel mnie okropny wczoraj złapał że omal płuc nie wypluję
, miałam dziś jechać do dentystki ale jak nam jechać jak ten kaszel mnie męczy
płucze gardło , piję herbatę z cytryną , niech szybko mi to przejdzie gdzie ja się tak urządziłam mój mąż zdrowy jak koń przez cały rok , a ja już 4 raz w ciągu tego roku jestem przyziębiona .
-
nick nieaktualnyNiecierpliwa będzie dobrze! Szybko wykryliście to Ola będzie zdrowym normalnym bobasem, zobaczysz
Szczęśliwa, a tak sobie myślę... Wiesz, u was Grzegorz ma już 14 lat, to prawie dorosły facet. Kogo on chce na świadka? Bo chyba tu jego opinia, a nie męża jest najważniejsza. Moj M jal miał bierzmowanie to wybrał wujka, którego nikt w rodzinie nie lubi, bo lubi popić i robić wtedy awantury. Ale M do niego zadzwonił, wujek się zgodził, a był wtedy jeszcze górnikiem i mieszkał 50km od M. Załatwił wtedy zmianę odpowiednią, przejechał 1h do kościoła i tyle. Rodzice M nie byli zachwyceni z wyboru, ale to już jest prawie dorosły facet. Za niedługo będzie mógł na legalu pracować, prowadzić czy pić -
nick nieaktualnykark wrote:Niecierpliwa będzie dobrze! Szybko wykryliście to Ola będzie zdrowym normalnym bobasem, zobaczysz
Szczęśliwa, a tak sobie myślę... Wiesz, u was Grzegorz ma już 14 lat, to prawie dorosły facet. Kogo on chce na świadka? Bo chyba tu jego opinia, a nie męża jest najważniejsza. Moj M jal miał bierzmowanie to wybrał wujka, którego nikt w rodzinie nie lubi, bo lubi popić i robić wtedy awantury. Ale M do niego zadzwonił, wujek się zgodził, a był wtedy jeszcze górnikiem i mieszkał 50km od M. Załatwił wtedy zmianę odpowiednią, przejechał 1h do kościoła i tyle. Rodzice M nie byli zachwyceni z wyboru, ale to już jest prawie dorosły facet. Za niedługo będzie mógł na legalu pracować, prowadzić czy pić
Grześ chce mnie albo swoją matkę chrzestną ja odpadam nie wiadomo kiedy urodzę nawet jeśli jakoś dotrwam do bierzmowania synka a będzie to 16 Maja o 18 to nie wiadomo czy nagle mnie w kościele nie złapie to mój 5 poród nie jestem w stanie przewidzieć kiedy się zacznie . Rozmawiałam z jego chrzestną ale ona nie przyjedzie sama 2 dzieci to jest ponad 100 km żeby to chociaż na weekendzie było byśmy na pewno jakoś się dogadały a tak to co . Na razie tym się nie przejmuję jeszcze trochę czasu jest do Maja może zdarzy się jaki cud w co wątpię .
Nie no piękniedzwonili dziś do mnie z rejestracji od mojej Pani dentystki tam pyta się dana tam Pani czy mogę wcześniej przyjechać , powiedziałam że jestem chora i mam straszny kaszel więc wolę nie ryzykować , no i co taki najbliższy termin na NFZ jest na Maj
, a ja zazwyczaj zapisywałam się na 18.00 czasami na 19.00 ale żadko starałam się to robić gdyż mój mąż ciężko znosi jazdę nocą , do dentystki mojej mam 30 km tu nigdzie w moim mieście nie przyjmuje kiedyś był taki gabinet stomatologiczny ale upadł i dana tam Pani właścicielka tego lokalu to sprzedała , jestem zależna od męża on pracuje od 7 do 17 i nie może sobie pozwolić tak bardzo że go ciągle nie ma w pracy gdyż nic za to nie dostanie , jak np tydzień go nie będzie , są wszak dwa takie dni wolne w Lutym tylko że o 10.30 i 12.30 muszę z mężem pogadać bo on jest tylko kierowcą , nic takiego się nie dzieje abym np prywatnie szła miałam zgłosić się na przegląd zębów a tu bank choroba
.
-
nick nieaktualnyDziewczyny możecie polecić jakieś fajne hotele Polska/Słowacja/Czechy/Węgry z krytym basenem i wiadomo pokojem dla naszej 5tki (może być nawet 3+, czyli łóżko małżeńskie plus sofa rozkładana)
? Ktoś gdzieś był w ciekawym miejscu?
Chciałam jechać w ostayni tydzień szkoły 14-20.06, żeby jeszcze nie było tłumów i, żeby Tosi nie kolidowało ze szkołą i ocenami -
nick nieaktualnyHej hej
.
Co tam u Was słychać ?.
Nom problem dentystki się rozwiązał zapisałam się na 28 Lutego na 12.00 , najważniejsze że udało mi się jakoś wcisnąć . Wczoraj dosłownie " umierałam " głowa okropnie mnie bolała i miałam gorączkęwzięłam połowę paracetamolu wygrzałam się i dziś jest trochę lepiej , choć nadal kaszel mnie męczy . Ech ta moja Ania w nocy cały czas się budzi lub nie nie chce mm wczoraj dałam jej zwykłej przegotowanej wody wcześniej ej jakiś nie chciała pić wody , tylko trochę się napiła potem zasnęła i znów zaczęła mi płakać już nie wiem co z nią mam zrobić raz ładnie śpi potem takie cyrki mi odstawia niech jej to spanie w końcu się unormuje . Siostra mi doradziła abym w dzień się przespała , tak ciekawa jestem jak ja jestem nie zwyczajna do drzemek w ciągu dnia , z resztą jest Ania to jak mam niby się zdrzemnąć a to obiad , pranie posegregować itp itd same wiecie że w domu jest co robić .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 09:29
-
nick nieaktualnyHej.u nas byla piekna pogoda wiec spacer juz byl no i domowe prace a za chwile obiad. Niestety chmurzy sie i pewnie bedzie deszcz padal buu
Wczoraj bylam z synkiem u alergolog nie byla tym razem zbyt rozmowna ale w czerwcu zrobi testy skorne synkowi.
Kark niestety nie pomoge my z mezem zwykle korzystamy z prywatnych kwater taniej nam wychodzi.
Szczesliwa Mamusia duzo sil zycze
Basik testowalas?
Pozdrawiam Was wszystkie cieplo
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny