Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBasik A no leci leci
, aż za szybko .
Byliśmy wczoraj z Anią na kolejnym zastrzyku muszę z całych sił ją trzymać za ręce i za nogi nogi to moją nogą trzymam biedna mojajeszcze dziś i jutro i w Piątek znów na kontrol oby te zastrzyki cis pomogły widać poprawę od czasu do czasu na jeszcze trochę kaszel . Dominik ciągle ma czkawki a wczoraj zauważyłam że pod biustem aż obie dłonie mi się już mieszczą
, dziś kupię przewijak i walizkę na kółkach trzeba pomału kompletować wyprawkę
.
kark, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHejka.
Co tam u Was slychac?
U nas wiosennie choc jeszcze chlodno ale slonce jest to chce sie zyc
Szczesliwa Mamusia i Kark ale u Was ciaza pedzi, ze szok !!!
Ja w tym tygodniu testuje no zobaczymy czy cos sie wyklulo
Kark lozko aaaa super i super cena!!!!
Pozdrawiam Was cieplo
kark, Szczęśliwa Mamusia, Basik83 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyinessa Kochana sama się zastanawiam gdzie to mi tak ucieka , przy mojej poprzedniej ciąży też tak mi ten czas minął , że za nim się nie obejrzałam to już na KTG się jeździło , nawet jak jeździliśmy do szpitala to było dla mnie takie nie realne że o gdzie do porodu mamy czas a tu minęło nie wiadomo kiedy
.
A u mnie lecą te dni może to i dobrze rano wstać naszykowałać dzieci śniadanie zrobić kanapki dla synka , i kierunek przedszkole i szkoła i do domu czasami robię małe zakupy, ja Tłusty Czwartek będę mieć później nie bawem ruszamy do dentystki
. U Ani widać poprawę ale biedna strasznie się zraziła co do lekarzy jak wczoraj poszłam po Gabrysię do jej sali , a trzeba po schodach wejść to Ania wręcz płakała i uciekała bo myślała że jesteśmy na zastrzyku , bieda moja będzie mieć uraz chyba do końca życia
. Moje samopoczucie ogólnie oki Dominik strasznie się kręci już te jego ruchy są bardzo bolesne a to dopiero 29 tc to co będzie później . Nogi mi trochę spuchły trzymam je często w górze aby mieć lepsze krążenie .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 09:47
inessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypawojoszka wrote:Kark w Lidlu są w tym tygodniu ciazowki ,spodnie widziałam i sukienki chyba
Raz byłam świadkiem, jak babcia się z gościem kłóciła o młotowiertarki
Bo ona wzięła 3 i ta 4 co została na półce była jej, tylko do koszyka nie zdążyła włożyć jeszcze
Nie wiem po co 80 letniej babci 4 młotowiertarki, ale tam tak jest
A ja dół mam rozmiar 38, więc najbardziej chodliwyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 09:29
-
nick nieaktualnyBasik dzieki choc ja mam dzis jakis maly kryzys
b.bym chciala jeszcze jedno dziecko a boje sie ze juz nie uda sie nam
bo jestem juz za stara i jeszcze te moje choroby.
Kocham moje dzieci b.mocno,dziekuje za Nie kazdego dnia ale mam tez momenty ze tesknie za dziecmi ktore stracilam zwlaszcza za tymi ktore najdluzej byly pod moim sercem zwlaszcza blizniakami.
Przepraszam za moj troche smutny wywod ale jakos tak dzis mnie naszlo.
Dzisiejszy dzien mimo chlodu byl b.fajny dlugi spacer z dziecmi,udane male zakupyszukam pomyslow na lazienke bo chcemy latem remontowac
Pozdrawiam cieplo
-
nick nieaktualnyInessa, a w którym tygodniu straciłaś bliźniaki? Przez podkradanie? Wogóle wiecie czemu tyle strat?
Ja mam za sobą tylko 2 biochemy, więc nawet bardzo nie rozpaczałam, prawda jest taka, że gdyby nie starania, testy i bety to po prostu bym pomyślała, że okres się spóźnił...
Nic się nie przejmuj, jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo czuć się lepiej i gorzejJak masz tylko potrzebę to pisz od razu
-
nick nieaktualnyDziewczyny, a wiecie może jakie są zniżki w Martesie na kartę dużej rodziny?
Przedwczoraj kupiłam adidasy Tosi i Kajtusiowi - Tosi za 70zl, Kajtusiowi za 40zl. Na stronie pisze, że zniżka jest 10%, ale! Za buty Kajtka dałam 36zl (więc ok), a za Tosi 53zl!
Tak w listopadzie kupowałam karimatę dla Tosi na biwak harcerski to cena była 30zł, a dałam 21zl...
Muszę Tosi kupić kurtkę wiosenną i nie wiem czy wogólę iść patrzyć, bo nie wiem czy dostanę te 10% czy więcej...
Wogole z kurtkami jest masakra. Wszystko ma takie kolory, jakby było z lat 80 albo było używane przez 40 dzieci wcześniej -
nick nieaktualnykark Cio do kurtek ja zawsze na OLX kupuję nie mam czasu na chodzenie po sklepach , a na targu ceny są kosmiczne kiedyś chciałam kupić kurtkę to kosztowała 60 zł , a na OLX plus koszty przesyłki zapłaciłam 45 więc różnica jest .
Inessa Każda strata boli ja do dziś dnia pamiętam o moim aniołku , nie raz się zastanawiam czy była by to dziewczynka czy chłopczyk , że teraz jakie duże byłoby trzeba mimo tego jakoś żyć choć sama wiem że to boli .
Byłam dziś z Anią na kontroli u naszej pediatry , uff płuca czyste i oskrzela ma jeszcze mały katar niestety i dziś jeszcze ostatnie kłucie zastrzyk :'( do końca trzeba wszystko wybrać biedna moja. Już mamy Marzec
nie no nie wierzę kupiłam już przewijak jeszcze zostało łóżeczko turystyczne i walizka i w tym miesiącu jeszcze sobie kupię koszule do karmienia , szlafrok , pieluchy tetrowe i flanelowe , kaftaniki beciki nam na strychu dostanę jeszcze ciuszki na wyjście ze szpitala kupię pajacyk welurowy , chociaż Maj to nie wiadomo jaka pogoda będzie i kiedy urodzę jeszcze czekają mnie zakupu w aptece a to w Kwietniu sobie kupię w Marcu muszę z takich rzeczy wszystko mieć no i walizkę kupić aby może od razu segregować tam rzeczy . Ania ostatnio w kółko za mną chodzi taka przylepka się zrobiła , tylko pójdę np pranie wyjąć itp a ona już w płacz lub mnie szuka albo idzie za mną , nie wiem jak ja zniosę z nią rozłąkę jak Ania beze mnie wytrzyma jak będę w szpitalu czarno to widzę wiem że mój mąż sobie poradzi .
-
nick nieaktualnyHejka.
Kark stracilam blizniaki przed badaniami prenatalnymi w 13 tc poszlam na wizyte i po skierowanie na prenatalne( mialam isc do kolegi mojego ginekologa on sam mnie umowil i mialam isc kilka dni pozniej) dowiedzialam sie wtedy ze wogole jest blizniacza ciaza wczesniej nie bylo widac drugiego Malucha ale jeden Maluch byl juz i serduszko pieknie bilo - no i serduszka nie bily. A ciaza byla 2 jajowa. A nie poznalismy przyczyny straty ale ja wiem ze niestety to wina ginekologa bo kazal mi odstawic w 8 tc steryd zalecony przez genetyka i nie dal mi heparyny tez zaleconej przez genetyka bo stwierdzil ze mi to niepotrzebnedopiero po tej stracie trafilam do fajnego hematologa i On mi rozpisal co mam brac w czasie ewentualnej ciazy. Po tej stracie zmienilam tez ginekologa.
Szczesliwa Mamusia ja ogolnie pogodzilam sie ze stratami mam cudne dzieci ale co jakis czas jednak bol wraca.
Kark tez nie umiem pomoc co do kupna ja wiekszosc ubranek dostalam dla dzieci od naszycg przyjaciol a ostatnio kupilam kurtke w Pepco dla Janci i jestemb.zadowolona ale tez jeszcze taka ciepleksza kupilam.w 5-10-15 ale trafilam na duze przeceny bo -70% zwykle tam nie kupuje. A tak to kupuje na allegro. Wlasnie w tym tyg.kupowalam pare rzeczy dla Janki bo dostalam duzo dla Niej ale wszystko za duzeOna Jest niziutka i kupuje Jej rozmiar 74 ewentualnie ostatnio 80 ale musi byc mala rozmiarowka no i tak jest dla Niej za luzne.
Zycze zdrowka dla Ani
Dobrego dnia zyvze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 12:49
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie bardzo zle.
O 18 lekko krwawilam. Pojechałam do gin.
Krwiak jest na 80% kosmowki, czesc juz odkleil.
Ginka mnie przygotowała na poronienie. Niby dala dupka, kazala lezec, ale nie wyznaczyla kolejnej wizyty, przytulila mnie jak wychodzilam.
Leze i rycze, teraz mocno krwawilam, 2 podpaski poszly.
Najgorsze jest to, ze malenstwo zyje, ma 47mm, a je ja zabijam. To wszystko przeze mnie. -
nick nieaktualnyKark nawet nie mow i nie mysl ze to Twoja wina. Krwiaki sa czeste w ciazy.
A dalanys rade duzo lezec? Chodzi mi o to czy mialabys pomoc w domu przy dzieciach?
Bo jednak przy takim krwiaku trzeba lezec i to bardzo rygorystycznie.
Bierz Dupka i lez.
Tule tule i jeszcze raz tule
I cuda sie zdarzaja !!!!!
-
nick nieaktualnyOd wczoraj wstałam tylko 2 razy na siku (nawet nospe z szafki 3m od łóżka podawał mi M), za każdym razem mocno krwawilam.
Najbardziej martwi mnie ból, w nocy musiałam wziąć nospe i kolor krwi - jak jechałam do ginki o 18 to był taki róż ciemny, a teraz jest takie bordo-czerń jak na okres.
Ja z najmłodszą miałam krwiaki 2, ale to były mini krwiaczki przy tym, miałam bóle brzucha i plamienia i od razu wykryli. Teraz ten krwiak jest praktycznie ma około bobasa. Jest przeogromny.
Strasznie się boję, mam w głowie myśli, że to moja wina, że robiłam w zeszłym tygodniu imprezy urodzinowe dla dziewczyn, we srode i czwartek byłam na zakupach dlugich, wczoraj sprzatnelam caly dom, bo dzis mamy chrzciny. Że mogłam bardziej odpoczywać, że to przeze mnie.
Moja mama już wie, chce sie dzis i jutro dziecmi zajac i obiad zrobic.