X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ile miesięcy miały wasze dzieci jak zaczęły ząbkować?

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    Więcej zamieszania wyszło niż pożytku.Tez bym wolała wszystko wcześniej załatwić niż czekać na ostatnia chwile i jeszcze ta niepewność co i jak.Wcale Ci się nie dziwię ze się wkurzasz tym bardziej ze jesteś w ciąży i masz też inne ważne sprawy na głowie niż szukanie kogoś.
    U nas tez lekcji dzieci nie mają chłopaki w przedszkolu a córka w domu bajki ogląda.Mam nadzieje ze w końcu dojdą do porozumienia bo na tym wszystkim tracą najbardziej dzieci


    Święta prawda ☺☺.

    Ania miała jakoś chyba 6/7 msc dokładnie nie pamiętam bardzo łagodnie ząbkowanie przechodziła , ani gorączki , dziąsa nie spuchnięte ani nadbrzmiałe czy czerwone , jedynie to sliniła się okropnie i marudziła i wszystko gryzła jak szalona . Mojej siosty zaś synkowi wyszły takie pierwsze ząbki jak miał 4 msc , poprzednich zabkowań np Marysi i Gabrysi nie pamiętam już kiedy pojawiły się u nich pierwsze ząbki .

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas to około 8-9 miesięcy pierwsze ząbki były.
    Nasza szkoła nie strajkuje tak że jutro dzieci do szkoły , znowu się zacznie .

    Szczęśliwa mamusia nie bardzo chce iść do tego samego gina co ostatnio bo takie numery były że nie chcę.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka wrote:
    U nas to około 8-9 miesięcy pierwsze ząbki były.
    Nasza szkoła nie strajkuje tak że jutro dzieci do szkoły , znowu się zacznie .

    Szczęśliwa mamusia nie bardzo chce iść do tego samego gina co ostatnio bo takie numery były że nie chcę.


    Rozumiem , jak masz może taką możliwość to może z położną porozmawiaj swoją, może kogoś Ci poleci mi moja położna właśnie bardzo polecała mojego obecnego Pana gina ,
    przy Ani do niego poszłam bo nie miałam innego wyboru i nie żałuję tej decyzji .

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa tak właśnie planuje pójść na pierwszą wizytę na NFZ tam z lekarzem przyjmuje położna ,mierzy,waży itp to ja zapytam

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 kwietnia 2019, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka.
    Pawojoszka Gratuluje :) spokojnej ciazy zycze :)

    Co do zabkow to synkowi pierwsze 2 wyszly jak skonczyl 9 miesiecy po miesiacu nastepne 2 a potem dlugo dlugo nic.
    A corci pierwsze 2 wyszly jak miala 7 miesiecy. No i oboje ciezko przechodzili-dzi zabkowanie.
    A mam kolezanke co dzieciom zabki zaczely rosnac dopiero w 13 miesiacu zycia.

    U nas przed swietami dzieci byly chore i jeszcze troche maja katar a Gabrys kaszel.
    Janke zapisalam do profesora endokrynologa ktory miedzyinnymi zajmuje sie problemem ze wzrostem u dzieci. Moja pediatra ewidentnie nie zna sie ani na hipotrofii ani na problemach z tym powiazanych. Niestety prywatnie ale jak trzeba to trzeba.
    A tak to duzo czasu spedzamy ostatnio na dzialce bo u nas akurat piekna pogoda i niestety susza panuje. Dzis burza piaskowa przeszla a teraz troche porosilo wiec troche zmylo piasek i latwiej oddychac.
    Jesli chodzi o ciaze to powiem tak ja b.bym chciala ale jakos troche stracilam nadzieje moj maz bardziej wierzy hyhy no zobaczymy co jest w planach wobec nas.

    Pozdrawiam Was wszystkie cieplo i sle moja pamiec <3

    Szczęśliwa Mamusia, Rene lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inessa Kochana ponoć nadzieja umiera ostatnia , jak to moja siostra powiedziała ta co jest w pierwszej ciąży nie należy się poddawać , i jak im Bóg da to chcą mieć co najmniej 3 dzieci to pierwsze to takie wymarzone i wyczekiwane .

    No i nadszedł w końcu ten magiczny tc a to już 37 💗💗💗 , to takie nie realne ze juz jeszcze trochę i będę tulic Dominika ❤❤, ogólnie samopoczucie to oki tu boli tam boli nie wiadomo jak tu spać, mały cale noce i dnie się wierci może w końcu ułożył się jak trzeba jakiś muszę wytrzymać do wizyty, moja siostra mi poradziła abym może gdzieś indziej prywatnie poszła przecież i tak chodzę prywatnie i tak dwa razy płacić już do Soboty blisko tylko dwa dni 😁. A a a moja siostra dowiedziała się o płci prawdopodobnie będą mieć córeczkę ❤❤❤, u nich to już prawie 15 tc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 13:14

    Rene, inessa, pawojoszka lubią tę wiadomość

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia śliczny brzuszek :-)no juz niedługo My tu wszyscy czekamy na Dominika:-)i gratulacje dla siostry mają jakieś imiona wybrane?

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    Szczęśliwa Mamusia śliczny brzuszek :-)no juz niedługo My tu wszyscy czekamy na Dominika:-)i gratulacje dla siostry mają jakieś imiona wybrane?

    Dziękuję moja droga ❤😘, ja też już nie mogę się doczekać i moje dziewczynki ❤ . A tu jeszcze wizyta przed nami pewnie powie mi abym do szpitala pojechała , i tam znów będę sama sobie pobierać wymaz na GBS 🙈🙉🙊 , on mój Pan gin mi później w karcie ciąży w pisze . Jeszcze nie mają wybranych imion wolą poczekać , aż rzeczywiście ta płeć się potwierdzi .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 11:42

    Rene, inessa lubią tę wiadomość

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez sobie sama pobieralam ten wymaz powiem Ci ze byłam zdziwiona jak pojechałam do laboratorium do którego skierował mnie gin a tam babeczka daje mi ta probowke z patyczkiem i mówi żebym sobie sama pobrala :-O. Z dużym brzuszkiem łatwo nie było ale dałam radę :-)

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia a jak u was z ktg będziesz jeździć do szpitala czy w gabinecie mają?

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    Tez sobie sama pobieralam ten wymaz powiem Ci ze byłam zdziwiona jak pojechałam do laboratorium do którego skierował mnie gin a tam babeczka daje mi ta probowke z patyczkiem i mówi żebym sobie sama pobrala :-O. Z dużym brzuszkiem łatwo nie było ale dałam radę :-)

    Ja to w szoku byłam że sama, a skąd ja mam wiedzieć czy dobrze to zrobię niby nic tu i tam patyczek wsadzić trochę takie to nawet dla mnie było krępujące . Nom ale już bliżej niż dalej 😁 , tylko szkoda że aż 64 km będziemy musieli jechać tyle mam do szpitala w którym zamierzam rodzić .

    Niestety do szpitala te 64 km musimy jechać , u mojego Pana gina nie ma sprzętu do KTG , nawet nikogo w rejesteacji nie ma , i zawsze kieruje na szpital już tam jeździłam więc wiem już co i jak .. w razie czego nie daj Boże to zatrzymują , a jak nic takiego się nie dzieje to tego samego dnia wypisują .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 13:23

    Rene lubi tę wiadomość

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia wrote:
    Ja to w szoku byłam że sama, a skąd ja mam wiedzieć czy dibrzecto zrobię niby nic tu i tam patyczek wsadzić trochę takie to nawet dla mnie było krępujące . Nom ale już bliżej niż dalej 😁 , tylko szkoda że aż 64 km będziemy musieli jechać tyle mam do szpitala w którym zamierzam rodzić .
    Kawałek macie
    Obyś tylko zdążyła dojechać ;-P oczywiście jak synek fiknie czego Ci życzę :-)
    Jak poprzednie porody były w miarę szybkie?

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    Kawałek macie
    Obyś tylko zdążyła dojechać ;-P oczywiście jak synek fiknie czego Ci życzę :-)
    Jak poprzednie porody były w miarę szybkie?

    Nie dziękuje 😘 , no kawałek jest nie ukrywam może gdzie po drodze nie urodzę 😝 .

    Moje porody to różne były Grzesia na tydzień przed terminem urodziłam , i bardzo szybko poszło już w karetce miałam bóle parte i jakoś dojechało się do szpitala , Marysię po terminie w 40 tc urodziłam i też trochę tak ciężko mi szło , Gabrysię tydzień przed terminem a miałam taki piękny termin porodu na Dzień Matki ❤❤ a tu 20 Maja urodziłam to był bardzo szybki poród , a mój 4 poród to się wlekł urodziłam po terminie w 40 i 5 tc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 13:31

    Rene lubi tę wiadomość

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia wrote:
    Nie dziękuje 😘 , no kawałek jest nie ukrywam może gdzie po drodze nie urodzę 😝 .

    Moje porody to różne były Grzesia na tydzień przed terminem urodziłam , i bardzo szybko poszło już w karetce miałam bóle parte i jakoś dojechało się do szpitala , Marysię po terminie w 40 tc urodziłam i też trochę tak ciężko mi szło , Gabrysię tydzień przed terminem a miałam taki piękny termin porodu na Dzień Matki ❤❤ a tu 20 Maja urodziłam to był bardzo szybki poród , a mój 4 poród to się wlekł urodziłam po terminie w 40 i 5 tc.
    A mówi się że to pierwszy jest przeważnie najgorszy u mnie z 3 był problem może dlatego że synek był źle ułożony a nikt tego nie zauważył.Juz po tym porodzie miałam dosyć dobrze ze mi przeszło hihi zresztą pytałam lekarza jakie jest prawdopodobieństwo że sytuacja się powtórzy mówił ze 5 % no to spoko zaryzykuję i 4 poród bez komplikacji chociaż długi

    A były spontaniczne czy miałaś indukowane te po terminie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 14:21

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam wszystkich.Dawno tu nie zaglądałam, założyłam ten wątek gdy spodziewałam się trzeciego malucha, teraz jestem w czwartej ciąży i chętnie dołączę do dyskusji i wymienie się doświadczeniami:)Pozdrawiam

    Rene, Szczęśliwa Mamusia, inessa, pawojoszka, Jagah lubią tę wiadomość


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liliaczerwcowa wrote:
    Witam wszystkich.Dawno tu nie zaglądałam, założyłam ten wątek gdy spodziewałam się trzeciego malucha, teraz jestem w czwartej ciąży i chętnie dołączę do dyskusji i wymienie się doświadczeniami:)Pozdrawiam
    Witaj:-)
    Gratulacje :-)
    Jak się czujesz?

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    A mówi się że to pierwszy jest przeważnie najgorszy u mnie z 3 był problem może dlatego że synek był źle ułożony a nikt tego nie zauważył.Juz po tym porodzie miałam dosyć dobrze ze mi przeszło hihi zresztą pytałam lekarza jakie jest prawdopodobieństwo że sytuacja się powtórzy mówił ze 5 % no to spoko zaryzykuję i 4 poród bez komplikacji chociaż długi

    A były spontaniczne czy miałaś indukowane te po terminie?


    Nic w tym kierunku nie robili mój ten drugi poród był po terminie miałam tu na miejscu położną , i gin minął tydzień od planowanego porodu i mi Pani gin powiedziała że mam wtedy do szpitala pojechać no to pojechałam , chyba to drugie indukowane czyli że chyba to lekarze jakby wywołują o ile czegoś nie pomyliłam samo nic się nie posuwało , przy moim 4 porodzie SN to całą noc się męczyłam . W szpitalu byłam jakoś między 20 a 21 , a Anię urodziłam dopiero o 4.20 tyle mnie męczyli w szpitalu .

    Liliaczerwcowa Ogromne gratulacje ❤❤❤ , na kiedy masz termin porodu?.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2019, 15:32

    Rene lubi tę wiadomość

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy to moje dziecko kiedyś nauczy się wołać na nocnik???
    Jak u was było z odpieluchowaniem

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 24 kwietnia 2019, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny:)
    Termin mam na 12 listopad, czuje się w miarę to znaczy o niebo lepiej niz w poprzedniej ciąży teraz takie standardowe dolegliwości typu mdłości i zmęczenie no i coś mnie ucho zaczęło boleć od zatok chyba:(A tak nie mam co narzekać 🙂ciąża trochę z zaskoczenia planowaliśmy co prawda czwarte dziecmi ale trochę w odleglym czasie, no ale życie splatalo nam figla, nie jestem niestety ba bierzaco co u Was muszę nadrobić, jutro mam wizytę ale to nie pełny 12 tydz więc nie wiem czy lekarz zdoła sprawdzić chociaż nr..

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
‹‹ 169 170 171 172 173 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ